Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.047.745 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 291 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Coś mi podpowiada, że to, co słyszę o ludziach wstrętnego i paskudnego, okaże się zapewne prawdą, a to, co mówią o ich szlachetności i prawości, jest już prawdą w mniejszym stopniu.
« Kultura  
Globalizacja a kultura światowa [2]
Autor tekstu:

Globalizacja a kultura — homogenizacja czy dywersyfikacja? Problem ten postrzegać można jako próbę utworzenia jakiegoś tworu ponad narodami, kultury scalającej świat, ale kultury nie o jednolitym systemie wartości, który stworzy ramy odniesienia dla jednostek i umożliwi im tym samym poruszanie się w najbliższym otaczającym je świecie. W przeciwieństwie do kultur etnicznych i narodowych, które są jednostkowe, czasowo ograniczone i wyraziste oraz odwołują się do wspólnych całej grupie uczuć, wartości, wspomnień, poczucia historycznej tożsamości i wspólnego przeznaczenia — globalna i kosmopolityczna kultura nie jest w stanie odnieść się do żadnej historycznej tożsamości (...) jest wyzuta ze wspomnień (...) oraz nie odpowiada na żadne życiowe potrzeby, nie kreuje żadnej tożsamości. [ 21 ] Do tego dużo bardziej nadają się i przede wszystkim dużo bardziej są akceptowane właśnie te etniczne, miejscowe systemy wartości i odniesień. Nieobecność wspólnych wartości, norm, wspomnień, tradycji czy wreszcie tożsamości społecznej czynią koncepcję globalnej kultury w tym kształcie przedwczesną i mylącą. Sądzę, że niszczące konsekwencje globalizacji na które wskazują jej przeciwnicy wiążą się z procesami odtwarzania tradycji. W sytuacji w której poszczególne kultury komunikują się właśnie w skali globalnej, ścierając się, współzawodnicząc, prowadzą do intelektualnej fragmentacji świata, która skutecznie demistyfikuje roszczenia do uniwersalności wysuwane przez niektóre narracje (...). [ 22 ]

Ludzie mogą obawiać się globalnego systemu odniesień, w opisanym wyżej znaczeniu — globalnej kultury, również dlatego że ten system wydaje się być im z góry narzucany. Jest to świat obcy, powodujący wzrost lęków i napięć. Globalizacja, wzmagając współzależność działań różnych, bardzo nawet oddalonych podmiotów, niekiedy ułatwia przewidywanie czy sterowanie, ale częściej wzmaga niepewność i ryzyko. [ 23 ] Jest to widoczne głównie w odniesieniu do peryferiów i półperyferiów, używając określenia Wallersteina, i wiąże się z procesami modernizacji. Dostosowanie się do gospodarki kapitalistycznej przez państwa byłego ZSRR i byłego bloku komunistycznego w Europie środkowej i wschodniej, także modernizujące się Chiny czy inne azjatyckie państwa oraz państwa Ameryki Południowej zdają sobie sprawę, że wraz z modernizacją docierają do nich wpływy obcych kultur, obce wartości i obce normy, które Zachód poprzez ten proces chciał im narzucić. Do tego dochodzą media — te stare jak radio czy telewizja, i te nowe, jak internet. W tym wypadku państwa centrum są silne i nie muszą się obawiać zniszczenia czy utraty autonomii własnej kultury, bo mają większą siłę przebicia, są kulturami dominującymi, narzucającymi innym swoje wartości i normy. Np. w telewizji i kinie dominują filmy i programy produkcji amerykańskiej niosące ze sobą amerykańskie normy i wartości, mimo iż najwięcej filmów na świecie produkuje się w Indiach. Trudno jednak dopatrzyć się, oprócz sporadycznych przypadków, filmów produkcji indyjskiej w kinie czy telewizji, może właśnie dlatego, że prezentują one odmienną wizję świata, inne normy i wartości, które przy baraku paralelności nie są zrozumiałe dla statystycznego widza, nie utożsamialne z nim, a przez to i mało ciekawe.

Innym jakościowo technologicznym udoskonaleniem przekazywania informacji jest internet. Jest on przez wielu postrzegany jako broń w walce o różnorodność i odmienność. Można w nim prezentować własne poglądy, które będą widziane przez innych użytkowników sieci, na które inni użytkownicy będą mogli odpowiadać. Z drugiej jednak strony, aby możliwa była komunikacja w internecie potrzebny jest jakiś wspólny język. Język, który inni będą mogli zrozumieć po to, by móc nas „usłyszeć". Bez tego światowa sieć nie miałaby racji bytu. Czy jest to zagrożenie? Objaw zbliżającej się homogenizacji całej kultury — języka, ale później norm, wartości, wzorów zachowań itd.?

