Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.030.906 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 284 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
John Brockman (red.) - Nowy Renesans

Znajdź książkę..

Złota myśl Racjonalisty:
Wszystko co nieznane, wydaje się cudowne.
Komentarze do strony Kruk krukowi oka nie wykole

Dodaj swój komentarz…
Hodża   2 na 2
Znakomity tekst, i do śmiechu, i do myślenia. I oddaje atmosferę pokoju nauczycielskiego, obserwowanego przez Wielkiego Brata. :)
Autor: Hodża  Dodano: 28-04-2012
Reklama
esjot - No toś mu Pan zabił ćwieka ;)   5 na 5
Moje uznanie!

A tak na marginesie ... Kiedy chodziłem po ogrodzie za kosiarką, wpadła mi do głowy pewna przekorna myśl. Oto zarzuca się współczesnemu światu, że poprzez laicyzację odrzuca "cywilizację życia" i dąży do "cywilizacji śmierci". W zasadzie mogłem tę myśl zbagatelizować i zająć się odniesieniem na kompost kolejny już raz pełnego skoszonej trawy zasobnika, ale ta się nie dała. No to się z nią zmierzyłem i ... Zasadniczo, wszystkie religie monoteistyczne zakładają, że zasługi będą doceniane dopiero po śmierci. Wszystkie wymagają, żeby wierny umarł, najlepiej po życiu pełnym cierpień i wyrzeczeń, żeby można mu było niebo ofiarować.
Zwłaszcza zaś krk podkreśla znaczenie męki i śmierci pojedynczego syna człowieczego i boskiego zarazem, jako drogowskazu i warunku koniecznego dla ludzkiego zbawienia.

Więc dlaczego to ma być ta "cywilizacja życia", a ta, która proponuje cieszyć się drugim człowiekiem, i z drugim człowiekiem, która zakłada, że życie to tu i teraz jest piętnowana, jako "cywilizacja śmierci".

Trudno mi to zrozumieć ...

Może mi to ktoś wytłumaczy?
Autor: esjot  Dodano: 28-04-2012
Astrowy - @esjot   4 na 4
Nagroda po smierci ma ukrocic twoj bunt przeciwko niesprawiedliwosciom i niegodziwosciom tego swiata. Z punktu widzienia miłosciwie panujacych to jest dobre, bo nie zrobisz rewolucji i bedziesz w pokorze znosił niesprawiedliwosci, bo przeciez po smierci zostaniesz wynagrodzony.
Męka i smierc tzw. Jezusa ma takie znaczenie, ze matka odda syna na wojne, bo skoro zydowski bog poswiecił swojego syna to i ty matko poswięc swoje dzieci. Inaczej nie byłoby wojen.
Autor: Astrowy  Dodano: 29-04-2012
Ryszard Wiatr - motto
Norwid nic takiego nie napisał, to napisał Kruk. Artykuł prześwietny.
Autor: Ryszard Wiatr  Dodano: 29-04-2012
maniek1
Zgadzam się z Astrowym, dodając, iż ci którzy "nauczając" o pokorze - sami pławią się w luksusach, o sensie cierpienia - sami często to cierpienie innym zadają (nie pisząc już o historii kościoła), o moralności (co jest szczytem bezczelności)  - wpajają oszustwa dla własnych korzyści, ponadludzkiego statusu "na tej ziemi" i niczym nieograniczanych przywilejów, w końcu o  sprawiedliwości - tworząc takie struktury postępowania aby samemu jej uniknąć.  I taki klecha ma jeszcze czelność pytać ateistę o sens życia i nihilizm? Rozumiem jednak w pełni ich irytację, agresję i niechęć do ludzi, którzy nie chcą ich dożywotnio utrzymywać.   Pozdrawiam autora.
Autor: maniek1  Dodano: 29-04-2012
eskulap111  -3 na 3
Ujęcie tematu przez Autora jest niezbyt subtelną delikatnie mówiąc manipulacją intelektualną.Chodzi o to by w dialogu z naszym polemistą obezwładnić  go błyskotliwą argumentacją,dołożyć celną ripostą i dobić trafną puentą.Założenie samo w sobie jak najbardziej słuszne,każda wartka dyskusja okraszona bon motami i merytorycznie bez zarzutu może być ubogacającą ucztą duchową.Ale czy uczciwość intelektualna a przede wszystkim ta zwykła ogólnoludzka pozwala do  publicznej dyskusji zaprosić kogoś kogo znamy i wiemy,że bez problemu możemy go ośmieszyć poniżyć,zdyskredytować.(vide ksiądz Michał).
Biorąc takich Michałów na widelec łatwo możemy obalić każdą tezę a nasza cięta ironia
i polemiczna werwa dodaje nam intelektualnego blasku i splendoru. Proponuję Autorowi w przyszłości księdza Michała zastąpić Kubusiem Puchatkiem gdyż jak wiadomo to miś o bardo małym rozumku. Wtedy  to dopiero zabłyśnie jak afrykańskie słońce w zenicie rozpraszające mroki ciemnego kołtuństwa.Howgh!
Autor: eskulap111  Dodano: 29-04-2012
Ryszard Wiatr
Kilka lat temu próbowałem tu rozpocząć dyskusję nad myślą ks. Michała H. i bp Józefa Ż., ale odzewu nie było. Pana Kruka przepraszam za przytyk dotyczący niedokładności  w cytacie z Norwida, bo ona niedokładność jest niczem wobec  wspomnianej przeze mnie wcześniej prześwietności tego artykułu. Hej.
Autor: Ryszard Wiatr  Dodano: 29-04-2012
esjot - @Astrowy
Dzięki, ale to nie jest odpowiedź na moje "kosiarskie" dylematy ;)

