Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.187.531 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 308 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Chrześcijanin przeżuwa sieczkę tak jak to czynią owieczki."
 Prawo » Prawo karne i nauki penalne

Wolność dysponowania życiem a prawo do godnej śmierci [5]
Autorzy: , , ,

A. Zoll postrzegając natomiast konflikt między ciążącym na lekarzu obowiązkiem leczenia a obowiązkiem uszanowania prawa pacjenta do samostanowienia jako szczególny przypadek kolizji obowiązków, przyjmuje że dla rozstrzygnięcia tej kolizji nie jest właściwa regulacja zwarta w art. 26 § 5 k.k., lecz przepis art. 32 ust. 1 ustawy o zawodzie lekarza i art.192 k.k.. Według autora z ich bowiem treści wynika, „ że zdaniem ustawodawcy prawo do samostanowienia pacjenta, które zresztą daje się wyprowadzić z ochrony jego godności jako prawa przyrodzonego i niepodważalnego (zob. art. 30 Konstytucji RP), stoi w hierarchii dóbr wyżej niż ochrona zdrowia a nawet życia tego pacjenta”, [ 42 ] i stąd prawo do samostanowienia, jako dobro wyższej wartości powinno stanowić podstawę rozstrzygnięcia kolizji obowiązków w omawianych sytuacjach, nakazując lekarzowi zaniechania działań leczniczych, których pacjenta sobie nie życzy, nawet gdy miałyby one ratować mu życie. [ 43 ]

W opozycji do stanowiska, w myśl którego według aktualnego stanu prawnego lekarz nie ma prawa działać wbrew woli pacjenta — formułuje się niekiedy pogląd, że jeśli pacjent zdolny do wyrażenia ważnej zgody sprzeciwia się zabiegowi medycznemu, to lekarz wykonując wbrew jego woli niezbędną dla ratowania jego życia operację, dla uniknięcia odpowiedzialności za przeprowadzenie jej bez zgody pacjenta może powołać się na ogólny stan wyższej konieczności, poświęcając jego prawo do samostanowienia dla ratowania dobra uznawanego za oczywiście większej wartości jakim jest życie lub zdrowie pacjenta. [ 44 ]

Stanowisko takie będące reminiscencją starego poglądu Belinga, [ 45 ] w literaturze polskiej od lat całych poddawane jest krytyce, [ 46 ] i należy dziś do poglądów odosobnionych. Zdaniem S. Śliwińskiego ratowanie cudzego dobra nie powinno mieć miejsca, gdy zainteresowany sprzeciwia się temu, bowiem prawo karne nie przyjmuje zasady uszczęśliwiania ludzi wbrew ich woli. [ 47 ] Z tego punktu widzenia zwraca się też od dawna uwagę, że odnoszenie bez żadnych zastrzeżeń zasad dotyczących stanu wyższej konieczności do zabiegów leczniczych dokonywanych bez zgody pacjenta czyniłoby jego prawo do samostanowienia iluzorycznym i fikcyjnym, [ 48 ] „stwarzając poważne niebezpieczeństwo instrumentalnego traktowania życia i zdrowia osoby chorej [ 49 ],” pozostawiając ostateczną decyzję o podjęciu interwencji lekarskiej niepewnym i arbitralnym kryteriom celowości medycznej. [ 50 ]

Nie tracąc z pola widzenia, że respekt dla prawa do samostanowienia leży u podstaw nowoczesnego prawa medycznego, [ 51 ] w którym zasadniczemu przewartościowaniu uległ przyjmowany dotąd „paternalistyczny” model relacji między pacjentem a lekarzem, powiemy od razu, że zakres prawno karnej ochrony konstytucyjnie zagwarantowanej autonomii jednostki do decydowania o swoich losach wpisuje się poniekąd w sposób naturalny także w dyskusje o eutanazji, stanowiąc ważny punkt odniesienia dla ustalania granic jej dopuszczalności.

