Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… finerbijk 3 na 3 Część o imigrantach ok. Jednak rzezie galicyjska i wołyńska to dwie różne sprawy. W pierwszej przymierający głodem chłopi zwrócili się przeciwko swym panom, gdzie sytuacja tych ostatnich (nawiasem mówiąc) też była niewesoła. W drugiej szło tylko o nienawiść na tle narodowościowym. No i ci Scytowie, te stepy... takie dziedzictwo "dzikości" jest bladziutkie przy dokonaniach Anglików, Niemców, Belgów czy Hiszpanów, których akty terroru na niewyobrażalną skalę były jeszcze na porządku dziennym nie 1500 lat temu, ale 100 czy 200. A czeski Słowianin, np. to nie to samo co rosyjski.
Reklama
Arminius - awangarda? 0 na 6 "Osobiście wyznaję pogląd, że Polska i Polacy mają potencjał do awangardy cywilizacyjnej. Z poglądem takim wiąże się naturalny wniosek, żeby to od naszego narodu więcej wymagać." A jakie to cechy współczesnych Polaków wskazują na występowanie owego potencjału jak wyżej?
Arminius - brak związku 0 na 4 To okrutne, ale w rzezi galicyjskiej jest jakiś wątek narodotwórczy, ponieważ to właśnie chłopi galicyjscy najszybciej zaczęli się poczuwać do polskości. Ale za zbrodnię ich potomkowie musieli odpokutować — 100 lat później. Jeżeli przez ową pokutę rozumie się rzeź wołyńską(?) - to zachodzi tu spore nieporozumienie. Albowiem rzeź galicyjska nie miał miejca na Wołyniu czy we wschodniej Małopolsce. Była ograniczona zasadniczo do tarnowskiego, krakowskiego, rzeszowskiego. Potomkowie chłopów uczestników Rabacji nie byli ofiarami rzezi ukraińskich.
KrzysiekP 2 na 2 Nie zgadzam się z porównaniem, rzezi galicyjskiej do rzezi wołyńskiej. To dwie różne sprawy, inne motywacje i inny sens tego co się działo - wspólne jest tylko słowo "rzeź" Nie porównywałbym tych dwóch wydarzeń. Co do sprawy wypowiedzi premier, to mam nadzieję, że w końcu rząd zrozumie jak działa współczesny, zinformatyzowany świat. Nie wystarczy się bronić i straszyć sądami jak ktoś napisze o "polskich obozach śmierci". Trzeba atakować. Atakować infosferę, narzucać tematy, wątki do dyskusji, programować społeczny punkt widzenia, dawać mocne wypowiedzi, bo tylko takie są obecnie komentowane. Należy obiektywizować swój punkt widzenia w sposób dosadny, bo we współczesnym społeczeństwie tylko silny przekaz dociera do odbiorców. Uważam, ze Polska powinna zaatakować medialnie Niemców, za kryzys migracyjny, tak jak Niemcy atakują nas za ich nieprzyjmowanie. To powinna być totalna wojna, a nie obrona, jak to ma obecnie miejsce. Na razie to Niemcy narzucają narrację wydarzeń. Wypowiedź premier w Oświęcimiu, czy ta "Europo powstań z kolan" ukazała nasz punkt widzenia, ale nie było kontynuacji tego ruchu. To powinno być cały czas podsycane. Polityka odbywa się dzisiaj w sieci i tam zarządza się percepcją społeczną, a nasz rząd nie ma skutecznych mechanizmów by to robić na poziomie UE.
