Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.186.070 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 308 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
"W Polsce często ateizm uważany jest za jakieś największe zło, za spuściznę komunizmu. Podczas gdy dla wielu ludzi, w tym dla mnie, ateizm jest konsekwencja światopoglądu naukowego i humanistycznych wartości etycznych, którymi kierują się w życiu."
Komentarze do strony Skarb stepowego barona

Dodaj swój komentarz…
Lengyel - Dzięki
W szczególności za informacje dotyczące Ossendowskiego i Giżyckiego - bo jakoś mało się o nich mówi.
Autor: Lengyel  Dodano: 07-01-2014
Reklama
Arminius - genealogia
"Sam, jako bałtycki Niemiec należał do jednej z najstarszych arystokratycznych rodzin Europy, odnotowanych na poczesnym miejscu w Almanachu Gotajskim. Jego drzewo genealogiczne, rozpoczynające się od Jarosława Ośmiomysła, księcia Rusi Halickiej przedstawiało się imponująco"
Niemcy bałtyccy zaczęli przybywać jako rycerze oraz koloniści na tereny byłej tzw. "Pribałtyki"
po roku 1201, kiedy to biskup ryski Albert powołał do życia Zakon Kawalerów Mieczowych - naśladujący zreszta w swej regule Templariuszy. Z kolei Jarosła Ośmiomysł był księciem halickim w drugiej w połowie 12 wieku. Dawna Pribałtika i Ruś Halicka, to obszary, oddalone od siebieo jakieś dwa tysiące kilometrów. Rzecz jasna jakiś alians między potomkami Ośmiomysła a potomkami Niemców Bałtyckich był możliwy - na przykład - w poźniejszej Rosji, jednakże interesującym byłoby przyjrzeć się bliżej owym rodzinnym koneksjom i pokrewieństwom. Czy jest Pan w stanie przybliżyć ten aspekt genealogii krwawego barona?
Autor: Arminius  Dodano: 07-01-2014
kobieta - Interesujacy tekst  0 na 2
Tekst bardzo mnie zainteresowal. Ogladalam nie tak dawno w TV ekspedycje szukajaca grobu Czingis chana. Przez wieki historycy, archeolodzy i poszukiwacze skarbow nie byli w stanie znalezc grobu, teraz dokonali tego amerykanscy i mongolscy naukowcy korzystajac z najnowoczesniejszych wynalazkow wspolczesnej technologii.
Przy okazji pokazano tamtejszych ludzi rozne rytualne ceremonie np. na czesc wschodzacego slonca wiosna, albo innych objektow jakze pieknej tam przyrody. Wrocilismy do naszych wierzen po upadku komunizmu mowili uczestnicy ceremonii, teraz czujemy sie szczesliwi. Zauwazylam w twarzach tych ludzi jakas naturalna dobroc, goscinnosc i otwarcie na innego czlowieka, to w relacjach z ludzmi z ekspedycji. Poza tym zyja nowoczesnie, maja solidne domy, kiedy maja zawody konne zyja w szalasach, jak w dawnych czasach. 
Dzieki artykulowi poglebilam moja wiedze historyczna dotyczaca tamtych obszarow. Dziekuje    
Autor: kobieta  Dodano: 07-01-2014
Arminius - Ossendowski rozczarowuje   1 na 1
PRZEZ KRAJ BOGÓW, ZWIERZAT I LUDZI. ....Sven Heddin i dr Montanon publicznie zarzucili jej autorowi, że w opisach geograficznych i przyrodniczych rozmijał się z prawdą. To samo miało dotyczyć obyczajów miejscowych plemion ich wierzeń..... Niektórzy zarzucali autorowi nawet, że większość opowieści wyssał po prostu z palca, a w Mongolii i Tybecie nigdy nie był
Święte słowa. W ustach Svena Heddina wiele znaczące - bo to jeden z nawiększych podróżników XX w. Czytałem tę książkę i kilka innych autorstwa Ossendowskiego,  w tym jego "Polesie" oraz "Karpaty i Podkarpacie", które wyszły z cyklu "Cuda Polski". Byłem wiece rozczarowany, z powodów, o których wyżej. Ossendowski to podrzędna literatura przygodowa dla młodzieży. Taki Szklarski i jego "Tomki" - to wzór rzetelności także faktograficznej na tle Ossendowskiego. Podobnie jest z jego "Leninem". Tak jak "Dzierżyński - czerwony Kat" Jaxy - Ronkiera, biografia wodza rewolucji pióra Ossendowskiego to marny paszkwil, a  nie rzetelne i krytyczne opracowanie naukowe. Innymi słowy - trudno jest poważnie traktować tezy i opinie wygłaszane przez Ossendowskiego, a poszukiwanie skarbu Ungerna w takim kontekscie jawi się niczym odnajdywanie świętego Graala.
Autor: Arminius  Dodano: 07-01-2014
Arminius - kim jest doradca Putina?
"W porewolucyjnej Rosji zlikwidowano blisko cztery tysiące carskich generałów. Pamięć o ogromnej większości z nich zatarto. Nie dotyczy to jednak barona Ungerna. Często wspomina o nim jeden z głównych doradców prezydenta Putina. Był przecież tym, który jako jeden z pierwszych marzył, aby po pokonaniu czerwonej zarazy granica imperium ze stolicą w Moskwie oparła się o izotermę stycznia. Izoterma przebiega doliną Renu".

