Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.509.839 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 337 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Nie dalibyśmy się spalić za swoje poglądy: nie jesteśmy ich tak pewni. Ale być może za to, że mamy prawo posiadać poglądy i zmieniać je."
« Państwo i polityka  
Przed wyborami. Sens programu SLD [3]
Autor tekstu:

Bez przekonania o możliwości zasadniczych zmian w przyspieszeniu rozwoju wsi i jej awansu cywilizacyjnego autorzy programu diagnozują problemy jej mieszkańców konstatując, iż jakość ich życia odbiega od warunków miejskich na niekorzyść, z czym pewnie polemizowali by niektórzy mieszkańcy miast. Powtarza się w tej części (2) obiegowe frazesy o dostępności do preferencyjnych kredytów, interwencyjnym skupie płodów rolnych, popiera rozwój produkcji, ale i obiecuje wprowadzenie gwarantowanego minimum dochodów, ustawowych gwarancji dzierżawy, utrzymania KRUS.

W ostatniej części programu dotyczącej cyfrowego przyspieszenia SLD obiecuje w latach 2011-15 zrealizować wizję cyfrowej Polski, która polegać ma na 100% dostępności do usług administracji rządowej za pośrednictwem sieci elektronicznych co jest warunkiem budowy społeczeństwa obywatelskiego, pełną informatyzację edukacji również poprzez budowę Narodowego Zasobu Cyfrowego.

Po zapoznaniu się z przedstawionymi treściami — w znacznej części jednak rozczarowującymi jak na tak obszerną publikację mam nieodparte wrażenie, że nie spełnia ona warunków by mogła być uznana za program polityczny lecz jest raczej materiałem na podstawie którego taki program mógłby być ewentualnie wypracowany, gdyby  konserwatywna linia jego autorów zyskała w tej partii trwałą większość. Publikacja zawiera pewną wizję działań oczywiście dzisiaj nierealnych, ale mogących cieszyć się poparciem głównie w zakresie spraw socjalnych, praw pozaekonomicznych czy ochrony zdrowia.

Jest widoczna próba wyjścia na przeciw młodemu pokoleniu, chociaż w mojej ocenie nie do końca udana, albowiem socjalistyczne reformy przypominające osiągnięcia skandynawskie obecnie nie mają przyzwolenia społecznego, a ze względu na sytuację ekonomiczną nawet z takim przyzwoleniem byłyby niewykonalne.

Do kogo jest adresowany ogłoszony program naprawdę trudno powiedzieć, gdyż poza garstką zagorzałych fantastów o lewicowych przekonaniach, związkowcach z ZNP i służby zdrowia, może jeszcze mniejszości w tym przede wszystkim wyznaniowych nie umiałbym wskazać żadnej poważnej grupy społecznej skłonnej udzielić poparcia przedstawionej wizji kraju jako realnemu programowi politycznemu. Brak wyznaczenia priorytetów programowych, brak poszanowania dla rosnących aspiracji części społeczeństwa co do udziału we władzy, brak odniesienia do wsparcia inicjatywy i energii ludzi w wyzwoleniu ich przedsiębiorczości warunkującej tworzenie nowych miejsc pracy, a ostatecznie widoczny brak wiary w powodzenie wyborcze kładą się cieniem na wyniku pracy SLD, chyba że w pełni świadomie i celowo przygotowano jedynie ogólne założenia pewnej wizji, które jako niedookreślone mogą być lekceważone w wypadku gdyby uzyskany wynik wyborczy pozwolił na wejście do koalicji rządowej. Taki program byłby zrozumiały jedynie z punktu widzenia aparatu partyjnego stworzonego przez lidera tej formacji głodnego stanowisk za każda cenę i na każdych warunkach w dowolnym układzie politycznym. To oczywiście może oznaczać rozłam i koniec SLD w dotychczasowym kształcie, ale również nadzieję na powstanie nowej formacji politycznej opartej na nowoczesnych podstawach, liberalnym programie gospodarczym, laickim światopoglądzie i wrażliwości społecznej.


1 2 3 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Św. Elżbieta Węgierska - ofiara Kościoła a nie święta
Grzyby z Patagonii nawarzyły nam piwa

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (14)..   


« Państwo i polityka   (Publikacja: 29-08-2011 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Mirosław Woroniecki
Adwokat, specjalista prawa gospodarczego, cywilnego i prawa karnego gospodarczego, historyk doktryn politycznych i prawnych, doradca organizacji pozarządowych. Przewodniczący Rady Stowarzyszenia Dom Wszystkich Polska

 Liczba tekstów na portalu: 52  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Dwie lewice
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 2173 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365