Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
199.544.735 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 243 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Znajdujesz to, czego szukasz, umyka ci to, co zaniedbujesz."
 Religie i sekty » Gnostycyzm

Gnoza – chrześcijaństwa groza [1]
Autor tekstu:

Parę lat temu w księgarni trafiłem na pismo „Gnosis". Już sam tytuł pobudził moje zainteresowanie — z pamięci przywołałem, że gnoza to starożytna religia sięgająca początków chrześcijaństwa, a nawet chyba jeszcze wcześniejsza. Gnostykami byli: Szymon Mag, Bazylides, Walentyn Egipcjanin, Marcjon, Mani, Jakub Boehme. Do gnozy odwoływali się bogomili i katarzy. Coś wspólnego z gnozą mieli templariusze i różokrzyżowcy, a później, znacznie później Carl Gustaw Jung. Gnoza i gnostycyzm były inspiracją dla pisarzy. Gdy zajrzałem do środka i na stopce redakcyjnej znalazłem nazwisko naczelnego Jerzego Prokopiuka — zrozumiałem wiele. Prokopiuk jest postacią niebagatelną, znakomity tłumacz literatury filozoficznej i nie tylko, ale to nie koniec, on idzie znacznie dalej i myśli samodzielnie, a przemyślenia ma dosyć niepospolite. [ 1 ] Na łamach „Gnosis" opowiada się za neognostycyzmem przypominając i proponując nam to co w tym kierunku jest najlepszego. To wielka intelektualna gratka pójść teraz za nim i przypomnieć Państwu gnozę i gnostycyzm. [ 2 ]

Gnoza — (z greckiego — gnosis poznanie, wiedza) — forma świadomości religijnej, system sprzeciwu, wyjście poza granice uznawanego porządku. W gnozie punktem wyjścia jest kosmologia, w której doczesny świat jest ucieleśnieniem zła. Gnostycy głoszą istnienie prawdy hermetycznej, ukrytej. Człowieka przedstawiają jako istotę uśpioną pogrążoną w odrętwieniu. Wiedza gnostyków to jednak nie tyle poznanie erudycyjne, co rodzaj objawienia, przeżycia metafizycznego, które uświadamia poznającemu prawdziwą kondycję człowieka i świata oraz przyczyny takiego stanu rzeczy — i wreszcie — pokazuje trudną perspektywę zbawienia, lecz nie całego człowieka, tylko jego boskiej cząstki. A gnoza jest wiedzą stanowiącą jego przebudzenie. Prowadzi do wyzwolenia z duszy z ciała i łączności z Bogiem. Przeciwieństwem gnozy jest pistis (gr.), wiara.

Jak pisze Prokopiuk: gnoza — oznacza poznanie i wiedzę bezpośrednią, która wnika w istotę Boga, świata i Człowieka. Wraz z mistyką i magią stanowi „trzecią drogę" ludzkiego dążenia poznawczego, obok religii opartej na wierze oraz filozofii wraz z nauką, opierających się na doświadczeniu, eksperymentach i refleksji. (Gnoza zresztą nie odrzuca ani wiary, ani empirii, eksperymentu czy refleksji, w swej holistycznej postawie będąc również sztuką i czynem.) Gnoza jest również nurtem dziejów myśli ludzkiej(...).

Geneza

Trudno udzielić dokładnych odpowiedzi, gdzie i kiedy narodziła się gnoza. Choć niektóre motywy myśli gnostyckiej można odnaleźć już w hinduskich Upaniszadach, czy greckiej tradycji orfickiej to tłem jej narodzin na pewno był hellenizm — społeczno-kulturalna podstawa intelektualna wykształcająca się po podboju imperium perskiego w 330 r. p.n.e. przez Aleksandra Wielkiego, gdy dochodzi tam do wielkiego spotkania między społeczeństwami i kulturami Zachodu i Wschodu prowadząc do powstania nowej wielowarstwowej cywilizacji.

Utworzone po podboju nowe twory państwowe prowadzą ze sobą stałe spory i wojny przeplatane wewnętrznymi przewrotami. Następują kolonizacje, przesiedlenia, mordy jednostek i rzezie całych grup społecznych. Ludzka egzystencja jest chwiejna i cały czas zagrożona. W ostatnich wiekach starej ery, aż po IV wiek naszej, we wschodniej części śródziemnomorskiego świata szerokie rzesze znajdują się w kryzysie — mając przy tym fatalistyczne przekonanie o własnej niemocy. Takie synkretyczne podłoże kulturowe wraz permanentnym poczuciem bezsilności — stanowi konstytutywny element duchowego fermentu dla rojenia się soteriologicznych ruchów. Wytwarza się intelektualny klimat do wyłaniania się heterogenicznych sekt dających nadzieję wyzwolenia, wybawienia, zbawienia — w całej ich tęczowej różnorodności religijnych poglądów. Ówczesna myśl religijna czerpie wiele z dorobku starych cywilizacji orientalnych rozciągających się od Egiptu po granice Indii, trawiąc go we własnym tyglu z dorobkiem świata greckiego. Wyliczenia tych różnorodnych, choć mocno ze sobą powiązanych, zjawisk dokonuje w „Religii gnozy" jeden z lepszych znawców tematu Hans Jonas i jego zdaniem należą do nich: rozwinięcie się hellenistycznego judaizmu a w szczególności powstanie aleksandryjskiej filozofii żydowskiej; rozwój astrologii babilońskiej i magii zbiegający się z powszechnym wzrostem fatalizmu w świecie zachodnim; rozwój rozmaitych wschodnich kultów misteryjnych na obszarze świata rzymsko-hellenistycznego i ich ewolucja w kierunku duchowych religii misteryjnych; powstanie chrześcijaństwa; rozwój ruchów gnostyckich wraz z powstawaniem wielkich gnostyckich systemów w obrębie i poza obrębem struktury chrześcijańskiej; wreszcie transcendentalne filozofie późnej starożytności zaczynające się wraz z neopitagoreizmem i zwieńczone szkołą neoplatońską.

