Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
199.546.681 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 244 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
Jeśli musisz oszukiwać swoje dzieci (..) po to, by mieć pewność, że potwierdzą one wiarę, którą im wpajasz, gdy dorosną, to twoja wiara powinna wygasnąć.
Komentarze do strony Ciemnogród w natarciu

Dodaj swój komentarz…
sprzet  -17 na 19
Kiepski tekst. Masa inwektyw, racjonalnej argumentacji jak na lekarstwo. Autor zupełnie ignoruje fakt istnienia omawianego problemu także w Europie. Można o tym przeczytać na przykład tutaj: www.neurope.eu/(*)abortion-female-fetuses-europe

Twierdzenie, że takie zjawisko nie ma nic wspólnego z dostępnością aborcji na życzenie jest ignorowaniem faktów.
Autor: sprzet  Dodano: 10-10-2013
Reklama
Asphodelus1 - @Odp sprzet/ ''Oszołomy''   14 na 14
Aborcja na życzenie powoduje prawdopodobnie proporcjonalnie równomierne pozbywanie się płodów zarówno męskich, jak i żeńskich, w dodatku aborcja w europie nie ma pobudek religijnych a raczej społeczno-ekonomiczne.

Nazywano ich (samotnymi — z racji wyróżniania się dziwacznymi
i kuriozalnymi wówczas poglądami, obscenicznym religianctwem, językiem
importowanym z Iranu ajatollahów czy pakistańskich medres) oszołomami.
Dziś takie oszołomstwo stało się
powszechnością, normą, przestało dziwić i przerażać.

Drogi autorze, ta grupa ''oszołomów'' za czasów ZCHN była nawet pokaźniejsza niż dzisiaj, są to wszyscy obecni zwolennicy PIS i mediów Rydzyka. Szemrany element- sfanatyzowana grupa skatolicyzowanych prosocjalistycznych sierot po PRL-u. Tym to się marzy katolicki PRL czyli 4RP.
Autor: Asphodelus1  Dodano: 10-10-2013
gregoritheangel - @...   4 na 4
...a tak w ogole to aborcja jest robieniem w konia Jahwe. Jest dobra, bo zostawia iskry u boga, nie sprowadza ich na padol. Sludzy Jahwe sie piekla - wszystko sie zgadza: nie daleko pada jablko... Nie rodza sie, nie umieraja, nie zmartwychwstaja - zyja na wolnosci.
Autor: gregoritheangel  Dodano: 10-10-2013
Arminius - coś jest na rzeczy   2 na 2
"Demografia pokazuje wyraźnie, że w ludności świata brakuje 200 milionów kobiet. "
W Chinach, gdzie istnieje "kult syna", rzeczywiście wyabortowano ogromną masę żeńskich płodów, w związku polityką demograficzną "2 plus 1". Efekt jest taki że jest tam dający się ostro we znaki niedobór kobiet ze wszystkimi konsekwencjami tego faktu, w tym ponurymi ekonomicznymi.
Autor: Arminius  Dodano: 10-10-2013
Marian - Inny powód   4 na 8
Powód selektywnej aborcji w Indiach czy Chinach jest inny i dość prosty. Mężczyźni są zobligowani do utrzymania swojej rodziny, także rodziców, gdy ci nie są w stanie już pracować. Są więc inwestycją w przyszłość. Kobiety nie mają takiego obowiązku i są dla rodziny tylko ciężarem. Należałoby albo wprowadzić ubezpieczenie społeczne i zwolnić mężczyzn z tego obowiązku, albo narzucić kobietom te same obligacje. Rozwiązaniem jest faktyczna równość płci. To nie jest mizoginizm, to pragmatyzm, niestety.
Autor: Marian  Dodano: 10-10-2013
Anna Salman   17 na 17
Artykuł świetny, za to wypowiedź polskiego europosła żenująca (ale do takich rzeczy już chyba przywykliśmy). Problem nierównowagi demograficznej poruszany był już w latach 90-tych, gdy na przykładzie prognoz demograficznych dla Chin spekulowano, że w XXI w. kraj ten wejdzie z nadwyżką ok. 40 mln młodych mężczyzn. Faktycznie byłaby to najliczniejsza armia świata (no bo jak ich zagospodarować) i krytyka tamtejszej polityki jednego dziecka podszyta była obawą pozostałych państw, co z tego wyniknie.
Jednak problem ma podłoże zarówno ekonomiczne - córka to koszty, np. posag (Indie), syn może się kształcić i pomóc rodzicom na starość, jak i kulturowe - mężczyźni uznawani są za bardziej wartościowych. Nie było dostępu do aborcji w szpitalach, ani nawet sprawdzenia płci przed urodzeniem, to było zabijanie noworodków płci żeńskiej, nadal praktykowane w Indiach.
Zakazy administracyjne nic nie zmienią, o ile nie zmieni się mentalność, a ta w dużej mierze kształtowana jest przez religię. Czyli zakazy / nakazy sobie, a przekonania wdrukowane od dzieciństwa sobie.
@sprzet - problem w Europie owszem, w dwóch krajach o ciekawym mariażu wyznaniowym - islam i prawosławie. Obie religie są patriarchalne, a wymienione w artykule kraje - biedne i zacofane.
Autor: Anna Salman  Dodano: 10-10-2013
Arminius - błędne koło?  -11 na 11
Wielka Brytania dzierży palmę pierwszeństwa w Europie w kategorii: niechciane ciąże wśród nastolatek. Równocześnie jest to kraj, w którym jest wysoce zaawansowane wychowanie seksulane wśród dzieci i młodzieży, podawane jako wzór do naśladowania. Większość z tych nastolatek poddaje się później aborcji.
Ale coś w tym mechaniżmie chyba mocno zgrzyta???
Autor: Arminius  Dodano: 10-10-2013
Frank Holman - @Arminius   14 na 16
Nic tam nie zgrzyta, bo nie ma żadnego mechanizmu. W GB jest wysokie rozwarstwienie społeczne, co (naukowo udowodnione) skutkuje wyższą ilością ciąż nastolatek. Wychowanie seksualne nie jest faktyczną "szczepionką" na tę kwestię, jest tzw. pseudoleczeniem, jak homeopatia. Jeśli Brytowie chcą zmniejszyć ilość nastoletnich ciąż, niech zmniejszą ilość biedy w dzielnicach biedy, istotnie poprawiając np. egalitaryzm społeczeństwa oraz zwłaszcza poprawią dostępność wszelkiej maści infrastruktury (zarówno technicznej, jak i organizacyjnej) dla tej biedniej młodzieży, względnie niech szeroko i skutecznie pozbędą się imigrantów, zwłaszcza muzułmańskich. Wtedy te dzieciaki które tam zostaną, zajmą się swoim rozwojem, pasjami i zaczną przedewszystkim widzieć wartość swojego miejsca w przyszłości w społeczeństwie. Tak jak jest, to będą się tylko dalej - aby zapomnieć o beznadziei i mieć namiastkę szczęścia - nocami pieprzyć, wieczorami pić, a za dnia co jakiś czas wychodzić z kamieniami na ulicę, protestując słusznie skądinąd, że ten chory świat nie jest już dla nich i nic nie oferuje. Nota bene w Polandii niewiele już brakuje to takiego stanu. Choć trzeba uczciwie przyznać, że współczynnik Giniego jest przez obecny Rząd trzymany w ryzach, i ostatnio nawet jakoby delikatnie spadł
Autor: Frank Holman  Dodano: 10-10-2013
Kucharczyk  -6 na 8
A nie jest raczej tak, że zgoda na aborcję razem z pewnymi elementami kulturowymi daje efekt aborcji selektywnej ze względu na płeć. To nowe zjawisko, a nie tradycyjne. Wynika m in. z rozpowszechnienia się zwyczaju posagu, co dla ubogich rodzin jest zbytnim obciążeniem. Tradycyjnie hinduizm przeciwstawiał się aborcji, to dzisiejsza pseudo-postępowa kultura to zamydliła. Prawo do aborcji to nie jest żadne osiągnięcie Oświecenia. Przypominam, że jego przedstawicielka, jedna z inicjatorek feminizmu była przeciw aborcji i był to jeden z punktów oskarżenia dominacji mężczyzn w kulturze. Ja nie widzę różnicy między aborcją ze względu na płeć a ze względu na zespół Downa. Ktoś kto to rozróżnia jest zwykłym hipokrytą i nie powinien ucierać się swej gęby ideałami epoki Oświecenia.
