Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.215.181 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 310 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
W opinii wielu filozofów i antropologów śmierć stanowi dla ludzi swoisty problem pojęciowy, ponieważ są oni niepoprawnymi dualistami, uważającymi, że ciało i dusza mają odmienną naturę.

Dodaj swój komentarz…
necoleryder
Pan plecie głupoty. Niech Pan się zastanowi slopegame3d.com
Autor: necoleryder  Dodano: 29-08-2023
Reklama
Boudicca - @Orlob   10 na 10
Dziecko jest oddane i lojalne wobec swoich rodziców i często nawet w wieku dorosłym jest im wdzięczne zarówno za miłość i opiekę jak i "sranie w banie" i razy. Jednak oznaką dojrzałej osobowości jest krytycyzm i zniuansowane spojrzenie na siebie i innych, innymi słowy przyznanie, że starzy popełnili błędy, nie byli doskonali i nie wszystko co zrobili wyszło człowiekowi na dobre (takich rodziców jest bardzo niewielu). Bicie może czsem nie pozostawić negatywnych skutków w psychice, natomiast pozytywnych skutków nikt nie udokumentował żadnymi badaniami. Niestety z postu wynika, że u orloba nauczycielskie bicie wyrobiło bezrefleksyjny posłuch dla autorytetu i wybiło z niego wszelką empatię. No bo jak można komuś wmawiać, że bicie metalowym prętem zrobiło mu dobrze bo ukróciło dziecięce swawole?!
Autor: Boudicca  Dodano: 05-10-2013
sinapis - @oldrob   2 na 2
Różnica między systemem wierzeń religijnych i świeckich zasadza się właśnie na tym, że w tych drugich tego sacrum nie ma, jest tylko jego analogia - obiekt wierzeń nie jest nadprzyrodzony.
Autor: sinapis  Dodano: 05-10-2013
olrob - @mieczysławski   1 na 5
Pana wpisy świadczą że nie rozumie Pan pojęcia "religia".  Wg Wikipedii : 
Religia – system wierzeń i praktyk, określający relację pomiędzy różnie pojmowaną sferą sacrum (świętością) i sferą boską, a określonym społeczeństwem, grupą lub jednostką

Wynika stąd że religia nie kończy się na teiźmie lecz obejmuje wszelkie systemy wierzeń i sfery sacrum. Ponieważ ludzkie myślenie zawsze zawiera jakieś : założenia, hipotezy, dogmaty, w które trzeba wierzyć, a systemy etyczne swoje ideały czyli sacrum, niereligijność nie istnieje. Warto zwrócić że motto racjonalisty : Wiara w człowieka, miłość do wiedzy, nadzieja na lepszą przyszłość, także jest systemem wierzeń :-) W humaniźmie człowieczeństwo pełni rolę sacrum. Proszę zwrócić uwagę humanizm ateistyczny ma także praktyki rytualne tzw ceremonie humanistyczne. A komunizm oprócz wierzeń i sacrum miał także swoich świętych i heretyków (tzw "dysydentów") i swoją spowiedź (tzw "samokrytyka") i swoją inkwizycję (KGB) i cenzurę.......
Autor: olrob  Dodano: 05-10-2013
olrob - @Wenancjusz  -7 na 9
Pan plecie głupoty. Niech Pan się zastanowi : czy byłby Pan lepszym człowiekiem gdyby dalej uprawiał swoje swawole i ojciec Panu nie przylał ?? Coś mi się zdaje że nie bardzo. Mi czasem przylali nauczyciele i wydaje mi się że raczej wyszło mi to na dobre :-) 
Autor: olrob  Dodano: 05-10-2013
gregoritheangel - @Wenancjusz
Dobrze, ze Pan to napisal. Jakos plus czy minus to glupio pod tym naciskac.
Autor: gregoritheangel  Dodano: 04-10-2013
mrgonzo - horror   1 na 3
Kwintesencja ludzkiego zła. Nie mogę sobie wyobrazić nic straszniejszego od tego (czy to lagry czy łagry czy japońskie obozy jak one ta się nazywały?).
Jedno wielkie zabijanie połączone z torturowaniem ciągłym przez pracę, bicie, głód i choroby. Jedna wielka fabryka śmierci i te słowa nie są przenośnią! Bo umwmy sie mordowanie i torturowanie to nie jest specja;ność tylko XXwieku... ale na taką skale?
Sporo czytałem swego czasu o temtyce obozowej...
Wstyd mi za swój gatunek.
Autor: mrgonzo  Dodano: 04-10-2013
Wenancjusz - Obozy zostawiają ślad i niszczą człowieczeństwo   4 na 6
Nie można być takim samym człowiekiem. Mój ojciec przeszedł obóz koncentracyjny Buchenwald. Tylko trzy miesiące, gdyż obóz zdążyła wywolić armia amerykańska. Opowiadał mało, a jeśli to straszne rzeczy. Powiedział, że pół roku to by nie przeżył. Wyszedł z obozu z odbitymi nerkami. Przyłapany przez wachmana za kradzież w śmietniku łupin brukwi, został skatowany. Jeszcze na koniec dowiedział się, że miał szczęście, bo katował go zniemczony Ślązak (dlatego miał litość). Niemiec zabiłby go na miejscu (Niemiec dostałby za to jeszcze nagrodę). Jak to wpłynęło na jego stosunek do rzeczywistości po jego powrocie do Polski? Za moje swawolne występki (jak to rozbrykany ośmioletni chłopak), bił czym kolwiek co miał w ręku a raczej katował jak wytrenowany SS-man stalowym prętem. Ślady tej masakry zauważył nauczyciel wf-u (trudno było to ukryć) i zgłosił dyrekorowi szkoły. Byli przerażeni. Dyrektor+ lekarz szkolny zgłosili to na milicję. Miał cholerne kłopoty. Nie siedział i wyszedł właśnie dlatego, że jak utrzymywał, zasłaniał się poobozową traumą. Tyle tylko, że już go przestałem szanować i traktować jak syn ojca. Pamiętam go tylko jak obozowego kapo. Już z nim nie szukałem kontaktu do końca jego życia. Mam już 67 lat i jeszcze ślady po jego biciu.
Autor: Wenancjusz  Dodano: 04-10-2013
mieczysławski - cierpienia Hioba   3 na 7
Sensem religijnej żarliwości Żydów była wiara w opiekę boga.
Życie pokazuje, że przetrwanie często okazuje się przypadkiem i religijność nie ma tu znaczenia. Ten problem pojawił się już dawno, opisuje to księga Hioba. Można mieć podejrzenie, że jest kilku autorów (różny styl języka), że jest to polemika ateistów z wierzącymi, ale zakończenie napisała osoba bardzo religijna.

Czy modlitwa ma sens? Badania prowadzone przez fundację Templetona pokazały, że nie ma wpływu modlitwy na zdrowienie pacjentów szpitali. Podobnie jest ze statystyką wypadków, modlitwa nie chroni.

To, że niektórzy przeżyli obozy zagłady, to skutek klęski militarnej Niemców na froncie wschodnim, zabrakło czasu na całkowite rozwiązanie problemu żydowskiego.

W młodości czytałem Tadeusza Borowskiego, była to lektura szkolna. Było to szokujące, nieprawdopodobne. Borowski w późniejszych latach popełnił samobójstwo, prawdopodobnie pod wpływem traumatycznych wspomnień obozowych. Czy można zachować człowieczeństwo i przeżyć obóz zagłady?
Autor: mieczysławski  Dodano: 03-10-2013

Pokazuj komentarze od pierwszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez Facebook lub OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365