Odwoływanie się do tego prawa ma w debatach nad dopuszczalnością eutanazji długą tradycję. Prawo do skutecznego żądania zadania śmierci w warunkach niemożliwego do zniesienia cierpienia było bowiem i jest zawsze umiejscawiane w sferze autonomicznych decyzji człowieka. Jeśli, zwłaszcza w okresie odrzucania paradygmatu przewagi interesu publicznego nad interesem jednostki, prywatność to prawo decydowania o swoim życiu w sensie dokonywania najważniejszych wyborów, które decydują o sensie i jakości istnienia – to dlaczego mielibyśmy wykluczyć prawo najważniejsze, którym jest swoboda decyzji o samym istnieniu?

W tym miejscu należałoby przeto postawić za M . Safjanem [ 52 ] — wyraźne i ważne pytania, czy respekt dla prawa do życia prywatnego nie powinien obejmować również poszanowania decyzji podejmowanych przez człowieka w ostatniej fazie życia, w tym też decyzji o zakończeniu tego życia przez akt eutanazji? Dlaczego należy akceptować pełną swobodę decyzji każdego człowieka, i uzależniać od jego zgody podjęcie każdej interwencji medycznej, także i tej, która jest obiektywnie niezbędna dla ratowania jego życia, a odmówić tej akceptacji w sytuacji, gdy pacjent żąda skrócenia aktu umierania poprzez eutanazję? Zwłaszcza, że nie tylko w tym drugim, ale i w pierwszym przypadku rezultat poszanowania takiej decyzji będzie ten sam — to jest śmierć człowieka, który domaga się konsekwentnie uznania jego autonomii w rozstrzyganiu własnych egzystencjalnych dylematów. Czyż nie mamy tu w istocie do czynienia ze sztucznym niezrozumiałym rozgraniczaniem tych sytuacji, ze swoistą hipokryzją prawa, które nie powinno różnicować oceny prawnej obu przypadków, lecz konsekwentnie albo zezwalać, albo zakazywać swobodnego podejmowania decyzji pacjenta w obu przypadkach?

Odpowiedź na te retoryczne w istocie pytania jest kłopotliwa, zwłaszcza dla tych autorów, którzy w pełni afirmując zgodę pacjenta jako warunek legalności każdego zabiegu leczniczego, z jednej strony przyjmują, iż lekarza wiąże przeto nakaz nie podejmowania, lub przerwania takiego zabiegu, którego pacjent sobie nie życzy, nawet gdy miałyby on mu ratować życie, z drugiej zaś strony, chcąc jednocześnie uzasadnić prawny zakaz spowodowania śmierci na żądanie pacjenta zakładają, że autonomia jednostki w zakresie wolności samostanowienia o swoim losie „nie może być interpretowana w sposób prowadzący do konfliktu z innymi zasadami i wartościami konstytucyjnymi, należącymi do kręgu tych, które określają aksjologię konstytucji” [ 53 ]. Z tego zatem punktu widzenia, choć „zakaz eutanazji stanowi – w jakimś sensie ograniczenie prawa do decydowania o sobie, jest ono jednak podyktowane niezbędnością innego prawa podstawowego, tj. prawa do ochrony życia każdej osoby”. [ 54 ]

Pomijając, że konstytucyjnie gwarantowana ochrona „prawa do życia każdej osoby” nie tworzy po stronie jednostki — obowiązku do życia, odwołanie się w tym wypadku do tej podstawowej, nadrzędnej wartości jakim jest „prawo do życia” oczywiście ani nie nadaje, ani nie przywraca waloru aksjologicznej spójności między zakazem dokonywania bez zgody pacjenta zabiegów leczniczych, w tym także ratujących jego życie, a zakazem zabójstwa na żądanie, gdyż i w pierwszym wypadku ochrona prawa do samostanowienia pacjenta o swoim losie również następuje przecież kosztem naruszenia ochrony prawa do życia.

M. Safjan poszukując pożądanego balansu miedzy respektowaniem wszystkich praw i podstawowych wolności określających aksjologię konstytucyjną formułuje także tezę, że z kolei „nakaz poszanowania życia każdej osoby — nie może prowadzić do takiej interpretacji, która oznaczałaby zakwestionowania istoty samego prawa do prywatności, a więc także do decydowania o swoim życiu osobistym" [ 55 ].

