Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
199.558.622 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 246 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Dla egzystencjalisty (...) jest niesłychanie żenujące to, że Bóg nie istnieje, ponieważ w ten sposób znika wszelka możliwość znalezienia wartości w zrozumiałym niebie (...) Straciliśmy religię, ale zyskaliśmy humanizm".
 Prawo » Prawo wyznaniowe » Polskie konkordaty » Konkordat z 1993 » Prace nad konkordatem

Kościoły nierzymskokatolickie wobec konkordatu [2]

Wypowiedź biskupa-Seniora Janusza Narzyńskiego (Kościół Ewangelicko-Augsburski) podczas sesji naukowej na temat Konkordatu, zorganizowanej przez Akademię Teologii Katolickiej
(14 lutego 1994 r., Warszawa)

Nie miałem zamiaru uczestniczenia dziś w dyskusji gdyż nie jestem specjalistą w dziedzinie prawa wyznaniowego a wykładów z zakresu tego prawa słuchałem przed prawie 50 laty na Wydziale Teologii Ewangelickiej Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie prowadził je prof. Henryk Świątkowski. Sprowokował mnie jednak i niejako zachęcił pan prof. Michał Pietrzak, który tu wystąpił jako rzecznik mniejszości wyznaniowych, czyli — jak to się zwykło mówić — Kościołów mniejszościowych, choć ja, przyznaję, nie lubię tego określenia.
Jako biskup-senior Kościoła ewangelicko-augsburskiego chcę wyrazić wdzięczność organizatorom tej sesji poświęconej konkordatowi z 1993 roku. W swym wystąpieniu chciałbym przedstawić trzy krótkie uwagi.
Najpierw chciałbym odpowiedzieć na pytanie, jaki jest stosunek do konkordatu w Kościołach mniejszościowych? Otóż dla mnie — a nie jestem w tej opinii odosobniony — konkordat zamyka proces regulacji prawnych Kościoła katolickiego przez uregulowanie stosunków między Stolicą Apostolską a Państwem Polskim. Konkordat jest bardzo ważnym aktem stabilizującym i jego przyjęcie stanowi istotną cezurę i przełomowy moment, w którym określa się status prawny bratniego Kościoła katolickiego w naszej Ojczyźnie. Jest to powód do satysfakcji i zadowolenia. Życzymy więc braciom katolikom z całego serca, aby ratyfikacja konkordatu dokonała się jak najprędzej.
Uwaga druga. Wbrew obiegowym opiniom pojawiającym się nieraz w tzw. środkach publicznego przekazu konkordat nie podważa — w moim, i nie tylko moim, przekonaniu — zasady równouprawnienia obywateli i Kościołów nierzymskokatolickich w naszym państwie. Ukazuje się tutaj niejako bitwę o Kościoły mniejszościowe, o ich status, niemalże egzystencję. A tak, w moim przekonaniu, wcale nie jest. Konkordat nie narusza równouprawnienia wyznań. Oczywiście tak to może być niekiedy odbierane, a jest w tym nieco i naszej winy, bo obawy przed konkordatem były artykułowane — że tak to dosadnie nazwę — w retoryce rozdziału Kościoła od państwa. Jakby ta retoryka miała nam zagwarantować ów status równouprawnienia.
