Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.041.910 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 290 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Człowiek jest z pewnością kompletnie szalony; nie potrafi stworzyć robaka, a dziesiątkami tworzy bogów ".
 Światopogląd » Dzieje wolnomyślicielstwa

Zarys dziejów ruchu wolnomyślicielskiego w II RP [4]
Autor tekstu:

Poglądy Hempla były niezmiernie popularne wśród wolnomyślicieli, o czym również może świadczyć relacja z zebrania Koła Warszawskiego SWP [ 43 ]. Współpracownicy Hempla przyrównywali wolnomyślicieli do megalomanów, bujających w obłokach, a ateistów do trzeźwo myślących buntowników. Wielokrotnie pytali zarząd stowarzyszenia, kto dał wolnomyślicielom wyłączność na głoszenie zasad myśli wolnej [ 44 ].

Znamienne jest, że w całej tej dyskusji, toczącej się ponad 2 lata, zdania swego nie przedstawił prezes stowarzyszenia Jan Baudoin de Courtenay. Dopiero na początku 1924 roku ukazał się artykuł autorstwa profesora zatytułowany: "Czy ateizm i Myśl Wolna wykluczają się nawzajem". Bardzo go zabolał rozłam w łonie ruchu wolnomyślicielskiego. Sam uważał się za zdecydowanego ateistę i za wolnomyśliciela jednocześnie. Gromił ateistów za propagowanie myśli karnej zamiast myśli wolnej, za posługiwanie się modnymi i efektownymi hasłami w celu „olśnienia gawiedzi". Nie pozostawił także bez komentarza wypowiedzi Józefa Landaua odnośnie różnic pomiędzy ateizmem a wolnomyślicielstwem. Według Baudoina de Courtenay nie było możliwe rozdzielenie obydwu pojęć: „Można tylko jedno z nich, mianowicie ateizm, podporządkować drugiemu, t.j. wolnomyślicielstwu. W pojęciu wolnomyślicielstwa mieści się szerszy zakres a uboższa treść, w pojęciu zaś ateizmu więcej treści a węższy zakres. Ateizm jest jednym z gatunków ogólnego rodzaju wolnomyślicielstwa. Najdoskonalszymi zaś, najczystszymi wolnomyślicielami są właśnie ateusze t.j. myśliciele, dla których hipoteza boga osobistego jest całkiem zbędna, marzycielski zaś panteizm (czyli utożsamianie świata z boskością) stanowi po prostu poezję, może uroczą, ale nie mogącą służyć za podstawę trzeźwego myślenia" [ 45 ]. Krytycznie odniósł się do stwierdzenia jakoby ateizm był wyłącznie negacją, ciemnotą ciasnych umysłów, prymitywną formą wolnej myśli. Prezes zaatakował personalnie redaktora Landaua. Określił go jako sekciarza, fanatyka wolnomyślicielstwa i twórcę nowego wolnomyślicielskiego wyznania. Przedmiotem krytyki była także nadmierna cenzura tekstów redakcyjnych.

Landau nie pozostał dłużny. W ostrej formie odniósł się do wszystkich zarzutów. Stanowczo sprzeciwił się oskarżeniu o wykorzystywanie "Myśli Wolnej" do propagowania swoich własnych poglądów, a nie stanowiska SWP. W momencie decydowania o objęciu funkcji redaktora zastrzegł sobie możliwość prowadzenia pisma samodzielnie, bez czyjejkolwiek kontroli. Co zresztą zrobił i Hempel, gdy zgłaszał Zarządowi Głównemu swoją kandydaturę. Nie zgadzał się z twierdzeniem o zbyt ostrej cenzurze. Odrzucał artykuły, które poruszały sprawy czysto polityczne, miały zabarwienie partyjne, lub charakter dogmatyczny oraz te, które swoim opracowaniem literackim nie odpowiadały poziomowi całości. Nie zgadzał się także z opinią Hempla, że w SWP działają sami inteligenci radykalni, a w ich rękach "Myśl Wolna" miała być tylko „burżuazyjną zabawką". Protestował przeciwko sądowi jakoby stowarzyszenie było organizacją „bezbożników dla propagandy bezbożności", do której winni należeć sami bezwyznaniowcy. Przytoczył słowa Hempla, który miał jeszcze kila miesięcy wcześniej mówić o bezpartyjności i wolności szerzenia swoich własnych poglądów [ 46 ].

Landau zamieszczał w "Myśli Wolnej" wielokrotnie informacje o zamiarach rozbicia organizacji od środka, które podejmować miał Hempel. Wyrażał nadzieję, że SWP to organizacja na tyle silna pod względem liczebnym i intelektualnym, by oprzeć się podporządkowaniu programowi partyjnemu. Radził zwolennikom myśli karnej i zorganizowanej założenie własnej organizacji [ 47 ].

Jednak stowarzyszenie okazało się być nie dość silne, by oprzeć się nieustającej krytyce. Wobec ponawiania wyżej wymienionych zarzutów [ 48 ], z końcem 1924 roku, podobnie jak Romuald Minkiewicz, Józef Landau zrezygnował z redagowania "Myśli Wolnej". Tłumaczył, iż dążył do utrzymania pisma na wysokim poziomie literackim i kulturalnym. Musiał zrezygnować, kiedy "Myśl Wolna" wkroczyła na zupełnie inną drogą. [ 49 ].

