Światopogląd » Irreligia
Czy różnimy się pięknie? List do wierzącego przyjaciela [3] Autor tekstu: Mieczysław Cenin
8.
Religia składa obietnice, których spełnienia nie jest w stanie zagwarantować,
a których wiarygodności nie da się sprawdzić. W najważniejszych dla życia
sprawach stosuje tzw. sprzedaż kota w worku.
9.
Religia terroryzuje człowieka — straszy nawet najstraszliwszymi karami
jeśli wierny nie będzie postępować zgodnie z religijnymi nakazami i zakazami
oraz nie wykaże uległości i posłuszeństwa wobec funkcjonariuszy jej instytucji
zorganizowanej w niedemokratyczną, silnie scentralizowaną i niereformowalną oraz
ulegającej patologicznym skłonnościom hierarchię pasożytującą na całym
społeczeństwie i państwie.
10.
Religia generalnie uczy poddaństwa i służebności.
Podstępnie, przedwczesne zaszczepianie wirusa umysłu, kształtuje
mentalność charakterystyczną dla niewolników. Umysł zostaje odpowiednio
zaprogramowany, zniewolony już od wczesnego dzieciństwa bez pełnej świadomości,
możliwości wyboru i udzielenia na to własnej zgody. Później ten stan na
dziesiątki sposobów jest podtrzymywany. [ 8 ]
Załącznik nr 2
JP II: porażka moralnego przywództwa
Zebrałem ogólnie dostępne informacje na ten temat i nieco je uporządkowałem :
1)
Wizja świata Jana Pawła II dotycząca rozwiązania problemów
społeczno-politycznych oraz gospodarczych współczesnego świata była
anachroniczna i utopijna. Wyrazem bezradności JPII było jego odwołanie się do Miłosierdzia Bożego jako
panaceum na bolączki współczesności. Była to więc ucieczka Jana Pawła II od
takich problemów.
2)
Nigdy w sposób wiarygodny nie przeprosił za zbrodnie popełnione przez Kościół
katolicki. W swojej homilii dotyczącej wyznania win i prośby o przebaczenie, przyznał co prawda, że Kościół katolicki jest współodpowiedzialny
za podział chrześcijaństwa, stosowanie przemocy, lecz jednocześnie zaznaczył, że
dopuszczano się tego w służbie prawdy. Następnie, w znacznie mocniejszych
słowach, opisał winy popełnione przeciwko chrześcijanom. Przeprosiny były więc
pozorne.
3)
JP II podejmował tematykę praw człowieka, ale nie potrafił wyzwolić się z ograniczeń narzuconych
przez funkcjonujący, dwubiegunowy, układ zimnowojenny, co
przejawiało się w Jego stosunkowo mało krytycznym, o ile nie pobłażliwym,
stosunku do różnego rodzaju prawicowych dyktatur. Bulwersował świat
błogosławieniem dyktatorów.
4)
JP II zdecydowanie umacniał centralizm i absolutyzm władzy kościelnej.
Jest to sprawa ważna zarówno dla światłego katolika jak i osoby niewierzącej,
ponieważ Kościół katolicki nie ogranicza się do posługi religijnej, lecz
prowadzi aktywną działalność polityczną, także w Polsce. Dla wszystkich, nie
tylko katolików, nie jest więc obojętne czy Kościół katolicki będzie instytucją
demokratyczną czy autorytarną.
5)
Wyrażał zdecydowanie negatywny stosunek to teologii wyzwolenia i
księży udzielających wsparcia ciemiężonym narodom, szczególnie w Ameryce
Łacińskiej.
6)
Na wzór państw komunistycznych w Kościele katolickim wprowadził zdecydowaną
wewnętrzną cenzurę za pośrednictwem niewinnie z nazwy
brzmiącego dokumentu: „Instrukcja dotycząca pewnych aspektów wykorzystywania
społecznych środków przekazu".
7) Masowo powoływał świętych, w ciągu 20 lat tyle, co jego poprzednicy przez 20
wieków. Ale nie
wstrzymał procesu beatyfikacji Piusa XII ewidentnego
germanofila, który w czasach hitlerowskich pchnął niemiecki Kościół rzymskokatolicki w moralną przepaść.
8)
Beatyfikował natomiast chorwackiego kardynała Stepinaca, zbrodniarza wojennego
skazanego na wieloletnie więzienie za udział w rzezi prawosławnych Serbów przez
katolickich Chorwatów prowadzonej wręcz pod patronatem Piusa XII-go. A.
Stepinac był przywódcą KK w Chorwacji fanatycznie oddanym niewyobrażalnie
okrutnemu reżimowi Ante Pavelica i jego siepaczy.
9)
Wraz ze swymi urzędnikami aktywnie włączył się w dezintegrację Jugosławii.
Podczas swojej pielgrzymki w 1994 r. do Zagrzebia w Chorwacji, zdecydowanie wsparł nacjonalistów chorwackich, którzy w następnym
roku zaatakowali Serbów w Krajinie, mieszkających tam od wieków, i zmusili ich
do ucieczki. Pośrednio przyczynił się więc do straszliwej tragedii setek tysięcy
ludzi w środku Europy.
10)
Nieudana okazała się jego koncepcja ekumenizmu, która by
gwarantowała, w dającej się przewidzieć przyszłości, zjednoczenie kościołów
chrześcijańskich. Całkowitą klęskę poniósł Jan Paweł II w kontaktach z Cerkwią
Prawosławną. Polityka zmierzająca do tzw. ewangelizacji ludności na terenie
Rosji, Białorusi i Ukrainy prowadziła do nasilającego się konfliktu z Kościołem
prawosławnym, zwiększenia nacjonalizmu i w rezultacie do szkodliwej wzrastającej
wrogości pomiędzy społeczeństwami.
11)
Był architektem encykliki Pawła VI zabraniającej katolikom stosowania
jakichkolwiek metod antykoncepcji, zalecając wstrzemięźliwość
lub metodę „naturalną" (zawodną!). Wpędziło to w konflikt sumienia lub
kompleksy miliony wiernych.
12) W okresie szalejącej epidemii AIDS wysyłał tysiące misjonarzy, głównie do
Afryki, którzy zamiast rozdawać prezerwatywy, rozdawali różance i
nakłaniali Murzynów do wstrzemięźliwości, co przyczyniło się do rozwoju AIDS w świecie. Efektem są miliony osieroconych, głodnych dzieci z wirusem HIV od
urodzenia.
13) Krytycy Jana Pawła II zarzucali mu skupianie nadmiernej uwagi na etyce
seksualnej. Szczególne kontrowersje wzbudziły papieskie nauki o tradycyjnym
podziale płci, roli kobiety, antykoncepcji (w tym dopuszczalności użycia
prezerwatyw), homoseksualności oraz celibacie księży.
Był zażartym przeciwnikiem aborcji. Odmawiał prawa do aborcji
kobiecie, której odmawiał prawa do antykoncepcji. Zdaniem krytyków sama aborcja
jest już dla kobiety tak silnym wstrząsem fizycznym i pozostającym na całe życie
śladem w psychice, że niemoralne jest jeszcze dodatkowe jej piętnowanie.
14)
Odsuwał od sakramentów ludzi rozwiedzionych, praktycznie
usuwając ich ze wspólnoty wiernych. Tworzył z nich specyficzną grupę
wykluczonych.
15)
Piętnował wszelkie formy wspomagania czy sztucznego zapłodnienia.
Parom mającym trudności w prokreacji oferował zaproszenie do cierpienia „męki
krzyża".
16)
Był przeciwnikiem badań genetycznych, które mogą wyeliminować z człowieka skłonność do chorób dziedzicznych. Widział w tym „ingerencję w plan
boży". Sprzeciwiał się badaniom na komórkach macierzystych — nadziei
współczesnej medycyny.
17)
Był także przeciwnikiem badań prenatalnych. Nie chciał przyjąć
do wiadomości, mimo że miał doradców — specjalistów, że dawniej kobiety
częściej roniły, bo natura sama powodowała wydalenia nieprawidłowo rozwijającego
się płodu. Dziś takie ciąże sztucznie się podtrzymuje i przy braku dostępu do
badań prenatalnych rodzi się tysiące dzieci ułomnych lub zroślaków.
18)
Interesował się życiem seksualnym wiernych, ale za mało życiem seksualnym kleru. W notoryczne afery molestowania nieletnich przez księży ingerował zbyt późno i zawsze próbował zatuszować „te sprawy". Biskupa Paetza z Poznania zwolnił ze
stanowiska bez wyjaśnień i podania przyczyn. Arcybiskup Law z Bostonu,
notoryczny pedofil, który na skutek zasądzonych odszkodowań spowodował
bankructwo kilku diecezji i zajęcie kościołów przez komorników, niejako w nagrodę został „karnie" przeniesiony do Watykanu i już jako kardynał odprawił
jedną z mszy żałobnych za duszę zmarłego papieża, mimo protestów rodzin
pokrzywdzonych. W 2009 i 2010 roku w wielu krajach ujawnione zostały
pedofilskie dewiacje wśród księży, biskupów i kardynałów i ich skrywanie przez
zwierzchników. To JP II jako głowa Kościoła oraz jego następca ponoszą odpowiedzialność za te praktyki i ich następstwa.
19)
Jan Paweł II postrzegał rolę kobiety w Kościele katolickim i społeczeństwie w sposób tradycyjny. Uważał, że głównym miejscem jej pracy
powinien być dom a głównym zajęciem opieka nad dzieckiem, ponieważ "dziewictwo i macierzyństwo to dwa szczególne wymiary spełniania się kobiecej osobowości.
Wydał też dokument stwierdzający, że kobiety nie maja prawa do kapłaństwa,
nie są do niego predestynowane.
20)
Nie dopuszczał do zniesienia celibatu księży — przyczyny
dewiacji psychoseksualnych wśród kleru i frustracji całego środowiska, mimo że
ponad 50% księży zdecydowanie oczekuje stworzenia im warunków do normalnego
życia.
21)
Głosił wsteczne interpretacje Pisma Świętego, w tym żądanie jego
dosłownego rozumienia. Ogłosił też, że przepisy kanoniczne są rozkazami Boga, co
więcej nakazał traktowanie papieskich decyzji z mocą samej Biblii.
Jego nowy Katechizm powszechny traktuje nieakceptowanie niektórych nauk papieża
jako przestępstwo. Ten punkt został wprowadzony w ostatniej
chwili na jego osobiste życzenie bez konsultacji z międzynarodową komisją, która
opracowała nowy kodeks.
22) Twierdził stanowczo, że demokracja bez wartości przeobraża się w totalitaryzm. Jednocześnie
mówił, że prawdziwe są tylko wartości katolickie. To już istotny
błąd i oczywista demagogia.
23)
Współczesną cywilizację liberalnej demokracji bezustannie nazywał cywilizacją
śmierci. Tak skrajnego języka Kościół nigdy nie zastosował nawet
do faszyzmu, nazizmu i bolszewizmu. A przecież nigdy jeszcze w dziejach nie było
realnie tak wiele dobra dla tak wielu, mimo rozmaitego zła i popełnianych
błędów.
24)
Pisał i wygłaszał mowy na temat respektowania autonomii polityki przez Kościół,
ale postępował dokładnie odwrotnie. To samo potem obłudnie
czynił kler pod przykrywką haseł, że księża przecież też są obywatelami.