Z punktu widzenia tak sformułowanego wymagania trudno jest mi zgodzić się z poglądem autora, że zakaz eutanazji „możemy uznać za dopuszczalny w tym co najmniej sensie, że nie przekreśla on jeszcze samego prawa do samostanowienia o sobie, lecz jedynie zakreśla jego granice [ 56 ]. Sądzę przeciwnie; — prawo bowiem, które odejmuje człowiekowi wolność decydowania o swoim własnym życiu nie ogranicza jego autonomii w rozstrzyganiu własnych problemów egzystencjalnych, lecz tę autonomię w tym obszarze akurat przekreśla i unicestwia.


1 2 3 4 5 6 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Czy teoria doboru naturalnego Darwina zmieniła nasz pogląd na miejsce ludzkości
Spory wokół moralnego i prawnego statusu płodu ludzkiego

 Zobacz komentarze (4)..   


 Przypisy:
[ 42 ] A. Zoll: Zaniechanie leczenia – aspekty prawne, „Prawo i Medycyna" 1999,Nr 1 (vol.1), s. 35. Tak również ; D. Kowalska: Eutanazja w polskim prawie karnym a granice dopuszczalności interwencji lekarskiej, „Prok. i Pr." 2002, Nr 1, s. 99 i n.. M. Szeroczyńska : Eutanazja i wspomagane samobójstwo na świecie…, s. 257- 258,a także S. Rutkowski: Zgoda na zabieg leczniczy w ujęciu art. 192k.k. "Prokuratura i Prawo" nr 2/2000 s. 19.
[ 43 ] Godzi się tu wytknąć A. Zollowi, że takie stanowisko jest aksjologicznie niekonsekwentne, jako że autor pozostaje w niezgodzie z samym z sobą, przyjmując — w innym miejscu, tam gdzie uzasadnia on karalność eutanazji — ogólniejsze założenia o charakterze światopoglądowym, w myśl którego „życie człowieka stanowiąc obiektywną wartość społeczną (...) odbiera jednostce prawo do swobodnego dysponowania życiem”, tak; A. Zoll: (w) Komentarz do części szczególnej k.k., s . 240 (podkr. moje — TK). Ujmując zagadnienie w kategoriach wartości chronionych konstytucyjnie zdaniem M. Safjana: „z punktu widzenia dogmatycznej, formalnej wykładni przepisów konstytucyjnych można przytoczyć co najmniej dwa argumenty na rzecz tezy, że prawo do ochrony życia plasuje się wyżej w hierarchii zasad konstytucyjnych niż prawo do ochrony życia prywatnego. Po pierwsze, nakaz poszanowania życia każdej osoby jest umieszczony jako pierwsza zasada w dziale „Wolności i prawa osobiste”, po drugie – jest owa zasada, z natury swej, warunkiem koniecznym respektowania wszystkich innych prawa i wolności” – Eutanazja a autonomia pacjenta – granice ochrony prawnej.., s. 256.
[ 44 ] tak; K. Daszkiewicz: Uchylenie odpowiedzialności lekarza za wykonanie zabiegu leczniczego bez zgody pacjenta, „Palestra" nr 11-12 /2002, s,34 i n., tejże : Przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu, Komentarz, Warszawa 2000, s. 402 i n., R. Kubiak: Przypadki braku wymogu zgody uprawnionego jako przesłanki zabiegów leczniczych i nieterapeutycznych, „Studia Prawno-Ekonomiczne" 2000, Nr 62, s. 105 i n.
[ 45 ] Według którego nie jest sprzeczna z prawem ratująca życie pacjenta operacja przeprowadzona w sytuacji wyraźnego sprzeciwu pacjenta, gdy bez jej przeprowadzenia nieuchronnie nastąpiłaby jego śmierć. Patrz; E. Beling: Die strafrechtliche Verantwortlichkeit des Arztez bei Vornahme und Unterlassung operitaver Eingriff ZStW, 1924, Nr 2, s.236.
[ 46 ] Patrz szerzej o tym; E. Zielińska: Powinność lekarza..., op. cit., s. 80 i n.
[ 47 ] S. Śliwiński: Prawo karne, Warszawa 1946, s. 194.
[ 48 ] J. Sawicki: Przymus leczenia i eksperyment lekarski, Warszawa 1964 , s. 51, Podobnie m in. A. Zoll: Kodeks karny ,Komentarz do art. 1-116... , s. 234-235, A. Wąsek : Kodeks karny . Komentarz, Tom I, Gdańsk 1999, s. 347 , L . Gardocki: Prawo karne , wyd. IV, W-wa 1999 , s. 120 . W tym kontekście trafna jest także uwaga M. Safjana, że brak zgody lub jej cofnięcie są skuteczne także wtedy, gdy racjonalne i obiektywne racje medyczne przemawiałyby za leczeniem, ponieważ nie istnieje prawny obowiązek leczenia i dbałości o własne życie
[ 49 ] patrz: A. Zoll: Odpowiedzialność lekarza za niepowodzenie w leczeniu, Warszawa 1988, s18.
[ 50 ] tak: M. Safjan: Prawo i Medycyna..., s. 61.
[ 51 ] por. A. Liszewska: Problem zgody pacjenta jako dylemat aksjologiczny, „Prawo i Medycyna" nr 1/1999, s. 85 i n., T. Tołłoczko, Problem zgody pacjenta jako dylemat aksjologiczny – refleksje klinicysty, „Prawo i medycyna" s. 90 i n.
[ 52 ] M. Safjan: Eutanazja a autonomia pacjenta — Granice ochrony prawnej, s. 254 i n.
[ 53 ] tak; M. Safjan: Eutanazja a autonomia pacjenta... s. 255-256.
[ 54 ] M. Safjan: j.w., s. 256.
[ 55 ] M. Safjan: tamże s. 256
[ 56 ] M.Safjan: tamże s. 256-257

