Dodaj swój komentarz… szengfu Moze najtrafniejszym okresleniem relacji dusza-cialo jest uznanie wyzszosci duszy i ciala jako narzedzia do transcendentnych aspiracji duszy.Waznym punktem jest uznanie jednosci duszy i ciala na pozimie fizjologicznym,a pozniej okreslanie ich wzajemnych relacji.
Reklama
Michał M. - Lekkie sprostowanie Połączenie duszy i ciała, nie możemy nazwać jednością.Nie da się tego ubrać w żaden świadomy sposób.
Autor: Michał M. Dodano: 02-09-2007
Michał M. - a co z filozofią Indii , Chin itd. ? W "buddyzmie za zen" nie ma podziału na duszę i ciało, są one jednością. "Buddyzmu za zen" nie można nazwać religią ani filozofią. Nie da się jej pojąć w sposób logiczny. Z myślowego punktu widzenia, wychodziło by, że ten system jest utopijny. Przez jakiś czas czytałem o religiach wschodu i medytacjach. Tylko na tym podpieram swe argumenty. Nawet medytowałem. Polecam przeczytanie książki z tematyką "Buddyzmu za zen"
Autor: Michał M. Dodano: 02-09-2007
tomasz - nolensvolens a co z filozofią Indii , Chin itd. ?
Autor: tomasz Dodano: 31-07-2007
PAL - bo cię ukarzam lękiem Platonowi się nie odmawia racji
Autor: PAL Dodano: 03-06-2007
PAL - How to be a superman Platońska schizofrenia i tegoż duchowy autyzm post mortem? A gdzie jest zaimek?
Autor: PAL Dodano: 03-06-2007
Marlen - Spotkanie Z godze sie z tym ze ciało a dusza to sa dwie rozne materje.Na swojej drodze zycia spotkałam człowieka o nie bywale pieknym usposobieniu ktore zostało uwiezione w okaleczonym cieałem.Gdy go spotykałam to widzałam jak jego dusza toczy wojne z ciałem po to aby moc sie wyzwolic... .Przychylam sie do teori platona
Autor: Marlen Dodano: 24-03-2006
Marlen - Spotkanie Z godze sie z tym ze ciało a dusza to sa dwie rozne materje.Na swojej drodze zycia spotkałam człowieka o nie bywale pieknym usposobieniu ktore zostało uwiezione w okaleczonym cieałem.Gdy go spotykałam to widzałam jak jego dusza toczy wojne z ciałem po to aby moc sie wyzwolic...
Autor: Marlen Dodano: 24-03-2006
arlekin - Człowiek to dusza i ciało Przychylam się do teorii Platona : człowiek jest bardziej duszą niż ciałem, lecz bez ciała istnieć nie może.Dlatego na razie musimy pogodzić się z koniecznością bycia więźniem własnego ciała.Napisałem "na razie", bo nie wykluczam możliwości udanej transplantacji mózgu.Wtedy pojęcie : JA i Moje nowe ciało stanie się faktem.Myślę, że bardziej jesteśmy przywiązani do swojej osobowości, niż do swojego ciała.O wiele łatwiej pogodzimy się z utratą ręki niż zmianą świadomości.Bo w istocie My to nasza dusza: nasza świadomość istnienia i nasza osobowość.A ciało jest naszym siedliskiem. Daje nam przyjemności, ale też potrafi dotkliwie dokuczyć. Jeśli natomiast chodzi o kwestię autonomii duszy i ciała, to nie jestem przekonany,czy to jest możliwe.Po śmierci człowieka zostaje to co o nim wiemy i to co zostawił po sobie. Pozdrawiam.
Autor: arlekin Dodano: 21-11-2005
Zbyszek??? Postulat oderwania się od dyskursu słuszny, jednak propozycje poszukiwań nietrafione. Po pracy ludzie, których profesje Pan wymienił są zazwyczaj normalnymi ludżmi, bez cech wyjątkowych do badania. Aby poznać prawdę o człowieku, należałoby od chwili urodzenia obserwować go, spisywać wszelkie zdarzenia, mieć wgląd w jego reakcje itp. Być nim i zarazem opisywać jego doświadczanie świata i życia. Tego nikt nie jest w stanie zrobić, więc i prawda o człowieku nie będzie nam dostępna.
Autor: Zbyszek??? Dodano: 10-10-2005
Pokazuj komentarze od pierwszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama