Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.042.078 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 290 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
"Jeśli będziecie żądać tylko posłuszeństwa, to zgromadzicie wokół siebie samych durniów."
Nowinki i ciekawostki naukowe
Psychologia
Czy jedno drgnienie oka może zdradzić czyjeś polityczne zapatrywania? (24-09-2011)

Wprowadzenie

Spojrzenie na niektóre zagadnienia z przymrużeniem oka pozwala czasami ujrzeć banalne wydawałoby się sprawy z zaskakującego punktu widzenia.

Podobne skutki może przynieść zejście z ewolucyjnego piedestału, na którym - zależnie od perspektywy słusznie lub niesłusznie - znalazł się człowiek, o kilka stopni w dół i potraktowanie osobników Homo sapiens sapiens jak szeregowych przedstawicieli rzędu małp naczelnych.

Okazuje się wówczas, że liczne zachowania, a nawet instytucje ludzkiego życia społecznego mają bardzo dawny ewolucyjny rodowód; o tyle dawny, że do ich naukowej obserwacji i analizy doskonale nadaje się aparat teoretyczny i metodologiczny wypracowany przez prymatologów, zajmujących się w swojej pracy naukowej głównie szympansami, orangutanami czy gorylami, czyli naszymi niedalekimi, a jakże jednak odległymi krewnymi. Dotyczy to między innymi zagadnień przywództwa, wywierania wpływu i sprawowania władzy, a więc zjawisk, które gatunek ludzki określa szczytnym mianem polityki. Jest to tym bardziej uzasadnione, że istnieją doniesienia naukowe o obserwacji prostych zachowań o charakterze politycznym między innymi wśród takich krewnych człowieka, jak szympansy i kapucynki.

Patrząc na zagadnienie z tej perspektywy, grupa sześciorga włoskich naukowców, afiliowana w dwóch rzymskich instytucjach naukowych, postanowiła przyjrzeć się bliżej zagadnieniu wywierania wpływu przez wiodących krajowych polityków za pośrednictwem spojrzenia. W badaniach wykorzystano wizerunki Silvio Berlusconiego (centroprawica), Bruno Vespy (centroprawica), Antonia Di Pietro (centrolewica) i Romano Prodiego (centrolewica). Wyniki badań zostały opublikowane online w PLoS ONE w dniu 21 września 2011.

"Prawdopodobnie dzięki swojej niezwykłej budowie, ludzkie oczy doskonale nadają się do przekazywania kompetencji kluczowych w komunikacji niewerbalnej - piszą we wprowadzeniu teoretycznym do artykułu autorzy omawianych badań - W szczególności kierunek spojrzenia silnie wpływa na przebieg interakcji społecznych, zarówno na poziomie jawnym, jak ukrytym. Śledzenie spojrzenia innych osób ujawnia, na co zwracają one uwagę, wskazuje potencjalne źródła nagrody lub zagrożenia i uruchamia podstawowe odpowiedzi behawioralne o charakterze emocjonalnym i motywacyjnym, związane z dążeniem i unikaniem".

Małpy naczelne, w tym człowiek, wykazują naturalną tendencję do śledzenia i naśladowania okulomotoryki (ruchów oczu) innych. Jest to zdolność o podstawowym znaczeniu w rozwoju emocjonalnym, społecznym i poznawczym, co łatwo zrozumieć, mając choćby na uwadze, jak istotne dla rozwoju dziecka są kontakt wzrokowy czy współdzielenie pola uwagi z rodzicem lub opiekunem.

Choć śledzenie i naśladowanie okulomotoryki innych osób przebiega w zasadzie automatycznie (odruchowo), to podlega modulacji ze strony takich czynników, jak choćby poziom podobieństwa między modelem (osobą naśladowaną) i naśladowcą jego zachowania. Jesteśmy bardziej skłonni naśladować spojrzenie osób ważnych, darzonych przez nas sympatią lub podziwem i o zbliżonym statusie społecznym.

Podobne zależności stwierdzono między innymi u makaków. Makaki są bardziej skłonne śledzić i naśladować spojrzenie innych znajomych makaków, przy czym małpy zajmujące wyższą pozycję w stadzie są bardziej skłonne do naśladowania spojrzenia pobratymców o podobnym statusie grupowym.

"W naszych badaniach - kontynuują włoscy naukowcy - rozwijamy podejście znane z badań nad zachowaniem małp i próbujemy odpowiedzieć na pytanie, czy czynniki związane ze społeczną tożsamością wpływają na skłonność do odruchowego naśladowania spojrzenia. Aby to osiągnąć, poszukiwaliśmy powiązań między ruchami gałek ocznych a sympatiami politycznymi osób badanych, co pozwala - na poziomie świadomym i nieświadomym, na szybką kategoryzację osób, jako przynależących do określonej grupy lub nie".