To prawda, że religia i zbawienie, to wymarzony towar do sprzedaży: nie można ani sprawdzić, ani zakwestionować jego jakości; nie można zgłosić reklamacji; spełnia WSZYSTKIE POTRZEBY i kosztuje akurat tyle, ile "klient" może wydać...

Zaiste - TOWAR MARZENIE!

Ale dlaczego oparta na cierpieniu i śmierci, czcząca śmierć i od śmierci uzależniająca bonus określana jest "cywilizacją życia", a zachęcająca do życia tu i teraz, z ludźmi i wśród ludzi piętnowana jest jako "cywilizacja śmierci"?
Autor: esjot  Dodano: 30-04-2012
esjot - @eskulap111
Proszę jeszcze raz z uwagą przeczytać komentowany tekst - jego autor sam nie zaczepiał, ale odpowiadał na zaczepkę - nie miał więc wpływu na "jakość materiału" z jakiego "wykonano" jego adwersarza.
Sugestia o Kubusiu Puchatku jest nie na miejscu - ów miś o bardzo małym rozumku, to postać nierzeczywista, a jej przygody spisano dla dziecięcej zabawy. Tego nie można powiedzieć w odniesieniu do takich "księży Michałów" - ci są realni, a ich słowa i działania powodują konkretne, materialne i psychiczne, skutki.

Może coś w tym jest, że im lepsza jakość "materii", tym trudniej wśród niej o pastusze powołania ...?
Autor: esjot  Dodano: 30-04-2012
eskulap111 - esjot
To prawda ,że Autor odpowiadł na zaczepkę a nie został zaczepiony.
Natomiast doskonale wiedział ,że jego adwersarz znacznie ustępuje
mu intelektualnie.Uważam ,że w tej sytuacji napawanie się
własnym triumfem jest dowodem złego smaku lub braku skromności albo jednego i drugiego.Dlatego w żadnym razie nie zmienia to zasadniczo treści moich wywodów.Co do Kubusia Puchatka to proponuję tę postać potraktować jako metaforę odnoszącą się do ludzi inteligientnych inaczej.Nie nalaeży wszystkiego traktować dosłownie.Pozdrawiam.
Autor: eskulap111  Dodano: 01-05-2012

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez Facebook lub OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365