25)
Wyraźnie nie doceniał wagi indywidualnej wolności. Będąc
instytucjonalnym konserwatystą zdecydowanie ograniczał na ten temat dyskusję w Kościele i w uczelniach, w których Krk miał jakiekolwiek wpływy. Wymagał, by
wszyscy podążali za nim jako wodzem. A więc cechował go wyraźny autokratyzm i zawsze niebezpieczny autorytaryzm, który w Polsce nie zaowocował żywym
autorytetem moralnym lecz bałwochwalczym kultem.
26)
Rozbudował kult maryjny do gigantycznych rozmiarów, zawierzając los Polski i całej ludzkości Marii Królowej Niebios. A przecież pierwsze,
najważniejsze przykazanie dekalogu mówi : "Nie będziesz miał innych bogów przede
mną Wprowadzony kult jest dzisiaj zupełnie archaiczny. Swoje ocalenie po
zamachu zawdzięczał nie Panu Bogu, tylko Matce Boskiej Fatimskiej. Uparcie
propagowany kult Maryi prowadzi do dalszego osłabiania psyche narodu: zamiast
brać się do oświeceniowej i pozytywistycznej pracy czekamy na protekcję Matki
Boskiej.
27)
Wykreowany obraz Jana Pawła II-go jako intelektualisty, erudyty i poligloty
kłóci się z wizerunkiem człowieka, który sam odmawiał i innych namawiał do
odmawiania ogłupiającego różańca. Co więcej: powołał w Watykanie
specjalną kongregację do spraw egzorcyzmów, czyli wypędzania z duszy diabła, sam
zresztą był czynnym egzorcystą. Fascynował się organizacją Opus Dei, której
członków mianował „jezuitami nowego tysiąclecia". Był natomiast autorem
wyniszczającego konfliktu z jezuitami, zakonem w Kościele najpotężniejszym,
którego JPII nie lubił i zwalczał jak tylko mógł.
28)
Był człowiekiem pysznym: pozwalał
wznosić sobie pomniki i nazywać ulice i place swoim imieniem, co
jest niezgodne z naszą tradycją nie wystawiania pomników za życia. Wystarczyło
raz powiedzieć: „Nie życzę sobie". Nie zrzekł się też władzy, gdy był już
niezdolny do jej sprawowania. Jest tajemnicą poliszynela, że przez ostatnie 5
lat wszystkie decyzje, łącznie z personalnymi (mianowanie kardynałów),
podejmował Stanisław Dziwisz. Była to klasyczna sytuacja gasnącego władcy w monarchii. Panuje w Polsce idolatria, oddawanie czci przedmiotom lub
wyobrażeniom uznawanym za święte.
29) Doprowadził do zamknięcia się na dialog z teologami, teologii nie potrafił
zaktualizować. Pielęgnował stary obraz świata, sprawiał tylko wrażenie
nowoczesności i nowatorstwa.
Praktycznie zupełnie nie podejmował dialogu ze swoimi krytykami, z których niejeden był poważnym teologiem, rzetelnie przygotowanym do
profesjonalnej debaty. Wolał raczej brać dzieci na ramiona, błogosławić,
rozdawać różańce. Ojciec i jego dziatwa — taką niedojrzałą i szkodliwą
społecznie relację ustanawiał z otoczeniem. Był przecież słuchany, ale
mało rozumiany, a jeszcze mniej było wcielania jego nauki w życie.
30)
Był papieżem wychodzącym do ludzi, ale to wyjście do ludzi było dyskusyjne.
Pozostawiało watykańską biurokrację samą sobie. Zaowocowało to skandalami,
których odium spadało na jego barki. Nie potrafił sobie radzić z takimi
problemami. A jego podróże były ogromnie kosztowne. Uszczuplały budżet każdego
nawiedzanego państwa nie w części dla bogatych, tylko dla tych najbiedniejszych i wykluczonych.
