Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… dzentelmen - Punkt widzenia. 2 na 2 Wszystko co jest w "Ameryce" droga Pani,wyszło z Europy,pragmatyzm polityczny w szczególności ....
Reklama
Arminius - niestety konieczność 3 na 3 "Sprzeczność w poglądzie o którym piszę, jest tym wyrazistsza, że od wieków funkcjonuje przekonanie o wartości edukacji, która ma moc przekształcania ludzkiej natury. Skoro ludzkość będzie taka, jaką się ją wychowa i jakie wartości zasugeruje się jako prawdziwe, to błędne jest panujące przeświadczenie o konieczności zbrojeń i zabijania człowieka przez człowieka". Powyższy pogląd jest - niestety - w dużym stopniu utopijny. Wojny były są i będą nieodłączną cechą ludzkiej cywilizacji bo: 1. Człowiek jest zwierzęciem, pokrytym co prawda werniksem kultury, który jednakże w określonych warunkach błyskawicznie wysycha 2. Historia uczy iż nie może być inaczej. Historia w tym wypadku jest jak eksperyment naukowy na podstawie którego formułujemy okreslone wnioski. A ów eksperyment stanowczo i pewnie dowodzi, iż wojny muszą być.
KORUND 8 na 8 "Wciąż nie możemy dotrzeć do poznania istoty zjawisk. Poznajemy świat dostosowany do budowy naszych zmysłów. Bogatszy byłby obraz poznanego świata gdybyśmy byli wyposażeni w zmysł węchu taki, jakim natura obdarzyła psy. Nie słyszymy ultradźwięków, bo nasze ucho jest inaczej zbudowane niż ucho nietoperza." -Moment. Mimo dysponowania takimi zmysłami, jakie wykształciły się w procesie ewolucji, czyli niezbędnymi do przetrwania w danych warunkach, możliwe jest poznawanie rzeczywistości poza ich zasięgiem. Ktoś jednak wpadł na to, że istnieją ultradźwięki i dziś mamy urządzenia do ich wykrywania i pomiaru. Tak samo z barwami, zapachami, promieniowaniem. Mamy teleskopy, mikroskopy, radary, lasery itd., itp. i bozia wie co jeszcze wymyśli ludzkość. Jesteśmy więc istotami widzącymi obraz rzeczywistości wielokrotnie bogatszy (prawdziwszy) od tego, jaki pozwalają nam dostrzec nasze zmysły.
Autor:
KORUND Dodano:
13-07-2015 klaio - @Arminius 2 na 2 "Historia w tym wypadku jest jak eksperyment naukowy na podstawie którego formułujemy okreslone wnioski. A ów eksperyment stanowczo i pewnie dowodzi, iż wojny muszą być ." Nawet miliard razy powtórzony eksperyment, że ciało o ciężarze właściwym większym niż powietrze musi spaść nie jest dowodem, iż unoszenie się takich ciał w powietrzu jest niemożliwe.
Autor:
klaio Dodano:
13-07-2015 DyktaFon - Moja wina... 1 na 1 A ja myślałem, że prawdy to poszukują religie... a tu taka niespodzianka :) Może lepiej wrócić na łono jakiejś religii? Prawda byłaby prostsza do zrozumienia...
NW power 0 na 2 "A jeśli podlega nasze życie w społeczeństwie jakimś obiektywnym regulacjom, to brakuje jednoznacznej odpowiedzi na pytanie czy wyznacza je rynek — jak twierdzą neoliberałowie — czy stan świadomości ludzi, a może na przykład potęga wyobraźni i woli jednostek wybitnych." A czy autorka zdaje sobie sprawę, że rynek jest wypadkową działań wszystkich ludzi, zarówno tych wybitnych jak i tych marnych? Nie jest zadnym "mistycznym bytem", jak rozumie to chyba pani Maria. Reszta artykułu też marna, ale co do ostatniego akapitu to musze tu coś obronić. Jak napisał Arminius: "2. Historia uczy iż nie może być inaczej. Historia w tym wypadku jest jak eksperyment naukowy na podstawie którego formułujemy okreslone wnioski. A ów eksperyment stanowczo i pewnie dowodzi, iż wojny muszą być." Historia nie jest nauką eksperymentalną. To, że coś nie miało miejsca w przeszłości, nie wyklucza wcale wystąpienia tego w przyszłości, więc używanie argumenty historycyzmu w próbie udowodnienia, ze wojny sa nieuniknione jest jałowe. Ludzie potrafili wyjść z barbarzyństwa i stworzyć cywilizacje opartą na podziale pracy, myślę, że również zlikwidowanie wojen (szczególnie tych większych) jest możliwe, choć wymaga zmiany idei, w które wierzą ludzie.
Arminius - Większe wojny - NW power 1 na 1 "Ludzie potrafili wyjść z barbarzyństwa i stworzyć cywilizacje opartą na podziale pracy, myślę, że również zlikwidowanie wojen (szczególnie tych większych) jest możliwe, choć wymaga zmiany idei, w które wierzą ludzie". Wyszli z barbarzyństwa, stworzyli cywilizację opartą ma podziale pracy i wywołali dwie największe wojny z dotychczasowych. Nic dodać nic ująć.
NW power -1 na 1 Cóż, wciąż lepsze to niż barbarzyństwo. Swoją drogą te wojny, szczególnie druga miały miejsce przez podważanie racjonalnego, obiektywnego poznania, jakie ma miejsce również w tym artykule ;) (Mam na myśli głownie wszelkie negacje ekonomii)
sawra - sawra - @korund Powinienes dobierac sobie otocznie po odczytach MRI.
Autor:
sawra Dodano:
14-07-2015 Poltiser - Szum... 1 na 1 "Powinienes dobierac sobie otocznie po odczytach MRI" Nie wykluczone... jak również profil genetyczny byłby ważny, oraz tysiące innych uwarunkowań. Życie jako zjawisko, jest kruche, wrażliwe i nietrwałe. Od milionów lat występuje na Ziemi dzięki wielu sprzyjającym warunkom. Warto je znać, mierzyć i uwzględniać w planach na nieśmiertelność, jak Harari w swojej książce "Sapiens: brief history of human kind". Prymitywny antropocentryzm, z jego uczłowieczaniem wszystkiego co nas otacza, to krótkowzroczna wizja... tak naprawdę nie bardzo wiadomo czego. Wirtualna rzeczywistość cywilizacji (rozumianej jako kultura+technologia), to jak termitiera, zewnętrzne przedłużenie naszej fizjologii. Nie bez powodu mózg dojrzewa przez ponad 20 lat po urodzeniu, nabierając cech ludzkich, języka, umiejętności, doświadczenia itd. To że nauczyliśmy się przechowywać wirtualne twory dla następnych pokoleń to tylko plus i ewolucyjna przewaga, a nie pewnik... to łatwo może się zmienić - wystarczy śledzić cywilizacyjne osiągnięcia IS. Wśród człekokształtnych jesteśmy najzdolniejsi, okrutni i przebiegli. Przypisujemy sobie cechy boskie. Stworzyliśmy bogów ich mitologię, żeby kontrolować tłumy wiernych - co dalej?
adexkil - Pewna nieścisłość W akapicie: "Otóż prawdziwe jest poznanie o ile w sformułowanej teorii bądż hipotezie nie ma wewnętrznej sprzeczności, o ile zachodzi zgodność wniosków z przyjętymi założeniami. To zdawanie sobie sprawy z ograniczonych możliwości poznawczych, czyli z agnostycyzmu, prowadzi w życiu społecznym i kulturowym do tolerancji. Pisząc tu o agnostycyzmie mam na myśli agnostycyzm umiarkowany a nie skrajny, kwestionujący w ogóle możliwości poznawcze człowieka i redukujący naszą wiedzę jedynie do mniemań. Skoro poznajemy świat w sposób niepełny, to logicznie wypływa stąd nakaz szacunku dla poglądów i teorii odmiennych od tych, które uznajemy jako prawdziwe. " Tolerancja jak najbardziej, ale w rozumieniu, że możemy się kłócić o pewne teorie, np. strun, czy zjawiska kwantowe, póki nie mamy instrumentów, aby parafrazując pierwsze zdanie, dojść do wniosków z przyjętymi założeniami bez sprzeczności, a nie Tolerancja dla Hipotez, która z założenia mają wewnętrzne sprzeczności, tak jak istnienie jedynego Boga, czy kłócenie się, że kreacjonizm jest nauką. Dla czegoś takiego nie może być tolerancji.
continium Pozdrawiam
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama