Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.069.430 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 293 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Przeszłość jest nauką dla przyszłości."
Krytyka Racjonalisty
<- Wróć do innych listów
Bez inwektyw (09-06-2001)
 Autor: Artur

Widziałem stronę, podziwiam włożoną pracę i biegłość techniczną, ale nie gratuluję. Co oczywiste nie załączam też inwektyw. Dlatego, że moją zasadą jest "nawet jeśli nienawidzę twoich poglądów, to dam się zabić za twoje prawo do ich głoszenia" Tyle wstępu.
Mam natomiast jedno spostrzeżenie. Piszecie (lub przytaczacie za kimś) szeroko o wypaczeniach - tekst o matce Teresie jest wstrząsający, o wątpliwościach - Jezus w Indiach i tym podobnych kontrowersjach. Tylko co z nich wynika? Dla mnie - zadeklarowanego i dość ortodoksyjnego protestanta - wynika tylko jedno - człowiek bywa naprawdę słaby. Jeśli nie jest świadomy swojej misji, swojego celu, otaczającej go rzeczywistości to doprowadza nawet największe sprawy do absurdu. To oczywiste, że hospicjum ma przygotować na śmierć, ale również oczywiste, że trzeba też pomagać w wymiarze doczesnym. Ale tu dochodzimy do istoty problemu. Co z tego, że zakon Matki Teresy działa jak działa. Co z tego, że nie wiadomo jak umarł Jan Paweł II [Boże drogi! A kiedyż to mu się zmarło!?]. Co z tego, że Marysieńka dawała d... na prawo i lewo. To świadczy o nich samych. O ICH wadach (ja nie boję się określenia - grzechach). Kuria rzymska jest zakłamana - tak. W imię religii dochodziło do tragedii - tak.
Dowalacie na swojej stronie w struktury, obyczaje, patologie. Nie zmienicie faktu, że dla miliardów ludzi wiara, to co nieuchwytne i niemierzalne stanowi podstawę życia duchowego. Że człowiek naprawdę wierzący kieruje się do Boga, znajduje w nim siłę i pocieszenie. Jeżeli chcecie być obiektywni (o ile chcecie) piszcie i o patologiach, ale też rzeczach wielkich. Nie patrzcie tylko na Watykan i stetryczałych kardynałów. Patrzcie ile dobra wypływa z ludzi dzięki wierze w Jezusa Chrystusa. Nie w instytucjach, ale w życiu codziennym. Tego u was nie ma. Więc mimo formalnie przyzwoitego poziomu strony to tak naprawdę wymowa tej publikacji to nic innego jak krzyk waszej rozpaczy. Ja go słyszę, wy zapewne nie.
Artur

Odsyłam wszystkich do poprzednich listów i wpisów w księdze gości oraz FAQ, niejednokrotnie odpowiadałem na podobne pytania. Dziękuje Ci za list. Napisałeś, że nie masz "aspiracji polemicznych", więc nie podejmę się polemiki, powiem tylko, że inaczej postrzegam to jak w praktyce działają systemy religijne chrześcijan. Widzę duży rozziew między założeniami a praktyką. Kolosalny rozziew.

 E-Mail: aks1@poczta.onet.pl
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365