Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.158.879 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 306 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Wiara prowadzi do poróżnienia człowieka z immanencją, a więc z nim samym, ateizm godzi go z ziemią, synonimem życia.
 Nauka » Zdrowie

List otwarty do Ministra Zdrowia RP [2]
Autor tekstu:

Ale to nie koniec....

Rozcieńczenia, o których mówiliśmy dotąd są dość „niewinne". Metoda Korsakowa pozwala na uzyskiwanie znacznie wyższych. Potencje te (rozcieńczenia) oznaczane są przy pomocy cyfr rzymskich. Np. M = 1000K, XM = 10 000K, LM = 50 000K, CM = 100 000K. Jak już wiemy, „potencję możemy nieskończenie wzmagać".

Ale, jak to racjonalnie wykorzystać lub chociaż wyjaśnić? Możliwości są dwie:

1/ przyjmujemy, zgodnie z teorią strun, że istnieją nonagiliony (10^540) centylionów (10^600) wszechświatów równoległych, między którymi kursują UFO-apteki z szybkością oktogilion (10^480) razy większą od światła lub, że ....

2/ Korsakow jest Mesjaszem.

Allach akbar!

A zmywarkę do naczyń Korsakowa można obejrzeć na filmie: http://www.youtube.com/watch?v=s9OhX44yF4A.

MINISTER WIE WSZYSTKO

Ministerstwo Zdrowia wymaga, by lekarze respektowali rozporządzenia. Ale tutaj zaczyna się kłopot. Dokument, który Pani Minister podpisała pokazałem kilkunastu profesorom medycyny. Z ich — nazwijmy to grzecznie — wesołych komentarzy, wynikało, że Pani Minister jest jedyną osobą w Polsce, która:

1/ Rozumie istotę dynamizowania i potencjonowania w odniesieniu do technologii produkcji „leku" homeopatycznego.

2/ Akceptuje homeopatyczne majaczenia mówiące, że im mniej jest „leku" homeopatycznego, tym silniej on działa.

3/ Jest przekonana o tym, że całkowity brak substancji czynnej w „leku" homeopatycznym czyni go najbardziej skutecznym.

4/ Wie, dlaczego „leki" homeopatyczne, które nie zawierają substancji czynnej, należy stosować w poważnych, przewlekłych chorobach.

5/ Nie ma nic przeciwko sprzedaży w aptekach „leków" homeopatycznych — uwaga! — bez wskazań leczniczych.

SPECJA/JA/LIZACJA

Pani Minister. 

Mniemam, że w krótkim czasie powstanie w Polsce nowa specjalizacja o nazwie „homeopatia"? Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego ogłosi wykaz obowiązkowych kursów specjalizacyjnych, a Centrum Egzaminów Medycznych przygotuje pytania do testu z nowej specjalizacji? Mogę pomóc w ich układaniu. Pierwsze może być takie: „Jak koduje się podpis astralny w granulce cukru, a jak w preparacie przeznaczonym do podawania pozajelitowego"? Piszę o tym, bo nie wszyscy wiedzą, że każdy „lek" homeopatyczny musi posiadać tzw. „podpis astralny".

POGARDA DLA ROZUMU

O WHO już kilka razy pisałem. Urzędnicy tej najbardziej skorumpowanej w cywilizowanym świecie instytucji zabili kilka milionów ludzi w Trzecim Świecie promując przez kilkadziesiąt lat homeopatię, jako gałąź normalnej medycyny. Mieli w głębokiej pogardzie opinie autorytetów naukowych, którzy uważali to za prymitywne oszustwo lecznicze. Dopiero w 2009 roku, po głośnym apelu młodych lekarzy i naukowców z Wielkiej Brytanii i Afryki zrzeszonych w grupie Voice of Young Science Network, WHO raczyła wydać oświadczenie, że malarię, gruźlicę, AIDS i inne poważne choroby należy leczyć sprawdzonymi metodami.

W tym miejscu muszę zacytować jedno zdanie z aktualnie obowiązującego rozporządzenia ministra zdrowia RP: "(...) wysokie rozcieńczenia (...) produktów leczniczych homeopatycznych stosowane są w poważnych jednostkach chorobowych (...)".

Uwaga!To się dzieje tu i teraz. Tu i teraz!

PISAĆ KAŻDY MOŻE ...

W rozporządzeniu ministra zdrowia czytamy:

"Każdy lek homeopatyczny posiada określony zakres działania, który jest uzależniony od jego rozcieńczenia i dynamizacji. Im wyższy stopień dynamizacji, tym zakres oddziaływania na organizm jest głębszy i dłuższy. Nie ma tu niebezpieczeństwa zatrucia z toksykologicznego punktu widzenia natomiast istnieje realne niebezpieczeństwo pogłębienia procesu chorobowego".

