Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
217.764.435 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy bańka AI zakończy się kryzysem ekonomicznym?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 44 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
(..) przywódcy uświadomili sobie, że siła instytucji religijnej wcale nie zależy od jednolitości wiary; zależy ona od jednolitości deklaracji.

Dodaj swój komentarz…
Poltiser - Ale gąszcz...   4 na 4
Dziękuję za wprowadzenie do terminologii i zarysu historii Feminizmu. Dużo się dzieje w nauce i to od strony biologicznej jak i cywilizacyjno-kulturowej w badaniach nad płcią naszego gatunku. Zaskakujące są nieporozumienia i awantury wynikające często z intencjonalnego, nierzetelnego budowania argumentów wokół oczywistych celów propagandowych mających uzasadnić utrzymanie albo odrzucenie zmian politycznych oraz wprowadzenia bądź zablokowania pojawiających się zmian kulturowych. Na szczęście w Historii nasz gatunek wielokrotnie udowodnił, że ograniczanie czegokolwiek to krótkowzroczna strusia polityka i wcześniej czy później "puszka Pandory" wypuści swoje demony. Skrajne reakcje prowokują skrajne postawy. Zaostrzenie sporów nie pomaga w dyskusji. Badania i powszechnie dostępne publikacje są wszystkim potrzebne i do zrozumienia problemu i do znalezienia akceptowalnych kompromisów prawnych.
Pozdrowienia i więcej satysfakcji w Nowym Roku.
Autor: Poltiser  Dodano: 31-12-2013
Reklama
stockholm1   3 na 3
Dobry, informatywny tekst. Szkoda, ze nie mozna go polecic tym co wiedzy w tej dziedzinie potrzebuja najbarziej - hierarchom religijnym. Zbyt zaawansowany intelektualnie.
Autor: stockholm1  Dodano: 31-12-2013
Arminius - czy protestanckie?  -1 na 1
"Nie bez przyczyny miało to miejsce głównie w krajach anglosaskich, Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej i Wielkiej Brytanii, gdzie tradycje liberalne (i protestanckie) były znaczące i żywotne".
Trudno jest w pełni podzielić zdanie autorki co do znaczenia owych tradycji protestanckich, jeżeli ma ona na myśl nurt postępowy(liberlany) w tejże tradycji. Nie wykluczam, iż była takie środowiska protestanckie,  w których pozycja kobiety była lepsza niż przeciętna w ówczesnym okresie. Tym niemniej jednak typowa sytuacja kobiety w kulturze protestanckiej ówczesnego okresu nie odbigała  od realiów panujacych w tym względzie - na przykład - w katolicyźmie, a niejednokrotnie bywła w praktyce gorsza.
pl.wikipedia.or(*)son_Wood_-_American_Gothic.jpg
Autor: Arminius  Dodano: 31-12-2013
Arminius - dywersyfikacja odczuć   2 na 4
"W latach 70. XX w. zarysowały się w konsekwencji różne „feminizmy", a ideę „siostrzeństwa" (owa jednolitość doświadczeń kobiecych) podważały np. marksistki, wyczulone na klasowy czy związany z warstwą społeczną punkt widzenia".
Dobrze się stało, iż autorka zwróciła uwagę na kwestię "zdywersyfikowania" odczuć i sytuacji kobiety. Ujednolicanie ze względów ideologicznych sytuacji kobiet tak w przeszłości jaki i obecnie ("siostrzeństwo" odczuć) jest wyjątkowo niesłusznym i irytującym aspektem doktryny feministycznej. Za każdym razem gdy słyszę o trudnej sytuacji kobiety, czy też cierpieniu kobiet  w przeszłości, zadaję pytanie których kobiet i gdzie? Przykład toporny, który przez swą siermiężność i skrótowość ma uzmysłowić istotę problemu: w 17 wiecznych realiach katolickiej Polski najbiedniejsza i "najbardziej uciskana" szlachcianka była w sytuacji o niebo lepszej niż rzesze pańszczyźnianych  chłopów - mężczyzn. I mogli być oni sobie największymi macho - nic nie pomogło.
Autor: Arminius  Dodano: 31-12-2013
Arminius - już nie feminizm
"Uniwersalizm czy esencjalizm odszedł (zdawałoby się) na dobre do lamusa, a grunt został przygotowany dla tzw. teorii queer, w ramach której w ogóle poddano w wątpliwość rzeczywiste istnienie dychotomicznie pojmowanej płci. Mówiąc prościej — uznano, że nie istnieją dwie płcie, gender także jest mylącym pojęciem, istnieje bowiem całe spectrum płci czy raczej tożsamości płciowych. Bywa zatem, że powiada się przy tej okazji o III fali feminizmu... "
