Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.827.762 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 725 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Człowiek naprawdę posiada tylko to, co jest w nim.
 Państwo i polityka » Doktryny polityczne i prawne

Teorie prawa natury [2]
Autor tekstu:

W moich książkach [ 3 ] dałam wyraz temu, że prawo natury ma znaczenie nie tylko w skali społecznej, ale również jednostkowej. Zawarta w teoriach prawa natury wiedza odnosi się nie tylko do tego, co leży poza nami, lecz również do tego, co dotyczy też naszych dążeń, oczekiwań, wiary, a nawet tęsknot ku światu wartości idealnych. Teorie prawa natury są ściśle zespolone z filozofią człowieka, aksjologią i higieną psychiczną [ 4 ]. Wiara w człowieka i jego możliwości rozwojowe, postulaty człowieka działającego i doskonalącego świat, zarysowanie przed jednostkami i społeczeństwem powinności do spełnienia, wskazanie roli wyższych wartości — to wszystko leży u podstaw teorii prawa natury formułowanych w XX w. tworzenie kolejnych teorii prawa natury ma zapewne źródło w dążeniu do bardziej sprawiedliwego rozwiązywania życia prawnopaństwowego. Jest wyrazem poszukiwania trwałych wartości; zmienne systemy prawnopaństwowe pozostawałyby od nich zależne. W prawie natury odnaleźć można oparcie i przezwyciężyć poczucie bezradności wobec prawa pozytywnego, zwłaszcza gdy jest ono bądź jego wykonywanie sprzeczne z poczuciem sprawiedliwości. Odwoływanie się do tego prawa nie ustanie dopóty, dopóki w państwie popełniane będą niesprawiedliwości oraz błędy prawodawców, które prowadzą do poczucia istnienia innej sprawiedliwości niż pozytywna. Niezależnie od klęsk i rozczarowań wizje sprawiedliwego ustroju społecznego ukierunkowują czyny jednostek, ich wyobraźnię i wytrwałość. Prawdziwość teorii prawa natury możemy mierzyć rzeczywistymi wynikami oraz stopniem zaspokojenia oczekiwań ludzkich. Prawo natury było i jest pojmowane — ujmując jego cechy łącznie — w wielu teoriach jako:
— norma,
— prawo niezmienne,
— obowiązujące powszechnie,
— mające źródło bądź w istocie człowieka, bądź w Bogu. 

W razie konfliktu obu praw różnie bywa rozwiązywany problem posłuszeństwa wobec prawa pozytywnego. Tak pojęte prawo natury ma charakter prawa moralnego i jego podstawowa zasada wyraża się w nakazie „dobro należy czynić, zła należy unikać". Zarysowany wyżej sposób interpretowania prawa natury zrodził się w starożytności i ma nieprzerwanie swoich zwolenników aż do dzisiaj. Przełom w tym powszechnie oddziałującym sposobie rozumienia praw natury nastąpił w 1896 r. Nie doprowadziło to do zaginięcia wyżej podanej interpretacji prawa natury, lecz część filozofów zaczęła je interpretować w nowy sposób. Nowe podejście do prawa natury zapoczątkowali we wspomnianym roku dwaj filozofowie, którzy niezależnie od siebie — doszli do analogicznych wniosków. Należeli do odmiennych szkół: Rudolf Stammler był neokantystą, zaś Leon Petrażycki głosił psychologizm. Pod wpływem obu myślicieli, bo trudno byłoby ustalić pierwszeństwo, powstały teorie prawa natury o zmiennej treści. W świetle tych teorii prawo natury nie jest normą postępowania człowieka, lecz:

1) ideałem;

2) ma charakter prawa o zmiennej treści, ale niezmiennej formie, którą jest powinność;

3) tak pojęte prawo natury nie odznacza się powszechnym zasięgiem, lecz obowiązuje w granicach określonego systemu prawa pozytywnego. Odnosi się bowiem bezpośrednio do prawa pozytywnego, a w niektórych teoriach bywa nawet utożsamiane z tą częścią prawa pozytywnego, która urzeczywistnia sprawiedliwość;

4) nowym źródłem tak pojętego prawa natury nie jest ani istota człowieka, ani Bóg — lecz rozum człowieka żyjącego w określonych warunkach historycznych, gospodarczych, społecznych, kulturowych. Będąc dziełem rozumu człowieka, prawo natury o zmiennej treści staje się dziełem kulturowym. Tworzone jest przez człowieka na miarę jego poglądów o wartościach idealnych. W nie mniejszym stopniu niż prawo natury o niezmiennej treści wpływa na życie jednostek i społeczeństwa;

5) związani są prawem nie wszyscy obywatele, lecz ci, którzy mają wpływ na ustanawianie prawa w państwie. Usunięty zostaje więc problem rozstrzygania posłuszeństwa w razie konfliktu prawa pozytywnego i prawa natury.