Autor: Kucharczyk  Dodano: 10-10-2013
Arminius - otóż to  -3 na 5
Tak jak jest, to będą się tylko dalej - aby zapomnieć o beznadziei i mieć namiastkę szczęścia - nocami pieprzyć, wieczorami pić, a za dnia co jakiś czas wychodzić z kamieniami na ulicę, protestując słusznie skądinąd, że ten chory świat nie jest już dla nich i nic nie oferuje.
Zgadzam sie z Panem, edukacja seksualna i upowszechnienie używania środków antykoncepcyjnych nie jest najlepszym remedium. Jednakże odnoszę wrażenie, iż są w Polsce i na świecie środowiska którym zadaje się, że taka wiedza i postawa wszystko załatwia
Autor: Arminius  Dodano: 10-10-2013
Frank Holman - @Arminius   12 na 14
Dokładnie. Choć o antykoncepcji ja nic jeszcze nie mówiłem. Ale masz kolego racje. Wielu naiwnych nie rozumie po prostu, że te dzieciaki nie chcą po prostu jej używać. A nie, że jest za mały do niej dostęp. Pigułki są w środowiskach młodzieżowych oceniane (skądinąd jest w tym i niemało prawdy) głownie jako trucizna, a kondomy jako coś co ogranicza przyjemność bezpośredniego kontaktu. Ponadto - jak powtarzam - tym dzieciakom, których kontakty kończą się nastoletnią ciążą, często nie chodzi wcale o chęć "pobzykania się". Oni właśnie wręcz przeciwnie, szukają sposobów tworzenia "prawdziwych związków", "wejścia w dorosłość" itd. Rodzicami stają się niejako na podstawie własnych nie do końca przemyślanych decyzji. Bynajmniej nie z niewiedzy skąd się biorą dzieci. Naukowo dowiedzione zostało także to, iż nastoletnie rodzicielstwo jest dziedziczne i odtwarza się w kolejnych pokoleniach. To nie jest przypadek. Oni podświadomie czują po prostu, że w życiu nic ciekawego i tak nic ich nie czeka. A rodząc dzieci liczą na namiastkę szacunku. I nierzadko lepszą przyszłość, gdyż w wielu krajach - i słusznie - istnieją systemy wsparcia dla niemowląt, najmłodszych dzieci i ich rodziców. Brak natomiast i to powtarzam systemów proegalitarnych - prorodzinnych.
Autor: Frank Holman  Dodano: 10-10-2013
Arminius - Kucharczyk - pytanie   1 na 1
Przypominam, że jego przedstawicielka, jedna z inicjatorek feminizmu była przeciw aborcji i był to jeden z punktów oskarżenia dominacji mężczyzn w kulturze.
Czy może Pan rozwinąć ten wątek?
Autor: Arminius  Dodano: 10-10-2013
Frank Holman - Europa oderwana   4 na 4
W każdym razie, wracając do głównego wątku. Europa, jak widać, ma własne problemy, w tym, jak ktoś zauważył, możliwe że także i z selekcją płci płodów. Tak czy owak, jej możliwości oddziaływania na inne części świata, kultury są nierzadko bezproduktywne, a proponowane rozwiązania oderwane od meritum. Głupoty tylko z różnych biegunów oderwania, jak to czytam, proponuje zarówno strona nazwana ciemnogrodem, jak i strona nazwana cywilizacją. Ani zakaz, ani promowanie aborcji nie jest tu żadnym remedium (zakaz - bo nie zadziała, promocja - bo ma h... do sprawy). Żeby na prawdę pomóc zwalczać selekcję płci płodów, należy w każdym kraju, w każdej kulturze rozpoznać jej przyczyny, ewentualnie oszukać jakiś punktów zbieżnych, ale nie może to być celem, a następnie wdrożyć odpowiednio dedykowane programy pomocowe. Unikać już na etapie planowania ideologicznego zacietrzewienia. Po co np. tworzyć jedną ogólną deklarację, poparcia lub potępienia - będzie ona tak ogólna i tak enigmatyczna, że każdy uzna ją za dotyczącą kogoś innego. Przede wszystkim należy natomiast racjonalizować podejmowane działania do realnych możliwości oddziaływania na innych. Jeśli nic nie można zrobić, niech PE ograniczy się do deklaracji potępienia selekcji płci i zaprzestanie kolejnej kłótni o aborcji w ogóle.
Autor: Frank Holman  Dodano: 10-10-2013
Pingwin - @Frank Holman   3 na 3
Przepraszam, ale co ma piernik do wiatraka?
"Pigułki są w środowiskach młodzieżowych oceniane (...)  jako trucizna ..." - toż to samo słyszę o szczepionkach, lekarstwach "nie naturalnych" i.t.p. Nie dziwi to, jeśli się weźmie pod uwagę, że łatwiej jest posługiwać się emocjami niż wiedzą. A taki "emocjonalny" przekaz dostają na każdym kroku. Uświadomienie i dostępność (środków "a.c.") jest umożliwieniem uniknięcia niechcianej ciąży. Nie jest panaceum na CHĘĆ zrobienia sobie dzidziusia w celu dostania zapomogi. Analogicznie "dziedziczność nastoletniego rodzicielstwa" ma się nijak do programu uświadamiania w szkołach. Tak jak "dziedziczność biedy" nie zostanie ograniczona przez nauczanie w szkole. Szkoła - przynajmniej w "krótkim" okresie czasu - nie zmieni sposobu myślenia ludzi wychowujących się w zamkniętych - z tych czy innych powodów - środowiskach. A tam dominuje tradycja i przekonanie, że "lud wie lepiej". A temu z kolei sprzyja - niestety - powierzchowna religijność, że tak to nazwę.
Autor: Pingwin  Dodano: 10-10-2013
mieczysławski - wrogowie edukacji   6 na 6
Skąd się biorą dzieci to wszyscy wiedzą, ale jak popęd seksualny wpływa na myślenie, to nie jest oczywiste, "fatalne zauroczenie" może się każdemu zdarzyć i wolna wola jest złudzeniem, rządzą hormony.
Problemem jest zakłamana moralność, która prowadzi do dychotomii i zaburzeń psychicznych, utrudnia funkcjonowanie we społeczeństwie.

