Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.035.706 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 290 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Ileż próżności trzeba ukrywać (..) usiłując stwarzać pozory, że jest się zamierzonym elementem boskiego planu? Ileż szacunku wobec siebie należy poświęcić po to tylko, by nieustannie tarzać się w świadomości własnych grzechów?
 Państwo i polityka » Stosunki międzynarodowe

Nowy START?
Autor tekstu:

Aktualnie obowiązująca strategia działania amerykańskiego Departamentu Stanu i Agencji Rozwoju Międzynarodowego (USAID) na lata 2007 — 2012 była przygotowywana jeszcze przez administrację prezydenta George’a W. Busha, gdy funkcję sekretarza stanu sprawowała Condoleezza Rice. Dokument przedstawia podstawowe cele i zadania amerykańskiej polityki międzynarodowej we wskazanym przedziale czasowym. Wynika z niego, że poprawne relacje i ścisła współpraca z Federacją Rosyjską w wielu obszarach nadal pozostaną dla amerykańskiej dyplomacji kwestią dużej wagi. Według przytaczanego dokumentu stała współpraca rządu Stanów Zjednoczonych z Kremlem jest konieczna i nieunikniona między innymi w takich sprawach, jak zwalczanie terroryzmu czy zapobieganie rozprzestrzenianiu broni masowego rażenia. [ 1 ] Z drugiej strony — wszelkie sposoby poszukiwania przez Stany Zjednoczone porozumienia z Rosją wzbudzają wśród amerykańskich polityków sporo kontrowersji, i to niezależnie od tego, jaki obóz polityczny reprezentują. Amerykańskie nadzieje wobec Rosji, nacechowane są przeważnie ambiwalencją i nieufnością. Już kilka lat temu administracja Busha z niepokojem obserwowała występujące w Rosji tendencje, takie jak dążenie do centralizacji władzy państwowej, stopniowe odchodzenie od ideałów społeczeństwa obywatelskiego, utrudnienia w swobodzie działalności organizacji pozarządowych, w tym organizacji zajmujących się ochroną praw człowieka, rosnące zaangażowanie rządu centralnego w życie gospodarcze.

Oprócz tych niekorzystnych (nie tylko z punktu widzenia interesów Stanów Zjednoczonych) zjawisk, jakie możemy obserwować w rosyjskiej polityce wewnętrznej, w polityce międzynarodowej kwestią szczególnie drażliwą dla Stanów Zjednoczonych pozostaje sprzedaż przez Rosję zaawansowanej technologicznie broni takim krajom, jak Iran, Syria czy Wenezuela; z negatywnym odbiorem spotyka się aktywne wspieranie przez Rosję tendencji separatystycznych w Gruzji i Mołdawii oraz poparcie udzielane przez Kreml dla reżimu Łukaszenki na Białorusi. Uwadze Stanów Zjednoczonych nie uszło również wykorzystywanie przez Rosję szantażu energetycznego czy dążenie do przejęcia przez rosyjskie firmy kontroli nad infrastrukturą służącą do przesyłu strategicznych surowców.

Wspomnianą ambiwalencję w stosunku do Rosji można również odczuć w reakcjach przedstawicieli aktualnej amerykańskiej administracji. Strategia postępowania wobec Rosji opracowana za czasów Busha i Rice pozostaje w głównych założeniach ciągle aktualna, a stanowisko administracji prezydenta Obamy wobec Rosji jest raczej kontynuacją dotychczasowego programu niż rewolucyjnym odcięciem się od spuścizny poprzedników.

Ten klimat ambiwalencji, niedosytu i ograniczonego zaufania kładzie się pewnym cieniem na niewątpliwym sukcesie amerykańskiej dyplomacji, jakim było doprowadzenie do podpisania między Stanami Zjednoczonymi i Rosją nowego Układu o Redukcji Broni Strategicznej, (The New START Treaty). [ 2 ] [ 3 ]

Dokument został podpisany przez prezydentów obu krajów, Baracka Obamę i Dmitrija Miedwiediewa, w czeskiej Pradze na początku kwietnia bieżącego roku. W połowie maja rozpoczęła się procedura ratyfikacji traktatu przez Senat Stanów Zjednoczonych i wszystko wskazuje na to, że The New START Treaty zastąpi wkrótce poprzedni układ START który przestał obowiązywać pod koniec 2009 r.