Arminius - czyje obozy? 0 na 4 "To Niemcy wymyślili przed półwieczem koncepcję przesuwania odpowiedzialność za Holocaust z Niemców na Polaków m.in. przez „polskie obozy". "Polskie obozy koncentracyjne" - to w większości przypadków skrót myślowy bez wkładu ideologicznego. Nie było i nie ma jakiegoś centralnie sterowanego programu niemiekciego, który upowszechniałby stosowanie tego terminu. Oczywiście mogą się zdarzyć złośliwe wystąpienia indywidualnych osób czy organizacji. Owo określenie - nota bene - bywa także używane przez przedstawicieli innych nacji - równie często a nawet częściej niż przez Niemców. Warto zaznaczyć, iż Nałkowska, autorka sztandarowej dla literatury obozowej "Medalionów", użyła określenia: "polskie obozy śmierci" mając na myśli ich położenie geograficzne. Za każdym razem, gdy pada takie określenie - można i należy dokonywać sprostowań i wyjaśnień. Ale nie należy przesadzać z emocjonalnymi reakcjami - bo to przynosi skutek odwrotny do zamierzonego i jest dowodem na narodową neurozę
Arminius - Schematycznie - I 0 na 6 „Ich celem jest przedstawienie Holokaustu jako czysto niemieckiego dzieła. Polacy nie mają nic wspólnego z ludobójstwem. Zacierają świadomość polskiej kolaboracji z Niemcami." Temat jest jak rzeka i chcąc go przedstawić nawet bardzo schematycznie - koniecznym jest ucieknięcie się do poważnych skrótów: 1. Przez kilkaset lat chłop polski i ruski ( później ukraiński i białoruski) był eksploatowany (pańszczyzna mająca wiele wspolnego z niewolnictwem) przez: polskiego szlachcica, polskiego księdza ( kościół), wspomagającego ich i będącego na ich usługach Żyda - faktora 2. Z powodu ucisku generowanego przez system jak wyżej chłopi buntowli się i brali odwet, bezlitosny, często wymierzany na ślepo i nie trafiający tych, którzy dali się im najbardziej we znaki. 3. Przykładem owego odwetu jest seria powstań kozackich (wspartych przez ruskich chłopów) oraz ruch hajdamacki 4. W 19 w. - Rabacja jest taką "ludową żakerią" polskich chłopów wymierzoną głównie w szlachtę i księży - za przyzwoleniem i popraciem kontrolowanym przez Austriaków. 5. Rzeź wołyńska w czasie II w. jest "ludową żakerią" ruskich chłopów - ostatnim epizodem fenomenów z pkt 3
Mariusz Agnosiewicz - odp. 0 na 2 Ja nie twierdzę, że rzeź galicyjska i wołyńsko-galicyjska były podobne, ja twierdzę, że one kryją w sobie nieprawdopodobną wręcz identyczność zasadniczych mechanizmów, ekspresji i skutków:
1. Usprawiedliwianie rzezi galicyjskiej głodem jest tak samo dorzeczne, jak usprawiedliwianie rzezi wołyńskiej polityką kresową Polski. Jeśli przed rzezią galicyjską chłopi głodowali, to zaraz po niej zaczęły się już prawdziwe klęski głodu w Galicji, a to dlatego, że za sytuację chłopów nie odpowiadali polscy szlachcice, lecz polityka austriacka, lecz chłopi nie mogli ogarniać wówczas bardziej złożonych zależności gospodarczych. Dzięki wyeliminowaniu polskiej elity problemy Galicji nie zostały rozwiązane, lecz uległy spotęgowaniu. W podobnym stopniu za politykę kresową, czy za pewne ekscesy wiążące się z niszczeniem cerkwi przed wojną, odpowiadali polscy chłopi. Obie rzezie łączy to, że zupełnie błędnie rozpoznały przyczyny swoich problemów i uległy chorym poduszczeniom: jedni ulegli austriackiej propagandzie oraz pewnym romantycznym miazmatom dążącym do budzenia chłopów dla sprawy polskiej, drudzy ulegli ideologii darwinizmu społecznego.
2. Zbrodnie te były bliźniaczo podobne w swojej rzeźnickiej ekspresji.
3. Były one też podobne w skutkach. Wtedy właśnie awangarda polskiego ludu została Polakami. Obawiam się, że nasza trudność z rozliczeniem zbrodni wołyńskiej polega na tym, że i tam ma ona pewien istotny kontekst narodowotwórczy.
Rzeź galicyjska i wołyńska są zatem potrójnie podobne: w swoich iluzyjnych przyczynach, w barbarzyńskim przebiegu oraz w fundacyjnych skutkach.
Arminius - Schematycznie - II 2 na 2 6. W trakcie Rzezi Wołyńskiej - odwet został wymierzony z furią i często na ślepo uderzając często w osoby niewinne. 7. W czasie okupcji niemieckiej ( II wojna) - zaistniał również fenomen "ludowej żakerii" - rozprawiania się z Żydami, ze strony polskich chłopów. Nie była to żadna celowa i ideologiczna kolaboracja z Niemcami. Po prostu polscy chłopi - korzystając z okazji - brali odwet za kilkaset lat bycia tym gorszym , tym słabszym, tym eksploatowanym i oszukiwanym - w relacjach z Żydami, do tego nawarstwiły się resentymenty związane z masową kolaboracją części Żydów z okupantem sowieckim. I tak jak w przypadku Rzezi Wołyńskiej - tak też i tutaj odwet był często ślepy i emocjonalny. O fenomenie z punktu 7 zaświadczają prace historyków ( np. Jan Grabowski, „Judenjagd. Polowanie na Żydów 1942-1945. Studium dziejów pewnego powiatu” ) czy też chociażby opinie zawarte w osławionym "Raporcie Karskiego"
Mariusz Agnosiewicz - odp. 1 na 3 Przez pomyłkę dałem plusy niektórym wypowiedziom Arminiusa. Co wskazuje na awangardowość dzisiejszych Polaków? Dokładnie to samo co wskazywało na taką awangardowość Polaków w okresie panowania Łokietka: dokładnie nic zewnętrznie, a zaraz potem to nic zaczęło budować wielką Rzeczpospolitą, najbardziej awangardowy ustrój ówczesnej Europy. Owo nic potrafią jednak dostrzec ci, którzy znają nasze dzieje. Znów brednie o tych Medalionach i "przejęzyczeniach". Niedługo opracuję dokładnie ten temat, by pokazać jak to Niemcy wymyślili zakłamywanie odpowiedzialności za Holocaust. Po moim tekście o "niewolnictwie" polskiego chłopa za Sarmacji powinienem kasować kolejne brednie pojawiające się na ten temat pod moimi tekstami. Pańszczyzna da się porównać do niewolnictwa w dokładnie ten sam sposób, co dzisiejszy system neokolonialny, który Niemcy zafundowali Polakom. Mówiąc inaczej: można porównywać ówczesny system pańszczyźniany do niewolnictwa ale tylko wtedy, gdy dodamy, że dokładnie tak samo do niewolnictwa możemy porównać to co mamy w Polsce w XXI wieku.
finerbijk - @M.A. 2 na 2 "Rzeź galicyjska i wołyńska są zatem potrójnie podobne: w swoich iluzyjnych przyczynach, w barbarzyńskim przebiegu oraz w fundacyjnych skutkach." Co do tych dwóch pierwszych, to można się jakoś tam zgodzić, chociaż wydaje mi się to i tak ciut naciągane. Indianie Pn.Am. też w barbarzyński sposób wycinali osadników, zamiast wyciąć tych w Białym Domu, którzy odpowiadali za politykę ekspansji. Takich luźnych paraleli można wskazywać wiele. Natomiast, nie rozumiem tych "fundacyjnych skutków" buntu galicyjskich chłopów. Oni się nie buntowali dla niepodległej Polski, dla podtrzymania tożsamości, czy romantycznych uniesień, oni się buntowali, bo po prostu nie mieli co włożyć do gara i nie mieli czym wykarmić dzieci. Do Wiednia im było równie daleko (w sensie mentalnym, nie geograficznym), jak tym wspomnianym Indianom do Waszyngtonu. Chłop galicyjski nie miał głowy do romantyzmu i dążeń narodowych. I nie u niego leżało zarzewie polskości, ale wśród ludzi którym los pozwalał, aby się mogli takimi sprawami zajmować. W sprawie "polskich obozów", to oczywiste, że nie jest to przypadek, że taki związek frazeologiczny jest powtarzany i tu się zgadzam z autorem. To zaplanowana już w latach 50-tych ub. wieku precyzyjnie ukierunkowana akcja, na co są liczne dowody.
Arminius - proszę je podać 0 na 4 W sprawie "polskich obozów", to oczywiste, że nie jest to przypadek, że taki związek frazeologiczny jest powtarzany i tu się zgadzam z autorem. To zaplanowana już w latach 50-tych ub. wieku precyzyjnie ukierunkowana akcja, na co są liczne dowody . Proszę je podać. Przy czym proszę podać dowody na skoordynowaną, długofalową, czynioną z rozmachem, precyzyjną akcję.
