Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.158.547 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 306 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Smierć sama w sobie nie jest straszna, lecz tylko nniemanie, że jest straszna, jest straszne."
 Czytelnia i książki » Recenzje i krytyki

Koncepcja przeżycia estetycznego w literaturze według Vladimira Nabokova [1]
Autor tekstu: Magdalena Hoły, Magdalena Hoły-Łuczaj

Spory dotyczące warunków przeżycia estetycznego, zdolności jakie powinien mieć człowiek aby go doznać, toczą się od wieków [ 1 ]. Głos w tej dyskusji zabierali filozofowie, artyści, teoretycy poszczególnych dziedzin sztuki w nadziei, że ich przemyślenia będą wpływać na nasz kontakt z przedmiotem artystycznym. Jednak stworzenie jednej właściwej wykładni przeżycia estetycznego wydaje się niemożliwe. Z tego też powodu zwracamy się ku wybitnym myślicielom, których zdecydowanie określone, nieraz intrygujące, czasem kontrowersyjne koncepcje mogą ukształtować, odmienić, pogłębić nasze przeżycie estetyczne. Do takich należy z pewnością ta zaprezentowana w Wykładach o literaturze Vladimira Nabokova. Stworzona przez tego wybitnego pisarza teoria dotycząca właściwego sposobu lektury dzieł literatury pięknej, pomimo wielkiej popularności jego powieści opowiadań, jest stosunkowo mało znana. Poddając analizie wybrane fragmenty Wykładów o literaturze , chcę pokazać przedstawione tam niezwykle interesujące ujęcie problematyki przeżycia estetycznego, które zmusza do refleksji nad własnym sposobem obcowania z utworem literackim.

 

Wykłady o literaturze

Vladimir Nabokov wyemigrował z rodzinnej Rosji w 1919 roku w wieku dwudziestu lat. Osiadł najpierw na zachodzie Europy, którą musiał jednak opuścić w czasie II wojny światowej i udał się do USA, gdzie spędził resztę życia. Wykłady o literaturze to owoc pracy dydaktycznej pisarza jakiej podjął się w latach 1941 — 1958 na dwóch amerykańskich uniwersytetach: Wellesley i Cornella [ 2 ]. Wygłosił tam cykl wykładów poświęconych najwybitniejszym powieściom literatury europejskiej oraz — potraktowanej oddzielnie — literatury rosyjskiej. Omawiana książka zawiera owe wykłady w formie, w jakiej zostały wygłoszone. Cykl obejmował m.in. analizę i interpretację Anny Kareniny , Pani Bovary, Mansfield Park, W stronę Swanna, Ulissesa, Przemiany oraz trzy odtworzone przez wydawcę odczyty: Dobrzy czytelnicy i dobrzy pisarze, Sztuka pisarska i zdrowy rozsądek , Dedykacja , które to stały się podstawą niniejszej pracy [ 3 ]. W przypadku naszych rozważań warto pamiętać, iż właściwie rekonstruujemy poglądy Nabokova, gdyż nie wyłożył on swojej koncepcji explicite w omawianych wykładach akademickich ani też nie wykorzystywał w nich aparatu pojęciowego charakterystycznego dla teorii literatury czy estetyki.

Metoda nauczania, jaką posługiwał się Nabokov, wykluczała dialog ze studentami, narzucała swoją, nie zawsze oczywistą, wizję lektury. Jednak uczestnicy kursu prowadzonego przez autora Lolity bezgranicznie poddali się temu terrorowi intelektualnemu, zdaje się zresztą, że z pożytkiem dla nich samych. Nabokov zarażał ich swoim entuzjazmem. We Wstępie zostaje przytoczona taka oto wypowiedź jednej ze studentek: "Czułam, że potrafi mnie nauczyć czytać książki. Wierzyłam, że przekaże mi coś, co pozostanie we mnie do końca życia — i zostało [ 4 ]".