31)
To właśnie Jan Paweł II pchał do zawarcia w 1993 konkordatu ze Stolicą Apostolską ograniczającego suwerenność naszego państwa
uznając, że gwarancje ustawowe są niewystarczające dla interesów Kościoła w Polsce. Zrobił to, wbrew postępowemu stanowisku kurii rzymskiej, za pomocą
ortodoksyjnych katolików o prawicowej orientacji politycznej i takichże
polityków (rząd H. Suchockiej). Konkordat nakłada na obywateli znaczne
obciążenia finansowe, jest sprzeczny z konstytucyjną zasadą rozdziału
kościoła od państwa, gwałci zasadę równouprawnienia wyznań i zasadę
suwerennej autonomii świeckich i wierzących. Zakłamanie, nieustanny bałagan w polityce, korupcja, nietolerancja oraz odradzająca się kościelna cenzura i szantaż wobec postaw niekatolickich — to wszystko w istotnej mierze jest
wynikiem rozpanoszenia się w poczuciu bezkarności kleru.
32) Dla nas, Polaków, moim zdaniem, największe znaczenie ma:
-
osłabienie duchowości całego narodu przez jej redukowanie i cofanie do
mentalności charakterystycznej dla tzw. ciemnogrodu,
-
wciśniecie go w ramiona zachłannego materialnie i słabego intelektualnie i osobowościowo kleru,
-
pośrednie doprowadzenie Polski do poziomu kilku najsłabszych cywilizacyjnie
państw w Europie i to w momencie, gdy odważnie wywalczyliśmy sobie prawo
samostanowienia i dziejową szansę dźwignięcia Rzeczypospolitej z pięciowiekowego
upadku.
1 2 3 4 Dalej..
Przypisy: [ 8 ] Dlatego starania
o pogodzenie religii i nauki są z góry skazane na niepowodzenie.
Wyznawca religii nie będzie przekraczał dozwolonych zasad i
kanonów religijnych.
Nie będzie wypowiadał się niezgodnie z przyjętym wyznaniem i nie
podejmie dyskusji na tematy, w których nie
posiada gotowych wyjaśnień i rozwiązań,
gotowych schematów myślowych. Ponadto zawsze wie jaki ma być
właściwy wg niego koniec dyskusji i zastosuje dowolne
nielogiczne i demagogiczne konstrukcje myślowe, by ten rezultat
pozornie potwierdzić. Jeśli jednak i te schematy okażą się nieudane to
zawsze może jeszcze stwierdzić, że nauka jeszcze niewiele potrafi
wyjaśnić, że jesteśmy niepokorni wobec sił wielkich i nieznanych itp., a
w skrajnym przypadku odwoła się do mistyki, niepoznawalnej tajemnicy i
kruchości ludzkiej egzystencji… Religiant uczyni wszystko poza
odwołaniem się do racjonalnego i logicznego myślenia. Dla człowieka
krytycznie myślącego taka dyskusja jest bardzo irytująca i naprowadza na
myśl, że dyskusja z religiantami nie ma sensu, że wysiłek w nią włożony
jest daremny. « Irreligia (Publikacja: 16-01-2012 )
Mieczysław CeninDoktor psychologii, b. adiunkt Zakładu Psychologii Zarządzania w Instytucie Psychologii Uniwersytetu Wrocławskiego. Opracowuje teorię mitu dziejotwórczego – systemową teorię humanistyki sukcesywnie publikowaną w serwisie internetowym prawia.org. Najważniejsze publikacje książkowe: Trening psychologiczny. Analiza efektywności w trudnych sytuacjach zadaniowych (1993), Z zagadnień psychologii inżynieryjnej. Przystosowanie technicznych środków pracy do człowieka (1994), Psychologia wojskowa. Teoria i praktyka (1988). Strona www autora
Liczba tekstów na portalu: 2 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Ateista - to brzmi dumnie | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 7690 |