Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.067.175 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 293 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
Agnieszka Zakrzewicz - Papież i kobieta
Anatol France - Kościół a Rzeczpospolita

Złota myśl Racjonalisty:
"Nie wierzymy mediom. Media "zakręcają się na prawo". Prezenterzy i dziennikarze widocznie mają jeszcze usta pełne wadowickich kremówek, dlatego nie stać ich na obiektywizm i prawdę."
 Prawo » Prawo wyznaniowe » Polskie konkordaty » Konkordat z 1993 » Prace nad konkordatem » Analizy i oceny prawne

Sytuacja prawna szkolnego nauczania religii [2]
Autor tekstu:

Konkordat podpisany 28 lipca 1993 r. reguluje sprawy nauczania religii jak następuje:
"Artykuł 12.
1. Uznając prawo rodziców do religijnego wychowania dzieci oraz zasadę tolerancji Państwo gwarantuje, że szkoły publiczne podstawowe i ponadpodstawowe oraz przedszkola, prowadzone przez organy administracji państwowej i samorządowej, organizują zgodnie z wolą zainteresowanych naukę religii w ramach planu zajęć szkolnych i przedszkolnych.
2. Program nauczania religii katolickiej oraz podręczniki opracowuje władza kościelna i podaje do wiadomości kompetentnej władzy państwowej.
3. Nauczyciele religii muszą posiadać upoważnienie (missio canonica) od biskupa diecezjalnego. Cofnięcie tego upoważnienia oznacza utratę prawa do nauczania religii. Kryteria wykształcenia pedagogicznego oraz forma i tryb uzupełniania tego wykształcenia będą przedmiotem uzgodnień kompetentnych władz państwowych z Konferencją Episkopatu Polski.
4. W sprawach treści nauczania i wychowania religijnego nauczyciele religii podlegają przepisom i zarządzeniom kościelnym, a w innych sprawach przepisom państwowym".