Czym jest The New START? The New START jest bilateralną umową, zawartą wyłącznie między Stanami Zjednoczonymi i Federacją Rosyjską. Celem tej umowy jest dalsza stopniowa redukcja ofensywnych arsenałów strategicznych, pozostających w dyspozycji obu krajów, oraz umożliwienie wzajemnej kontroli nad przebiegiem tego procesu. Eufemistyczny termin „ofensywna broń strategiczna" odnosi się przede wszystkim do broni jądrowej, przeznaczonej do zastosowania poza ścisłym polem walki, czyli między innymi do bombardowania gęsto zaludnionych obszarów miast i metropolii. Broń strategiczna, ze względu na swój daleki zasięg, związany z wykorzystaniem takich nośników, jak ciężkie bombowce dalekiego zasięgu, okręty podwodne i międzykontynentalne pociski balistyczne, przeznaczona jest również do niszczenia infrastruktury wojskowej i centrów dowodzenia znajdujących się w głębi terytorium wroga. [ 4 ] [ 5 ]

Głównym celem traktatu jest zmniejszenie w ciągu dziesięciu lat amerykańskiego i rosyjskiego arsenału atomowego do maksymalnego pułapu 1550 pozostających w stanie gotowości głowic bojowych po każdej ze stron.

Ponadto oba kraje zobowiązały się utrzymywać liczbę nośników broni strategicznej (pociski balistyczne, bombowce  strategiczne, strategiczne łodzie podwodne), pozostających w stanie gotowości, na poziomie maksymalnie 700 jednostek oraz ograniczyć do maksymalnie 800 jednostek liczbę wszystkich (uzbrojonych i nieuzbrojonych) wyrzutni pocisków strategicznych oraz ciężkich bombowców dalekiego zasięgu, zdolnych do przenoszenia strategicznych ładunków jądrowych.

Oprócz redukcji arsenałów równie istotnym elementem traktatu jest system weryfikacji i kontroli nad jego wdrażaniem i przestrzeganiem jego zapisów. System ten przewiduje wzajemne inspekcje i wymianę informacji ( w tym danych telemetrycznych) na temat objętej traktatem broni i instalacji wojskowych.

Jeśli chodzi o amerykański arsenał strategiczny, w oparciu o informacje przedstawione w oficjalnych komunikatach można stwierdzić, że ograniczeniu ma ulec liczba silosów międzykontynentalnych pocisków strategicznych (ICBM). Obecnie Stany Zjednoczone mają ich 450. Docelowo, zgodnie z ustaleniami traktatu, ich liczba ma zostać zmniejszona do 420, wszystkich uzbrojonych w pojedyncze głowice. Stany Zjednoczone zobowiązały się również do ograniczenia liczby bombowców zdolnych do przenoszenia ładunków jądrowych z 94 do maksymalnie 60. Liczba okrętów podwodnych zdolnych do przenoszenia broni strategicznej (SSBMs) nie ulegnie zmianie, natomiast docelowo ma zostać zmniejszona ilość wyrzutni (SLBM) na każdym okręcie, z obecnych 24 do maksymalnie 20. [ 6 ]

. Za odpowiedź na ewentualne pytanie o celowość tego rodzaju traktatów powinno wystarczyć przypomnienie faktu, że mimo zakończenia zimnej wojny Rosja i Stany Zjednoczone nadal posiadają ponad 90% globalnego arsenału atomowego, liczonego w tysiącach głowic nuklearnych. Po wprowadzeniu w życie ustaleń traktatu i redukcji liczby głowic oba kraje osiągną poziom uzbrojenia, z którym ostatnio miano do czynienia pod koniec lat pięćdziesiątych XX w. Mimo planowanej redukcji arsenały te ciągle jeszcze będą swoim rozmiarem odpowiadać raczej realiom zimnej wojny niż warunkom, z jakimi mamy do czynienia w polityce międzynarodowej na początku XXI w., choć oczywiście przez dziesięciolecia sprawdzały się jako skuteczny środek odstraszający wobec ewentualnych agresorów.

Nawet po planowanej redukcji kwoty przeznaczone na utrzymanie arsenału atomowego pozostaną w samych Stanach Zjednoczonych olbrzymie. Wydatki na ten cel planowane są na poziomie średnio 8 miliardów USD rocznie w ciągu najbliższych dziesięciu lat. Należy również zwrócić uwagę, że nowy traktat nie dotyczy ograniczenia arsenałów broni taktycznej oraz broni konwencjonalnej.

Pojawiły się pytania o to, czy The New START  nie ograniczy prac nad rozwojem amerykańskiego programu tarczy antyrakietowej, który był źródłem wielu napięć na linii Waszyngton — Moskwa, ale traktat nie wspomina nic na temat redukcji strategicznej broni defensywnej i Stany Zjednoczone nadal zamierzają ten program rozwijać. W roku podatkowym 2011 na realizację tego celu przeznaczono 9,9 miliarda USD, ponad 700 milionów więcej niż w roku ubiegłym. 14 wyrzutni systemu antyrakietowego zgodnie z planem powstaje na Alasce. [ 7 ]

