Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
199.555.575 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 246 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
"Nie wierzę w Boga, ponieważ nie wierzę w krasnoludki".

Dodaj swój komentarz…
sochacky - Legalize it   2 na 2
Jakby nie zdelegalizowano LSD, THC, Amfetamin i innych dobrze znanych substancji o znanym profilu bezpieczeństwa, to by ludzie nie wymyślali teraz dopalaczy które są bardziej niebezpieczne, bo nie przebadane. W laboratoriach trwa synteza kanabinoidów, tryptamin i FEA które mają zastąpić dobrze znane trawkę LSD i grzybki, ale bywają setki razy mocniejsze, nie mówiąc już o nieznanym metaboliźmie, skutkach ubocznych i toksyczności. Delegalizacja powoduje głównie szkody, o niebotycznym koszcie finansowym nie wspominając.
Legalizacja + edukacja to rozwiązanie. Ale to tylko gadanie, bo do polityki pchają się głównie cwaniacy i/lub półinteligenci którym dobro ludzkości zwisa, myślą tylko o swoim, więc nie sądzę żeby to się wkrótce zmieniło. Pozostaje znaleźć swojego dostawcę i zachować dyskrecję:)
Autor: sochacky  Dodano: 07-04-2012
Reklama
Maddy - Walka z wiatrakami
Poza oczywistym faktem, ze nie da się skonstruować listy wszystkich substancji psychoaktywnych, a próby doprwadza tylko do delegalizacj sporej ilości leków (ładnie o tym pisał Orliński w GW) to na dodatek im szersza lista tym mniejsza skutecznośc. Np. taka ceniona pzrez moich znajomych szałwia wieszcza - susz nie do odróżneimai o szałwii zwyczajnej, którą nasz babcie parzyły do płukania chorego dziąsła.
Dodam że akurat mnie nie ciągnie absolutnie do tych wszystkich prochów i ziółek, trafiło mi się przeleżeć 3 tygodnie w śpiączce farmakologicznej i odjazdy i haluny jakie miałam zniechęciły mnie do jakichkolwiek eksperymentów. Przeszkadza mi nawet szmerek po dwóch lampkach wina. Ale jak ktoś to lubi... Wystarczy ograniczenie jak dla alkoholu - tylko pełnoletni, zakaz prowadzenia "pod wpływem" itp. A że zakazy alkoholowe są nieskuteczne? Cóż, takie życie - ludzi ciągnie do haju od czasu kiedy jakiś małpolud przez przypadek zjadł nie tego grzyba albo napotkaną pierwszy raz jagódkę
Lepsze dopalacze niż butapren (ten trwale robił z mózgu jajecznicę).
Autor: Maddy  Dodano: 28-09-2010
Charczewski - Okoliczności tworzą
z nas ludzi czyniących dobro albo zło; hamulcem przed złem jest powściąga. Grzech niech zostanie w mitologii.
Autor: Charczewski  Dodano: 28-09-2010
Łukasz Biały - @Pa™an   1 na 3
Jesteś w błędzie - od wypadkowej genów i wychowania zależy czy dla zwierzątka homo sapiens ta przyjemność z ćpania będzie łatwa czy trudna do oparcia się. Gdyby było tak jak mówisz każda osoba, która spróbowałaby trawki kończyłaby w MONARze.
Autor: Łukasz Biały  Dodano: 27-09-2010
cyq
JA powiem tak, znam kogoś kto jest ekspedientem w takim sklepie i z tego co opowiada to przedział wiekowy ludzi korzystających z dopalaczy jest duży od mniej niż 18 do 50. Biznesmeni, matki z dziećmi czasami jakiś dziadek z wnukiem, "patologia".

Gdy zakazują przepisami jakąś substancje zaraz ją modyfikują chemicznie i już z powrotem jest w obiegu.