finerbijk - @Arminius Nie mam teraz czasu na dogłębny research (M.A. obiecał, że o tym napisze więcej "Niedługo opracuję dokładnie ten temat, by pokazać jak to Niemcy wymyślili zakłamywanie odpowiedzialności za Holocaust."), naprędce znalezione w sieci
wiadomosci.dzie(*)racyjne-iii-rzesza-niemcy.html Arminius - dalej brak dowodów 1 na 1 "Termin "polskie obozy koncentracyjne" stworzyli funkcjonariusze wywiadu RFN, którzy wcześniej pracowali dla III Rzeszy - mówi w wywiadzie dla portalu wPolityce prof. Grzegorz Kucharczyk. " To co wyżej to passus z materiału przez Pana podlinkowanego. Prof. Kucharczyk powiedział to samo co Pan, czy też na odwrót - bez podawania jakichkolwiek źródeł. Poza tym chodzi nie o wypowiedzi czy działania poszczególnych osób czy nawet organizacji. Chodzi o systematyczną, dłogofalową, kompleksową akcję celowego wprowadzania do obrotu terminu "polskie obozy koncentracyjne", przez rząd niemiecki ( "Niemcy" - ?)z zamiarem przypisania Polakom winy za holokaust.
Arminius - W 1870 r. - 35 % 2 na 2 "Co wskazuje na awangardowość dzisiejszych Polaków? Dokładnie to samo co wskazywało na taką awangardowość Polaków w okresie panowania Łokietka" Czy można mówić o "Polakach" - narodzie polskim za Łokietka?
"Przed laty Tadeusz Łepkowski pisał: „Mniemam, że około roku 1870 mniej więcej 30–35% ludzi mówiących po polsku, a także pewna liczba tych, co polsku mówili słabo lub bardzo słabo, czuło się i uważało za Polaków, za część narodu polskiego” [Łepkowski 1967, 508]. Wystarczy przypomnieć, że jak wynika ze spisu ludności, przeprowadzonego w roku 1931, w II Rzeczypospolitej nadal istniała pewna liczba ludności podającej się za „tutejszych”. W województwie poleskim, liczącym 1 132 tys. mieszkańców, stanowiła ona aż 708 tys."
www.rjp.pan.pl/(*)view=article&id=1351&Itemid=50 KrzysiekP - Arminus Mariusz Agnosiewicz - @KrzysiekP Nie ma dowodów, żeby tego sformułowania użył Karski. To tylko tytuł jego tekstu, a tytuły publicystyczne często pochodzą od redakcji danego pisma. W swoim tekście Karski użył jedynie sformułowania "Jewish death camp".
finerbijk - @Arminius 1 na 1 Brak dowodów. Chciałby Pan papieru zatytułowanego "Będziemy (nie będziemy) zrzucać winę za Holocaust na Polaków"? Tak dobrze niestety nie ma, natomiast jest wiele dowodów pośrednich, pozwalających dojść istoty sprawy metodą dedukcji. Jasne jest też, że taka akcja w czasach PRL-u miała ograniczone uzasadnienie ideologiczne, wszak byli Niemcy dobrzy i źli, ale nabrała znaczenia po roku '89 XX w., a czy jest teraz przez kogoś koordynowana? Miała być, może teraz jest inspirowana, nie mam wtyczki w niemieckich służbach, na pewno to nie jest jakaś priorytetowa akcja. Raczej taka pełzająca.
KrzysiekP - Mariusz Agnosiewicz Nie ma znaczenia czy on tak zatytułował, czy nie, ten tekst. Fakt jest taki, ze wtedy pierwszy raz zostało użyte takie określenie i wiąże się je z Janem Karskim i od tego czasu następuje jego obiektywizowanie się w społeczeństwach zachodnich. Mam wrażenie, że w tej kwestii Polska stała się kozłem ofiarnym, na rzecz którego wszystkie kraje zachodnie zrzucają własne winy za holokaust. Dlatego z takim zapałem podchwyciły ten motyw i go pielęgnują. Polska, zamiast rzucać oskarżenia na lewo i prawo, tylko się broni, a w takiego przeciwnika łatwo się bije.
Arminius - Otóż to "W swoim tekście Karski użył jedynie sformułowania "Jewish death camp". No i właśnie też posłużył się skrótem myślowym - przecież Karski nie miał na myśli obozów śmierci prowadzonych i zoraganizowanych przez Żydów - tylko takich w których ginęli Żydzi.
JanTa - polnische Konzentrations-vs Nazivernicht.. 1 na 1 Nie wiem czy użycie sformułowania "polnische Konzetrationslager"było swiadomie zaplanowanym,czy tez nie,wiem natomiast,że"deutsche Vernichtungsslager" w niemieckich mediach praktycznie nie istnieją.Zastąpiły je"Nazi KZ"lub"Hitlervernichtungslager",czyli nazistowskie albo"hitlerowskie obozy zagłady".Donanywało się więc rozdzielenie na "niemieckie" i nazistowskie czyli hitlerowskie.Premier Szydło swoim nie pozostawiającym złudzeń nazwaniem Auschwitz "niemieckim obozem zagłady"wywołała w niemieckich mediach określona reakcję.