Jego miejsce zajął Jan Baudouin de Courtenay, który podjął się redakcji pisma, by zachować ciągłość wydawniczą [ 50 ]. Wyraził kilka uwag na temat dotychczasowej działalności wolnomyślicieli w zakresie propagandy myśli wolnej. Zdaniem Baudouina de Courtenay wolnomyśliciel powinien oprzeć się na logicznym, krytycznym myśleniu, poruszać wszelkie tematy bez emocji i uprzedzeń. Winna charakteryzować go bezwzględna tolerancja i wyrozumiałość [ 51 ]. Zdaje się, że uwagi nowego redaktora skierowane były przede wszystko do Hempla. Zmiana na stanowisku redaktora nie zakończyła jednak konfliktu. Wobec ponawiających się ataków Hempla na Baudouina de Courtenay, prezes postanowił dłużej nie milczeć i wbrew swoim zasadom postanowił osobiście odpowiedzieć Hemplowi. Hempel zarzucał Baudouinowi de Courtenay, iż rezygnując ze współpracy z proletariatem i odcinając się od hasła „myśl karna i zorganizowana" skazał cały ruch wolnomyślicielski na zagładę. Zdaniem prezesa można było jedynie na „komendę" karnie i w sposób zorganizowany odprawiać obrządki: klękać, żegnać się i śpiewać, ale na komendę trudno było wytworzyć w sobie nastrój religijny, mieć te same uczucia i wierzenia. Hempel żądał przymusu wyznaniowego pod hasłem bezwyznaniowości. Zdaniem Baudouina de Courtenay, mieszanie postulatów wolności z interesami klasy robotniczej było przejawem chaotyczności myślenia. Sam Hempel miał, wedle słów prezesa, przechodzić różne „metamorfozy duchowe". Wygłoszony w Paryżu odczyt pt. "Doświadczenia religijne", nie świadczył o zaangażowaniu wykładowcy w walkę z przesądami religijnymi. Wręcz przeciwnie, Hempel występował niejako w ich obronie. W Paryżu wspominał o płytkim antyklerykalizmie, zajmującym się jedynie księżymi gospodyniami. Nazywał wówczas wolnomyślicielstwo „modną zabawką inteligencji", którą przyniesiono do Polski z Zachodu. Baudouin de Courtenay zdawał sobie sprawę, że tylko „matołki i w ogóle ludzie ograniczeni nie zmieniają zdania", ale balansowanie Hempla pomiędzy katolicyzmem a bezwyznaniowością i wolnomyślicielstwem, między antysemityzmem a socjalizmem to, zdaniem profesora, zbyt rażące skoki. Stowarzyszenie osiągnęłoby swój cel, gdyby wolnomyśliciele zorganizowali się w grupę ludzi, gotowych bronić się wzajemnie, przeciw wszelkiemu przymusowi i przemocy [ 52 ].

Jako redaktor i współautor wielu artykułów J. Baudouin de Courtenay był odpowiedzialny za formę pisma. Daleki był od gloryfikowania myśli karnej i zorganizowanej. Dlatego też, po wnikliwym zapoznaniu się z sowiecką prasą „wolnomyślicielską", bez obaw napisał artykuł o bezbożnictwie w ZSRR, które było religią, kłamstwem i bałwochwalstwem, fanatyczną wiarą do której przymuszano siłą opornych. Bezbożnik sowiecki musiał ubóstwiać nieokiełznane sił przyrody na równi z „apostołami ewangelii komunistycznej" [ 53 ].

Profesor Baudouin de Courtenay nie pozostał długo redaktorem "Myśli Wolnej". Po czterech miesiącach zarządzania, zarzucono prezesowi zrobienie z czasopisma prywatnego organu prasowego. Rozżalony poprosił o wykreślenie go z listy członków SWP, to samo zrobił Dawid Jabłoński, który dodatkowo wymówił nowemu zarządowi lokal. Odejście Baudouina de Courtenay stanowi ważną cezurę w historii stowarzyszenia.

W niecały rok po ukazaniu się artykułu Baudouina de Courtenay na temat sowieckich bezbożników, Jan Hempel na łamach "Myśli Wolnej" zrelacjonował swoją kilkumiesięczną podróż do Związku Radzieckiego. Artykuł zaczynał się od protestu przeciwko pomówieniom jakoby w ZSRR istniał terror bezbożniczy, prześladowania popów i propaganda myśli karnej i zorganizowanej. Przekonywał czytelników, że cerkwie świeciły pustkami, ponieważ „ludzie dojrzali" a do kościołów mieli chodzić „tylko starzy i głupi". Popi trudnili się ciężką pracą w polu. Społeczeństwo rosyjskie, zdaniem Hempla, miało być niewzruszone ich dolą i zupełnie obojętne na zamykanie seminariów i likwidację klasztorów. Wszystko — według Hempla — było w sowieckiej Rosji w najlepszym porządku [ 54 ].

