Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
203.560.896 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 605 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
John Brockman (red.) - Nowy Renesans

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Zagłębianie się w zagadnienia budowy świata jest jednym z największych i najszlachetniejszych celów człowieka."
 Czytelnia i książki » Podróż do Ciemnogrodu

Nasza świetlana przyszłość [1]
Autor tekstu:

Czyli ci wspaniali egzorcyści ze swymi spektakularnymi egzorcyzmami.

"Człowiek nigdy nie czyni zła tak starannie i tak chętnie, 
jak wtedy kiedy działa z pobudek religijnych".
Blaise Pascal

Polska, wrzesień 2012r główne wiadomości TV:

Na konferencji zwołanej przez najbardziej znanych polskich egzorcystów, zostały przedstawione dziennikarzom kulisy tego wyjątkowego zawodu. Odpowiadali na pytania dotyczące aktualnego zapotrzebowania na te usługi, oraz wyjaśnili na czym polega różnica w ich prawdziwej działalności, a tej przedstawianej w znanych amerykańskich produkcjach filmowych.

Jeden z nich barwnie i ze swadą niezapomnianego Michała Sumińskiego opowiadał, iż nie jest kimś, kto łapie diabła za rogi i po zaciętej, zwycięskiej walce wyrzuca go z powrotem do piekła. Bynajmniej! Nie o to w tym wszystkim chodzi; ich usługi polegają na współpracy z opętanymi przez diabła nieszczęśnikami, którzy sami podejmują wysiłek powrotu do Boga. Korzystają też czasami z pomocy psychologów, potrafią odróżnić autentyczne opętanie od choroby psychicznej. Natomiast to, co pokazują w filmach to czysta fikcja, nie mająca nic wspólnego z odpowiedzialnym i niebezpiecznym zajęciem, które wykonują.

Drugi z nich pokazywał do filmujących go kamer książkę, trzymając ją wysoko nad głową tak, aby wszyscy widzieli, wyjaśniając przy tym: "Czy wygląda ona na jakąś tajemniczą, niebezpieczną księgę? Nie! Jest to po prostu unowocześniona instrukcja dla egzorcystów, używana od 300 lat w Kościele katolickim i poświęcona osobiście przez Ojca Świętego, Jana Pawła II". Rzeczywiście; niezbyt gruba książka w kolorowej obwolucie z białym emblematem na okładce, nie sprawiała wrażenia tajemniczego i złowrogiego przedmiotu, jak choćby ten niebezpieczny wolumin, znany z doskonałego filmu Romana Polańskiego „Dziewiąte wrota". Atmosfera spotkania była miła i sympatyczna, można byłoby streścić ją jednym zdaniem: „Nie taki diabeł straszny jak go malują", a przynajmniej nie ci, których zadaniem jest go zwalczać. Potem lektor podał jeszcze, iż o ile pięć lat temu było w Polsce tylko paru egzorcystów, to teraz jest ich 120. W jego głosie pobrzmiewała duma z tego niewątpliwego osiągnięcia naszego Kościoła.

Inne wiadomości z tego dnia:

Wybicie 1 grosza kosztuje naszych podatników 5 groszy. Biorąc pod uwagę, iż w ostatnich latach wyprodukowano ich kilkadziesiąt miliardów, skarb państwa musiał wyłożyć na ten cel kilka miliardów złotych (podano nawet dokładną sumę). Padło też pytanie dlaczego zatem nie zrezygnujemy z tej żółtej drobnicy, przykładem paru naszych sąsiadów. Jednakże jakiś wysoko postawiony urzędnik z ministerstwa finansów czy też bankowości, wyjaśnił, iż nie jest to takie proste jakby się mogło z pozoru wydawać. Trzeba bowiem napisać ustawę, przedłożyć ją parlamentowi, który musi ją przegłosować, a na to potrzeba czasu, no i zgody naszych parlamentarzystów. Wniosek; musi pozostać tak jak było dotąd, pomimo horrendalnych kosztów tego monetarnego paradoksu. Czy nasze państwo jest rzeczywiście takie bogate, czy po prostu rozrzutne?

W jednym z czasopism podsumowano tradycyjny już w Polsce okres pielgrzymkowy (jeśli chodzi o ilość pątników, a nie zysków jakie przy tej okazji zanotował Kościół katolicki). Okazało się, iż w kilkuset pielgrzymkach do świętego obrazu Matki Bożej w Częstochowie, wzięło udział kilkadziesiąt tysięcy osób z różnych środowisk, w różnym wieku.