W tym środowisku rodzi się protognoza i gnoza, a później także chrześcijaństwo i gnostycyzm chrześcijański. Chyba tak było, aczkolwiek trudno o precyzyjną chronologię i ścisłe wyodrębnienie poglądów i stanowisk, gdy pod garnkiem mocno wrze, a światopoglądowa zupa cały czas się gotuje. Jednocześnie tamtejsi kucharze (mędrcy, prorocy i „synowie boży") mają skąd czerpać ingrediencje: judaizm, zaratusztrianizm, mitralizm, orfizm, pitagoreizm i neopitagoreizm, platonizm i neoplatonizm oraz wiele, wiele innych, też bardzo dobrych.

Choć oba nurty religijne wywodzą się z podobnych kręgów społecznych i korzystają z podobnego dziedzictwa kulturowego, a nawet wzajemnie zawłaszczają znaczące elementy swoich koncepcji, to ich rozumienie stosunku między Bogiem a człowiekiem oraz dróg do Niego prowadzących różnią się zdecydowanie — aż po alternatywność. Stają się konkurencyjne i w bezkompromisowej walce, pomimo zmienności sił, ze wszystkich konfrontacji zwycięsko wychodzi chrześcijaństwo. [ 3 ]

W refleksji teologii chrześcijańskiej bardzo szybko zaczęto robić porządek. Zbudowano struktury organizacyjne. Biskupi z charyzmatycznych przywódców stawali się administratorami, a kanon i ortodoksję ustalano na synodach i soborach. [ 4 ] Kto się nie podporządkował zostawał heretykiem. Różnice w poglądach doprowadzały do podziałów i wyłaniania się sekt. Sekty zamierały, zostawały wytępione lub przeradzały się w denominacje i dalej w kościoły, ale u wszystkich pozostawało wspólne ukorzenienie. Inaczej było z gnostycyzmem. W jego początkach nie stworzono jakiejś jednolitej organizacji połączonej wspólną hierarchią. Każda z gmin była odrębną, samodzielną jednostką, do której zwolenników przekonywano „trafnością" przemyśleń ułatwiającą odnalezienie siebie i swoich doczesnych problemów wraz ze wskazaniem dróg prowadzących do samozbawienia. Struktury zrodziły się później — można je dostrzec dopiero od II/III w., — gdy w nawiązaniu do starych gnostyckich mitów i tradycji zaczęto budować nowe systemy religijne (Kościół Marcjona, manicheizm). Dlatego dziś bardzo trudno uporządkować te wszystkie drogi i ścieżki, częstokroć dosyć kręte, prowadzące myśl gnostycką przez ponad dwa tysiące lat — od starożytności aż po współczesność. Żartobliwie można powiedzieć, iż jej I Sobór odbył się w Messynie dopiero w 1966 r., gdy na Międzynarodowym Kongresie poświęconym genezie gnozy i gnostycyzmu specjalnie wyłoniona komisja, złożona z siedmiu wybitnych znawców problemu, opracowała pojęciowe i terminologiczne propozycje dotyczące tematu, którym zajmował się kongres. W kwestii definicji wypowiedziano się w poniższy sposób: Aby uniknąć niesprecyzowanego posługiwania się wyrażeniami gnoza i gnostycyzm, leży, jak się zdaje, w interesie wszystkich, by stosując jednocześnie metodę historyczną i typologiczną zachować pewien określony stan rzeczy: Istnieje (między nami) powszechna zgoda co do tego, żeby terminem „gnostycyzm" nazywać określoną grupę systemów z II wieku po Chr. Natomiast w przeciwieństwie do niego przez „gnozę" rozumiałoby się "wiedzę o boskich tajemnicach, zastrzeżoną dla pewnej elity [...].


1 2 3 4 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Gnostycyzm
Gnostyckie sekty synkretyczne

 Zobacz komentarze (20)..   