Problem przeżycia estetyczno-literackiego

Zanim jednak przejdziemy do analizy wykładów Nabokova, powinniśmy dookreślić omawiane w tej pracy pojęcie „przeżycia estetycznego". Gdy opisujemy przeżycie estetyczne warto bowiem zastanowić się, czy nie należy wyróżnić postawy estetyczno-literackiej jako odmiennej od tej spowodowanej kontaktem z malarstwem lub muzyką [ 5 ]. Powodem takiej dystynkcji jest fakt różnego sposobu oddziaływania powyższych sztuk, np. bezpośrednio wyglądem optycznym bądź akustycznym, gdy tymczasem literatura jako zapośredniczona w słowie, sens dzieła ujawnia w inny sposób. Tak o tym zjawisku pisał Władysław Tatarkiewicz: "Słowa pobudzają nas do myślenia i pozwalają przedstawić własności rzeczy, których niepodobna wymalować, wyrzeźbić ani odegrać na instrumencie [ 6 ]".

W kontekście tej pracy istotne jest również pokazanie odmienności powieści na tle innych gatunków literackich. Sens zawarty w powieści bądź ogólnie w prozie, przekazywany jest inaczej niż w przypadku poezji. Wysuwa się tu na pierwszy plan czynnik intelektualny, który pozwala nam nie tylko "widzieć nieraz zmysłowe piękno rzeczy, jeśli nie zmysłami, to wyobraźnią [ 7 ]", lecz także wprowadzić ład w nasze myślenie — oparte o treści danego dzieła literackiego — o świecie i ludzkim losie [ 8 ]. Ten rodzaj przeżyć mogą oczywiście także wywoływać pewne utwory dramatyczne, jak również niektóre dzieła plastyczne. Zdaje się, że taka właśnie klasyfikacja przeżycia estetycznego, jako połączenia poznania intelektualnego z kontemplacją, najbardziej odpowiada projektowi zarysowanemu przez Nabokova.

Dobrzy pisarze

Przystępując do rozpatrywania koncepcji Vladimira Nabokova, należy na wstępie zaznaczyć, iż według jej założeń źródłem przeżycia estetycznego nie jest dowolny utwór literacki, lecz tylko i wyłącznie dzieło prawdziwie wybitnego pisarza. Jednak spośród ogółu powszechnie podziwianych autorów jedynie nieliczni są przez Nabokova jako takowi postrzegani: "Wielu uznanych autorów dla mnie nie istnieje. Ich nazwiska wyryte są na nagrobkach pustych grobów, ich książki to kukły [ 9 ]". I tak wśród tych cenionych przez Nabokova pisarzy znajdzie się Franz Kafka, lecz nie Tomasz Mann; w tej grupie będzie Lew Tołstoj, jednak niekoniecznie Fiodor Dostojewski. Jakie czynniki decydowały o tym subiektywnym, ale przecież nieprzypadkowym wyborze? Kluczowe będzie tu pojmowanie funkcji literatury. Autor Wykładów zdecydowanie określa swoje stanowisko: "Nigdy nie mogłem zgodzić się z poglądem, że zadaniem pisarza jest podnoszenie morale kraju, wskazywanie szczytnych ideałów z zawrotnych wysokości skrzynki po mydle lub udzielanie pierwszej pomocy przez taśmowe produkowanie trzeciorzędnych powieścideł. W języku angielskim kazalnica (pulp) pisarza jest niebezpiecznie bliska brukowego romansu (pulp romance) [ 10 ]".

Nabokov jednoznacznie odrzuca utylitarność literatury — w tym wypadku powieści — jej obowiązki czy też powinności wobec tzw. obiektywnej rzeczywistości. Wszelkie moralizatorstwo bądź propagowanie ideologii społecznych i politycznych w powieści uważa za niedopuszczalne oraz, co gorsza, żałosne. Pisarzowi, który sądzi, iż tak wygląda poważna literatura, radzi, aby został eseistą lub kaznodzieją. Z tego też powodu dyskwalifikuje wymienionych wcześniej autorów. O stosunku w jakim zatem powinien pozostawać świat przedstawiony do realnego, Vladimir Nabokov pisze: "Musimy zawsze pamiętać, że dzieło sztuki jest nieodmiennie kreacją nowego świata, a zatem przede wszystkim należy przyjrzeć się temu światu tak uważnie, jak to tylko możliwe, podchodząc do niego jako do całkiem nowej jakości, nie mającej żadnego oczywistego związku ze światami, które już znamy. Dopiero wtedy i tylko wtedy, kiedy przyjrzymy się dokładnie temu nowemu światu, możemy przystąpić do badania jego związków z innymi światami i z innym dziedzinami wiedzy [ 11 ]". Autoteteliczność wartości dzieła literackiego nie ulega tu wątpliwości. Nabokov nie odmawia mu jednak tym samym wszelkiej funkcji poznawczej, wręcz przeciwnie uważa, że odsłania ono najbardziej fundamentalne mechanizmy rzeczywistości. Umiejętność skonstruowania przez pisarza nowego świata, który sprawnie funkcjonuje na kartach jego dzieła, jest wszak najlepszym dowodem na to, iż owe mechanizmy nie są mu obce. Zatem istotę dzieła literackiego Nabokov dobitnie określa, mówiąc: "Styl i struktura są esencją książki, wielkie idee to popłuczyny [ 12 ]". Pod pojęciami struktury oraz stylu Nabokov rozumie artyzm i wizję, czyli przemyślane konstrukcje czasowe i przestrzenne jakie tworzy autor, opis świata przedstawionego oraz postaci.

Nabokov kładzie silny nacisk na kwestię dostatecznego i umiejętnego oddania owej wizji przez pisarza. W tym miejscu pojawia się problem, określony przez wybitnego estetyka Romana Ingardena, jako "niedookreślenie [ 13 ]". To niemożność kompletnego, całościowego przedstawienia wyglądu elementów świata stworzonego przez autora. Jak jednak daleko może i powinien sięgać ów opis, filozof nie precyzuje. W tym miejscu warto zwrócić uwagę na zbieżność zagadnień rozpatrywanych przez Ingardena i Nabokova. Nie znając wzajemnie własnych koncepcji, wskazali na bardzo podobne problemy wiążące się z odbiorem dzieła literackiego. Co ciekawe, dokonali tego także w stosunkowo zbliżonym czasie. Roman Ingarden, reprezentujący estetykę fenomenologiczną, problematykę filozoficzną dotyczącą dzieła literackiego badał głównie w latach 1931- 58,zaś wykłady Nabokova odbywały się od 1941 do 1958 roku.

Interesujące w tym względzie jest zestawienie wypowiedzi Ingardena i Nabokova dotyczących przedstawionego powyżej zagadnienia niedookreślenia dzieła literackiego. Zajęli tu oni stanowiska całkowicie sobie przeciwne. Ingarden mówi: "Dokładne określenie odcienia czerwieni jest bardzo kłopotliwe, a często też dla związku występującego w danym dziele literackim całkowicie bez znaczenia [ 14 ]". Natomiast Nabokov kategorycznie stwierdza: „Musimy wszystko widzieć i wszystko słyszeć. (...) Kolor oczu Fanny Price w "Mansfield Park" i szczegółowe umeblowanie jej zimnego pokoju są bardzo ważne" [ 15 ]. Jest to tak istotne, ponieważ według Nabokova w tym właśnie punkcie spotykają się kompetencje pisarza i czytelnika w kwestii możliwego przeżycia estetycznego.

Dobrzy czytelnicy

W Wykładach o literaturze czytamy: "Istnieją takie arcydzieła precyzyjnej, kryształowo przejrzystej, zorganizowanej myśli, które wywołują w nas dreszcz [ 16 ]". W powyższej części pracy starałam się przedstawić podstawowe warunki, jakie musi spełnić dzieło, aby zostać za takie uznane. Jednak wydarzenie się przeżycia estetycznego w głównej mierze zależy od samego czytelnika. Nie każdy bowiem, nawet w kontakcie z utworem genialnym, będzie w stanie je osiągnąć.