Wiadomość z Internetu:

Ministerstwo Zdrowia postanowiło zmienić i dopasować do aktualnych potrzeb definicję farmaceutyczną substancji czynnej, na następującą: „Substancją czynną — jest substancja lub mieszanina substancji, która ma zostać wykorzystana do wytworzenia produktu leczniczego i która, użyta w jego produkcji, staje się składnikiem czynnym tego produktu". Stwierdziło ono też, że brak substancji czynnej w lekach homeopatycznych, oznacza jej istnienie "w szczególnym znaczeniu tego słowa". Co znacznie uelastyczni nasze nieżyciowe prawo farmaceutyczne, w aspekcie produkcji i sprzedaży leków homeopatycznych. W najbliższym czasie nasi parlamentarzyści mają się zająć tym palącym problemem, w trosce o zgodne z prawem i prawidłowe funkcjonowanie rynku leków.

Kiedy przemyślałem ogólny sens tych wiadomości, który wydaje się być oczywisty dla każdego, kto we właściwy sposób posługuje się rozumem (cofamy się do średniowiecza i to szybkimi krokami), przyszedł mi do głowy taki oto dalszy ciąg tej historii:

Polska, niezbyt odległa przyszłość. W głównych wiadomościach TV podano:

Diecezjalne szkoły egzorcystów oblegane są przez rzesze chętnych do tego jedynego w swoim rodzaju, a przy okazji dobrze płatnego zawodu. Nawet nowy papież Jan Paweł III wyraził swoje zadowolenie z tego faktu, w specjalnym liście pasterskim odczytanym we wszystkich kościołach. Szacuje się, iż obecnie jest już 1200 egzorcystów w Polsce, a ich liczba nieustannie wzrasta. Powód? Ciągle rosnące zapotrzebowanie na te duchowe usługi, cieszące się niebywałą estymą pośród współczesnych Polaków. Planuje się szkolenia na szerszą skalę i to nie tylko w Wyższej Szkole Egzorcystów w Toruniu im. Ojca Dyrektora, ale też w uniwersyteckich wydziałach teologii, przemianowanych na centra edukacyjne dla przyszłych egzorcystów. Powyższe uczelnie uznane za obiekty wyższej użyteczności publicznej, dotowane są oczywiście z kasy państwowej, która — na co jak na co — ale na naukę religii w państwowych placówkach nigdy nie szczędziła pieniędzy, jak i innego rodzaju pomocy. Wygląda więc na to, iż nareszcie nasza zagubiona oświata znalazła swój właściwy cel i zaczęła mądrze wykorzystywać marnowane dotąd środki. Minister oświaty M. Orzachowski dostał zasłużony order od prezydenta J. Kaczkowskiego.

Medycyna alternatywna cieszy się coraz większą popularnością w Polsce. Kursy dyplomowe różczkarstwa, wróżbiarstwa, nakładania dłoni, świecowania uszu, leczenia kryształami, pijawkami i plastrami AIDO, magnetyzowania chorych narządów, nacierania świętymi olejami i wodą święconą, oraz propagowanie uzdrowicielskich mocy świętych relikwii — przeżywają prawdziwy boom. Jednak największym popytem cieszą się medykamenty homeopatyczne, a lekarze homeopatii stali się najlepiej opłacaną grupą zawodową pośród lekarzy i ich liczba dynamicznie wzrasta każdego roku. Ta nowa definicja substancji czynnej przyjęta jednogłośnie przez nasz parlament w ubiegłej dekadzie, zrobiła zawrotną furorę w farmakologii, gdyż jej nowatorska elastyczność w porównaniu do przestarzałych i nieżyciowych przepisów niesłusznego już systemu, zagwarantowała niebywały rozwój tej niedocenianej dotąd gałęzi medycyny, którego efekty nie sposób przecenić: na nasz chłonny rynek weszło wiele zagranicznych koncernów farmakologicznych, których przedstawiciele bardzo chwalą sobie owocną współpracę z naszymi władzami, oraz naszymi kadrami medycznymi. Co oczywiście przynosi obopólne korzyści i poczucie dobrze spełnionego obowiązku obywatelskiego. Powstało też wiele rodzimych wytwórni leków homeopatycznych, co wydatnie przyczyniło się do obniżenia bezrobocia, lecz niestety — i to jest jedyny minus — do znacznego zużycia wody pitnej (na 1 litr gotowej mikstury, przypada 199 litrów wody wylanej do ścieków).

