Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.057.679 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 292 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Kościół będzie jeszcze przez jakiś czas bronił prawa do współdecydowania w kwestiach etyki; jednakże coraz mniej ludzi jest przekonanych o wartości wyjaśniającej oferowanych przezeń modeli.
 Tematy różnorodne » Wolnomularstwo (masoneria)

Toruń pokazuje wolnomularstwo [2]
Autor tekstu: Maciej Twardowski, Aleksandra Mierzejewska

Większość członków loży Zum Bienenkorb nie poddała się jednak naciskom strony polskiej, która ostatecznie opieczętowała siedzibę loży. Kiedy jednak część braci gotowa była iść na kompromis i podjęła dialog z Wielkim Wschodem, wydarzenia wojenne zniweczyły wszelkie plany. W grudniu 1812 r. loża ponownie zawiesiła działalność. Od lutego 1813 r. rozpoczęło się oblężenie Torunia przez wojska carskie. Dnia 21 października 1815 r. na mocy postanowień Kongresu Wiedeńskiego, miasto ponownie dostało się pod panowanie państwa pruskiego. Wcześniej, ale już po podpisaniu traktatów międzynarodowych, w czerwcu 1815 r. loża Doskonałe Zjednoczenie przeniosła się do Włocławka, który znalazł się na obszarze Królestwa Polskiego. Dnia 7 września 1816 r. po prawie czteroletniej przerwie reaktywowała się Zum Bienenkorb i niemal od razu zajęła się byłymi członkami polskiej placówki, która zniknęła z Torunia, proponując im wstąpienie do swoich szeregów. Część Polaków, szczególnie byłych wojskowych przystała na to, choć nie na długo. W 1821 r. w Królestwie Polskim wydano dekret, na mocy którego zakazano działalności wszystkim lożom wolnomularskim. Odbiło się to niekorzystnie na pruskich placówkach, których członkami byli Polacy z Królestwa. Bowiem berlińska Grossem National Muter-Loge (Wielka Loża-Matka) Zu den Drei Weltkugeln (Pod Trzema Globami), w ramach dobrych stosunków rosyjsko-pruskich wydała zarządzenie zabraniające przyjmowania obywateli Królestwa Polskiego do lóż znajdujących się na terenie zaboru pruskiego.

Filary Jakin i Boaz KalinowskiegoDnia 5 listopada 1885 r. Grosse Landesloge der Freimaurer von Deutschland powołała w Toruniu placówkę wyższych stopni wtajemniczenia – Lożę św. Andrzeja (4. i 5. stopień) pod nazwą Sedula. Było to możliwe dzięki temu, że aż 11 członków Zum Bienenkorb posiadało w połowie lat 80. XIX w. stopnie wyższe. Uroczyste otwarcie loży miało miejsce 27 listopada 1885 r. Część braci należała równocześnie do obu placówek. Pod koniec stulecia niektórzy członkowie Seduli osiągnęli najwyższe stopnie wtajemniczenia (6-9). Dla nich Grosse Landesloge der Freimaurer von Deutschland powołała do życia Kapitułę In Domino Spes (W Panu Nadzieja).

Po I wojnie światowej, większość lóż niemieckich działających na ziemiach polskich, podjęła decyzje o zakończeniu prac. Taki los ominął jednak toruńską Zum Bienenkorb, która jako jedna z nielicznych, w 1919 r. zarejestrowała się, jeszcze w pruskim sądzie powiatowym, jako Stowarzyszenie Loge Zum Bienenkorb. W jego statucie nie było ani słowa o wolnomularskim charakterze organizacji. W takiej sytuacji nowe władze polskie nie miały żadnych wątpliwości, co do legalności stowarzyszenia. Podobne kroki podjęła Sedula, ją również sąd zarejestrował jako Stowarzyszenie Loge Sedula. Kapituła In Domino Spes zakończyła działalność z powodu wyjazdu z Torunia większości członków. Największym problemem obu lóż była malejąca z roku na rok liczba członków. Najwięcej strat osobowych poniosły obie placówki w wyniku emigracji powojennej, później zaś narastające nastroje nacjonalistyczne wśród społeczności niemieckiej. Jako pierwsza „poddała” się Sedula, która zakończyła prace pod koniec lat 20. Loge Zum Bienenkorb przetrwała do 1937 r., ale prawdopodobnie decyzja o jej rozwiązaniu zapadła już rok wcześniej. Część majątku lożowego sprzedano, część rozdano bezpłatnie albo w formie prezentów.

