Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
203.716.666 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało
dla nas 7364 tekstów.
Zajęłyby one 29017 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
usazyd przelicytował
Krzew płonący ogniem
Granica prawa własności
Wskazówki dla początkujących: od ..
Dlaczego życie bez ingerencji pań..
jesteś jaki jesteś
bryły - atomy lustrzane?
multi-kulti
demokracja
Ogłoszenia
:
casino
Szukam rekomendacji na temat blogów poświęc..
Szukam rekomendacji na blogu poświęconym el..
W poszukiwaniu rzetelnego bloga poświęconeg..
Dodaj ogłoszenie..
Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
Oddano 618 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Prowadzę się rozumnie (dla kierowców)
Czuję dotyk Jego Makaronowych Macek - emblemat pastafarian
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
"Nawet najbogatsi mogą cierpieć z powodu nędzy umysłowej."
Jan Gross
Komentarze do strony
Wschodnie darmozjady i zachodni gapowicze
Dodaj swój komentarz…
Klopton - inne spojrzenie
-4 na 6
Na problem gapowiczów spojrzał bym inaczej i milionerów bym do nich nie zaliczył. Podatki są oszustwem i oszustwa bym nie usprawiedliwiał. Póki pieniądz jest w obiegu to on i tak jest jakoś wspólny. Gorzej jak kupuje się coś wypracowanego przez społeczeństwo i sprzedaje za bezcen jak własne, a potem jeszcze lokuje pieniądze poza społeczeństwem, np nad Morzem Śródziemnym - to jest pasożytnictwo.
Milionerzy uchylający się płacenia podatków mają sprawiedliwość po swojej stronie. O ile zrzutka na infrastrukturę, energetykę, ochronę granic i sądownictwo musi być wspólna, o tyle edukacja i system ubezpieczeń społecznych już nie. Budżety wydają najwięcej na edukacje i ubezpieczenia społeczne, na wykwalifikowanego pracownika jak i na zdrowie przekłada się to w małym procencie, około 70% tych środków jest wyrzuconych w błoto, pochłania je utrzymanie czegoś co z perspektywy rozwoju gospodarki jest obciążeniem i milionerzy to wiedzą, nie są głupkami aby się nabierać na mit opieki zdrowotnej i i powszechnej edukacji i ich dzieci z tego nie korzystają. Te dwie rzeczy służą temu aby utrzymać kalectwo i nieudolność dużych grup społecznych, są to czynniki hamujące postęp i takie Indie jeśli coś osiągają to dzięki temu, że większość obywateli jest nieubezpieczona i niewyedukowana.
Autor:
Klopton
Dodano:
08-04-2017
Reklama
Klopton - c.d.
-3 na 5
Z powszechnej edukacji zdecydowana większość dorosłych wynosi i stosuje w życiu wiedzę którą można wyłożyć w 2-3 miesiące. Pozostały czas to rola opiekunki do dziecka jaką pełni szkoła. Ile procent ludzi stosuje w życiu takie pojęcie jak mitochondria? Albo całki? Podstawowe przygotowanie obywatelskie, wiedza humanistyczna i ścisła dla każdego obywatela może być wyłożona w ciągu 2 lat nauki, pozostały czas można przeznaczyć na naukę wiedzy zawodowej, szczególnie z zakresu IT. Dla gospodarki znaczenie jest tu ogromne.
Opieka zdrowotna po pierwsze zapełnia pieniądze korporacjom medycznym (zachodnim). Zdecydowaną większość leków można zastąpić tanim odpowiednikiem ziołowym, do tego sadzenie ziół wnosi wkład w rolnictwo. To są gigantyczne oszczędności dla państwa. Po drugie, dlaczego społeczeństwo ma płacić za zaniedbania zdrowotne, zrozumiała jest pierwsza pomoc ale jak ktoś je słodycze od dziecka na obiad to niech za swoje sobie leczy cukrzycę.
Gdyby te dwie strefy wydatków doprowadzić do normalności (plus zastopować totalnie przywileje emerytalne co jest komedią) to można śmiało zredukować obciążenia podatkowe przedsiębiorców o 40%. Dla gospodarki to jak wygrana w lottka. Żaden miliarder nie ucieka, bo prawdziwi gapowicze to te szkolne lumpy, hipochondrycy oraz lenie z nadwagą.
Autor:
Klopton
Dodano:
08-04-2017
Klopton - c.d.
-1 na 5
http://www.mapawydatkow.pl/
Taka mapka i zastanawiające jest tutaj takie zjawisko jak - renta -. Co oznacza pojęcie - niezdolny do pracy? Jak można być niezdolnym do pracy? Ja mam prace którą można wykonać na wózku inwalidzkim mają tylko jedną rękę.
Brak odpowiedniej polityki wspierającej przedsiębiorstwa w zatrudnianiu " niezdolnych do pracy" kosztuje ogromne pieniądze.
Emerytury i renty w modelu socjalistycznym to choroba gospodarki, można zapewniać minimum egzystencji, zdolność przetrwania ale nie można umilać ludziom kalectwa czy biedy, oraz wypoczynku na starość. To jest indywidualna sprawa czy komuś jest miło na emeryturze, czy bieduje, to nie są problemy społeczeństwa, tak samo jak kalectwo nie ma być miłe, społeczeństwo ma pomagać w aktywacji życiowej a nie w wycofywaniu się z życia społecznego.
Ubezpieczenia społeczne i edukacja w obecnych formach - to siedlisko prawdziwych gapowiczów i tragedia cywilizacyjna oraz kulturowa.
Autor:
Klopton
Dodano:
08-04-2017
Gbursson - @Klopton
1 na 1
Piszesz, że można Twoją pracę wykonywac na wózku jedną ręką. Sprawdzałeś? Co takiego robisz?
Jesli sądzisz, że cokolwiek może umilić bycie niepełnosprawnym, to zaczynam sądzić, żeś niespełna rozumu albo brak ci wyobraźni. Niepełnosprawnym można co najwyżej ulżyć pomocą (koperty do parkowania, przystosowane obiekty).
Autor:
Gbursson
Dodano:
14-04-2017
Pokazuj komentarze
od najnowszego
Aby dodać komentarz, należy się zalogować
Zaloguj jako
:
Hasło
:
Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a -
załóż konto..
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365