Wiadomość z innej dziedziny: pielgrzymki do świętych miejsc i obrazów nie są co prawda przymusowe, ale każdy kto ubiega się o jakąkolwiek pracę lub wyższe i lepsze stanowisko musi się liczyć z tym, że będzie wymagane od niego zaświadczenie o uczestnictwie przynajmniej w jednej pielgrzymce w ostatnich pięciu latach. Jedynie opinia od Orzecznika ZUS-u o jego niezdolności do długotrwałego marszu (ważna jeden rok), może zwalniać od tego dobrowolnego obowiązku.

Polska, nieco bardziej odległa przyszłość, wrzesień. Specjalne wydanie wiadomości TV:

Na specjalnie zwołanej konferencji dla dziennikarzy krajowych i zagranicznych, podsumowano osiągnięcia wyznaczonej przed laty drogi rozwoju duchowego naszego narodu. Przy długim stole, nakrytym czarnym suknem siedzieli przedstawiciele tego zacnego zawodu, który — nie bójmy się tego określenia — odrodził życie duchowe Polaków, otwierając im oczy (a raczej umysły) na prawdę, której wszyscy powinni służyć i wspierać ze wszystkich sił. Ich brunatne habity z czarnym podszyciem i wysokie spiczaste nakrycia głowy, prezentowały się godnie i budziły uzasadniony respekt. Ciężkie złote łańcuchy na ich piersiach, z dużymi złotymi krucyfiksami, dopełniały całości ich oryginalnego stroju. Na ścianie za ich plecami wisiało olbrzymie godło Najwyższej Loży Egzorcystów, oddające pamiętną biblijną scenę, która w Ewangelii św. Łukasza tak została opisana:

"Gdy wyszedł na ląd, wybiegł Mu naprzeciw pewien człowiek, który był opętany przez złe duchy /../ Gdy ujrzał Jezusa, z krzykiem upadł przed Nim i zawołał: „Czego chcesz ode mnie, Jezusie, Synu Boga Najwyższego? Błagam Cię, nie dręcz mnie!". Rozkazywał bowiem duchowi nieczystemu, by wyszedł z tego człowieka /../ A Jezus zapytał go: „Jak ci na imię?". On odpowiedział: „Legion", bo wiele złych duchów weszło w niego. Te prosiły Jezusa, żeby im nie kazał odejść do Czeluści. A była tam duża trzoda świń, pasących się na górze. Prosiły Go więc (złe duchy), żeby pozwolił im wejść w nie. I pozwolił im. Wtedy złe duchy wyszły z człowieka i weszły w świnie, a trzoda ruszyła pędem po urwistym zboczu do jeziora i utonęła". Łk 8,27-33.

Szczególnie te przerażone świnie, nieświadome nawet komu zawdzięczają swą nagłą i niespodziewaną śmierć, pędzące na złamanie karku i topiące się w toni jeziora, oddane były nadzwyczaj realistycznie, wręcz z pietyzmem.

Przewodniczący Najwyższej Rady, Mistrz Roman wpierw długo wyliczał zasługi jego Zakonu dla Kościoła i dla kraju, przytaczając szereg liczb, świadczących a to o potędze reprezentowanej przez siebie organizacji — ilość członków dochodziła już do 25 tysięcy i stale rosła, a to świadczących o wielkim zapotrzebowaniu na tego rodzaju usługi: każdy zakład produkcyjny, każda organizacja użyteczności publicznej, każda placówka społeczna czy nawet handlowa ma już swojego etatowego egzorcystę, a planuje się, by mieli oni jeszcze swoich zastępców. To nie wszystko, bowiem urzędy, placówki edukacyjne — czyli wszelkie uczelnie, szkoły, przedszkola także już mają etatowych egzorcystów. Nie zapomniano też o służbie zdrowia: szpitale, kliniki czy nawet przychodnie również mają swych egzorcystów, nie wspominając — bo to oczywiste — o wojsku, policji i innych służbach mundurowych jak; straż ogniowa, graniczna, kolej, ORMO, harcerstwo i skauci. Obecnie zaczynamy otaczać szczególną troską naszą niezdyscyplinowaną kulturę; artystów i wszelkiego rodzaju twórców, których życie duchowe poddawane jest nieustannym pokusom i podszeptom ze strony sług szatana. Nasze wsparcie dla tych, jakże często zbłąkanych dusz, musi być bardziej zdecydowanie i skuteczne.


1 2 Dalej..
 Zobacz komentarze (7)..   


« Podróż do Ciemnogrodu   (Publikacja: 19-09-2012 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Lucjan Ferus
Autor opowiadań fantastyczno-teologicznych. Na stałe mieszka w małej podłódzkiej miejscowości. Zawód: artysta rękodzielnik w zakresie rzeźbiarstwa w drewnie (snycerstwo).

 Liczba tekstów na portalu: 130  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Słabość ateizmu
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 8360 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365