Zjawiska o globalnym zasięgu (migracje, komercjalizm kultury, komunikacja technologiczna, finanse, rozwój światowego turyzmu) umieszczane są w wielowymiarowej przestrzeni globalnej, przestrzeni kosmopolitycznej. Nie licząc szybko wymierających plemion w dżunglach Papui-Nowej Gwinei, nie istnieje ani jedna nacja, która nie odczuła by działania mechanizmu i nie połączyła by się z resztą ludzkości uniwersalnym ogniwem gospodarczym nowoczesnego konsumpcjonizmu. [ 24 ] Wspólnoty kulturowe przestają być postrzegane jako odrębne jednostki - stają się komponentami globalnego terytorium. [ 25 ] Takie efekty globalizacji jak deterytorializacja kultur (nowy diasporyzm, hiperprzestrzennie, hiperrzeczywistość, etnokrajobrazy) prowadzą do utworzenia narodów poza rodzinną ziemią. [ 26 ]Tradycja, historia odtwarzana na różnych obszarach terytorialnych, społecznych i kulturowych doprowadza do formowania etnokrajobrazów. Poszczególne państwa Zachodu stają się powoli multikulturowe. Turyści, emigranci, wypędzeni, azylanci, robotnicy tworzą w realiach obcych im kulturowo enklawy służące im do budowania własnej tożsamości. Tożsamości, która coraz częściej jawi się jako podmiotowość ponadnarodowa. Chińczycy zamieszkujący różne kraje Zachodu poddają w wątpliwość zarówno stabilność własnej kulturowej tożsamości, jak i przynależność do jednego tylko państwa narodowego. [ 27 ] Coraz częściej pojawia się zjawisko zwane globalną implozją czy peryferyzacją centrum (karaibizacja Nowego Jorku, latynizacja San Francisco). Ma to globalny wpływ na to, co dzieje się w kulturze — tańcu, sztuce, zwyczajach gastronomicznych, które ulegają specyficznej deterytorializacji. [ 28 ] Przemieszczanie się ludzi — migracje czy turystyka — powoduje tworzenie się miejsc w skali całego globu, które posiadają identyczne parametry tkz. hiperprzestrzeni. Lotniska, sieci standardowych restauracji i barów, kolejne oddziały zakładów produkujących masową technologię, sklepy muzyczne, shopping malls (...). W ich obrębie ludzie stają się osobnikami bez jakichkolwiek odniesień kulturowych, anonimowymi bywalcami globalnej ekumeny, bywalcami rzeczywistości doskonale (z założenia) kosmopolitycznej. [ 29 ] Jedną z rzeczy, która łączy te wszystkie zjawiska jest coraz powszechniejszy etos konsumeryzmu, zdobywania pieniędzy tylko po to, by kupić, nabyć coś nowego. [ 30 ]

Olbrzymią rolę w procesach globalizacji odgrywają media. Jak już wcześniej wspomniałem, przyczyniają się one do kompresji czasoprzestrzeni. Wzrastająca dostępność globalnej przestrzeni i współistnienie w czasie zjawisk, które są coraz bardziej zjawiskami medialnymi sprawia, że nasze (...) idee (...) dotyczące czasu i przestrzeni ulegają zniekształceniu (...). [ 31 ] Miejsca odległe wydają się być w mediach miejscami do których niezwykle łatwo i szybko można dotrzeć — wystarczy przełączyć kanał. Ten świat, nawet z najdalszych zakątków globu, wydaje się być równie rzeczywisty i bliski, jak również wydaje się dziać w jednym i tym samym czasie. Stacje takie jak CNN i MTV skierowane są do globalnie rozumianej publiczności — ludzi biznesu, oficjeli rządowych, młodzieży identyfikującej się z uniwersalnymi symbolami kultury popularnej. I w jednym i w drugim wypadku tożsamość widzów kształtuje się na poziomie ponadlokalnym. [ 32 ]

Jak widać globalizacja zwłaszcza w dziedzinie konsumpcji i uczestnictwa w kulturze popularnej, jest procesem homogenizującym. [ 33 ]

