Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.772.643 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 718 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Uodpornione na rozterki moralne i światopoglądowe, znające jeden tylko autorytet z jego Jedyną Prawdą, odizolowane od kulturowych wpływów świata zewnętrznego, zamykane w parafiach i w dusznych, wielodzietnych „prawdziwie katolickich” rodzinach, pokolenie to — dla którego prawa dziś ustanawiane nabiorą już patyny tradycji — prawdopodobnie pozwoli się doprowadzić na tym..
 Religie i sekty » Islam

Islam w Europie [1]
Autor tekstu:

Czy nie lepiej byś zniewolił
pojedyncze istnienie swoją łagodnością,
miast wyzwolić tysiące niewolników?

Omar KHAYYAM

Problem muzułmanów żyjących w Europie narasta wraz z imigracją ludności pochodzenia arabskiego, afrykańskiego, wywodzącą się z Bliskiego czy Środkowego Wschodu, z Azji Centralnej, Indii, Pakistanu, Indonezji. I od tej problematyki nie uciekniemy, gdyż globalizacja stawia przed ludzkością, a przed Europejczykami przede wszystkim, nowe wyzwania i dylematy. Musimy nauczyć się żyć obok siebie, tolerować, współpracować. Aby tak się stało należy się wpierw poznać i wyzbyć wzajemnych uprzedzeń, wrogości, nieporozumień powstałych na tle skomplikowanej i tragicznej często historii. W Polsce ten problem nie jest może jeszcze tak nabrzmiały jak we Francji, Niemczech, Beneluksie, Wielkiej Brytanii czy Italii, ale prędzej czy później nas też dotknie. A polskie społeczeństwo w podstawowej masie ma kłopot z „Innym" człowiekiem. Warto więc przygotowywać Polaków na zjawisko, które wraz z postępującą integracją europejską i globalizacją dotknie kraj nad Wisła i Odra.

Aktualnie w Europie żyje ok. 40 mln. Muzułmanów (bez Rosji gdzie wg szacunków mieszka 14,5 — 15,0 mln. autochtonicznych wyznawców islamu, a ok., 5,5 mln. mahometan przebywa na jej terytorium jako element napływowy — emigranci ekonomiczni). Z tych 40 mln. ok. 15 to obywatele krajów Europy, reszta to emigranci. Ale i tak z tych 15 mln. autochtonów wyodrębnić można przynajmniej trzy podstawowe grupy: pierwsza — to autentyczni, żyjący w Europie od pokoleń muzułmanie, druga — to potomkowie „kolorowych" emigrantów z krajów nieeuropejskich, trzecia — rdzeni Europejczycy, którzy przyjęli wiarę Proroka Mahometa w ostatnim czasie.

Do pierwszej grupy zaliczyć wypada bałkańskich Bośniaków i mieszkańców serbskiego Sandżaku, sturczonych obywateli Bułgarii, Albańczyków, Kosowarów, obywateli Tatarstanu i Baszkorstanu czy Tatarów Krymskich. Tu także mieszczą się śladowe w polskim żywiole enklawy tzw. polskich Tatarów żyjących na Podlasiu (tam też posiadają swe centra religijne — np. Kruszyniany) bądź Białorusi. Ale z kolei Bośniacy jako muzułmanie i rdzenny naród europejski stanowią etniczno-kulturowy fenomen. Zislamizowani w czasie panowania Turków zachowali jednak odrębność wobec swych „braci w wierze". Ich poczucie narodowej tożsamości wyraźnie wzrosło w czasie wojen w byłej Jugosławii.

Podobnie ma się rzecz z Albańczykami (zamieszkującymi Albanię, Grecję czy Macedonię) choć w ich przypadku poczucie odrębności towarzyszy im od dziesięcioleci. Co do Kosowarów to aktualnie przemożna chęć separacji od Serbów (wcześniej od Jugosławii) narodziła się dopiero pod koniec XX wieku [ 1 ].