 Przypisy:
[ 1 ] Jerzy Prokopiuk (ur. 1931) — religioznawca, filozof, psycholog, gnostyk, antropozof — jest znany przede wszystkim jako tłumacz z języków: niemieckiego, angielskiego i francuskiego literatury humanistycznej; autor ponad 300 esejów oraz książek: Gnoza i gnostycyzm (1998), Labirynty herezji (1999), Ścieżki wtajemniczenia (2000), w czerwcu 2001 roku ukazał się w Gdyni trzeci tom esejów Nieba i piekła, jesienią 2003 ukazały się Szkice antropozoficzne i pierwszy tom Zapisków życia duchowego — Światłość i radość — Inspiracje i refleksje, aw 2004 roku wydałpozycję pt. Jestem heretykiem; jest twórcą i redaktorem naczelnym pisma Gnosis oraz prezesem honorowym Klubu Gnosis.
[ 2 ] Jedyną (lokalizowaną w Iranie i Iraku) współczesną wspólnotą religijną, zachowującą ciągłość ze starożytną gnostyką i potrafiącą to udokumentować, jest - licząca między kilka a kilkanaście tysięcy członków — sekta mandeńczyków. Ale pod adresem www.gnosisaeterna.org.pl znajdziemy bardzo ciekawe informacje o „Ecclesia Gnostica Aeterna" - funkcjonującym aktualnie w Polsce Kościele Gnostyckim.
[ 3 ] Walka była bezwzględna. Często posuwano się do zbrodni. Gnostyków wycinano mieczem, a gnostycyzm wypalano ogniem. Represje szybko znajdują legitymację prawną w kolejnych ustawach Konstantyna, Walentyniana I (372) i Teodozjusza I (381, 382, 383 i 393). W prześladowaniach tych zdumiewa ochoczość, z jaką ortodoksyjni chrześcijanie przekształcili się z ofiar w katów. Pomimo że poza wiarą nie ma żadnych racjonalnych przesłanek, że chrześcijaństwo jest lepszą religią niż gnostycyzm to nie zapominajmy, że jedynie zwycięscy piszą historię.
Przez wieki poglądy gnostyczne mogliśmy poznawać prawie tylko za pośrednictwem polemicznych pism chrześcijańskich. Nawet do tej pory myśli największych z gnostyckich mistrzów możemy poznać głównie z pism ich oponentów. Są to Ojcowie Kościoła: Ireneusz z Lyonu,Hipolit Rzymski, Tertulian, Klemens Aleksandryjski, a także: Orygenes, Efrem z Edessy i Epifaniusz z Salaminy.
W XIX wieku opublikowano dwa oryginalne teksty gnostyckie Codex Askevianus z Pistis Sophia oraz Codex Brucianus z Księgami Jeu. Trzeci odkryty w dziewiętnastym wieku kodeks — zawierający: Ewangelię Marii (Magdaleny), Mądrość Jezusa, Dzieje Piotra oraz Apokryf Jana — w całości opublikowano dopiero w 1955 r. W 1945 roku dokonano sensacyjnego odkrycia 54 kodeksów, największego zbioru tekstów biblioteki koptyjsko-gnostyckiej, w Nag Hammadi, ale do pełnej wiedzy o piśmiennictwie i przemyśleniach brakuje nam jeszcze wiele. Wśród odnalezionych pism wyodrębniono m.in. Ewangelię Tomasza i Ewangelię Prawdy powstałe ok. 140 roku oraz późniejsze z ok. 200 roku — Ewangelię Filipa i Ewangelię Marii Magdaleny. Choć utwory te zawierają objawienia Chrystusa dane uczniom i Marii Magdalenie po zmartwychwstaniu, to jednak ich autorów w bardzo niewielkim stopniu interesuje Jezus historyczny. Chrystus to tylko inna nazwa platońskiego Logosu i forma jakiegoś wyższego eonu (anioła).
[ 4 ] Trzeba mieć świadomość, że nowotestamentowe — tak jak i starotestamentowe — zapisy są tylko wyborem. Ze znanych ponad trzydziestu i jeszcze kilku nieznanych wybrano cztery jedynie prawdziwe ewangelie, w tym trzy niemal identyczne, zwane synoptycznymi: Marka, Łukasza i Mateusza, oraz nieco kontrowersyjną według św. Jana (gdy dołożymy Janową Apokalipsę kontrowersja się zwiększy). Dlaczego właśnie cztery uzasadnia św. Ireneusz: Jest więc jasne, że nie ma więcej ani mniej tylko te cztery Ewangelie. Ponieważ istnieją cztery strony świata, w którym żyjemy i cztery główne wiatry,(...). Cherubini bowiem mają cztery oblicza, a te ich oblicza są obrazami działania Syna Bożego.
Zawartość Pisma św. jest mocno ocenzurowana. Niektórzy wprost twierdzą, iż Nowy Testament jest najbardziej ocenzurowanym tekstem z wszystkich istniejących. Był to długowieczny proces, ale rozpoczęli go już starożytni Ojcowie Kościoła wybierając z wielu znanych im pism i dokumentów tylko te, które pasowały do ich wizji.

« Gnostycyzm   (Publikacja: 10-07-2006 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Andrzej B. Izdebski
Zastępca redaktora naczelnego Dwumiesięcznika Klubów Dyskusyjnych Lewicy "Forum Klubowe".

 Liczba tekstów na portalu: 18  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Zło wspaniałe – kobieta
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 4909 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365