Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.207.752 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 309 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
John Brockman (red.) - Nowy Renesans

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Respektuj interesy i potrzeby innych w takim samym stopniu, w jakim chciałbyś, by inni respektowali twoje własne.
« Społeczeństwo  
Bezsilność [3]
Autor tekstu:

W rzeczywistości ta część którą my mamy dołożyć stanowi więcej niż na budowę i konserwację dróg i mostów w całej Polsce rocznie się łoży. Dlatego my nie damy tej naszej doli i nie dostaniemy ani grosza od Pani Unii.

Nie myśl Kochany Czytelniku, że z przytoczonych powodów nie będzie u nas autostrad. Będą.

Pani Unia po stwierdzeniu (z ogromnym zdziwieniem) że my tych pieniędzy nie bierzemy powie tak:

Kochani Polacy! Ponieważ z nieznanych mi względów nie chcecie brać naszej forsy, którą ze szczerego serca chcieliśmy Wam dać, więc pójdziemy w naszej szczodrobliwości jeszcze dalej i zbudujemy WAM i u was autostrady w stu procentach za nasze pieniądze. Wy nie dacie ani grosza a my będziemy amortyzować koszt budowy z opłat za przejazd. Jak tylko odbierzemy naszą forsę bez żadnych procentów autostrady staną się Waszą własnością — tu Pani Unia się uśmiechnęła, pogłaskała Polaków po główkach i na zakończenie powiedziała:

Jak widzicie tak Was kochamy, że zbudujemy Wam autostrady zupełnie za darmo.

Amortyzacja autostrady trwa kilkadziesiąt lat w normalnych warunkach. U nas będzie trochę inaczej. Wysokość opłat za każdą usługę w systemie wolnorynkowym ustala usługodawca i jest to zupełnie normalne. Przecież jak dajemy buty do naprawy to płacimy tyle ile ustali szewc. Otóż właściciele tych autostrad ustalą dla samochodów osobowych wysokie opłaty. Dla TIRów opłaty będą tak wysokie, że w ogóle nie będzie się opłacało TIRom po tych autostradach jeździć. Prawo Unii, zresztą nasze też, zabrania w usługach publicznych brać od bruneta więcej niż od rudego nie mówiąc już o łysym. Jeśli jednak ktoś korzysta ze swojej własności to oczywiście sam sobie nie płaci. To też jest rzeczą normalną na całym świecie. No więc jeśli się okaże, że właścicielami tych autostrad są przedsiębiorstwa transportowe z Niemiec i Francji to ich TIRy będą jeździć za friko. Podobne skutki ekonomiczne dotkną naszego hutnictwa. Takich sztucznie wytworzonych sytuacji może być więcej. Do tego dołożą się skutki zupełnie naturalne. Tutaj najlepszym przykładem jest produkcja mleczarska. Jeśli wstąpimy do Unii Europejskiej, to nasze produkty będą musiały być zgodne z wymogami obowiązującymi w Unii. Jest to w pełni uzasadnione w ogóle a w szczególności w stosunku do żywności. Obywatel Niemiec czy Francji nie życzy sobie, żeby z chwilą wstąpienia Polski do Unii ser czy mleko kupowane w jego sklepie było pod względem zdrowotnym mniej bezpieczne niż dotychczas. Problem w tym, że tylko bardzo mały procent naszych zakładów mleczarskich spełnia wymogi unijne, a z pozostałych nie więcej jak dziesięć procent jest w stanie te wymogi spełnić. Dla reszty wynoszącej co najmniej siedemdziesiąt procent taka modernizacja jest ze względów finansowych nieosiągalna.

Nie mam zielonego pojęcia jak wielka ilość polskiej produkcji i polskich usług jest zagrożona zupełną lub częściowa likwidacją według jednego z dwóch wyżej przytoczonych schematów i czy oprócz wymienionych są jeszcze inne.

Jednak takie globalne wygaszanie polskiej działalności gospodarczej jest bardzo prawdopodobne i w tym jedyna nasza nadzieja. Przecież jeszcze w dziewiętnastym wieku mocarstwa tej rangi co Rosja czy Austria wyraźnie bały się ruchów rewolucyjnych w Polsce. Te mocarstwa nie bały się militarnych działań naszych powstańców, lecz fermentu jaki nasze powstania powodują. Ładne piosenki w rodzaju Warszawianki i Tysiąc Walecznych świadczą, że te obawy miały swoje uzasadnienie. Jeśli moje przewidywania się sprawdzą to ich jedyną możliwą i bezpośrednią konsekwencją dla naszej gospodarki będzie scenariusz argentyński a do tego raczej państwa Unii nie dopuszczą.


1 2 3 

 Zobacz także te strony:
Oblicza korupcji
 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Bogaty, czyli zły
Formalne bycie razem

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (3)..   


« Społeczeństwo   (Publikacja: 09-11-2003 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Andrzej S. Przepieździecki
Pracownik akademicko-oświatowy. Autor książki "Szkoła życia" (2005).

 Liczba tekstów na portalu: 40  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Co robić? Komu ufać?
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 2901 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365