Takich klanowo-plemiennych tendencji oraz idei izolacjonizmu nie spotyka się dotąd wśród bułgarskich muzułmanów. Stanowią oni aktualnie ok. 9 % społeczeństwa bułgarskiego [ 2 ] i grupują się głównie w okręgach Kyrdżalic i Deliorman. Dzieli się ich na trzy grupy: Pomacy (sturczeni Bułgarzy), zislamizowani Cyganie oraz potomkowie Turków przybyłych na teren Bałkanów w czasie panowania osmańskiego.

Kolejnymi autochtonami muzułmańskimi w Europie są obywatele Federacji Rosyjskiej. Głównie chodzi tu o Tatarów i Baszkirów, ale także reprezentantów narodów zamieszkujących przedpole i obszar Kaukazu (Azerowie, Czeczeńcy, ludy Dagestanu, Ingusze itd.). Islamski „renesans", który rozpoczął się w późnych latach 80-tych nie zdołał jednak zjednoczyć rosyjskich muzułmanów. W wyniku tego procesu aktualnie Moskwa stała się najliczniejszym pod względem liczby ludności muzułmańskiej miastem Europy [ 3 ], a w Kazaniu (nad Wołgą) otwarto w 2005 roku największy meczet na Starym Kontynencie [ 4 ].

Drugą grupę stanowią potomkowie emigrantów z krajów III Świata - dot. to przede wszystkim „kolorowych" obywateli Europy, którzy w epoce postkolonialnej pojawili się w swoich byłych metropoliach (z różnych zresztą przyczyn) — gdzie islam był religią dominującą. Obecne pokolenie wyznawców religii Mahometa jest drugim, a nawet trzecim urodzonym na Starym Kontynencie. Są to — w zależności od historii kolonializmu europejskiego — Pakistańczycy, Bengalczycy, Indonezyjczycy, Irańczycy, mieszkańcy Bliskiego Wschodu, obywatele republik środkowoazjatyckich i Afganistanu, Turcy, Egipcjanie, ludzie z Maghrebu, Libii czy państw rejonu Sahelu. Wyznają oni różne wersje islamu, w zależności od tej jaka dominuje w krajach ich przodków.

Wreszcie ostatnią, trzecią grupą wyznawców islamu są „biali", rdzeni autochtoni — Włosi, Francuzi, Niemcy, Szwedzi, Anglicy czy nawet Polacy, którzy w wyniku konwersji przyjęli zasady religii Mahometa. Jest tych osób sporo i liczba ich wzrasta, gdyż islam to najbardziej dynamiczna religia na świecie. Działają tu różnorodne i wielopłaszczyznowe czynniki, kwalifikujące islam jako wyznanie atrakcyjne dla rdzennych Europejczyków. W Italii mieszka np. ok. 30-tys. rdzennych Włochów, którzy ostatnio przyjęli islam. Podobnie ma się rzecz w innych krajach Unii Europejskiej — zwłaszcza w krajach „starej" unii.

Jest to jedna ze sfer problemu muzułmańskiej Europy lub islamu w Europie — tak stawia ten dylemat amerykański znawca zagadnienia D.E. Streusand, wykładowca szeregu renomowanych uczelni zza oceanu. Drugą na którą warto zwrócić uwagę to ponad 1300 letnia tradycja kontaktów i obustronnego wpływu islamu i chrześcijaństwa. Rozpoczynają je podboje Arabów na Bliskim Wschodzie (np. w 638 r. kalif Omar wkracza do Jerozolimy), kontynuowane przez pochód islamu przez płn. Afrykę, Międzyrzecze, Persję, Azję Mniejszą, Iberię, Sycylię czy później reconquistę, wyprawy krzyżowe i okres ekspansji Europejczyków nazywany epoką kolonialną. I to stąd większość wyznawców chrześcijaństwa, ale także islamu, postrzega owe kontakty na zasadzie konfrontacji, walki, antynomii i wzajemnej wrogości.

