Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
217.756.234 wizyty
Ponad 1064 autorów napisało
dla nas 7362 tekstów.
Zajęłyby one 29015 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
Rodzimowiercze Związki Wyznaniowe..
Ciekawostka. Parlamentarzysta - 1..
Od muzyki do nieszczęścia jest b..
Szwajcaria. Bogactwo bez zasobow ..
Astro fizyczno biologiczny dowód ..
urwał się z łancucha
Co wybrać?
Najdluzsza zywotnosc organizmow i..
Wypadek i niespotykana wszechstro..
Ogłoszenia
:
30 marca 1689r w Polsce
Ostatnio rozważam wdrożenie Symfonii w chmu..
Jakie są rzeczywiste koszty wdrożenia AI
dobre szkolenia lub materiały dotyczące Arc..
Dodaj ogłoszenie..
Czy bańka AI zakończy się kryzysem ekonomicznym?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
Oddano 44 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Trudne pytania w dialogu polsko-żydowskim
Andrzej Koraszewski -
I z wichru odezwał się Pan... Darwin, czuj się odwołany
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
Dobrze, gdy serce jest naiwne, a rozum nie.
Anatol France
Komentarze do strony
Agnostycyzm religijny
Dodaj swój komentarz…
Luchs
Obirek sam sobie stworzył problem. Myślał, że jak zrzuci sutannę, to się pozbędzie piętna kapłana i się srodze rozczarowuje.
Jest bowiem powiedziane: "Raz kałan, zawsze kapłan!"
Zatem nawet w Inferno będzie taki KAPŁANEM .... upadłym.
Nie na darmo powiada się: Kapłanami będzie piekło wybrukowane!"
Ale Stanisławowi nie życzę piekła, - nich Najwyższy ma jego zamotany rozum w swojej opiece, - ot co, .....
Autor:
Luchs
Dodano:
20-02-2020
Reklama
Leeon - Szacunek
Odrzucając merytoryczną zawartość tego tekstu - jestem pełen podziwu dla językowej klasy, dla profesjonalizmu w doborze argumentów i dla życiowej mądrości. Tekst do polemiki, ale z wielkim, rycerskim szacunkiem.
Autor:
Leeon
Dodano:
11-02-2008
mierzejewski
1 na 1
Znów głęboki tekst,całkowicie jest zgodny z moimi przekonaniami.Dał mi wiele.Jestem mocniejszy-dziękuję.
Autor:
mierzejewski
Dodano:
18-01-2007
Stach Głąbiński - po lekturze
Po lekturze mam dwie uwagi do sformułowań Autora:
"... wszystkie ścieżki prowadzą do jednego celu, a ich różnorodność nie wyklucza
ostatecznego pojednania wyznawców różnych religii ...".
Jeżeli - jak zdaje się z cytatu wynikać - Autor sądzi, że powodem wrogości m-wyznaniowej jest wyłącznie brak uświadomienia sobie tego, że różnice międzydoktrynalne prawdopodobnie powstają wyłącznie z niedoskonałości naszego aparatu pojęciowego, to jest On w błędzie. Twierdzę, że konflikty związane z różnicą przekonań w ogromnej większości mają podłoże nie rozumowe, lecz emocjonalne: mimo deklarowanej tolerancji "czujemy", że "moja wiara jest prawdziwa, a wszystkie inne fałszywe" i w działaniu właśnie to nieracjonalne przekonanie jest realizowane. Ciekawy przypadek takiej postawy stanowi Jan Paweł II, który w "fides et ratio" na wstępie przyznaje, że nasze poznanie jest tylko cząstkowe, lecz mimo to, w przedostatniej części tej encykliki gromi filozofów nie dążących do poznania "obiektywnego", którego podstawy, jak wynika z zawiłych wywodów, zawarte są w doktrynie kościelnej (przyznaję, że jest to w enc. wyrażone bardzo zręcznie, z zachowaniem pozorów braku prozelityzmu).
"... Bóg wszedł w historię po to, by ją przemienić."
Twierdzenie błędne: jednoznacznie cel Objawienia został przez Chrystusa określony jako leżący poza sferą zjawisk społecznych, gospodarczych, politycznych i kulturalnych, które stanowią przedmiot historii. Wpływ religii na materialną stronę życia ludzkiego, aczkolwiek głęboki, jest efektem wtórnym i np. nie może być uznany za "sprawdzian" poprawności relacji człowieka z Bogiem. Np. bezsensowne jest twierdzenie, że ktoś, czy jakiś naród - jest bogaty, bo wysłużył sobie to pobożnością - i vice versa odnośnie wszelkich
interpretacji niepowodzeń jako "kar za grzechy". Za słuszne natomiast można uznać twierdzenie, że postępowanie zgodne z nauczaniem religijnym, ze względu na swą racjonalność (np. miłość nieprzyjaciół jako czynnik wygaszający konflikty jest bardzo "racjonalna") daje naogół efekty korzystne w sensie nie tylko duchowym (i v.v.). Na koniec, co do ostatniego przykładu: w tym ujęciu, postępowanie przyjazne wobec "nieprzyjaciół" da dokładnie ten sam rezultat niezależnie od tego, czy motywowane było wskazówką ewangeliczną, czy wynika z jakiejś koncepcji zasad postępowania całkowicie świeckiej.
Autor:
Stach Głąbiński
Dodano:
15-01-2007
Krzysztof Kezwoń - Agnostycyzm religijny
Podziwiam Pana za odwagę mówienia wprost o zwątpieniu jako losu człowieka. Również to, ze Pan opuścił zakon, zdjął habit, wydaje się godne podziwu. Mówię to jako człowiek wychowany w rodzinie ewangelickiej. Jakkolwiek Pan to rozumie- przestał Pan być Bogiem- uzurpatorem dla laikatu. Już Pan nie odprawia mszy i nie zmusza bóstwa do wejścia w hostię. Gdyby trzymać się najstarszej tradycji- Jezus jest jedynym kapłanem jedynej i wystarczjącej ofiary (Hebr). Wszystkie msze są więc, łagodnie mówiąc, nieporozumieniem. A Kościół rzymski przecież na mszy stoi.
Autor:
Krzysztof Kezwoń
Dodano:
26-12-2006
Pokazuj komentarze
od pierwszego
Aby dodać komentarz, należy się zalogować
Zaloguj jako
:
Hasło
:
Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a -
załóż konto..
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365