Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
199.419.673 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 218 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Jeśli chodzi o religię dzisiaj, to jest to zakichane oszustwo. (...) Religia to same bzdury. (...) Wszystkie biblie są tworem człowieka".
 Nauka » Biologia » Biologia molekularna

Oksytocyna - hormon miłości? Niekoniecznie
Autor tekstu:

Tłumaczenie: Marta Wierzbicka

Jeśli istnieje molekuła, na którą konsekwentnie patrzy się przez różowe okulary, to jest nią oksytocyna. Ten prosty hormon zasłużył sobie na mylące, ale czarujące określenia, „hormon przytulania", „molekuła moralna", itp. Autorzy kochają powtarzać aż do granic absurdu , że oksytocyna , wśród wielu innych zalet, zwiększa zaufanie, hojność, zdolność kooperacji i empatii.

Podczas gdy te pretensjonalne twierdzenia pozostają w centrum uwagi mediów, w tle ostrożnie mozoli się nauka. Badania wykazują, że oksytocyna wpływa na nasze relacje społeczne zarówno w sposób pozytywny, jak i negatywny w zależności od sytuacji, w jakiej się znajdujemy, naszej osobowości i samopoczucia. Może napędzać uległość równie dobrze jak ufność, zazdrość równie dobrze jak szczodrość i protekcjonizm równie dobrze jak współpracę. Jeśli ją powąchamy, możemy na przykład być bardziej skłonni do współpracy z ludźmi, których znamy, ale mniej chętni do współpracy z obcymi.

Te dowody mogą się okazać sprzeczne, ale tylko jeśli będziemy się trzymać naiwnego rozumienia oksytocyny jako chemicznej siły dobra. Zamiast tego, wielu naukowców sugeruje, że bardziej niż pozytywnym panaceum jest ona ogólnospołeczną substancją. Zwraca naszą uwagę na społecznie istotne informacje — wszystko od wyrazu twarzy po postawę — albo popycha nas do szukania społecznych interakcji.

Adam Reddon w McMaster University odkrył więcej dowodów na potwierdzenie tej tezy przez obserwację księżniczki pięknej, małej afrykańskiej ryby. Kiedy wstrzykiwał im isotocynę — rybią odmianę oksytocyny — odkrył, że stawały się bardziej czujne na społeczne informacje. Były bardziej wrażliwe na rozmiar przeciwnika przed walką, i zachowywały się bardziej ulegle, w obliczy wyzwania na pojedynek.

Substancję, którą znamy jako oksytocyna odkryto u wszystkich ssaków, ale jest ona częścią starej grupy substancji odkrytych w całym świecie zwierząt. Ośmiornice mają swoją własną odmianę, tak samo jak ptaki i gady (mesotocynę) i ryby (wazotocynę). wazotocyna ciągle posiada wpływ na społeczne zachowania podobny do swojego ssaczego odpowiednika — na przykład sprawia, że karasie (goldfish) i danio pręgowane (zebrafish) są bardziej skłonne do zbliżania się do siebie.

Reddon badał wpływ wazotocyny bardziej szczegółowo pracując z księżniczką piękną. Ryby te żyją w stałych grupach, gdzie jedna hodowlana para rządzi wieloma podporządkowanymi. Zamiast jedynie pływać blisko siebie, poddani aktywnie pomagają w wychowaniu potomstwa dominującej pary. Są bardzo uspołecznione.

Jednak dochodzi do bójek. Kiedy księżniczki piękne stają do walki z pompą i zaciekle. Podpływają głową skierowaną  ku dołowi, rozwieraja  skrzela i prezentują bok. Czasem uderzają przeciwnika albo symulują gryzienie.

Kiedy Reddon wstrzyknął im wazotocynę przed pojedynkiem, odkrył, że zachowują się one różnie, w zależności od rozmiarów przeciwnika. Są bardziej agresywne w stosunku do większych ryb, czy są to prawdziwi rywale, czy też ich własne odbicie w lustrze. Jednak gdy Reddon wstrzyknął rybom sól fizjologiczną, ich skłonności do agresji nie były uzależnione od rozmiarów przeciwnika, ale od tego, jak agresywne są w rzeczywistości. Wykazywały równy stopnień agresji bez względu na to, z kim walczyły.

Następnie, Reddon skupił się na osobnikach ze środka hierarchii w grupie. Wstrzyknął im isotocynę lub sół fizjologiczną, wypuścił z powrotem do grupy i rejestrował zachowanie przez następne 10 minut. Te, którym wstrzyknięto wazotocynę nie były bardziej aktywne, od tych, którym wstrzyknięto sól fizjologiczną, ani bardziej skłonne do atakowania czy nawiązywania innych społecznych interakcji. Były jednak bardziej uległe. Kiedy wyzwane na pojedynek przez stojących wyżej w hierarchii członków, często przyjmowały uległą postawę z głową skierowaną ku górze i trzęsącym się ciałem.

Oba eksperymenty pasują do wyłaniającej się koncepcji mówiącej, że oksytocyna i podobne jej hormony są istotne w kontaktach społecznych. Czynią osobników bardziej wrażliwymi na społeczne informacje, czy jest to rozmiar przeciwnika czy wskazówka dotycząca własnej pozycji w społecznej hierarchii — i pełnią te role od bardzo dawna.

Jeśli to prawda, isotocyna, oksytocyna, i podobne im hormony mogą pełnić ważną rolę w zwierzęcych walkach i hierarchizacji, obszarach, gdzie ich wpływ rzadko był badany. Możliwe, że pomagają osobnikom lepiej ocenić przeciwnika w trakcie konfliktu lub ocenić własny status pozwalając uniknąć ryzykownych walk i wyzwań. Tym Reddon chce się zająć następnie.

Źródła: Reddon, O'Connor, Marsh-Rollo & Balshine.2012. Effects of isotocin on social responses in a cooperatively breeding fish. http://dx.doi.org/10.1016/j.anbehav.2012.07.021

Zdjęcie: Koen Eeckhoudt

Tekst oryginału

Not Exactly Rocket Science/Discower, 10 października 2012r.

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (6)..   


« Biologia molekularna   (Publikacja: 10-11-2012 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Ed Yong
Mieszka w Londynie i pracuje w Cancer Research UK. Jego blog „Not Exactly Rocket Science” jest próbą zainteresowania nauką szerszej rzeszy czytelników poprzez unikanie żargonu i przystępną prezentację.
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 148  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Podstępny cętkowany kot udawał, że jest przedstawicielem innego gatunku
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 8491 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365