W jaki sposób ja, profesor medycyny, mam to skomentować? Oczywiście wiem: słowa same cisną się na usta. Ale nie, nic nie napiszę o autorze tego tekstu, bo niechybnie pozwie mnie do sądu za zniesławienie. Ale o dokumencie mogę pisać dokładnie to co myślę. Więc piszę: takich majaczeń jeszcze na oczy nie widziałem. Widziałem już różne brednie pisane przez oszołomów, grafomanów, analfabetów, homeopatów itd. Ale to jest dokument rządowy!

I my, lekarze musimy go rozumieć, by nie popełnić błędu w sztuce.

Dlatego domagamy się wyjaśnień. To jest obowiązek ministra. Proszę nam wyjaśnić w sposób naukowy:

1/ Jakie zjawiska fizyczno-chemiczne lub kwantowe leżą u podstaw dynamizacji? 2/ Jak wyjaśnić paradoks, że nie ma niebezpieczeństwa zatrucia, ale choroba może się pogłębić? Dlaczego może się pogłębić? Proszę podać przykład!

3/ Co to znaczy, że zakres oddziaływania leku jest głębszy? W jakiej płaszczyźnie? — strzałkowej, czołowej, czy może w 3D? Czy ten zakres może być tak głęboki, że „bodziec informacyjny" przekłuje chorego na wylot, uzdrowi pacjenta leżącego obok i zniknie za horyzontem zdarzeń?

4/ Czy zgodne jest z Kodeksem Etyki Lekarskiej, by podawać choremu „lek", po zażyciu którego istnieje realne niebezpieczeństwo „pogłębienia procesu chorobowego"? Jak przebiegał proces myślowy Pani Minister w chwili, gdy wydała Pani zgodę homeopatom na „pogłębianie procesu chorobowego" u „poważnie chorych" pacjentów? A dermatolodzy takiego zezwolenia nie mają!

Obowiązkiem Ministra Zdrowia jest nam to wszystko wyjaśnić. Osobiście, a nie przez sekretarza stanu.

DO PANI MINISTER EWY KOPACZ

Uprzejmie proszę o przeczytanie oficjalnego oświadczenia jednego z największych autorytetów medycznych w Polsce.

Prof. zw. dr hab. med., dr h.c. MACIEJ LATALSKI (ś.p.). Przewodniczący Rady Naukowej przy ministrze zdrowia, Przewodniczący Konferencji Rektorów Uczelni Medycznych, 2006:

„(...) homeopatia nie ma nic wspólnego z medycyną (poza zjawiskiem placebo), a jej zasady "lecznicze oparte są na pseudonaukowej przesłance, że "podobne można leczyć podobnym". (...) prof. A. Gregosiewicz słusznie proponuje, by z ustawy „Prawo farmaceutyczne" wyeliminować zapis o brzmieniu: Produkty homeopatyczne nie muszą wykazywać dowodów skuteczności terapeutycznej (art. 21). Cytowany zapis jest w sposób oczywisty niezgodny z konstytucyjnie gwarantowanym prawem do ochrony zdrowia (Konstytucja RP; art. 68 ust. 1, 2, 3 i 4) i z nieznanego powodu promuje wyłącznie producentów nieskutecznych „leków" homeopatycznych, które mogą być wprowadzane do obrotu w sposób uproszczony. Jestem zdania, że otworzenie furtki ustawowej wyłącznie dla producentów leków nieskutecznych jest niebywale groźne społecznie i wymaga dokładnego wyjaśnienia przez niezależny organ kontrolny (....)".

Podobnego zdania jest wielu znakomitych polskich naukowców, którzy dali temu wyraz na piśmie (http://tiny.pl/h576s).

