Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.875.207 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 730 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Ludzie władzy od tysiącleci starali się słowem, własnym przykładem i represjami formować umysły dalekie od samodzielności, krytycyzmu, filozoficznej kultury myślenia. Najlepsi poddani i wyborcy to łatwowierna, podatna na emocjonalne apele masa, nawykła do myślenia życzeniowego.
 Prawo » Prawo wyznaniowe » Polskie konkordaty » Konkordat z 1993 » Prace nad konkordatem » Prace nad ustawą ratyfikacyjną

Ponowna interpelacja Dyducha o skutkach finans.

Ponowna interpelacja posła Marka Dyducha do prezesa Rady Ministrów w sprawie nieokreślenia skutków finansowych ustawy o ratyfikacji konkordatu oraz braku projektów aktów wykonawczych do ustawy
(11 maja 1995 r., Warszawa)

Szanowny Panie Ministrze! Odpowiadając na interpelację skierowaną do prezesa Rady Ministrów w sprawie skutków finansowych, źródeł finansowania i braku projektów aktów wykonawczych w ustawie o ratyfikacji konkordatu między Stolicą Apostolską a Rzecząpospolitą Polską, podtrzymał pan wcześniejsze opinie wyrażone przy prezentacji ww. ustawy w Sejmie RP przez ówczesnego ministra spraw zagranicznych w powyższej sprawie. Zatem rząd twierdzi, że skutki finansowe wejścia w życie konkordatu sprowadzają się jedynie do art. 15 ustawy dotyczącego szkół wyższych. Konkordat przesądza o dotowaniu Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie, a ministerstwo ocenia, że dotacja będzie udzielana na poziomie dotacji dla Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego (np. 16 mld zł w 1994 r.).
Z przykrością muszę stwierdzić, że powyższa odpowiedź na omawianą tu interpretację jest niezadowalająca, pobieżna w ocenie, a w niektórych przypadkach nieprawdziwa. Korzystając z prawa przysługującego mi na podstawie art. 120 ust. 3 Regulaminu Sejmu RP wniosłem do marszałka Sejmu prośbę o spowodowanie udzielenia ponownej odpowiedzi oraz umieszczenia powyższej interpelacji na najbliższym posiedzeniu Sejmu RP.
Zanim przejdę do uzasadnienia powyższego wniosku, pozwolę sobie zauważyć, że przychylam się do interpretacji zawartej w odpowiedzi na interpelację (pkt. 3) w stosunku do obowiązku przedkładania wraz z projektem ustawy aktów wykonawczych. Z pewnością konsekwencją zmian niektórych ustaw wynikających z ratyfikacji konkordatu będzie potrzeba dokonania zmian aktów wykonawczych do tych ustaw. Jednak faktem jest, że bezpośrednio wymóg ten nie występuje przy wprowadzeniu konkordatu w życie.
Przechodząc do uzasadnienia mojego postulatu w sprawie ponownej odpowiedzi na interpelację, zauważam:

1. Pkt 2 interpelacji: „Zapewnienie nauczania religii w szkołach i przedszkolach (art. 12 ust.1) pociągnie za sobą konieczność opłacania nauczycieli religii". Odpowiedź: „Na podstawie obowiązujących przepisów ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty w szkołach publicznych zatrudnionych jest ok. 26 tys. katechetów. Konkordat nie rodzi wobec państwa żadnych nowych obowiązków dotyczących powiększenia liczby zatrudnionych". Samorządy od 1990 r. opłacają katechetów w przedszkolach — obecnie około 5 tys. osób.
Uwaga: Przepisy konkordatu nie mówią o potrzebie wprowadzenia nowych etatów niezbędnych do nauczania religii w szkołach (choć tego nie wykluczają). Zapis: „Państwo gwarantuje", a organy administracji państwowej i samorządowej „organizują zgodnie z wolą zainteresowanych naukę religii" spowoduje, że nastąpi obowiązek opłacania ww. 26 tys. etatów dla katechetów. Nadmieniam, że dzisiaj ten obowiązek nie istnieje, ale Kościół wyraźnie domaga się, aby powyższe osoby były opłacane przez państwo. MEN oficjalnie wyliczył, że musiałby na ten cel wydać ponad 1 bln starych złotych rocznie.
Samorządy natomiast dzisiaj opłacają katechetów stosownie do swoich uchwał, więc mogą to robić, ale nie muszą. Po wprowadzeniu konkordatu na podstawie ustawy raczej będą musiały to robić. Zatem adekwatnie do 26 tys. — 5 tys. katechetów będzie kosztowało samorządy ok. 250 mld starych złotych rocznie. Łatwo więc wyliczyć, że ten zapis może kosztować państwo i samorządy 1250 mld zł po dzisiejszych stawkach.

