Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.032.271 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 288 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Dzięki Bogu, siedzę u stóp Darwina i Huxleya.
Krytyka Racjonalisty
<- Wróć do innych listów
Ewangelia_wedlug_Pradziadka_Swietego_2334 (09-12-2003)
 Autor: Irridius
Ewangelia Pradziadka Świętego nie okazała się być tekstem adresowanym do mnie niestety, przynajmniej - niebezpośrednio. Może oczekiwałem czegoś innego, bardziej finezyjnego lub ideologicznie wyuzdanego. Wszak mniemam z wielkim przekonaniem, że Autor uczynił świadomie swoim starannie namierzonym odbiorcą tego, kto pierwsze kroki w racjonalizm czyni, ale już zdecydowanie i już na rozdrożu się nie znajduje. I potrzeba mu bardziej podtrzymania niż wskazania - nazwijmy - łopatologicznego, z domieszką jakby garnizonowej przenikliwości. I dobrze..., bo inaczej przenikliwość równie wysokiego lotu osobników w czarnych uniformach trafi doń jeszcze teraz prędzej, jako coś, w czym nieszczęśnik ów wzrastał i do czego dotychczas habituował. "Ewangelia..." jest to wariant dla tego, który już nie jest omamiony i sam od siebie rechocze już jak żaba, słuchając przypadkowo - dajmy na to - mało profesjonalnej homilii. Niemniej, ten rechot Pradziadka Świętego to w najlepszym przypadku remis 0:0, w którym nowego zwolennika spośród "bogobojnych" się nie zyskuje.
Ale przecież nie tylko taki ktoś, kto z radością oddaje się kpinie z atrybutów tzw. wartości chrześcijańskich, potrzebuje takiego miejsca; być może to ten "nieprześmiewca" jeszcze rozpaczliwiej go pożąda i poszukuje śladów rozumu, choćby w paleolicie. I oto tenże, właśnie przeczytawszy taki radykalnie satyryczny, naładowany tekst, może ulec utwardzeniu we wpojonych mu normach, choć wcale niekoniecznie umocnieniu w swojej wierze. Tylko dlatego, że przywykły do nich uważa je za zintegrowaną ze sobą własność, za swoje bezpieczne pozycje, nie znając alternatywy. I on oto, niejako urażony w czymś, z czym do tej pory się identyfikuje, będzie potencjalnie stracony jako czytelnik witryny, a wraz z nim być może - jego otoczenie, któremu swój zniechęcony osąd przekaże. Nie twierdzę, że wszystkich i zawsze należy tylko dopieszczać i głaskać słowem, odnosząc się do ich poglądów - to byłby również błąd, ale jest takie powiedzonko o wylewaniu dziecka razem z kąpielą..., co wskazuje na sens zachowania umiaru. Tego umiaru, który nieznany jest w kościołach, a szczególnie w katolickim. I to może stać się elementem przewagi dla witryny racjonalistycznej.
Więc, Ewangelisto, jeśliś Maciejem pracowitym - to pisz. Pisz dużo i zróżnicowanie, aby ino pewnych reguł przestrzegając... Bowiem być może, jest to jeszcze jeden wyścig szczurów. Jak zwykle, w imię tylko szczytnych ideałów. Ale trzeba go wygrać, niekoniecznie jednak "po chrześcijańsku" uświęcając środki.
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365