Wniosek jest więc taki, iż feminizm w ciągu kilkudziesięciu lat swojego istnienia zawędrował z jednego bieguna (kobieta różni się od mężczyzny i ze względu na te różnice winna być traktowana na równi z mężczyzną) do drugiego (nie ma zarysowanych płci). O ile I feminizm był feminizmem sensu stricto i słusznie postulował zmianę statusu kobiety na lepsze, o tyle III tak naprawdę nie jest żadnym feminizmem, gdyż kobiecość się w nim rozpuściła w całym "spectrum płci czy też tożsamości płciowych". Używanie terminu "feminizm" w tym wypadku jest nieporozumieniem. Aby uniknąć terminilogicznego bałaganu należy używać całkiem innego pojęcia na określenie tego nurtu - np. "queer".
Autor: Arminius  Dodano: 31-12-2013
lipschitz - do Arminius   6 na 6
Także niejeden pies, kot czy koń miał lepiej niż pańszczyźniany chłop, a i pewnie jakaś koza też by się znalazła, więc może jednak lepiej trzymać się tematu? ;)
Autor: lipschitz  Dodano: 31-12-2013
Arminius - lipschitz - nie na temat
"Także niejeden pies, kot czy koń miał lepiej niż pańszczyźniany chłop, a i pewnie jakaś koza też by się znalazła, więc może jednak lepiej trzymać się tematu? ;) "
Ja się trzymam. Panu natomiast zebrało się na antropomorfizowanie psów, kotów i kóz, a to - z pewnością -  nie mieści się w problematyce debaty.
Autor: Arminius  Dodano: 31-12-2013
lipschitz - Do Arminius  0 na 2
Antropomorfizowanie zwierząt nie jest nawet tematem mojego nie na temat wątku, więc słodką tajemnicą pozostanie czego się trzyma Arminius ;)
Autor: lipschitz  Dodano: 31-12-2013
Kura Aruk  0 na 2
Jak na typowy pseudoakademicki gniot to OK. Typowe zdzieranie z anglojezczynych zrodel w dodatku widac brak znajomosci nurtu feministycznego II fali i mieszanie go z jakimis wybroczynami tego co funcjonuje w postkomunistycznej Europie Wschodniej. Nawalone nazwisk i terminow na chama bez zwiazkow jak kasza skwarkami ale to zwykla maniera naszych postkomunistycznych uniwersytetow taka impregancja w naszym kregu kulturowym.
Autor: Kura Aruk  Dodano: 31-12-2013
Bill Kilgore - Wyjątkowo trudno...  -1 na 3
...brnie się przez tekst tak słaby stylistycznie i naćkany błędami ortograficznymi, interpunkcyjnymi oraz ordynarnymi literówkami. Wstyd!
Autor: Bill Kilgore  Dodano: 31-12-2013
Arminius - lipschitz - tajemnica  0 na 2
"Antropomorfizowanie zwierząt nie jest nawet tematem mojego nie na temat wątku, więc słodką tajemnicą pozostanie czego się trzyma Arminius ;)"
Niczego się nie trzymam. Zwracam uwagę na to, iż jak ktoś (ideolog feminizmu) wychodzi i mówi, że w przeszłości kobiety miały gorzej od mężczyzn i były przez tychże prześladowane - to ja mówię, hola, to zależy jakie kobiety i gdzie, to wszystko zalezy od kontekstu historycznego, a w takim propagandowym generalizowaniu tkwi duży fałsz. I daję przykład ze szlachcianką, chociaż przykładów może być dużo więcej.
Czy już Pan zrozumiał? Jeżeli nie, proszę śmiało pytać - będę wyrozumiale, cierpliwie i coraz bardziej przystępnie wyjaśniał.
Autor: Arminius  Dodano: 31-12-2013
Nielsen - @arminius   1 na 1
>a w takim propagandowym generalizowaniu tkwi duży fałsz.
Falsz tkwi przede wszystkim w panu. Dlaczego nie porowna pan sytuacji szlachcianki z sytuacja szlachcica, a panszczyznianej chlopki z panszczyznianym chlopem? Ale pan oczywoscie porownuje sytuacje krolowej z panszczyznianym chlopem, zeby wykazac dyskrimnacje mezczyzn. Niczego innego nie mozna sie spodziewac od takiego fanatyka,   ocieka pan hipokryzja.
Autor: Nielsen  Dodano: 01-01-2014
Arminius - Nielsen - trafienie w sedno
"Falsz tkwi przede wszystkim w panu. Dlaczego nie porowna pan sytuacji szlachcianki z sytuacja szlachcica, a panszczyznianej chlopki z panszczyznianym chlopem? Ale pan oczywoscie porownuje sytuacje krolowej z panszczyznianym chlopem, zeby wykazac dyskrimnacje mezczyzn. Niczego innego nie mozna sie spodziewac od takiego fanatyka, ocieka pan hipokryzja".

Otóż to, świetnie że Pan wskazał na te przykłady i właśnie takie zestawienia. I sam Pan widzi, że wszystko zależy od kontekstu, od tego kogo z kim porównamy. O to mi właśnie chodzi, żeby w istotnych kwestiach nie wypowiadać sądów do ekstremum stanowczych i ekstremalnie generalnych - bo one zawierają w sobie duży ładunek fałszu. Trzeba je kontekstualizować. Na końcu sam Pan sobie - w jakiejś mierze- przeczy. Bo jak ktoś nie dogmatyzuje (konstruując stanowcze i generalne sądy), tylko relatywizuje, to przecież nie może być fanatykiem.
Autor: Arminius  Dodano: 01-01-2014
adamzwawy - PS
tekst ten winien być przeczytany jako PS do listu czytanego w kościołach, może komuś by się coś wyjaśniło...:)
Autor: adamzwawy  Dodano: 04-01-2014

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365