Jak dla mnie ta cała afera to jedna wielka reklama, darmowa lub nie tego nikt nie stwierdzi, w każdym razie gdyby nie media to nikt by o tym nawet nie szłyszał
Autor: cyq Dodano: 27-09-2010
kiira - Dlaczego nie?  -1 na 1
Wolnoć Tomku w swoim domku. Niech ćpają, póki nie robią innym krzywdy. Zwłaszcza, jezeli dopalacze beda od 18 lat.
Autor: kiira Dodano: 27-09-2010
AvBert
Wydaje mi się że ludzie obawiający dopalaczy swoje modlitwy kierują nie w kierunku "najwyższego" ale rządu. To Rząd ma coś zrobić, najlepiej zabronić. To władza ma rozwiązać problem nie wychowawcy, bo przecież rodzice nie dadzą sobie rady. Niech no wszechmodzący ustawodawca uwoli ich od tego niepokoju i obowiązku dbania o własną rodzinę. A dodatkowo zawsze można jakiś grant skubnąć na walkę z dopalaczami lub zarobić na kampani społecznej. Nie wiem po co w tekście te odniesienia antyreligijne - wydają się być trochę na siłe i nie na temat
Autor: AvBert  Dodano: 27-09-2010
Nicze - Pa™an nie
Pa™an nie:

W takim razie jak wyjaśnisz fakt, że niektórym udaje się pokonac nałóg, i potem byc szczesliwym w swoim życiu? Myśle, że samokontolra i wola człowieka ma na to jednak jakis wpływ
Autor: Nicze Dodano: 27-09-2010
Paprocki
Świetny artykuł.
Autor: Paprocki  Dodano: 27-09-2010
Paweł - ...   3 na 3
Historia ludzkości świadczy dobitnie o prawdziwości tezy autora - że człowiek jest istotą nastawioną na przetrwanie. Obserwując bliźnich i siebie samego nie mogę wyjść z podziwu, że jeszcze żyjemy. Każdy codziennie robi ogromną liczbę głupot. Dopalacze są jedną z nich, jednak zbierają cięgi przesadne. Niepokojąca stała się ta nagła troska o nasze zdrowie. Ktoś musi ostro pompować tą dętą aferę. Jest kilka takich haseł demonizowanych medialnie: dopalacze, maryśka, pijani kierowcy-mordercy itp.
Autor: Paweł Dodano: 26-09-2010
Pa™an  -1 na 5
Człowiek to prawie takie samo zwierzątko jak każde inne. Bajki o wolnej woli i samokontroli można opowiadać dzieciom na dobranoc, bo jest coś takiego jak układ limbiczny w mózgu, który odpowiada za uczucie przyjemności, nad którym "wolna wola" nie ma kontroli. Albo ten układ domaga się narkotyku, albo nie, ale żadna samokontrola nie wpłynie na to, jak ten kawałek mózgu działa. Zwierzątko z gatunku homo sapiens, które od małego jest uczone dostarczania sobie prymitywnych przyjemności, nie będzie w stanie sprzeciwić się poleceniu z góry, i jeśli tylko będzie miało sposobność, wykorzysta ją, by zaspokoić w ten sposób uczucie przyjemności. Żadna edukacja nie pomoże, trzeba byłoby przeszczepić mózg. Dając sposobność stworzonku do naćpania się, przykładacie rękę do jego powolnego samobójstwa.
Autor: Pa™an  Dodano: 26-09-2010
myprecious
Pamiętajmy też to o czym zapomnieli politycy delegalizując inne narkotyki - zło jest w nas, nie w substancji.
Autor: myprecious  Dodano: 26-09-2010
Łukasz Biały   3 na 5
Oto prawidłowa postawa. Odnoszę wrażenie, że wiele osób zapomina na śmierć, że najsmaczniejszy jest zakazany owoc. Konsekwencją tego jest owczy pęd ku delegalizacji, która w tych warunkach jest całkowicie pozbawiona sensu - ilość substancji chemicznych o właściwościach psychoaktywnych, które można stworzyć przy odpowiednich nakładach finansowych jest niemalże nieograniczona. Edukacja jest jedyną drogą, która może cokolwiek zmienić. Aktualizowanie listy substancji zabronionych oraz nielegalne szykanowanie legalnego biznesu raczej nie pomoże.
Autor: Łukasz Biały  Dodano: 26-09-2010

Pokazuj komentarze od pierwszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez Facebook lub OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365