Czy tym doradcą Putina jest Aleksander Dugin? Ma on sporego konika na punkcie koncpecji euroazjatyckich, tworząc bardzo egzotyczne, geopolityczne konstrukty oparte o oś Moskwa - Paryż (charakterystyczna dla Rosjan sympatia do De Gaulla), które de facto nie są niczym innym jak starą i ciągle jeszcze wcale intrygującą geopolityką haushoferowską, przenicowaną na modłę wielkorosyjską i wypuszoną w przeciwległym kierunku. Oczywiście jako taka jest ona parodią i karykaturą teorii Haushofera.
Autor: Arminius  Dodano: 07-01-2014
jacek.placek - Izoterma?   1 na 1
"...oparła się o izotermę stycznia. Izoterma przebiega doliną Renu"

Zwróciłem uwagę na to stwierdzenie, teraz dodatkowo powtórzone w komentarzu.
Zawsze jakaś izoterma przebiega przebiega przez dowolny punkt na Ziemi. W Polsce izotermy stycznia (układ południkowy) mają przebieg inny, niż np. lipca (równoleżnikowy). Ren płynie tak, jak płynie, i nie dziwi, jeśli izotermy stycznia są do niego równoległe.

O co chodzi z tą granicą, izotermą i doliną Renu?
Autor: jacek.placek  Dodano: 08-01-2014
merkator
"Sądzony jest każdy, na kogo padł choć cień podejrzenia o sprzyjanie czerwonym"

I tak trzymać
Autor: merkator  Dodano: 20-02-2014
Tollwut Ost
Arminiuszu, nie wiem czy można uważać Lenina za utwór o charakterze dokumentalnym. Jest to na pewno fascynująca powieść. Można próbować podważać jej wartość zarzucając jej że "jest to marny paszkwil a nie rzetelne i krytyczne opracowanie naukowe". Nie uważam że, celem Ossendowskiego w przypadku Lenina miało być rzetelne i krytyczne opracowanie naukowe. Podobnie w przypadku Sergiusza Piaseckiego... Wręcz przeciwnie! Obaj panowie są przedstawicielami pewnej postawy moralnej czy ideowej której wyraz dają w swojej twórczości. Na tym polega ich RZETELNOŚĆ i KRYTYCZNOŚĆ. Oni rzetelnie i krytycznie PIĘTNUJĄ pewne aspekty rzeczywistości w której przyszło im żyć z perspektywy ideowej której dają świadectwo. Dlatego pomimo iż nie można uznać ich twórczości za pracę naukową stanowią one ŚWIADECTWO SWOICH CZASÓW co powoduje że mimo wszystko są dokumentem, dokumentem który daje świadectwo nie tylko czasom ale przede wszystkim opcjom światopoglądowym. Coraz mniej tego...
Autor: Tollwut Ost  Dodano: 13-01-2017

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez Facebook lub OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365