Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
199.544.559 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 243 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
Postulowanie niewidzialnych i niepoznawalnych czynników, które (..) systematycznie nie podlegają potwierdzeniu ani obaleniu, jest w religiach tak powszechne, że efekty takie traktuje się czasem jako symptomatyczne.
Komentarze do strony Freud o Mojżeszu i monoteizmie

Dodaj swój komentarz…
BartekR - z innej strony
Popatrz na tę pracę Freuda z trochę innej strony - jako analizę jego osobowości , jako zjawisko , które odbyło się poprostu w jego wnętrzu i było rezultatem jego własnych przeżyć i traum. Zobaczysz wtedy jak wiele braków i nieścisłości jest w tym co pisze. Pozdrawiam
Autor: BartekR Dodano: 27-10-2004
Reklama
BrendonR - no nie!
przecież to jakaś jawna bzdura, wystarczy poczytać chociażby troche zgryw Sapkowskiego przerabiającego po freudowsku królewnę śnieżkę i siedmiu krasnoludków, żeby skumać, że Freud zbłądził.
Z uszanowaniem
Draco_Volantus
Autor: BrendonR Dodano: 04-01-2006
Libra - Ad vocem
Praca Frueda (o Mojzeszu) nie ma dzisiaj wiekszego znaczenia. Pelna jest z punktu widzenia wiedzy historycznej błedów. Polecam jako antidotum:) prace Bubera o tytule Mojzesz. Pozdrowienia
Autor: Libra Dodano: 22-02-2006
archi - hehehe
Kiedyś tłumaczyłem sobie tą historię mniej więcej tak, że Mojżesz był wysokim kapłanem szalonego faraona Echnatona i kiedy tegoż rewolta religijna się skończyła, ów wysoki kapłan musiał uciekać na pustynię. Ze sobą zabrał oczywiście swoich niewolników... Trochę szalonych pomysłów w głowie kapłana, który kiedyś zdradził swoich własnych bogów, brak możliwości powrotu i bezsensowne błąkanie się po pustyni, bez jedzenia i wyraźnego celu.. Wszystko to cementuje i fanatyzuje grupę. W końcu na pół zdziczali, ślepo posłuszni, złaknieni jedzenia, krainy miodem i mlekiem płynącej, są gotowi wykonać każdy rozkaz i zdobyć dla siebie ziemię. Udaje im się. Osiedlają się, nie udaje im się jednak zasymilować z lokalną ludnością i na zawsze pozostają obcy. Potęga umysłu egipkiego kapłana przetrwała wieki i stała się ich przekleństwem i pułapką. Potrzebowali mesjasza, który ich wyzwoli..
Autor: archi Dodano: 30-04-2006
arthur_be - Jakże oczywiste! ;)  -1 na 1
cyt. "Ze wstydem przyznaję, że nigdy wcześniej nie miałem najmniejszych nawet przeświadczeń tej, jakże oczywistej teraz, interpretacji". - Książkę przeczytam, zaciekawił mnie artykuł, jednak cytowane przeze mnie świadczy o czymś, o czym właśnie przestrzegał autor. Nie wiem na ile pan studiował zagadnienia z historii tego okresu, być może dużo, jednak po przeczytaniu jednej pozycji, no dwóch powiedzmy, bo zakładam że Biblię pan czytał, nie można świadczyć o oczywistości interpretacji. Racjonalista w ten sposób nie świadczy ;)
Autor: arthur_be Dodano: 24-11-2006
MarcinS - to ma być racjonalizm?
Panie Autorze,
Wydaje mi się, że jak na osobę chcącą legitymować się jako RACJONALISTA, Pański sposób spostrzegania świata i przyjmowania faktów oraz włączania ich do swojego obrazu świata jest nader EMOCJONALNY, czyli do racjonalności przeciwny.
"Mojżesz..." to ciekawa psychoanalityczna interpretacja, nie zaś praca historyczna. A zostając przy psychoanalizie (mam nadzieję, że zna Pan choć jeszcze jedną pracę Freuda, co wcale nie wydaje mi sie oczywiste po przeczytaniu tej recencji), czy zauważył Pan, że obiekt pańskiego zainteresowania /kateksji libido/, czyli religioznastwo, jest ten sam co w przypadku wierzeń religijnych, które zapewne Pan odrzucił w przypływie buntu i w okresie dorastania /co możnaby zinterpreować jako bunt przeciwko potężnemu ojcu i jednoczesną chęć reparacji/?
Mam nadzieję, że skonfliktowane emocje /chęć przezwyciężenia potężnego ojca i wyrzuty sumienia z tego powodu/, którymi Pan żyje nie doprowadzą do żadnych problemów nerwicowych... O ile już nie doprowadziły;)
Pozdrawiam,
MarcinS.
Autor: MarcinS Dodano: 14-06-2007
Junona - może odrobina pokory?   2 na 2
A czy którakolwiek z osób negujących tak zaciekle Freuda na łamach tego forum mogłaby się pokusic o trochę więcej argumentów przeciwko? Łatwo napisac "to bzdura", wielokrotnie to słyszalam pod adresem Freuda, jednak jesli prosze o uzasadnienie ( a interesuje mnie to wyjatkowo , bo wlasnie pisze prace magisterska na podobny temat), chetnych jakos brak. Czy ktos z Was wie NA PEWNO jak było i jest naprawdę, ze tak ochoczo nokautuje analizę Freuda? Zreszta Freuda od jego krytyków różni właśnie ta piękna cecha, że nie upierał się przy swoim ,proponował po prostu pewną interpretację. Żeby co jedznoznacznie odrzucic , trzeba najpierw móc udowodnic, ze oponent nie ma racji. Jesli nie jestesmy w stanie tego zrobic, nalezy za Freudem powiedziec "a dlaczego by nie?"
Jesli chodzi o odkrycia naukowe ,archeologiczne na ten temat, to stali czxytelnicy chociazby tego forum powinni wiedziec, ze i w tej kwestii nie ma jasnosci, a najnowsze badania dowodzą wręcz, że nie ma zadnych dowodow na to, że istnial Mojzesz, że był jakikolwiek exodus z Egiptu, a jesli nawet byl, to odbyl sie w czasach anarchii w Egipcie, co tez zmienia zupelnie postac rzeczy jesli chodzi o geneze judaizmu.
Autor: Junona Dodano: 14-03-2008

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez Facebook lub OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365