« Prawo karne i nauki penalne   (Publikacja: 24-12-2008 Ostatnia zmiana: 27-12-2008)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Tomasz Kaczmarek
Ur.1970 r. Dramatopisarz, doktor nauk humanistycznych Uniwersytetu Łódzkiego i Sorbony. Obecnie adiunkt na Filologii Romańskiej UŁ. Tłumacz z języka francuskiego i włoskiego. Autor artykułów z zakresu językoznawstwa, jak i poświęconych teatrowi i dramatowi europejskiemu XX-wieku. Jest laureatem I Ogólnopolskiego Konkursu na Polską Sztukę Współczesną zorganizowanego przez Stowarzyszenie DRAMA przy Teatrze Ateneum w Warszawie (2002). Od 2003 związany z "Laboratorium Dramatu" (prowadzonym przez Tadeusza Słobodzianka) przy Teatrze Narodowym.
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 9  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Racjonalny ustawodawca wobec opinii społecznej a populizm penalny

Tomasz Kaczmarek
Inżynier elektryk z wykształcenia, pracuje jako informatyk. Członek Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów. Zainteresowania: literatura s-f i popularnonaukowa, informatyka, historia średniowiecza w Polsce. Mieszka w Legnicy.
 Numer GG: 2449621

 Liczba tekstów na portalu: 10  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Racjonalizm kontra wiara.

Tomasz Kaczmarek
Czołowy polski specjalista od prawa karnego, profesor zwyczajny Uniwersytetu Wrocławskiego, wieloletni kierownik Katedry Prawa Karnego Materialnego, członek Komisji Kodyfikacyjnej odpowiedzialnej za nowy Kodeks Karny (1997). W 2006 r., w 40-lecie pracy naukowej, wydano monumentalne "Rozważania o przestępstwie i karze" (ss.838) - antologię rozpraw naukowych T. Kaczmarka, jako jedyny tego rodzaju projekt w powojennym prawie polskim.
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 10  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Społeczne niebezpieczeństwo czynu jako problem kodyfikacyjny

Tomasz Kaczmarek
Inżynier elektronik z wykształcenia, pracuje jako administrator IT. Sympatyk Polskiego Stowarzyszenia Racjonalistów. Zainteresowania: literatura s-f i popularnonaukowa, kongwistyka, transhumanizm, informatyka, historia średniowiecza w Polsce. Mieszka w Legnicy. Kiedyś "anarchista" dziś racjonalista.
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 8  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Racjonalny ustawodawca wobec opinii społecznej a populizm penalny
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 6271 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365