Deklaracja Rządu RP w sprawie konkordatu ustala zaś:
„4. Konkordat w artykule 12 stanowi, że organizowanie nauki religii katolickiej odbywać się będzie z poszanowaniem zasady tolerancji i wolności religijnej. Państwo gwarantuje organizowanie nauki religii w szkołach i przedszkolach publicznych wówczas, gdy osoby zainteresowane wyrażą taką wolę w sposób określony w prawie polskim. Uczestniczenie w katechezie w szkołach i przedszkolach publicznych jest dobrowolne, czyli bez przymusu i ograniczania. Sprawy związane z zatrudnianiem i wynagradzaniem katechetów należące do dziedziny stosunków pracy ureguluje ustawa".
Nie sądzę, by trzeba była obecnie komentować problematykę tych przepisów, skoro ratyfikowanie konkordatu w tej kadencji parlamentu jest nieaktualne, a stan prawny wynikły z przyjęcia niektórych i odrzucenia innych ustaw okołokonkordatowych mógłby zostać gruntownie przeanalizowany dopiero po wejściu przyjętych ustaw w życie.
Liczni biskupi oraz komunikat 290 Konferencji Plenarnej Episkopatu upatrują w odrzuconym przez parlament projekcie ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty - przygotowanie do usunięcia w ogóle nauki religii ze szkolnictwa. Można te obawy zrozumieć w świetle doświadczeń z dwukrotnym usuwaniem nauki religii ze szkół po 1945 r.
Jak jednak problem ten wygląda w świetle Konstytucji RP z dnia 2 kwietnia 1997 r.? Przepis brzmi:
(Art. 53). „4. Religia kościoła lub innego związku wyznaniowego o uregulowanej sytuacji prawnej może być przedmiotem nauczania w szkole, przy czym nie może być naruszona wolność sumienia i religii innych osób".
Węzłowe dla interpretacji tego przepisu jest słowo „może". Tendencyjna interpretacja tego przepisu może prowadzić do wniosku, że skoro Konstytucja mówi „może" a nie „musi", to ustawa zwykła może usunąć nauczanie religii ze szkół.
Jednak taka interpretacja mija się z celem przepisu. Słowo „może" oznacza bowiem, że:
a) nauka ta nie jest obowiązkowa dla wszystkich uczniów, lecz jest dobrowolna;
b) mogą istnieć szkoły bez nauczania religii.
Art. 53 Konstytucji znajduje się, co jest bardzo ważne, w rozdziale II „Wolności, prawa i obowiązki człowieka i obywatela". Ogólny przepis o zmianie Konstytucji przewiduje, że może ona nastąpić tylko z inicjatywy 1/5 ustawowej liczby posłów, z inicjatywy Senatu lub Prezydenta RP. Rząd nie ma więc prawa inicjatywy ustawodawczej odnośnie zmiany Konstytucji. Zmianę Konstytucji uchwala Sejm większością co najmniej 2/3 głosów, zaś Senat bezwzględną większością głosów, w obu izbach przy obecności co najmniej połowy ustawowej liczby parlamentarzystów. Jednak w przypadku zmiany dotyczącej rozdziału II Konstytucji, więc także przepisu art. 53 ust. 4, przewidziane są dalsze wymagania. Sejm może zmienić takie przepisy nie wcześniej niż 60-tego dnia po pierwszym czytaniu. Nawet po takim uchwaleniu zmiany Konstytucji, 1/5 posłów, Senat i Prezydent RP mogą w ciągu 45 dni od uchwalenia ustawy przez Senat zażądać przeprowadzenia referendum. Wniosek taki jest wiążący, referendum musi się odbyć w ciągu 60 dni od złożenia żądania. Zmiana Konstytucji wymaga w takim referendum większości głosujących.
Nie trzeba udowadniać, jak trudne byłoby uzyskanie w Sejmie większości 2/3 głosów za uzyskaniem skreślenia przepisu o szkolnym nauczaniu religii. Nawet w tym przypadku 92 posłów mogłoby zażądać referendum, a uzyskanie większości głosów społeczeństwa za zniesieniem nauczania religii jest nieprawdopodobne.
Warto więc w okresie przedwyborczym replikować na propagandę kościelną i wyjaśniać publicznie ten problem.

Opinia wykonana na zlecenie Klubu Parlamentarnego SLD. Kopia z prywatnego zbioru Czesława Janika.


1 2 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Nauka religii w szkole – podstawy prawne
Konformizm utrwala wyznaniowe status quo. Rozmowa z Czesławem Grzelakiem

 Dodaj komentarz do strony..   


« Analizy i oceny prawne   (Publikacja: 18-11-2003 Ostatnia zmiana: 24-01-2004)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Aleksander Merker
Ur. 1924, zm. 2012. Wybitny znawca prawa wyznaniowego i religioznawca, wieloletni członek kierownictwa Urzędu ds. Wyznań (1971-1990), działacz lewicowy. Przed wojną ukończył trzy klasy Gimnazjum Koedukacyjnego im. S. Konarskiego w Oświęcimiu, maturę zdał w 1946. Następnie ukończył administrację na Uniwersytecie Łódzkim (1950). W 1956 został wicedyrektorem w gabinecie Ministra Oświaty. W 1959 uzyskał magisterium prawa na UW i od tego czasu rozpoczął pracę w Urzędzie ds. Wyznań, którym kierował od 1983 do jego rozwiązania. W latach 1980-1989 był członkiem-sekretarzem Komisji Wspólnej Przedstawicieli Rządu i Episkopatu oraz współprzewodniczącym zespołu roboczego, który opracowywał uchwaloną 17 maja 1989 r ustawę o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego. Na emeryturze (od 1990) był ekspertem ds. wyznaniowych SLD. Wdowiec od 1975, ma dwóch synów.

 Liczba tekstów na portalu: 13  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Nowe ruchy religijne w Polsce
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 3031 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365