Nabokov przedstawia „dobrych czytelników" paralelnie do „dobrych pisarzy". Odrzuca chęć poznania aspektu społeczno-ekonomicznego i historycznego prezentowanego w danym utworze. Co więcej, mówi, iż aby zostać wytrawnym czytelnikiem niedopuszczalna jest identyfikacja emocjonalna z bohaterami powieści [ 17 ]". Nabokov tak scharakteryzowany sposób lektury postrzega jako dowód na posiadanie pośledniego rodzaju wyobraźni. Właściwymi narzędziami jakimi powinniśmy się posługiwać, aby móc w pełni obcować z dziełem są: „"bezosobowa" wyobraźnia i gotowość do przeżywania artystycznych rozkoszy [ 19 ]". Wykłady o literaturze postulują równowagę pomiędzy umysłem czytelnika i autora oraz rezerwę i dystans wobec czytanej powieści. Tylko one mogą zapewnić intelektualną przyjemność, głęboki zachwyt, których ukoronowaniem będzie „dreszcz" -u Nabokova synonim kompletnego przeżycia estetycznego.


1 2 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Człowiek zajęty niesłychanie, Odcinek szósty.
Nie takie dobre, dawne czasy

 Zobacz komentarze (2)..   


 Przypisy:
[ 1 ] Por. W. Tatarkiewicz, Dzieje sześciu pojęć, Warszawa 1988, s. 361.
[ 2 ] J. Updike, Wstęp [do:] V. Nabokov, Wykłady o literaturze , Warszawa 2000, s. 20-24.
[ 3 ] F. Barson, Metoda edytorska [w:] V. Nabokov, dz. cyt., s. 5-14.
[ 4 ] J. Updike, dz. cyt., s.25.
[ 5 ] J. Krzyżanowski, Nauka o literaturze , Wrocław 1984, s. 53.
[ 6 ] W. Tatarkiewicz, Postawa estetyczna, literacka, poetycka [w:] Tegoż, Wybór pism estetycznych , Kraków 2004, s. 183.
[ 7 ] Tamże,s. 184.
[ 8 ] Tamże.
[ 9 ] V. Nabokov, dz. cyt., s. 28.
[ 10 ] Tamże, s. 475.
[ 11 ] Tamże, s. 33.
[ 12 ] Tamże, s. 34.
[ 13 ] Zagadnienie to szczegółowo opisuje Ingarden zarówno w O dziele literackim, Poznaniu dzieła literackiego jak i w Szkicach z filozofii literatury.
[ 14 ] R. Ingarden, O dziele literackim, Warszawa 1998, s. 321.
[ 15 ] V. Nabokov, dz. cyt., s. 37.
[ 16 ] Tamże, s. 39.
[ 17 ] Za: V. Nabokov, dz. cyt., s.35.. Ten sąd świetnie koresponduje ze słowami Marii Gołaszewskiej: "Kto w obcowaniu ze sztuką poprzestaje na wychwytywaniu pozornych analogii ze światem rzeczywistym, ten nie nauczy się od sztuki poszukiwań i nie nabędzie pod jej wpływem zdolności do refleksji {P:18|M. Gołaszewska, Sacrum i profanum sztuki [w:] Ethos sztuki, Mogilany 1983, s. 22.
[ 19 ] V. Nabokov, dz. cyt., s. 34.

« Recenzje i krytyki   (Publikacja: 01-03-2009 Ostatnia zmiana: 02-06-2011)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Magdalena Hoły-Łuczaj
Studentka Wydziału Filozoficznego oraz Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Zainteresowania naukowe: filozofia Martina Heideggera, antropologia rzeczy, historyczne ujęcia melancholii, teorie literatury.

 Liczba tekstów na portalu: 4  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Antropologia apofatyczna, czyli Plessnerowski homo absconditus
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 6385 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365