2. Pkt 3 interpelacji: „Kościół katolicki ma prawo zakładać i prowadzić placówki oświatowe i wychowawcze (art. 14 ust. 1). Placówki te będą dotowane przez państwo (art. 14 ust. 4)". Odpowiedź: "Konkordat nie stanowi również samoistnej podstawy prawnej do dotowania kościelnych szkół i placówek oświatowych (...). Wejście w życie konkordatu nie spowoduje w tej sferze żadnych nowych skutków finansowych".
Uwaga: Kościół katolicki według konkordatu ma prawo zakładać placówki oświatowe i szkoły, więc należy założyć, że z tego prawa skorzysta. Jeżeli tak, to zapis art. 14 ust. 4: „szkoły i placówki wymienione w ust. 1 będą dotowane przez państwo lub organy samorządu terytorialnego (...) na zasadach określonych przez odpowiednie ustawy", należy rozumieć, że nie mogą być dotowane, a dosłownie, że „będą dotowane". Ustawa określi jedynie zasady tego dotowania. Zatem stwierdzenie, że „wejście w życie konkordatu nie spowoduje w tej sferze żadnych nowych skutków finansowych", jest fałszywe. Wątpliwości może jedynie budzić skala tego zjawiska w przyszłości.

3. Pkt 6 interpelacji: „Rzeczpospolita Polska zapewni warunki do wykonywania praktyk religijnych w zakładach publicznych, np. penitencjarnych lub opieki zdrowotnej (art. 17 ust 1)". Odpowiedź: "Kapelani za posługę w zakładach penitencjarnych na podstawie ustawy z dnia 17 maja 1989 r. o stosunku państwa do Kościoła katolickiego — nie otrzymują wynagrodzenia. Z konkordatu nie wynika, by umowa przewidziana w ust. 3 (art. 17 ust. 3 — dopisek mój) musiała oznaczać nawiązanie z kapelanem więziennym stosunku pracy i wiązała się z płaceniem wynagrodzenia".
Uwaga: Art. 17 ust. 3 mówi: „Dla realizacji uprawnień osób, o których mowa w ust. 1, biskup diecezjalny skieruje kapelanów, z którymi odpowiednia instytucja zawrze stosowną umowę". Przecież nie państwo ani dana instytucja w art. 17 ust. 1 zabiega o stworzenie warunków do wykonywania praktyk religijnych — tym zapisem takie prawa wymusza Kościół katolicki.
Art. 17 ust. 3 mówi jw. o zawarciu umowy w tej sprawie, czy przedstawiciele Kościoła będą usługiwać — za usługę instytucje będą płacić, a państwo da gwarancje, że tak będzie. Każda umowa określa warunki kontraktu i zapłatę za realizację umowy. Jeżeli ktoś podważa tę tezę, jest naiwny. Świadczenia bezpłatne są udzielane na zasadzie porozumienia, dobrej woli, na zasadzie przepisów ogólnych — np. na bazie przepisów ustawy, która gwarantuje prawa obywateli. Istnieje też wola tych, którzy podpisywali umowę konkordatową - ciekawe, co uzgadniający ww. przepisy mieli na myśli, zapisując sentencję, że „odpowiednia instytucja zawrze stosowną umowę"?