Przykładem harmonijnego współżycia wyznawców obu religii była wczesnośredniowieczna Hiszpania. Do chwili podboju Iberii przez Tarika w złożonym społeczeństwem tamtejszego regionu (potomkowie autochtonicznej ludności silnie romanizowani i plemion germańskich — Wizygotów, Swebów, Wandalów Alanów — które podbiły te tereny w wyniku wędrówek ludów — Żydzi, Fenicjanie itd.) rządziła garstka arystokracji postwizygockiej. Przyjęli oni wpierw ariańską wersję chrześcijaństwa, by w VI w n.e. dokonać konwersji na ryt rzymski. Doszło do pierwszych prześladowań na tle religijnym.

Inwazję Arabów od 711 r. n.e. społeczeństwo przyjęło więc z ulgą. Nikt nie chciał bronić skorumpowanej, słabej i religijnie ortodoksyjnej warstwy rządzącej. Odeszła ona szybko w niebyt, a na jej gruzach powstał z czasem emirat (potomek damasceńskich Omajjadów Abd ar Rahman I zbiegł do Hiszpanii zakładając tam w 750 r. n.e. gałąź tej znanej dynastii), później kalifat w Kordobie (w 929 r. n.e.). Arabowie w odróżnieniu od wizygockich władców starali się zawsze znaleźć wspólny język ze wszystkimi mieszkańcami Iberii, traktować ich ze stosowną tolerancją, szanując odrębność etniczną, religijną i kulturowo-językową.

Każda wspólnota religijna zachowywała swą własną organizację, władze sądownicze i miała swego przedstawiciela w arabskich władzach zwierzchnich. Dzięki takiej polityce i tolerancyjnemu nastawieniu muzułmańskich władców w Hiszpanii od VIII wieku wykształcało się bardzo ciekawe społeczeństwo w którym współżyli zgodnie wyznawcy różnych światopoglądów i religii (muzułmanie, chrześcijanie obu rytów: rzymskiego i zanikającego — ariańskiego, tzw. muladies czyli konwertyci z chrześcijaństwa na islam, tzw. Mozarabowie czyli chrześcijanie którzy zachowali swą wiarę ale w rycie arabskim, Żydzi). Np. muzułmanie którzy przybyli na płw. Iberyjski nie posiadali żon. Mogli bez przeszkód wchodzić w związki małżeńskie zarówno z potomkiniami Germanów, chrześcijankami, żydówkami itd. Islamscy zdobywcy Hiszpanii to byli nie tylko Arabowie — ich była nieliczna garstka, ale Maurowie z Afryki północnej, Egipcjanie, Syryjczycy czy mieszkańcy afrykańskiego interioru. Żadnych obostrzeń rasowo-religijno-światopoglądowo-kulturowych nie stosowano. Powodem tego niesamowitego zjawiska, jakim było pokojowe współżycie w jednym państwie (i to w owym czasie — koniec I tysiąclecia n.e.) tych wspólnot wyznaniowych jest ścisła relacja w jakiej znajdują się chrześcijaństwo, judaizm i islam. Są to bowiem tzw. „religie abrahamowe" powstałe w tym samym geograficznie rejonie świata, w bardzo podobnych warunkach społeczno-kulturowych oraz będące wyrazem określonych zapotrzebowań na transcendencję cywilizacyjnie zdefiniowanych podobnie plemion.

