Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.231.902 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 312 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Pomysł, że dobry Bóg wysyła ludzi na męki piekielne, jest całkowicie godny potępienia. Są to majaczenia obłędu, zdegenerowane przesądy".
 Joanna Rutkowska » Wierszczyny i wierszczątki

Publikacja z prywatnego działu publicysty
Gdybym spotkała Ernesta Birkholza... [2]
Autor tekstu:

W okopach zapomniał wyplenić wszy, a to swędzi.
A rano od nowa:
— Powstań i maszeruj!
— Kop okopy, nie stękaj!

— Nie sikaj ze strachu, rozwiń drut kolczasty!

— Gotuj sprzęt do ataku!
I tak przez cztery lata,
Kto posłuży Ci dziś za mięso armatnie?

Który kolega zasłoni Cię przed kulą Francuza?

 

NIE!

 

On wybudza się z transu,
Odpycha coś jeszcze rękoma,

Jest biały jak świeży trup w polu,
Na  twarzy ma resztki wymiotów.

— Erneście, czy wiedziałeś, że zachłanność wodzów,
Będzie w stanie zatrzymać czas w miejscu na zawsze?

W Twoim pokoju wciąż  jest 1918, dlaczego?
— Obiecywali nam wolność!
Mdleje pokonany przez drgawki.

 


Gdybym spotkała Ernesta Birkholza,
Tego z „Drogi powrotnej” Remarqua,
Wydanie drukiem 1956 roku,

Czytelniczko, tego z 242 strony,

Kochany mój, zastałbyś tam białe kartki,
Jego drogę trzeba by opisać od nowa,

Bo upuściłabym wszystkie soki, żeby go ukoić,
I odratować, i przywrócić światu z pustki opętania.

Tak delikatnie,

Zdjęłabym Mu buty, potem spodnie, koszulę...
Ucałowałabym stopy, piersi i dłonie,
Wywąchała smród skóry z gównianych pól walki,
Zlizała rany, scałowała piętna milimetr po milimetrze,

Wszy Flandrii,
Mordy Lotaryngii,

Błota Alzacji.

 

Przygotowałabym Mu kąpiel w lawendowej pianie,
Zanurzyła w czystej jak kryształ wodzie,
Wytarła kremowym ręcznikiem z pluszu,
Wmasowała kojący balsam z wanilii – nie pomijając ani kawałeczka,
Potem wzięłabym go pod siebie na wielkim łożu z atłasu,
I wypuściła wszystkie swoje soki:
Chęć życia i wstawania,
Żądzę poznawania,  rozkoszy i przyjemności.

 

Wstał i zdrowieje,
Odszedł swoją drogą,
W zupełnie innym kierunku,
Niż kazał mu Autor.

Drogi mój,
To samo zrobiłabym żołnierzom
Warszawy i Moskwy,

Iraku i Berlina.

 

I Tobie —
Żebyś w końcu się przebudził...

(Dla żołnierzy I wojny światowej… wszystkich narodowości.)

 http://www.youtube.com/watch?v=SS1dO0JC2EE&NR=1

http://www.youtube.com/watch?v=RRv56gsqkzs&feature=browch

http://www.youtube.com/watch?v=KCk1bG5PBhw&NR=1


1 2 
 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (9)..   


« Wierszczyny i wierszczątki   (Publikacja: 24-08-2009 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Joanna Rutkowska
Ukończyła socjologię na UW (Praca magisterska: "Elementy światopoglądu polskich ateistów", 2007). Działaczka PSR (w latach 2007-2008 sekretarz PSR, od 2009 członek zarządu). Pracuje jako redaktorka.
 Numer GG: 1066847  Skype: rutkoff700

 Liczba tekstów na portalu: 14  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Wspomnienie o profesorze Andrzeju Nowickim
str. 6751 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365