Prof. dr hab. med. ZBIGNIEW GACIONG (Warszawa)
Prof. dr hab. med. J. SPŁAWIŃSKI (Warszawa)
Prof. dr hab. PRZEMYSŁAW MASTALERZ (Wrocław)
Prof. dr hab. MAREK KOSMULSKI (Lublin)
Prof. dr hab. MAREK ŻUKOWSKI, Instytut Fizyki (Gdańsk)
Prof. dr hab. JACEK TYCZKOWSKI (Łódź)
Prof. dr hab. med. MAREK PAWLICKI, Instytut Onkologii (Kraków)
Prof. dr hab. med. JOLANTA ORŁOWSKA-HEITZMAN (Warszawa)
Prof. dr hab. med. KAZIMIERZ OSTROWSKI (Warszawa)
Prof. dr hab. med. WŁODZIMIERZ BUCZKO (Białystok)
Prof. dr hab. med. TADEUSZ CHRUŚCIEL (Warszawa)
Prof. dr hab. med. PAWEŁ GÓRSKI (Łódź)
Prof. dr hab. med. WIESŁAW JĘDRZEJCZAK (Warszawa)
Prof. dr hab. ROMUALD KRAJEWSKI (Warszawa)
Prof. dr hab. med. JERZY KRUSZEWSKI (Warszawa)
Prof. dr hab. med. CEZARY SZCZYLIK (Warszawa)
Prof. dr hab. med. PIOTR ZABOROWSKI(Warszawa)

OSTATNIA UWAGA

Nie żądam delegalizacji homeopatii. Każdy, kto chce się leczyć homeopatycznym badziewiem, ma do tego prawo. "PRAWO" tak stanowi i koniec.

Pacjent jednak musi wiedzieć, co kupuje w aptece. Lek zawierający materialną substancję czynną, czy homeopatyczny, duchowy bodziec informacyjny (jakby idiotycznie to nie brzmiało).

Mam nadzieję, że UOKiK, który aktualnie rozpatruje moją skargę na ten temat, stanie tym razem po stronie konsumentów i nakaże producentom „leków" homeopatycznych zamieszczanie zgodnej z prawdą i zrozumiałej dla wszystkich konsumentów informacji na opakowaniach ich produktów. To jednak połowiczne rozwiązanie.

RZECZYWISTY PROBLEM

1/ Co zrobić, jeżeli Minister Zdrowia uważa, że homeopatia to skuteczny sposób leczenia „poważnych chorób", zaś Naczelna Rada Lekarska temu przeczy?

2/ Jak ocenić fakt, że Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta nakłada karę finansową na NRL za jej opinię na temat homeopatii powołując się przy tym m.in. na rozporządzenie Ministra Zdrowia.

3/ Czyja opinia powinna być wiążąca dla lekarzy? MZ, czy NRL?

4/ Czy Ministerstwo Zdrowia i Naczelna Rada Lekarska nie powinny wreszcie uzgodnić stanowiska w sprawie homeopatii?

5/ Czy w Ministerstwie Zdrowia nie ma nikogo, kto odważy się otwartym tekstem wyjaśnić polskim lekarzom, czym jest w istocie homeopatia?

6/ Czy ministerstwo zdrowia odpowie lekarzom na pytanie, czy „leki" homeopatyczne są skuteczne, czy nie?

Skąd bowiem, jeśli nie z Ministerstwa Zdrowia lekarze mogą otrzymać prawidłowe wytyczne? W tym przypadku lekarze czekają na odpowiedź TAK lub NIE

Z wyrazami szacunku

Prof. zw. dr hab. med. Andrzej Gregosiewicz, Lublin, sierpień, 2011


1 2 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Watykan hamował walkę z pedofilią: odpowiedź Paolo Rodariemu
Rozbieżność czynników statusu Pana Naszego

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (45)..   


« Zdrowie   (Publikacja: 12-08-2011 Ostatnia zmiana: 13-08-2011)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Andrzej Gregosiewicz
Profesor zwyczajny, kierownik Katedry i Kliniki Ortopedii Dziecięcej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Od 2001 roku prowadzi walkę z oszustwami leczniczymi typu homeopatii, bioenergoterapii, radiestezji i innymi rodzajami tzw. "medycyny alternatywnej". Opublikował na ten temat ponad 80 artykułów w mediach papierowych i elektronicznych. Jest „ojcem chrzestnym” akcji medialnej przeciwko homeopatii. W 2008 roku, głównie na skutek Jego konsekwentnej działalności publicystycznej oraz wygrania procesu sądowego z Izbą Gospodarczą Farmacja Polska oraz producentami "leków" homeopatycznych, rozpoczęła się szeroka debata publiczna na temat wartości leczniczych tego sposobu terapii. Jest członkiem-założycielem Klubu Sceptyków Polskich. W 2011 roku Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, na wniosek prof. Andrzeja Gregosiewicza, rozpoczął - bezprecedensową w Europie - procedurę wyjaśniającą, czy homeopatyczny koncern Boiron (filia w Polsce) nie prowadzi praktyk niezgodnych ze zbiorowym interesem konsumentów.

 Liczba tekstów na portalu: 26  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Jasnowidzenie czy ciemnomyślenie?
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 2123 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365