Z punktu widzenia poglądów na treść prawa natury należy wyodrębnić trzecią grupę teorii. Powstały one jeszcze później niż teorie prawa natury o zmiennej treści. Określa się je najczęściej mianem teorii dynamicznych. Dyskusyjna jest data ich powstania, w literaturze naukowej wskazuje się bowiem na II wojnę światową jako ich genezę, na proces w Norymberdze bądź na encyklikę Pawła VI Populorum Progressio. W każdym razie zrodziły się na kontynencie amerykańskim i w dużym stopniu były wynikiem uczonych europejskich, którzy musieli szukać tam schronienia. Charakterystyczną cechą teorii dynamicznych jest uznawanie prawa natury jako (1) normy postępowania. (2) Treść tego prawa określa się nie mianem „zmiennego", lecz „rozwijającego się". Idzie o to, że niezmienne zasady prawa natury podlegają wciąż na nowo interpretacji ze strony człowieka żyjącego w zmieniających się warunkach gospodarczych, historycznych, społecznych, kulturowych. Stąd biorą się elementy zmienności w interpretowaniu zasadniczo niezmiennych norm prawa natury. Element relatywizmu budzi obawy niektórych twórców dynamicznego pojmowania prawa natury i stąd odwoływanie się do Objawienia. Nawrót do wiązania treści religijnych z prawem natury charakteryzuje dynamiczne teorie. Zjawisko to nie dochodzi do głosu w teoriach prawa natury o zmiennej treści. Teorie dynamiczne prawa natury głoszą, że (3) prawo to ma zasięg powszechny. Jego źródłem (4) jest godność człowieka. Tak pojętego źródła prawa natury nie znały teorie tradycyjne, wskazujące na Boga lub na istotę człowieka, ani też teorie prawa natury dostrzegające je w rozumie człowieka. Pojęcie godności człowieka nie zostało wyraziście sprecyzowane i nie wiadomo, w jakim stosunku pozostaje do istoty człowieka czy też np. jego honoru. Najostrzej zwalczające prawo natury szkoły to historyczna, pozytywistyczna i marksistowska. Interesujące, że możliwe jest na gruncie pozytywistycznych tendencji uznawanie istnienia prawa natury o zmiennej treści, aczkolwiek w zdecydowanej sprzeczności z pozytywizmem czy neopozytywizmem pozostaje uznawanie prawa natury o niezmiennej treści i mającego źródło w istocie człowieka, czyli tak, jak pojmowano je począwszy od starożytności.

Jeśli idzie o powstanie dynamicznych teorii prawa natury, sądzę, że powstały one w wyniku oddziaływania teorii prawa natury o zmiennej treści na zwolenników tradycyjnie pojmowanego prawa natury. Poglądu tego nie podejmuję się udowodnić, mogę jedynie podkreślić, że w okresie powstania dynamicznych teorii prawa natury w środowisku uczonych były powszechnie znane teorie prawa natury o zmiennej treści. Wydaje się trudny do utrzymania pogląd tych, którzy głoszą, że wzmożenie dociekań prawnonaturalnych po II wojnie światowej nastąpiło jako wyraz protestu wobec panującego rzekomo w III Rzeszy pozytywizmu prawnego. twierdząc tak, nie bierze się pod uwagę, że w państwie tym odwoływano się do woli wodza jako instytucji nadrzędnej wobec obowiązującego systemu prawnego. Zresztą trudno nie wziąć pod uwagę, że w Niemczech w okresie Hitlera były formułowane teorie prawa natury. Jeden z wybitnych filozofów prawa tego okresu, H.H. Dietze [ 5 ], pisał, że istnieje narodowosocjalistyczne prawo natury. Nie jest ono ani katolickie, ani ewangelickie, lecz niemieckie. Tak pojęte prawo natury było prawem wspólnoty niemieckiej i miało prowadzić do zachowania niemieckiej narodowości. W myśl tak pojętego prawa natury prawidłowe i słuszne jest to, co korzystne dla narodu, niesprawiedliwe zaś to, co dla narodu szkodliwe, choćby było zgodne z nakazami prawa pozytyvvnego. Prawdopodobnie zawsze tak pozostanie, że jedni będą skłonni do przyjęcia istnienia prawa natury, podczas gdy inni będą głosić jego nieistnienie. Tak więc w odniesieniu do tak zwanych praw człowieka jedni będą uzasadniać ich istnienie odwołując się do prawa natury, inni zaś do konwencji międzynarodowych jako źródła ich obowiązywania. Mówiąc słowami jednego z najwybitniejszych polskich filozofów połowy XX w. — rówieśnika T. Kotarbińskiego i T. Czeżowskiego — Bolesława J. Gaweckiego, „nie wiemy i nie będziemy wiedzieli, czym jest życie i człowiek, więc chcemy, musimy w coś uwierzyć: wierzenia dotyczące istoty rzeczy mają za zadanie uzupełnić obraz świata, jaki dać mogą nauki szczegółowe… Dążenie do pełni poznania nie jest zjawiskiem czysto i wyłącznie intelektualnym: przejawia się w nim również natura człowieka i pragnienie oparcia postępowania na jakiejś zasadzie, którą człowiek mógłby przyjąć całym swym jestestwem" [ 6 ]