Czy te argumenty oznaczają początek budowania „wieży Babel" to znaczy zredukowanie do jednego modelu różnorodności ludzi, aż do zaprzeczenia ich podmiotowości? [ 34 ] Czy jesteśmy świadkami przejścia od kultur narodowych, etnicznych do form kosmopolitycznych opartych na technologiach, głównie tych związanych z komunikacją, która prawdopodobnie wyprze kulturową rozmaitość i stworzy autentyczną globalną kulturę? [ 35 ]Kulturę globalną, która jawi się nam jako eklektyczna, uniwersalna, bezczasowa i techniczna, dokładna symulacja systemów telekomunikacyjnych, kultura "skonstruowana". [ 36 ] Nie wydaje mi się. Globalizacja pobudza nasz intelekt, zmusza do manifestowania swojej odmienności poprzez tworzenie czy odnajdywanie tradycji, wyszukiwania tego, co nas różni. Zainteresowanie etnohistoriami, jak również krystalizacja nowoczesnych form politycznych prowadzi do wzmocnienia etnicznych nacjonalizmów rozszerzając zasięg świata narodów i utrwalając różnorodność. [ 37 ] Pomimo angażowania się państw w światowe sprawy i uleganie kulturowej dominacji, zawsze pozostaje w ich świadomości jakiś element zasadniczej odrębności. Z kolei procesy takie jak np. częściowe mieszanie się kultur czy tworzenie się paranacjonalizmów stwarzają możliwości dla rodzin kulturowych, które z kolei mogą doprowadzić do stworzenia pewnych kulturowych układów, które ani nie współgrają z kulturowymi tworami etnicznych wspólnot, ani też ich nie wypierają. [ 38 ]

Wzrost narodowych państwowości oraz kultur narodowych dowodzi, jak pisze Smart, że globalizacja zamiast tworzyć warunki do powstania światowego społeczeństwa przyczynia się poprzez związki z różnymi formami kulturowymi do przekształcania kulturowej odmienności.

Globalizacja to problem złożony, funkcjonujący na wielu różnych płaszczyznach wciąż nie do końca poznany. Osobiście skłaniam się jednak ku twierdzeniu, iż przynajmniej w sferze kultury globalizacja dokonuje się na dwa sposoby. Z jednej strony to homogenizacja, zwłaszcza jeśli chodzi o kulturę popularną promującą te same dla wszystkich wartości, te same wzory konsumpcji, ale również to dywersyfikacja, doprowadzająca do wyodrębniania się i tworzenia nacjonalizmów, poszukiwania odrębności, budowania tożsamości (często opartej na konstruowanej tradycji). Jak pisze Appaduari, na którego powołuje się Smart, poszczególne kultury rekonstruują swą specyfikę, endemizując ponadnarodowe formy kulturowe, w związku z czym powinniśmy zwrócić uwagę nie tylko na globalną instytucjonalizację światowego życia, ale również na lokalizację globalności. [ 39 ] Benjamin R. Barber nazywa te dwa wymiary dżihadem i McŚwiatem: jeden napędzany jest prowincjonalnymi fantazjami, siłę drugiego stanowią uniwersalizujące rynki. [ 40 ]


1 2 3 Dalej..

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Globalizacja a religijny fundamentalizm
Tożsamość budowana przez wykluczenie

 Zobacz komentarze (10)..   


 Przypisy:
[ 21 ] ibidem, s.183.
[ 22 ] ibidem, s. 185.
[ 23 ] M.Ziółkowski, op.cit., s.57.
[ 24 ] Francis Fukuyama: Koniec historii, Zysk i S-ka, Poznań 1996, s. 190.
[ 25 ] W.Burszta, op.cit. s. 159.
[ 26 ] ibidem, s.159.
[ 27 ] ibidem, 161.
[ 28 ] ibidem, 160.
[ 29 ] ibidem, s.161; por.rów. George Ritzer, Magiczny Świat Konsumpcji, Muza S.A., Warszawa 2001 r.
[ 30 ] Por.: Dean MacCannell, Turysta, nowa teoria klasy próżniaczej, Muza S.A., Warszawa 2002r.;por.rów. Zygmunt Bauman, Ponowoczesność jako źródło cierpień, Sic, Warszawa 2000, s.133.
[ 31 ] ibidem, s.162.
[ 32 ] ibidem, s.162.
[ 33 ] M.Ziółkowski, op.cit., s.60.
[ 34 ] P.H.Dembiński, op.cit. rozdział 7.
[ 35 ] B.Smart, op.cit. s.183.
[ 36 ] ibidem, s.183.
[ 37 ] ibidem, s. 187.
[ 38 ] ibidem, s.187.
[ 39 ] B.Sart, op.cit., s.189.
[ 40 ] Benjamin R. Barber, Dżihad kontra McŚwiat, Muza S.A., Warszawa 2004, s. 10.

« Kultura   (Publikacja: 03-06-2005 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Krzysztof Stankiewicz
Doktorant socjologii, pracownik Ministerstwa Rolnictwa. Rzecznik Etyki w Polskim Stowarzyszeniu Racjonalistów.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 4167 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365