Jestem bardzo wdzięczny ks. prof. Krukowskiemu, że podobnie jak kiedyś na odbywającej się tu, po sąsiedzku, sesji w ChAT, podkreślił, iż konkordat nie nadaje Państwu Polskiemu charakteru państwa wyznaniowego, a Kościołowi katolickiemu charakteru Kościoła państwowego. Jest to dla nas, jako członków Kościołów mniejszościowych, bardzo istotne. Mówi się też, że w konkordacie powinny być zagwarantowane prawa innych wspólnot religijnych w Polsce. Wiemy przecież, że strona państwowa podejmuje negocjacje z przedstawicielami Kościołów mniejszościowych celem analogicznych regulacji prawnych o charakterze ustawowym. Umowy bowiem z przedstawicielami tych Kościołów nie mogą mieć, co zrozumiałe, charakteru konwencji międzynarodowych, Jednak gwarancje, jakie zostały wynegocjowane między przedstawicielami Państwa Polskiego i Stolicy Apostolskiej mogą przysługiwać nie tylko Kościołowi katolickiemu, ale również innym wspólnotom wyznaniowym. No i czego tu jeszcze chcieć?
Oczywiście, musimy sami w tej materii podjąć starania o rozmowę z władzami państwowymi, a nie czekać, aż nam bracia katolicy sprezentują tę rzecz jako gotową. Podzielam pogląd, że jest do tego bardzo dogodny moment.
Była tu mowa o art. 82 Konstytucji polskiej z r. 1952. Konstytucja ta jak i jej pochodzenie (proszę wybaczyć nieprecyzyjność wypowiedzi niefachowca) nas dyskryminowały. Podobnie zresztą jak i ustawa o gwarancjach wolności sumienia z 1989 r.
Dochodzę tu do trzeciej kwestii mej wypowiedzi. Konkordat nie jest zagrożeniem i niebezpieczeństwem dla istnienia i statusu prawnego innych Kościołów. A kto bez uprzedzeń patrzy na ten dokument, musi przyznać, że stwarza on Kościołom mniejszościowym wyjątkową szansę i możliwości uregulowania własnej sytuacji prawnej na zasadzie równouprawnienia, poszanowania tożsamości wyznaniowej i pasterskiego współdziałania między Kościołami mniejszościowymi a Państwem na podobnych zasadach, jakie zostały ujęte w konkordacie.
Mówiłem o tym w kazaniu w czasie styczniowego nabożeństwa ekumenicznego, że zabiegając o regulacje prawne dla Kościołów nie objętych konkordatem musimy prowadzić nasze starania w duchu braterskiego współdziałania, we wspólnej służbie i przy otwarciu dla innych, a nie przeciwko sobie lub obok siebie. Z perspektywy bolesnych nieraz zmagań Kościołów mniejszościowych o tolerancję i równouprawnienie realizacja konkordatu jawi się jako przełomowa cezura i pozytywne wyzwanie, któremu Kościoły wchodzące w skład Polskiej Rady Ekumenicznej mogą zawdzięczać trwałe i zadowalające uregulowanie. Dlatego też szkoda — to taka uwaga pro domo sua — że w naszym myśleniu i rozważaniach o konkordacie zapomnieliśmy (mówię tu o nas, jako o Kościołach mniejszościowych i członkach tych Kościołów), co powiedział Papież Jan Paweł II w kościele ewangelickim Trójcy Świętej w Warszawie w dniu 9 czerwca 1991 r., podczas ostatniej pielgrzymki, że w stosunkach między Kościołami sama tylko tolerancja nie wystarcza. Proste tolerowanie siebie nie może wystarczać chrześcijanom i Kościołom Chrystusa. Cóż to za bracia i siostry w Chrystusie, którzy się jedynie tolerują? W odpowiedzi na to pytanie Ojciec Święty wskazał na zobowiązujące słowa Listu św. Pawła do Efezjan, iż jako wspólnota świętych i domowników Boga mamy znosić siebie nawzajem w miłości. A znosić w miłości to także usiłować zrozumieć; zrozumieć to wybaczyć, to również akceptować, czuć się wewnętrznie bliskim i chcieć przebywać we wspólnocie, poczuwać się do wspólnoty; to spieszyć, by wspierać, to chcieć współpracować i współtworzyć. [ 3 ]

Opinia Polskiej Rady Ekumenicznej w sprawie konsekwencji Konkordatu z 28 lipca 1993 roku dla Kościołów członkowskich Rady
(15 lutego 1994 r., Warszawa)

1. W związku z preambułą konkordatu Polska Rada Ekumeniczna (Członkami PRE są: Kościół Ewangelicko-Augsburski, Kościół Ewangelicko-Reformowany, Kościół Ewangelicko-Metodystyczny, Kościół Polskokatolicki, Kościół Starokatolicki Mariawitów, Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny, Polski Kościół Chrześcijan Baptystów) wyraża nadzieję, że władze państwowe w swej działalności, także ustawodawczej, pamiętać będą o historycznym wkładzie wszystkich Kościołów chrześcijańskich w rozwój kultury narodowej, krzewienie wartości moralnych, wspieranie dążeń do zapewnienia wszystkim ludziom równouprawnienia przy korzystaniu z wolności sumienia i wyznania oraz zapobieganiu wszelkim przejawom nietolerancji i dyskryminacji na tle religijnym.
2. Polska Rada Ekumeniczna pragnie wierzyć, że w duchu konkordatu będzie uszanowana zasada uznania różnych zakresów niezależności i autonomii wszystkich Kościołów, nie wykluczając współpracy między nimi.
Obowiązująca nadal Konstytucja RP uznaje zasadę równouprawnienia obywateli bez względu na wyznanie oraz równouprawnienie wszystkich Kościołów. Jej przejawem jest konstytucyjny nakaz regulacji ich sytuacji prawnej i majątkowej w drodze ustawodawczej. Polska Rada Ekumeniczna wyraża przekonanie, że przyszła Konstytucja RP określi sytuację prawną pozostałych Kościołów także w drodze zawieranych porozumień między Rządem RP i władzami właściwych Kościołów zatwierdzanych w drodze ustawodawczej. Tę formę przewiduje np. aktualna konstytucja Włoch.
3. W celu realizacji zasady równouprawnienia wyznań i postanowień art. 16 ustawy o gwarancjach wolności sumienia i wyznania z 17 maja 1989 r. powinna zostać powołana stała Komisja Wspólna przedstawicieli Rządu RP i Polskiej Rady Ekumenicznej dla rozpatrywania spraw związanych z rozwojem stosunków między państwem i Kościołami zrzeszonymi w PRE.
4. Polska Rada Ekumeniczna obawia się, że przepisy konkordatu dotyczące cmentarzy, wyłączające cmentarze rzymskokatolickie, w zakresie zarządzania, spod obowiązujących ustaw państwowych, uniemożliwią chowanie na nich osób innych wyznań i bezwyznaniowych. Pożądane jest przeto aby Rząd i Sejm RP, przed ratyfikacją konkordatu uznały, że przepisy ustaw państwowych dotyczące zarządzania cmentarzami rzymskokatolickimi zachowały moc obowiązującą po ratyfikacji konkordatu.
5. Polska Rada Ekumeniczna jest przekonana, że przepisy konkordatu normujące zawieranie małżeństw zostaną w drodze ustawodawczej rozciągnięte na inne Kościoły. Powinno to nastąpić po porozumieniu z Kościołami zainteresowanymi taką regulacją.
6. Polska Rada Ekumeniczna uważa, że postanowienia art. 15, ust. 2 konkordatu, dotyczące tworzenia wydziałów teologii rzymskokatolickiej na uniwersytetach państwowych i określenia ich statusu, w drodze umowy między Rządem RP a Konferencją Episkopatu Polski, powinny być rozciągnięte na pozostałe Kościoły.
7. Polska Rada Ekumeniczna wyraża przekonanie, że postanowienia art. 15, ust. 3 przewidujące udzielanie pomocy finansowej uczelniom rzymskokatolickim rozszerzone zostaną w drodze ustawowej na uczelnie prowadzone przez inne Kościoły.
8. Polska Rada Ekumeniczna wyraża ubolewanie, iż Rząd RP zgodził się na sformułowania art. 17 konkordatu, przewidujące wykonywanie rzymskokatolickich praktyk i posług religijnych w zakładach opiekuńczo-charytatywnych i opieki zdrowotnej, prowadzonych przez Kościoły nierzymskokatolickie, bez porozumienia się z ich władzami.