Zarys historii zbioru „masoników” w Muzeum Okręgowym w Toruniu

Książki, głównie WWFZbiór pamiątek masońskich znajdujący się w Muzeum Okręgowym w Toruniu liczy obecnie 117 obiektów. Pierwsze z nich pojawiły się w zasobie muzeum w latach 30. XX wieku, kiedy to Towarzystwo Naukowe w Toruniu nie mogąc sobie poradzić z powiększającą się z roku na rok kolekcją różnorodnych zabytków, przekazało do ówczesnego Muzeum Miejskiego znaczną ich część. Wśród nich znalazło się kilkanaście oznak i fartuszków masońskich. W inwentarzach zachowały się wpisy świadczące o tym, że niektóre z przedmiotów trafiły do Towarzystwa m.in. dzięki darom samych wolnomularzy. W latach 1878-1879 rodzina Jana Cissowskiego, właściciela majątku Rentfiny i członka loży Albertine zur Vollkommenheit (Albertyna Pod Doskonałością) przekazała do Muzeum Towarzystwa Naukowego kilka fartuszków oraz szarfy i oznaki. W okresie dwudziestolecia międzywojennego wraz z innymi zabytkami znalazły się w postaci depozytów w zbiorach Muzeum.

W okresie PRL-u zbiór toruński niewiele się powiększył. Dopiero pod koniec lat 80. Muzeum otrzymało w darze zespół szarf i klejnotów należących do członków warszawskiej loży Wolność Przywrócona. Obiekty te były przez ponad 40 lat przechowywane przez rodzinę jednego z Braci tej placówki.

Kolejne egzemplarze pamiątek wolnomularskich zaczęły trafiać do Muzeum Okręgowego w Toruniu w latach 90., przede wszystkim drogą zakupu od osób prywatnych oraz z antykwariatów. W taki sposób trafił do Muzeum zespół dokumentów toruńskiej loży Zum Bienenkorb z lat 1810-1843.To, że oferenci zwracali się właśnie do muzeum toruńskiego, było być może częściową zasługą jedynego muzealnego katalogu pamiątek masońskich, jaki ukazał się w okresie powojennym w Polsce. Został on przygotowany w 1970 roku przez ówczesną opiekunkę tego zbioru Marię Płocką (Pawłowską), natomiast wstęp napisał prof. Ludwik Hass. Katalog miał towarzyszyć wystawie, na której po raz pierwszy miały być pokazane wszystkie przedmioty wolnomularskie, jakie były w posiadaniu Muzeum. Przygotowany został scenariusz ekspozycji i projekt scenografii. Wystawa miała zostać otwarta w marcu 1971 r., niestety nigdy nie ujrzała światła dziennego. Kilka dni przed jej otwarciem, do dyrektora Muzeum dotarło polecenie władz miasta, zakazujące prezentacji ekspozycji. Na szczęście kilka miesięcy wcześniej zdążył ukazać się katalog Pamiątki masońskie w zbiorach Muzeum Okręgowego w Toruniu.

Obecnie kolekcja systematycznie powiększa się o kolejne obiekty, m.in. o szkła lożowe. Trafiają one do Muzeum przede wszystkim dzięki ich autorowi. Wyjątkowość tych kielichów i szklanic polega głównie na ich unikatowości, większość z nich to jedne z zaledwie kilku egzemplarzy.

Zbiory znajdujące się w toruńskim Muzeum można podzielić na kilka zasadniczych podgrup: a) oznaki (czyli znaki wolnomularskie), b) szarfy, fartuszki i przedmioty lożowe, c) dokumenty, d) szkła lożowe.

Aleksandra Mierzejewska

Zdjęcia: Aneta Tworek


1 2 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Wolnomularskie rozumienie wolności
Wolnomyślicielstwo a wolnomularstwo

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (2)..   


« Wolnomularstwo (masoneria)   (Publikacja: 12-11-2008 Ostatnia zmiana: 13-11-2008)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Maciej Twardowski
Redaktor Racjonalisty. Publikował m.in. w „Gazecie Wyborczej”, „Czasie Kultury” czy serwisie „Krytyki Politycznej”. Współpracował z kilkoma portalami internetowymi i organizacjami pozarządowymi. Mieszka w Warszawie.

 Liczba tekstów na portalu: 24  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 10  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Doda, Wojewódzki, Figurski i przenajświętsze oburzenie

Aleksandra Mierzejewska
Kierownik działu historycznego Muzeum Okręgowego w Toruniu. Kustosz wystawy "Wolnomularstwo polskie XVIII-XX w. Mity i prawda?". Autorka kilku katalogow muzealnych
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 6185 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365