Statystycznie, procentowo najwięcej przestępstw seksualnych jest wśród czarnosukienkowych, tam gdzie wiedza seksualna jest zabroniona, bo obowiązuje celibat.
Mówienie o szkodliwości celibatu to nadal jest temat tabu, a może wypowie się papież, przecież wszyscy go chwalą, że jest postępowy?

Największą perfidią jest budowanie poczucia winy z odczuwania przyjemności seksualnej, a przecież ludzie mający udane życie seksualne lepiej funkcjonują społecznie, starokawalerstwo i staropanieństwo ma negatywne ocenę.

Najgorsze są kłamstwa dotyczące seksu rozpowszechniane przez KRK (i innych), szkody z tego wynikłe są duże. Ciekawa jest historia papiestwa, a ciągle katolicy mówią, że dzisiaj nastąpiło zepsucie moralne.
Autor: mieczysławski  Dodano: 10-10-2013
myprecious   4 na 4
@Frank Holman
Nie wiem czy odbierać twoje niektóre wypowiedzi jako sarkazm, ale:
" Wychowanie seksualne nie jest faktyczną "szczepionką" na tę kwestię, jest tzw. pseudoleczeniem, jak homeopatia."
za to za moment piszesz:
"Pigułki są w środowiskach młodzieżowych oceniane (skądinąd jest w tym i niemało prawdy) głownie jako trucizna, a kondomy jako coś co ogranicza przyjemność bezpośredniego kontaktu."