4. Pkt 7 interpelacji: „W art. 22 ust. 2 mówi się o specjalnej komisji, która zajmie się koniecznymi zmianami finansowania Kościoła i która uwzględni potrzeby Kościoła, biorąc pod uwagę jego miejsce oraz praktykę życia kościelnego w Polsce". Odpowiedź: „Postanowienie konkordatu o powołaniu specjalnej komisji, która zajmie się przygotowaniem koniecznych zmian w przepisach dotyczących Kościoła, nie rodzi bezpośrednich stosunków finansowych. Należy jednak zasygnalizować, że efektem prac komisji będą zapewne ustalenia odnoszące się zarówno do zobowiązań Kościoła wobec państwa, jak i państwa wobec Kościoła".
Uwaga: Czytałem tekst art. 22 ust. 2 dość uważnie i nigdzie nie wyczytałem, że regulacje będą szły w obie strony. Wyraźnie jest napisane: „Nowa regulacja uwzględni potrzeby Kościoła…"; dalej jw. Zakładając, że potrzeby Kościoła są duże — niektórzy twierdzą, że nieograniczone — możemy być świadkami uregulowań prawnych, które w sposób oczywisty będą preferować Kościół katolicki, narażając państwo na realne straty.
Konkluzja: Rząd musi sobie zdawać sprawę, chociażby na podstawie powyższych przykładów, że państwo w wyniku ratyfikacji konkordatu poniesie znaczne koszty z tym związane. Koszty te sprowadzą się albo do dotowania określonych działań misyjnych lub strukturalnych (np. szkoły kościelne) albo strat w budżecie z tytułu ulg podatkowych lub np. zniżek celnych itd. Opinia publiczna powinna być uczciwie poinformowana, jakie skutki finansowe mogą się pojawić w wyniku przyjęcia konkordatu.
Uwaga ogólna: W odpowiedzi, którą nadesłał pan minister, w wielu punktach mówi się, że niektóre zapisy konkordatu jedynie konsumują — w wyniku innych ustaw — dotowanie Kościoła przez państwo. Należy tu zauważyć, że ustawę budżetową przyjmuje się co roku, inne ustawy mogą być znowelizowane. Konkordat jako ustawa wyższej rangi wymusi na organach Rzeczypospolitej Polskiej stałe zobowiązania w stosunku do Kościoła katolickiego. Można w tym miejscu zapytać: Czy fakt ten jest w interesie Polski, czy Watykanu? Według mnie zauważamy tu nierówność stron zawartej umowy konkordatowej.

Dlatego pozwolę sobie sformułować dodatkowe pytania:
1. Czy rząd jest w stanie przeprowadzić rzetelną ocenę przewidywanych skutków finansowych w wyniku ratyfikacji konkordatu między Rzecząpospolitą Polską a Stolicą Apostolską?
2. Czy rząd weźmie odpowiedzialność za dzisiejsze stanowisko w sprawie kosztów wprowadzenia w życie konkordatu w sytuacji, gdy w przyszłości Kościół katolicki wymusi swoje prawa zgodnie z przepisami ww. ustawy?

Proszę o ponowne ustosunkowanie się do powyższego problemu zawartego w interpelacji przedłożonej przez marszałka Sejmu RP.

Poseł Marek Dyduch

Warszawa, dnia 11 maja 1995 r.

_____________________

Sprawozdanie Stenograficzne z 50 posiedzenia Sejmu w dniu 25 maja 1995, Załącznik nr 2 — Interpelacje i zapytania, s. 15-16.
 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Odpowiedź na ponowną interpelację Dyducha

 Dodaj komentarz do strony..   


« Prace nad ustawą ratyfikacyjną   (Publikacja: 17-11-2003 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 2982 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365