kapitalne porównanie wolności pozytywnej i negatywnej ... pomimo zawiłej treści dochodzę do jednej konkluzji : "Dlaczego wolność "od" nie nazywa się wolnością pozytywną ?! A wolność "do" negatywną" Skoro w świetle przytoczonych argumentów wolność "do" ma wyrażny charakter pejoratywny !!!

Tekst może i mądry, ale zdecydowanie nie dla ludzi. Dostzregam wyraźnby przerost formy nad treścią.

Któż zlituje się nad tymi, którzy zaprzepaścili własny cień iluzorycznej swobody w imię jakiejś ideologii i obłąkańczej próbie uszczęśliwienia kogoś na siłę?

Zapewne sama konieczność, która wrzuciwszy ich w to błocko, nieuchronnie a skutecznie wyekstrahuje i z korzyścią obopólną wtopi w błogość niebytu.

Gdyby nie to dawno leżałbym pod drzewem !!!!