Choć The New START można uznać za sukces, trudno jednak mówić o jakimkolwiek przełomie w stosunkach amerykańsko — rosyjskich. Trudno również uznać The New START za spełnienie snu prezydenta Obamy o świecie wolnym od broni atomowej. Barack Obama w swoim oświadczeniu, wydanym po podpisaniu traktatu, mówił raczej, że dla Rosji i Stanów Zjednoczonych jest to pierwszy krok w dalekiej podróży do dalszego rozbrojenia, obejmującego wszelkie rodzaje broni. [ 8 ]

Również stanowisko Hillary Rodham Clinton, która w administracji Obamy sprawuje eksponowane stanowisko sekretarza stanu, dalekie jest od entuzjazmu i przeważa w nim chłodny i pozbawiony złudzeń pragmatyzm. Jak można wnioskować z jej niedawnych wypowiedzi, dla Stanów Zjednoczonych współpraca z Rosją pozostaje rodzajem mniejszego zła. Rosja, która jest spadkobiercą Związku Radzieckiego w aspekcie militarnym i geopolitycznym, a często również ideologicznym, pozostaje według niej państwem, które należy po prostu uwzględniać w politycznych rachubach. Kwestia bliskiej współpracy Stanów Zjednoczonych z Rosją pozostaje przede wszystkim kluczowa dla międzynarodowego i amerykańskiego bezpieczeństwa, nie oznacza jednak zbliżenia stanowisk czy złagodzenia bezkompromisowej postawy Waszyngtonu w innych, wspomnianych wcześniej, spornych sprawach. Występując niedawno w Senacie Hillary Clinton bez ogródek i sentymentów przeciwstawiała wizję świata bez tego rodzaju traktatu, w którym rosyjski strategiczny arsenał jądrowy pozostaje poza jakimikolwiek zewnętrznymi mechanizmami weryfikacji i kontroli, sytuacji, w której — choćby w ograniczonym zakresie — istnieją służące temu międzynarodowe instrumenty. Jest oczywiste, że dla Stanów Zjednoczonych zawsze bardziej korzystne będzie posiadanie takiego traktatu, niż nie posiadanie żadnego. W obecnej sytuacji nie jest to być może bezwzględnie konieczne, ale jednak o wiele bezpieczniejsze i po prostu rozsądne.

Rosja pozostaje wpływowym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ i w wielu rejonach świata prowadzi politykę wyraźnie pod prąd amerykańskim interesom. Stany Zjednoczone z pewnością będą potrzebowały przychylności Rosjan w rozwiązaniu takich naglących problemów, jak irański program atomowy, sytuacja na Półwyspie Koreańskim czy wojna w Afganistanie. Ponadto jedyną alternatywą dla trudnych rozmów pozostaje niebezpieczna izolacja na arenie międzynarodowej. W takiej perspektywie współpraca jest wręcz konieczna.

Hillary Clinton jest za utrzymaniem czysto rzeczowych relacji z Rosją tak długo, jak będzie to sprzyjać realizacji amerykańskich interesów. Oskarżenie jej w tym momencie o cynizm nie byłoby do końca uzasadnione — pole manewru we wzajemnych stosunkach Rosji i Stanów Zjednoczonych ogranicza występująca między oboma krajami bariera ideologiczna. Pozbawiony złudzeń i rzeczowy pragmatyzm pozostaje w takim razie jedną z niewielu płaszczyzn porozumienia.

Nowe otwarcie w stosunkach amerykańsko-rosyjskich — mimo zapowiedzi nowego startu - wymaga jeszcze czasu i wielu zabiegów. Amerykanie liczą wprawdzie na to, że z biegiem czasu dojdzie w Rosji do wzmocnienia prodemokratycznej klasy średniej, co pozwoli skierować międzynarodową politykę tego państwa na zupełnie inne (w domyśle: bardziej proamerykańskie) tory, jednak perspektywa ta wydaje się dziś równie długoterminowa, jak w 2007 r., gdy Condoleezza Rice przedstawiała swoją strategię działania dla U. S. Departament of State na lata 2007-2012.


 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Islamiści, ich ofiary i hipokryzja
Pierwsza runda niedoinformowanych zastrzeżeń do pierwszej syntetycznej bakterii

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (6)..   


 Przypisy:
[ 1 ] Strategic Plan. Fiscal Years 2007 — 2011. U. S. Department of State & U. S. Agency for Interantional Development
[ 8 ] The White House Blog, The New START Treaty and Protocol, Posted by Macon Phillips on April 08, 2010 at 10:17 AM EDT

« Stosunki międzynarodowe   (Publikacja: 24-05-2010 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Caden O. Reless
Ur. w 1980 r. w Polsce. Magister nauk o zachowaniu. Główne zainteresowania autora koncentrują się wokół zagadnień przemian społeczno-politycznych współczesnego świata, socjologii, filozofii i psychologii świadomości.

 Liczba tekstów na portalu: 29  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 26  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Rozum i życie
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 7314 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365