Autor:
JanTa Dodano:
20-06-2017 Arminius - a co z Hiszpanią? 0 na 2 "Miała być, może teraz jest inspirowana, nie mam wtyczki w niemieckich służbach, na pewno to nie jest jakaś priorytetowa akcja. Raczej taka pełzająca." A jakiego rodzaju jest to akcja w przypadku - na przykład - Hiszpanii? I czy hiszpańskie służby mają z nią coś wspólnego? Zważywszy na wielkość populacji Hiszpanii i niezbyt częstą tematykę drugowojenną w mediach tego kraju - statystyka ( jak niżej - z raportu polskiego MSZ) hiszpańska wyrożnia się wyraźnie na tle innych.
"Według raportu polskiego MSZ jedynie w ciągu 2009 roku aż 103 razy w zagranicznych mediach użyto sformułowania „polskie obozy koncentracyjne”. Najczęściej termin ten pojawił się w Niemczech – 20 razy, po 16 w mediach amerykańskich i hiszpańskich, 8 razy w Austrii, 6 w Kanadzie, 6 we Włoszech, 5 razy we Francji. Przekłamania zdarzyły się także po jednym razie na Słowacji, Serbii i Irlandii
" pl.wikipedia.or(*)i/Polskie_obozy_koncentracyjne Brunatny Katotaliban - Ileż ciężkiej harówki! Z ogromną przyjemnością czytam bełkot Arminiusa, choć nie do końca rozumiem sens bezpośredniego odpowiadania. 1. Żądanie wymienienia cech kreujących Polaków na cywilizacyjną awangardę mocno sugeruje, że pytający takich cech sam nie widzi. Długi cykl artykułów tego samego autora w tym samym medium, tłumaczących dokładnie, wiek po wieku, o co chodzi - zostaje uznany za niebyły, autor musi się tłumaczyć od zera :D 2. Załóżmy błędną interpretację niejednoznacznej wypowiedzi i każmy autorowi odnieść się do pytania całkowicie zakotwiczonego w wygodnie wybranej interpretacji. Świetne posunięcie, bo autor zauważy swoją niejednoznaczność i na pewno będzie chciał to naprawić. Trochę szkoda, że odpowiedź autora nie ograniczyła się tu do stwierdzenia "nie, rzeź wołyńska nie była pokutą za rzeź galicyjską" 3. Mieszamy generalizujące "Polacy" ze znacznie precyzyjniejszym "naród polski". Następnie opinie o generalnie pojmowanych Polakach podważamy na podstawie młodego wieku ideologii narodowej. Pięknie i zręcznie, tylko kto tak właściwie ma to kupić? (cdn)
Arminius - wyjaśnienia 2 na 2 "Z ogromną przyjemnością czytam bełkot Arminiusa, choć nie do końca rozumiem sens bezpośredniego odpowiadania." Ale jednakże odpowiada Pan?Żądanie wymienienia cech kreujących Polaków na cywilizacyjną awangardę mocno sugeruje, że pytający takich cech sam nie widzi. Nie widzę. Widzę przeciętny naród, któremu jeszcze trochę brakuje do bycia "cywilizacyjną awangardą". Może w przyszłości to się zmieni - ale teraz to jeszcze nie ten moment.Długi cykl artykułów tego samego autora w tym samym medium, tłumaczących dokładnie, wiek po wieku, o co chodzi - zostaje uznany za niebyły, autor musi się tłumaczyć od zera :D Ów cykl nie zostaje uznany "za niebyły". Po prostu prezentuję trochę inny pogląd na sprawę. Wymiana poglądów - niekoniecznie identycznych - to kamień węgielny obiektywnej debaty i rozwoju nauki.Mieszamy generalizujące "Polacy" ze znacznie precyzyjniejszym "naród polski". " Naród polski "składa się z "Polaków" - więc wielkiej generalizacji tu nie ma i nie ma też żadnego "mieszania". Społeczeństwo polskie zaś - dla wyjaśnienia - może składać się tak z "Polaków" jak też i przedstawicieli innych nacji. Świadomość narodowa, poczucie tożsamości narodowej na skalę powszechną - to fenomeny 19 wieczne i poźniejsze.
Brunatny Katotaliban - Ileż ciężkiej harówki! (2) -1 na 1 (cd) 4. Żądanie podania bezpośrednich, trywialnych w interpretacji, jawnych i weryfikowalnych dowodów na akcje polityczne i wywiadowcze - też przesmakowite, bo jeśli w danej agencji nie trafi się fan Assange'a, to życzymy powodzenia. Dowody pośrednie w postaci rangi mediów powtarzających frazę "polskie obozy" i konsekwencji z jaką ten termin w takich mediach jest forsowany - oczywiście ignorujemy, bo jeszcze nie daj boziu zdejmiemy z autora odium podania niemożliwego dowodu. Generalnie jawny troll, ale słabiutki. Porządny troll pisze jeden post i raduje się wynikłym z tego shitstormem. Tutaj mamy zachlapanie wątku do połowy wysilonymi próbami jątrzenia. :D
Arminius - Kto jątrzy 0 na 2 "Dowody pośrednie w postaci rangi mediów powtarzających frazę "polskie obozy" i konsekwencji z jaką ten termin w takich mediach jest forsowany..." On nie jest forsowany. W tym problem. W 2009 r. - dane polskiego MSZ - w Niemczech pojawił się on 20 razy. Zważywszy na bardzo często tematykę drugowojenną w mediach niemieckich - to ułamek ułamka procenta. Gdyby było tak jak Pan i inni imputują - mielibyśmy tysiące przypadków jak wyżej. Stanowcze twierdzenia wymagają stanowczych dowodów - inaczej kompromitują tezę, która jest głoszona. "Według raportu polskiego MSZ jedynie w ciągu 2009 roku aż 103 razy w zagranicznych mediach użyto sformułowania „polskie obozy koncentracyjne”. Najczęściej termin ten pojawił się w Niemczech – 20 razy, po 16 w mediach amerykańskich i hiszpańskich, 8 razy w Austrii, 6 w Kanadzie, 6 we Włoszech, 5 razy we Francji. Przekłamania zdarzyły się także po jednym razie na Słowacji, Serbii i Irlandii " pl.wikipedia.or(*)i/Polskie_obozy_koncentracyjne "Tutaj mamy zachlapanie wątku do połowy wysilonymi próbami jątrzenia." Tutaj mamy debatę na temat - w której prezentowane są różne poglądy na sprawę, a jątrzyć chyba próbuje ktoś inny.
Brunatny Katotaliban - "debata" Piękne słowo: "debata". Żadna z czterech opisanych przeze mnie technik nie ma miejsca w debacie.
Arminius - jaka technika? 0 na 2 "Z ogromną przyjemnością czytam bełkot Arminiusa, choć nie do końca rozumiem sens bezpośredniego odpowiadania." A jak nazwać pańską technikę - w której zaczyna się od przypisania polemiście "bełkotu"?
Rafał Poniecki Odnośnie wystąpienia pani premier w Oświęcimiu, to wprawdzie mógłbym uznać jej wypowiedź za niezbyt fortunną, ale na pewno nie za niedopuszczalną. To już raczej Колхозник Tusk z Евросоюза się zbłaźnił.
Oczywiście, osobniki z mózgami wypranymi w Politycznie Poprawnym Proszku IXI też zawyli ze zgrozy. I pewnie nie zauważyli, że dzieki interwencji tego niezbyt udanego polskiego rządu Niemcy zostali zmuszeni do wysłania na przemiał nowych szkolnych podręczników, w których - niby przez przypadek - pojawiło się określenie "polskie obozy".
bezprawnik.pl/r(*)dobrego-imienia-polskie-obozy/ A odnośnie tzw. uchodźców, to mamy już swoje doświadczenia odnośnie ich zdolności adaptacyjnych.
wiadomosci.wp.p(*)y-przerazone-6117342855493761a Tak więc, to już nie tylko obawa na wyrost, że u nas może być jak w Merkelowej Rzeszy, ale to już u nas się zaczyna. Czy ktoś chce więcej tego?
Rzędzian - Arminius - pisz po niemiecku -1 na 3 My Polacy mamy zdolności językowe, więc zrozumiemy, a Tobie będzie łatwiej wyrazić swoje myśli. Nie krępuj się.