9. Polska Rada Ekumeniczna wyraża nadzieję, że w celu praktycznej realizacji zasady równouprawnienia wyznań, postanowienia art. 20 konkordatu i art. 48, ust. 3 ustawy o łączności z 22 listopada 1990 dotyczące uprawnień Kościoła rzymskokatolickiego do zakładania i używania urządzeń radiokomunikacyjnych, przeznaczonych do nadawania programów radiofonicznych i telewizyjnych oraz do uzyskiwania na ten cel niezbędnych częstotliwości, zostaną w drodze ustawodawczej rozszerzone na wszystkie Kościoły, a ich realizacja praktyczna nie napotyka przeszkód.
10. Pożądane jest, aby postanowienia art. 21, ust. 2 konkordatu, dotyczące zbiórek publicznych, zostały rozszerzone na wszystkie Kościoły.
11. Polska Rada Ekumeniczna jest przekonana, że postanowienia art. 22, ust. 1-4 konkordatu dotyczące: 1) rzymskokatolickiej działalności charytatywno-opiekuńczej, naukowej i oświatowo-wychowawczej; 2) spraw finansowych instytucji i dóbr kościelnych oraz duchowieństwa rzymskokatolickiego; 3) wspierania materialnego instytucji Kościoła rzymskokatolickiego w celu konserwacji i remontowania zabytkowych obiektów sakralnych i budynków towarzyszących a także dzieł sztuki — będą obejmowały wszystkie Kościoły, przez dokonanie odpowiednich zmian w ustawodawstwie polskim.
12. W celu likwidacji dyskryminacji prawnej dzieci pobierających naukę religii poza szkołą pożądane jest dokonanie zmian w ustawie o systemie oświaty, wprowadzających obowiązek władz szkolnych umieszczania na świadectwach stopnia z religii, niezależnie od tego czy nauka religii odbywająca się poza szkołą, jest opłacana przez szkołę.
13. W imię zasady równouprawnienia wyznań pożądane jest aby uprawnienia Kościoła rzymskokatolickiego do nieodpłatnego nabywania na własność gruntów państwowych od 5 do 50 ha przez kościelne osoby prawne prowadzące działalność na Ziemiach Zachodnich i Północnych, uzyskane w 1991 r., zostały rozszerzone na wszystkie Kościoły.
14. Polska Rada Ekumeniczna jest przeświadczona, że wprowadzenie nauki religii rzymskokatolickiej do przedszkoli, prowadzonych przez organy administracji państwowej i samorządowej, zagwarantuje prawa dzieci, nie korzystających z tej nauki i uchroni je od przejawów nietolerancji, tak aby zapewnić poszanowanie godności każdego dziecka. [ 4 ]


1 2 3 4 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Kościół oficjalnie i nieoficjalnie o konkordacie
Konkordat polski z 1993 r. - Altera Pars


 Przypisy:
[ 3 ] "Słowo", 21 lutego 1994 r.; tekst publikowany również w: „Konkordat Polski 1993. Wybór materiałów źródłowych z lat 1993-1996". Wybór tekstów: Czesław Janik, Uniwersytet Warszawski, Instytut Nauk Politycznych, Warszawa 1997.
[ 4 ] Biuro Studiów i Analiz Kancelarii Senatu, Dział Szybkiej Informacji, Seria: Materiały, M-277, czerwiec 1994 r.; tekst publikowany również w: „Konkordat Polski 1993. Wybór materiałów źródłowych z lat 1993-1996". Wybór tekstów: Czesław Janik, Uniwersytet Warszawski, Instytut Nauk Politycznych, Warszawa 1997.

« Prace nad konkordatem   (Publikacja: 17-11-2003 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 2995 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365