Przebieg badań

W badaniach wzięło udział 28 osób (16 kobiet, 12 mężczyzn), które na podstawie kwestionariusza sympatii politycznych podzielono na dwie grupy: sympatyków lewicy (15 osób) i prawicy (13 osób).

W zależności od rodzaju wskazówki wizualnej wyświetlanej na tle zdjęcia polityka, spoglądającego prosto w oczy osoby badanej, badani mieli za zadanie patrzeć na kwadrat znajdujący się z lewej lub z prawej strony pola widzenia. Kilkadziesiąt milisekund przed wyświetleniem wskazówki oczy polityka znajdującego się na zdjęciu zwracały się w określonym kierunku - zgodnym lub niezgodnym ze wskazówką. Rejestrowane ruchy gałek ocznych osób badanych mogły być w tej sytuacji zgodne z neutralną wskazówką lub z ruchem gałek ocznych osoby na zdjęciu (interferencja), co wykorzystano do dalszych analiz.

Osoby badane wypełniały również kwestionariusz, w którym odpowiadały na pytania dotyczące poczucia podobieństwa własnej osoby do osób polityków ze zdjęć wykorzystanych w badaniach, a takze na pytania na temat zainteresowań i sympatii politycznych. Ponadto charakteryzowały siebie i wymienionych wcześniej polityków za pomocą specjalnie skonstruowanej listy przymiotników, co pozwoliło na określenie, w jakim stopniu osoby badane spostrzegają siebie jako do nich podobne.

Wnioski

Celem badań, było uzyskanie odpowiedzi na pytanie, czy tożsamość polityczna, w tym zbieżność poglądów i cech osobowości, może mieć jakiś wpływ na skłonność do naśladowania przez politycznych zwolenników okulomotoryki swoich liderów. Okazało się, że spośród czterech polityków, których fotografie wykorzystano w badaniach, Silvio Berlusconi (centroprawica) wykazał się szczególnym "magnetyzmem spojrzenia".

"Odnotowaliśmy istotny i pozytywny związek między stopniem podobieństwa do Berlusconiego, odczuwanego przez wyborców, a przyciągającym wpływem jego spojrzenia na ich reakcje okulomotoryczne" - naukowcy podsumowują wyniki swoich badań. W przypadku Berlusconiego efekt wpływu jego spojrzenia na reakcje okulomotoryczne był najsilniejszy wśród zwolenników prawicy. Natomiast w przypadku polityków lewicy branych pod uwagę w badaniach i ich zwolenników nie odnotowano podobnych istotnych zależności.

"Zwolennicy prawicy wyraźnie śledzą spojrzenie swoich liderów. (...) Co interesujące, w przeciwieństwie do wyników wcześniejszych badań, które sugerowały, że ludzie są wyraźnie skłonni do śledzenia spojrzenia obcych osób, w przypadku zwolenników prawicy politycy innych opcji politycznych nie wywierali takiego wpływu. Z drugiej strony zwolennicy lewicy również nie byli w istotnym stopniu skłonni do śledzenia spojrzenia Berlusconiego".

Autorzy badań przypuszczają, że różnice w skłonności do odruchowego śledzenia spojrzenia lidera, występujące między zwolennikami lewicy i prawicy, wynikają z różnic osobowościowych, a zwłaszcza różnic w poziomie lojalności grupowej.

"Konserwatyści są bardziej lojalni wobec swojej grupy. Ponadto są bardziej podatni na wpływy jednostek o autorytarnej osobowości i zależni od akceptacji ze strony autorytetów. W związku z tym jest możliwe, że przede wszystkim podążają za grupą rządzącą, a nie za grupą, wobec której po prostu czują się lojalni. Ponieważ w momencie zbierania danych centroprawica sprawowała rządy w kraju, nie można odrzucić zasadności takiego wytłumaczenia. Kolejne badania, prowadzone w innej sytuacji politycznej lub w innych krajach, mogłyby przyczynić się do lepszego zrozumienia tego zagadnienia".

Referencje dokumentu: Liuzza MT, Cazzato V, Vecchione M, Crostella F, Caprara GV, et al. (2011) Follow My Eyes: The Gaze of Politicians Reflexively Captures the Gaze of Ingroup Voters. PLoS ONE 6(9): e25117. doi:10.1371/journal.pone.0025117


Caden O. Reless

Dodaj komentarz do wiadomości..  Zobacz komentarze (1)..

Nauka - sondaż Racjonalisty

 Neuroenhancement, czyli chemiczne wspomaganie pracy mózgu to:
sposób na optymalne wykorzystanie ludzkiego potencjału
pożyteczna dziedzina badań naukowych
kolejny krok ku dehumanizacji człowieka
chwyt marketingowy przemysłu farmaceutycznego
zwykła życiowa konieczność
nie mam zdania
  

Oddano 26234 głosów.


Reklama

Racjonalista wspiera naukę. Dołącz do naszych drużyn klikając na banner!
 
 
 
Więcej informacji znajdziesz TUTAJ
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365