Wybacz, ale czy jedno nie wynika z drugiego? Czy ignorancja mimo wszystko nie jest przyczyną?
Autor: myprecious  Dodano: 10-10-2013
olrob - @mieczysławski  -5 na 5
wolna wola jest złudzeniem, rządzą hormony
W takim razie nikt nie może odpowiadać za swoje czyny, także duchowny.gdzie wiedza seksualna jest zabroniona, bo obowiązuje celibat.
Nie bardzo rozumiem jak celibat może zabraniać jakiejkolwiek wiedzy. W celibacie nie współżyjesz, ale wiedze możesz mieć.Mówienie o szkodliwości celibatu to nadal jest temat tabu,Niechże Pan mówi, kto Panu zabrania ?? Nie jestem duchownym, ale kawalerem i poniekąd żyję w niezamierzonym celibacie. Chętnie dowiem się jakie to szkodliwe.
Autor: olrob  Dodano: 11-10-2013
Frank Holman - @Pingwin, @myprecious
O czym Wy w ogóle piszecie. Po co te całe pseudofilozoficzne teoretyzowanie. Nie - liczba nastoletnich ciąż nie jest skorelowania z ignorancją, rozumianą jako brak wiedzy, jaka będzie przekazywana na tzw. wychowaniu seksualnym. Liczba nastoletnich ciąż w Polsce np. miedzy rokiem 2001 a 2012 spadła z 7% do 4%, a nie nastąpiła żadna istotna zmiana w dostępie do antykoncepcji dla dzieci, ani w ich wychowaniu seksualnym. Antykoncepcja jest coraz droższa, a w tej ostatniej kwestii od dekad są te same wielkie dziury w wiedzy.
Autor: Frank Holman  Dodano: 11-10-2013
A. Gregosiewicz   4 na 4
I to mają być komentarze racjonalistów? Zgódźmy się, że takie problemy jak aborcja, kara śmierci lub powszechna dostępność do leczenia na najwyższym poziomie - będą przez najbliższe stulecia nierozwiązywalne. Opowiadanie się za jedną ze stron jest stratą czasu. Nic to nie zmieni. Zajmijmy się tym, co można zmienić. Na przykład wygońmy z Ministerstwa Zdrowia i Parlamentu mistyków, którzy bredzą, że istnieją dwa rodzaje materii. Jedna zwykła, a druga szczególna. Tej szczególnej (czyli braku materii) używa się do produkcji „leków” homeopatycznych. Pociągnijmy do odpowiedzialności karnej Ewę Kopacz, która wydała w 2008 roku rozporządzenie, że „lekami” z brakiem substancji czynnej można leczyć poważne, przewlekłe choroby. Zamknijmy w więzieniu bezmózgowców, którzy przegłosowali ustawę (Prawo Farmaceutyczne) zawierającą stwierdzenie, że pewna grupa „leków” nie musi wykazywać skuteczności terapeutycznej. To tylko 1 promil kryminalnych absurdów w naszym dzienniku ustaw. Podaję przykłady medyczne, gdyż jestem lekarzem. O wymiarze niesprawiedliwości niech piszą prawnicy. O przekrętach naukowych niech piszą naukowcy. O kretynizmie postmodernizmu niech piszą filozofowie ... itd.
Autor: A. Gregosiewicz  Dodano: 11-10-2013
myprecious   1 na 1
@Frank Holman
Ja nic nie napisałem, zacytowałem Twoje słowa, i skomentowałem ewidentną sprzeczność z nich wynikającą. To, że wydaje ci się, że nie ma korelacji nie oznacza, że tak jest. Ilość aborcji robionych w szarej strefie jest nie objęta w statystykach.
@A. Gregosiewicz
Walka o prawo kobiet do aborcji jest moim zdaniem równie ważna, jeśli nie ważniejsza, od penalizacji wyczynów skorumpowanych urzędników.
Autor: myprecious  Dodano: 11-10-2013
mieczysławski - solidarność zawodowa   1 na 1
"O wymiarze niesprawiedliwości niech piszą prawnicy. O przekrętach
naukowych niech piszą naukowcy. O kretynizmie postmodernizmu niech piszą
filozofowie ... itd."

Z tym się nie zgodzę, bo to znacząco ogranicza krytykę, ponieważ dyskutanci z poza wymienionych grup tracą prawo głosu, bo nie są specjalistami w tym zakresie i wiedza jest cząstkowa. Ludzie powinni posiadać wykształcenie ogólne, w którym jest wiedza o obowiązującym prawie, wiedza medyczna, o biologii, trochę fizyki itp.
Wiedza ogólna powinna być na tyle szeroka, że dostrzegamy "przekręty", lecz w szkołach w miejsce nauki weszła religia i zabrała czas, który można by lepiej spożytkować.
Wiedza medyczna, z uwagi na kolejki i limity NFZ, jest bardzo potrzebna.

Solidarność zawodowa (grupowa) powoduje, że niechętnie krytykujemy kolegów po "fachu", bo my też możemy popełnić błąd, a oskarżenia czasami są irracjonalne.
Solidarność zawodowa objawia się też hermetycznością środowiska i niechęcią do publicznych dyskusji (nie wszyscy), to sprzyja przekrętom.
Autor: mieczysławski  Dodano: 11-10-2013
Stefan Dudziński - stefan
Zawsze byłem przeciwnikiem aborcji na życzenie i nie sądzę bym kiedykolwiek zmienił zdanie.W mojejn opinii są tylko dwa przypadki uzasadnionej aborcji a to przyczyn patologicznych ciązy oraz uszkodzenia płodu jak i grożby utraty zdrowia czy życia przez matkę i na tym koniec.Tak naprawdę bardzo widoczną kwestią niedoboru dziewczynek są Chiny a to z przyczyny polityki państwa jak i rozwiązań społecznych a odbije się to czkawką w niedalekiej przyszłości dla tego kraju.Na Bliskim Wschodzie niedobór dziewczynek zawsze będzie istniał bo istnieje wielkie zapotrzebowanie na kobiety/niestety bo kobiety są tam traktowane trochę jak towar/.Europa ma inne problemy, laicyzacja i tzw wyzwolenie seksualne pozbawia ludzi a szczególnie młodych wszelkich hamulców a to z kolei rodzi problemy.Bieda w Anglii-to w jakim celu  tyle Polaków tam jeżdzi.Takie jest moje zdanie i jak sądzę wielu innych.
Autor: Stefan Dudziński  Dodano: 13-10-2013
d.doliński - Stefan Dudziński   1 na 1
Nie wiem po co tworzyć takie komentarze. Zakładam, że jest Pan w stanie sam wpaść na to dlaczego w jednym i tym samym kraju (UK) koegzystują: miejsca pracy dla Polaków i bieda wśród obywateli UK. Ktoś już wyżej użył terminu rozwarstwienie. Ale twierdzić, że problemy Europy wynikają z wyzwolenia seksualnego, Panie! Takie jest Pana zdanie i jak sądzę nielicznych.
Autor: d.doliński  Dodano: 13-10-2013
Stefan Dudziński - stefan-pan doliński
Nie twierdziłem że tzw wyzwolenie seksualne jest skutkiem rozwarstwienia społecznego .Tak jak nie twierdze że rodziny patologiczne -pijacy cokolwiek z tą sprawą mają wspólnego,chyba że robią to po pijaku i wtedy jest pewien wpływ ale to inna sprawa.U nas jak pan widzi też jest rozwarstwienie i w większości przypadków /choć nie zawsze /jest winą zainteresowanych.Wyzwolenie seksualne i żle pojmowana wolność osobista jest problemem Europy oczywiście nie pańskim zdaniem. 
Autor: Stefan Dudziński  Dodano: 13-10-2013

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez Facebook lub OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365