Jest oczywiste, że u podstaw koncepcji prawnonaturalnych tkwią poglądy na temat człowieka. Nie znam rozprawy filozoficznej, która zajmowałaby się zagadnieniem filozofii człowieka leżącej u podstaw teorii prawa natury. Poszukiwanie takie doprowadziłoby zapewne do wielu interesujących konkluzji. W każdym razie wspólne jest dla tych teorii przekonanie — niezależnie od różnic w poglądach na zmienność prawa natury oraz jego źródła — że każdemu człowiekowi jest niezbędny pewien zakres wolności, a więc pewna niezależność od życia państwowego i społecznego. Wspólne jest również w tych teoriach przekonanie, że poczucie sensu życia jednostek i społeczeństw staje się spełnione, gdy oddajemy się czemuś, co przekracza wymiar codziennego doświadczenia, gdy podejmujemy działania twórcze.

Prawo natury — pojęte czy to jako zespół wyższych wartości do spełnienia, czy jako zespół norm — określa kierunek działania człowieka. W życiu społeczno-państwowym prawo natury pełni rolę analogiczną do ideału własnego , ja" w życiu indywiduum. W tym wyraża się jego znaczenie psycho-higieniczne.
Działalność twórcza jest cechą znamionującą człowieka. W każdym z nas są zalążki twórcze. Nie każdy je rozwija i stąd nierówności między ludźmi. Wyodrębnia się elita twórcza. Działania twórcze mają odniesienie do wartości wyższych, czyli ideałów. Rezultatem ludzkich wysiłków staje się świat kultury, w którym nadrzędną, porządkującą rolę odgrywa prawo pozytywne. Reguluje ono również sferę gospodarczą. Gwarantuje też obywatelom wolność, która jest warunkiem możliwości swobodnego dokonywania wyborów moralnych.


1 2 3 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Krótkie dzieje praw naturalnych
O prawie naturalnym


 Przypisy:
[ 3 ] Por. m.in. M. Szyszkowska: Dociekania nad prawem natury, czyli o potrzebach człowieka, Warszawa 1972; tegoż autora: U źródeł współczesnej filozofii prawa i filozofii człowieka, Warszawa 1972, a także Teoria prawa natury XX wieku w Polsce, Warszawa 1982; Filozofia prawa i filozofia człowieka, Warszawa 1989; Europejska filozofia prawa. Warszawa 1995; Filozofia polityki — filozofia prawa — filozofia twórczości, Warszawa 1993; Zarys filozofii prawa. Białystok 1996.
[ 4 ] Por. M. Szyszkowska: Człowiek w filozofii prawa, w: Wokół istnienia człowieka, red. M. Szyszkowska, Warszawa 1991.
[ 5 ] Naturrecht in der Gegenwart. Bonn 1936, passim
[ 6 ] Myślenie i postępowanie. Warszawa 1975, s. 220-221.

« Doktryny polityczne i prawne   (Publikacja: 19-09-2003 Ostatnia zmiana: 01-07-2004)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Maria Szyszkowska
Filozof prawa; profesor m.in. Uniwersytetu Warszawskiego; Senator RP; publicystka (m.in. czasopisma Res Humana), autorka wielu książek (m.in. "Twórcze niepokoje codzienności", 1998; "Filozoficzne interpretacje prawa", 1999; "Spotkania w salonie", 2000; "Granice zwierzeń", 2001; "Zagubieni w codzienności", 2001, "Lewicowość w XXI wieku", 2004)   Więcej informacji o autorze
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 22  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Prawda i bezsilność
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 2716 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365