Arminius - zdolności językowe 0 na 2 "My Polacy mamy zdolności językowe, więc zrozumiemy, a Tobie będzie łatwiej wyrazić swoje myśli. Nie krępuj się." Regulamin chyba zabrania - zresztą słusznie. Po drugie, nie znam niemieckiego. Po trzecie - niech Pan nie przesadza z tymi zdolnościami językowymi Polaków. Po czwarte, wystarczająco dobrze wyrażam swoje myśli po polsku - co nie oznacza, iz każdy musi się znimi zgadzać.
Rzędzian 0 na 2 "obozy koncentracyjne dla muzułmanów" - ha, ha, bardzo śmieszne. Podstawowa zasada: obozy koncentracyjne robi się dla kogoś, komu można coś zabrać, wyłudzić okup od rodziny, ew. zastraszyć jakąś zamożną grupę społeczną. Czy szejkowie z Dubaju lub Saudowie zapłacą za uwięzionych braci muzułmanów w obozach koncentracyjnych w Niemczech? - Bardzo wątpię. Więc żadnych obozów dla muzułmanów nie będzie. Za to muzułmańskie obozy dla białych Niemców, Francuzów, Włochów czy Polaków wydają się bardzo prawdopodobne, bo można będzie przejąć ich domy, majątki, miejsca pracy ew. wyszlamować rodziny z oszczędności.
Rzędzian -1 na 3 Czego mamy się spodziewać, to ładnie pokazało tzw. Państwo Islamskie w Syrii. Nie jest tajemnicą, że tysiące tych aktywistów ISIS znalazło się wśród tzw. uchodźców w Niemczech, Francji i Szwecji - są wyszkoleni, moją doświadczenie w podrzynaniu gardeł chrześcijanom i nie tylko - te palone żywcem jazydki w stalowych klatkach w Mosulu, to pewnie był fotomontaż ;) Możliwe, że w strefach no-go już przechowywana jest broń. itd. itd. Nie bądźmy dziećmi: * to nie chrześcijanie zdobyli islamski Konstantynopol, ale odwrotnie. * to nie chrześcijanie zdobyli Mekkę zatykając krzyże na tamtejszych meczetach, ale to muzułmanie pobudowali meczet na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie, a marzy im się to samo z Watykanem, * wyprawy krzyżowe nie miały na celu podboju ziem islamu, ale obronę miejsc świętych dla chrześcijan w Palestynie zawłaszczonych przez islam - żadna wyprawa krzyżowa nie szła na Bagdad, Mekkę i Medynę * to nie chrześcijańskie statki pirackie przez setki lat napadały na islamską flotę handlową na Morzu Śródziemnym, ale dokładnie odwrotnie
Brunatny Katotaliban - "To nie chrześcijanie [...]".. -1 na 1 IV wyprawa krzyżowa - https://pl.wikipedia.org/wiki/Zdobycie_Konstantynopola_(1204)
kobieta - Zadza wladzy i pieniedzy... -1 na 1 Perspektywa czasu pokazala, ze przyczyna nienawisci sa zadza wladzy i pieniadzy. Zyjemy w systemie finansowym (lewicowych liberalow), ktory jest absurdalny. "Najlepiej mozna go opisac jako lecacy samolot z planacym silnikiem i pustym kokpitem" pisze Joris Luyendijk w ksiazce Swimming with sharks". Media wg. tego samego autora, to agresywna nieobiektywna interpretacja faktow w celu namieszania ludziom w glowie, zeby nie odkryli prawdy. Ludzie imperiow finansow i mediow nie troszcza sie, czy ich dzialania moga byc szkodliwe dla gospodarki narodowej, czy ludzi. Caly czas daza do trzymania sie razem, bycia na szczycie piramidy wladzy. Oni dysponuja i spekuluja pieniedzmi podatnika, wiec nie musza sie o nic martwic. Dotyczczasowa polityke reprezentowali ludzie: - miejmy nadzieje, ze wkrotce nie beda, klamstwa, zlodziejstwa, chciwosci, lenistwa i obzarstwa. Czytam polskie gazety i uwazam, ze to co sie dzieje w spoleczenstwie, to wspaniale przygotowanie pedagogiczne polskich politykow, poczucie sie jako pelnoprawni uczestnicy w swiecie polityki, finansow, mediow i dzialan ukierunkowanych na dobro calego spoleczenstwa. Proces przemian politycznych to koniecznosc dla swiata Zachodu, im wczesniej tym lepiej. To co bylo negatywne, inni politycy zamienia na dzialania pozytywne.
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama