Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.186.064 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 308 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Ironia jest ostatnią fazą rozczarowania.
 Kultura » Historia

Dlaczego zwykli obywatele niemieccy zabijali Żydów? [2]
Autor tekstu:

Browning dowodzi, że zbrodnicze zachowania Niemców ze 101. Batalionu uwarunkowane zostały przede wszystkim sytuacją wojny, a także podporządkowaniem się grupie, konformizmem, obawą przed izolacją oraz ślepym posłuszeństwem wobec rozkazów przełożonych, ale także i indoktrynacją antysemicką. Sugeruje on, że po pierwszych egzekucjach, po wpływem wojny, psychika „zwykłych" ludzi radykalnie się zmienia i stają się sprawnymi mordercami, których cechuje bezwzględność.

Czy „Zwykli ludzie" mogą być mordercami? Czy w wyniku wojny przeciętny człowiek może zamienić się w oprawcę? Policja Porządkowa, moim zdaniem, de facto nie miała zadań czysto wojennych i nie prowadziła walk, przy których przeciwnicy mogli w jakikolwiek sposób się bronić jak na froncie. Działanie batalionów policji, moim zdaniem, wynikało z pewnych norm etyczno-moralnych, które członkowie Policji Porządkowej przyswoili sobie dużo wcześniej — w procesie socjalizacji. [ 24 ] Brutalizacja działań uderzała zresztą w obie strony i Żydzi równie surowo traktowali nazistów, gdy mieli możliwość zemsty. [ 25 ]

Analizę 101. Batalionu przeprowadził też Goldhagen. Różnica uwypukla się już w tytułach: „zwykli ludzie" i „zwyczajni Niemcy". W książce Gorliwi kaci Hitlera Goldhagen zaznacza, iż „zwykli" Niemcy nie tylko byli oprawcami wykonującymi swoje rozkazy z przyjemnością, ale nawet z własnej woli chcieli zostać ludobójcami. [ 26 ] Podstawą do tego rozumowania jest dla Goldhagena specyficzna i unikalna natura niemieckiego antysemityzmu — czasem „jawna", czasem „utajona", a Hitler jedynie wyzwolił dławione antysemickie nastroje. Ciekawym przykładem jest fakt, iż dzieci żydowskie nie przypominały oprawcom swoich dzieci i nie wywoływały uczucia sympatii, bądź współczucia, co według Goldhagena dowodzi występowania „nazistowskiej choroby mózgu", nie próbując tłumaczyć zaistniałych faktów w jakikolwiek sposób.

Browning i Goldhagen doszli do zupełnie odwrotnych wniosków mając w gruncie rzeczy ten sam materiał, tak więc ostatni rozdział książki Browninga jest poświęcony polemice z Goldhagenem. Dodatkowo Goldhagen zwraca uwagę, niejednokrotnie słusznie moim zdaniem, aby nie wierzyć w powojenne relacje. [ 27 ]

Warto wspomnieć o badaniach Omara Bartova na temat struktury społecznej niemieckiej armii, która opierała się na tym, iż żołnierze, policjanci, a także cywile byli indoktrynowani w bardzo różnych organizacjach zanim wojna wybuchła, także przez mass media. Narzucono nowy system wartości i idei , który był połączeniem efektywności działania i zaangażowania duchowego [ 28 ] i z którym Niemcy mieli się utożsamiać. Bartov zaznacza, że tradycyjny system wartości i pewien kodeks dyscyplinarny nie dopuściłby do takich bezsensownych zbrodni, jednak z punktu widzenia reżimu takie działania były realizacją postulatów ideologii nazistowskiej, tak samo zresztą jak i wojna. [ 29 ] System prawny III Rzeszy przystosował się do nowego systemu wartości sankcjonując: społeczny darwinizm, rasizm, antysemityzm, nihilizm i antybolszewizm. Wszystko co złe i niezgodne z tymi wytycznymi musiało zostać unicestwione. [ 30 ] Zbrodnie, których się dopuszczali Niemcy były według norm nazistowskich słuszne i moralnie konieczne. Przekonaniem tym, poprzez propagandę, faszerowano nie tylko żołnierzy, ale i zwykłych obywateli, aby wzmocnić ich przekonanie do słuszności sprawy nazistowskiej. Dodatkowo obecna była bardzo rygorystyczna dyscyplina, za złamanie której przewidziane były wysokie kary, włącznie z karą śmierci za odmowę służby. Bartov twierdzi, że istnieje związek pomiędzy zbrodniami nazistowskimi, a dyscypliną [ 31 ], które to według niego miały się samoistnie napędzać. Wreszcie, sposób myślenia „zwykłego" Niemca tak radykalnie był zmieniony przez system nazistowski, że będąc „panem" wiedział, że jego celem jest eliminowanie „podludzi", a życie tych ostatnich nie ma żadnej wartości. W warunkach brutalizacji przez wojnę, często żyjąc w stresie, w obawie przed przełożonymi, „zwykły" Niemiec czerpał przyjemność z cierpień innych. [ 32 ] Zdaniem Bartova to właśnie ofiary są katalizatorem brutalizacji Niemców, gdyż to one zmusiły ich do takich działań, samym swoim istnieniem. Negatywne emocje związane z ludobójstwem, były kierowane w stronę ofiar, dehumanizując je, powodując, że to one były winne „wszystkiemu". [ 33 ] Bartov tak to określa: Łatwiej jest zabijać, gdy nie dostrzega się w nieprzyjacielu takiego samego człowieka. [ 34 ]

Praca ta jest jedynie zarysem problematyki z dziedziny psychohistorii. Pozostaje jeszcze wiele argumentów, których nie opisałem, mimo to pokuszę się o skromne podsumowanie. System nazistowski kompletnie niszczył kręgosłupy moralne poprzez wieloletnią indoktrynacje, a na przezwyciężenie moralnych skrupułów i eskalacje brutalności wpływało bardzo wiele czynników, które wymieniałem w swojej pracy. Niewątpliwie konkluzją może być zdanie, iż ludzie przedstawieni w książce Browninga walczyli za nazizm, a więc za wszystko czym on był.

Bibliografia:

  • Bartov Omer, Żołnierze fuhera, Warszawa 2004
  • Browning Christopher, Nazi policy — Jewish workers — German killers, Cambridge 2000
  • Browning Christopher, Zwykli ludzie — 101. Policyjny Batalion Rezerwy i „ostatecznie rozwiązanie" w Polsce, Warszawa 2000
  • Goldhagen Daniel Jonah, Gorliwi kaci Hitlera — zwyczajni Niemcy i holocaust , Warszawa 1999
  • Pawelec T. ,Psyche i Klio — historia w oczach psychohistoryków, Lublin 2002
  • Sack John, Oko za oko — przemilczana historia Żydów, którzy w 1945 mścili się na Niemcach, Gliwice 1995


1 2 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Powstanie Warszawskie
Konfederacja Barska: warcholstwo w imię Maryi

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (7)..   


 Przypisy:
[ 24 ] Pawelec T., Psyche i Klio — historia w oczach psychohistoryków, Lublin 2002, fragmenty dotyczący socjalizacji młodej kohorty w Niemczech w latach 20 i 30.
[ 25 ] Sack John, Oko za oko - przemilczana historia Żydów, którzy w 1945 mścili się na Niemcach, Gliwice 1995, s.148-149, 168-171, 182
[ 26 ] Goldhagen Daniel Jonah, Gorliwi kaci Hitlera — zwyczajni Niemcy i holocaust, Warszawa 1999, s. 223,284
[ 27 ] Tamże, s. 205
[ 28 ] Bartov Omer, Żołnierze fuhera, Warszawa 2004, s.186
[ 29 ] Tamże, s.99
[ 30 ] Tamże, s.106
[ 31 ] Tamże, s.143
[ 32 ] Tamże, s.155 i n.
[ 33 ] Tamże, s.155-161
[ 34 ] Tamże, s.160

« Historia   (Publikacja: 13-07-2007 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Sergiusz Prokurat
Ukończył historię i europeistykę na UW, obecnie studiuje kulturoznawstwo. Studiował też politologię. Jest przedsiębiorcą. Interesuje się naukami humanistycznymi: socjologią, antropologią, ekonomia, historia, psychologia, filozofia, demografia.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 5457 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365