Arabowie nie tylko dbali o swe otoczenie, o pejzaże, drogi i gleby, dzięki nowym systemom nawadniania jakie wprowadzili, ale zainicjowali uprawę i stosowanie w kuchni nowych roślin, warzyw i owoców. Sprawili, że powstało wiele nowych zawodów i profesji, wzrosło zapotrzebowanie na wyroby wytwarzane przez specjalistów-rzemieślników jak snycerstwo (słynna broń toledańska), tkactwo jedwabiu, glazurnictwo [ 5 ]. Wznoszono meczety i inne budowle o klasycznie wysublimowanych formach i architekturze przypominającej najwspanialsze budowle rodem z Orientu. Rozwijała się medycyna (to tu wynaleziono okulary jako sposób na korekcję wad wzroku i odkryto sposób rozprzestrzeniania się gruźlicy jako choroby zakaźnej — w Europie sądzono wówczas, iż jest to kara za grzechy — dokonywano operacji chirurgicznych na żywych organizmach ludzkich i przeprowadzano sekcje zwłok dla potrzeb anatomii), matematyka (mozarabskim uczonym zawdzięczamy pojęcia algorytmu i algebry, sprowadzenie z Indii i twórcze rozwinięcie znaczenia zera oraz system cyfr arabskich) i filozofia (to tu dojdzie się do wniosku, że materia jest wieczna i z niej dopiero Bóg stworzył świat oraz, iż Najwyższy Byt nie może ingerować w sprawy doczesnego świata, gdyż przeczy to zasadzie mówiącej o deterministycznym porządku wszechrzeczy powstałym wpierw w zamyśle Stwórcy) [ 6 ].


1 2 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Obyczaje muzułmanów
Islam w Sieci

 Zobacz komentarze (8)..   


 Przypisy:
[ 1 ] Należy przypomnieć, iż zaraz po II wojnie świtowej jeden z przywódców partyzantki albańskiej K. Xoxe (ściśle współdziałającą z titowskim ruchem oporu w b. Jugosławii) oraz część komunistów albańskich opowiadała się (podobnie jak J.Broz-Tito) za utworzeniem tzw. Wielkiej Jugosławii, której jedną z republik związkowych miałaby być Albania połączona z regionem Kosowo-Metohija).
[ 2 ] J.Darski informuje, że w połowie XIX w. ponad 50 % Bułgarów prawdopodobnie wyznawało islam. Od powstania niepodległej Bułgarii wyjechało z tego kraju do 1926 roku ponad 400 tys muzułmanów (nazywanych wtedy Turkami) — w latach 1978 — 90 była to liczba 210 tys. (proces emigracji wyznawców islamu z Bułgarii trwał przez cały czas trwania państwowości tego kraju) . Obecnie jest to ok. 8-9 % całej populacji.
[ 3 ] A. Małaszenko podaje, że w Moskwie mieszka ponad 1mln. muzułmanów. Tu też mieści się siedziba Rady Rosyjskich Muftich i imama Moskiewskiego Meczetu Katedralnego.
[ 4 ] Za — Argumenty i Fakty nr 26(1287) z lipca 2005 (www.aif.ru)
[ 5 ] To tu w Andaluzji wprowadzono do budownictwa różne formy produkcji i zastosowania płytek ceramicznych (tzw. azulejos).
[ 6 ] Jest początek II tysiąclecia n.e. Tylko nieliczni myśliciele europejskiego średniowiecza zainteresowali się tymi tezami — Siger z Brabancji i Jan z Jandun. — zresztą ten kierunek myślowy, awerroizm, został w XIII w. potępiony przez Kościół i zakazano czytania tych heretyckich i wywrotowych dzieł. Na tym tle doszło do pierwszego strajku na wyższej uczelni — na paryskiej Sorbonie — gdzie studenci protestowali i kontestowali zajęcia przez 6 lat w związku z papieskim zakazem czytania Awerroesa.

« Islam   (Publikacja: 30-01-2008 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Radosław S. Czarnecki
Doktor religioznawstwa. Publikował m.in. w "Przeglądzie Religioznawczym", "Res Humanie", "Dziś", ma na koncie ponad 130 publikacji. Wykształcenie - przyroda/geografia, filozofia/religioznawstwo, studium podyplomowe z etyki i religioznawstwa. Wieloletni członek Polskiego Towarzystwa Religioznawczego. Mieszka we Wrocławiu.

 Liczba tekstów na portalu: 129  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Return Pana Boga
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 5707 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365