Za sprawą trolli, haterów, grieferów, flamerów, ranterówi innych
nienawistników w Internecie, który jeszcze niedawno był przystanią
przyjaznego dyskursu, plantacje nienawiści rozrosły się po horyzont. To, co
niegdyś było samotną, ironiczną prowokacją, przerodziło się w nagonkę,
publiczne znęcanie się nad ludźmi. Trolle z czasów pionierskich się
zdeprawowały, bo kameralny świat znajomych i wtajemniczonych napuchł do
rozmiarów społecznościowego kosmosu z miliardami rezydentów.
Do tekstu.. |