Nowym redaktorem nowej "Myśli Wolnej", a także prezesem Stowarzyszenia został Zdzisław Mierzyński, lekarz i publicysta, związany z łódzkim kołem SWP. Nowego prezesa niezmiernie martwiło niedostateczne poparcie ruchu wolnomyślicielskiego przez warstwy pracujące. Usprawiedliwiał postępowanie socjalistów odgórnym nakazem zarządu PPS o wstrzemięźliwość i nieangażowanie się w wolnomyślicielstwo. Powoływał się na zasadę neutralności w sprawach religijnych. Instrukcja ta miała spowodować wycofanie się z łódzkiego koła SWP wszystkich działaczy socjalistycznych. Zdaniem Mierzyńskiego, stało się tak dlatego, iż w okresie przedwyborczym politycy obawiali się posądzenia o bezbożność. Nowy prezes nie pochwalał takiego podejścia. Przyglądał się niemieckiej organizacji wolnomyślicielskiej, potężnej stutysięcznej „wspólnocie proletariackich wolnomyślicieli". Skrytykował także „stary" zarząd i redakcję za reakcyjność i opieszałość w dążeniu do celu jakim miało być zwycięstwo w wojnie z klerem rzymsko-katolickim. Nadzieję widział w zmianie ustroju: „wraz ze zmianą ustroju kościoły i religie upadną same" [ 55 ].


1 2 3 4 5 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Gmina bezwyznaniowa
Z tradycji polskiego ruchu laickiego


 Przypisy:
[ 43 ] W sprawozdaniu Józef Landau zamieścił informację, iż "większość zebranych przychyliła się do poglądów ob. Hempla, którego wnioski zostały uznane, przez większość członków Koła, za prawomocne i przekazane na ogólny Zjazd Wolnomyślicieli Polskich., J. Landau, Sprawozdanie z zebrania ogólnego Koła Warszawskiego, „Myśl Wolna" nr 1, ze stycznia 1923, s. 30-31.
[ 44 ] Z. Tonecki, Ateizm czy Himmelfahrt, „Myśl Wolna" nr 12, z grudnia 1923, s. 19-21.
[ 45 ] J. Baudouin de Courtenay, Czy ateizm i Myśl Wolna wykluczają się nawzajem, „Myśl Wolna" nr 1, ze stycznia 1924, s. 12-13.
[ 46 ] J. Landau, W przededniu zjazdu, „Myśl Wolna" nr 2, z lutego 1924, s. 2-8.
[ 47 ] Ze spraw bieżących, „Myśl Wolna" nr 7, z lipca 1924, s. 27.
[ 48 ] Na wiecu w sprawie Gminy Bezwyznaniowej, a także w sprawie przysięgi dla bezwyznaniowców Hempel przeprowadził agitację polityczną, zarzucając redakcji i zarządowi brak reakcji na ucisk kapitalistyczny i niechęć do współdziałania z ruchem robotniczym, J. Landau, Sprawozdanie z wiecu w sprawie przysięgi, „Myśl Wolna" nr 10, z października 1924, s. 2.
[ 49 ] J. Landau, Pożegnanie, „Myśl Wolna" nr 12, z grudnia 1924, s. 18-19.
[ 50 ] Na zjeździe krajowym SWP w dn. 13 IV 1924 prezes Stowarzyszenia J. Baudouin de Courtenay dostał wotum nieufności a dotychczasowy kierunek pisma został potępiony. Ze spraw bieżących, „Myśl Wolna" nr 4, z kwietnia 1925, s. 173.
[ 51 ] J. Baudouin de Courtenay, Od redakcji, „Myśl Wolna" nr 1, ze stycznia 1925, s. 1-4.
[ 52 ] J. Baudouin de Courtenay, Kącik polemiczny. Mieszanie pojęć, „Myśl Wolna" nr 1, ze stycznia 1924, s. 19.
[ 53 ] J. Baudouin de Courtenay, Masowe nawracanie na „bezbożność", „Myśl Wolna" nr 2, z lutego 1925, s. 33-35.
[ 54 ] J. Hempel, Bezreligijność sowiecka, „Myśl Wolna" nr 3, z marca 1926, s. 6-10.
[ 55 ] Z. Mierzyński, Znaczenie ruchu wolnomyślicielskiego dla warstw pracujących, „Myśl Wolna" nr 5, z maja 1925, s. 183.

« Dzieje wolnomyślicielstwa   (Publikacja: 09-06-2007 Ostatnia zmiana: 10-06-2007)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Katarzyna Adamów
Skończyła Instytut Historyczny Uniwersytetu Warszawskiego (praca magisterska: "Prasa wolnomyślicielska wobec Kościoła Rzymskokatolickiego (1922-1936)", luty 2006). Pracuje w Biurze Udostępniania i Archiwizacji Dokumentów IPN w Warszawie.

 Liczba tekstów na portalu: 5  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Stosunek wolnomyślicieli II RP do hierarchii Kościoła katolickiego
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 5406 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365