Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.145.111 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 306 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Nauka jest wielką republiką z wieczystem liberum veto, wedle którego głos jednego uczonego, gdy słuszny, zmusza do posłuchu wszystkich, naturalnie nie zaraz, ale ostatecznie zawsze. Więc w imię tych praw owej wielkiej republiki naukowej, stojącej ponad narodami, państwami, autorytetami, trzeba być cierpliwym. To nie oświata, to nauka. To nie popularyzacja lecz badanie. Jeśli ktoś mniema, że nie ma..
 Tematy różnorodne » Inny punkt widzenia

Czy religia jest potrzebna dla rozwoju cywilizacji?
Autor tekstu:

Podobnie jak wiele innych moich tekstów, ten tekst powstał z „negatywnej" inspiracji. Tym razem zdenerwowała mnie lektura: „Cywilizacji" Nialla Fergusona. Ferguson, konserwatywny brytyjski historyk, prywatnie ateista, publicznie wspiera tezę o przydatności religii dla trwania cywilizacji. Już David Hume udowodnił, że moralność jest produktem historii, a nie religii, zaś historia to nic innego jak jeden wielki eksperyment naukowy przeprowadzany na sobie samej przez daną cywilizację, czy kulturę. Tak więc nie da się poważnie i naukowo twierdzić, że religia jest podstawą cywilizacji, i podstawą moralność, ale ponieważ religia zawiera „jakiś" przekaz moralny ma obrońców wśród niektórych etyków i intelektualistów świeckich jak właśnie Niall Ferguson.

Ferguson jest, jak samo nazwisko wskazuje, Szkotem, wychowanym po ateistycznemu, ale — jak sam twierdzi — w protestanckiej etyce pracy. Thatcherysta i radykalny wolnorynkowiec (znana debata z keynsistą Paulem Krugmanem), związany jest z Oxfordem, Uniwersytetem Stanforda, sztabem wyborczym McCaina w wyborach w USA, zwolennikami Romneya, oraz „Newsweekiem". Jest bardzo cenionym intelektualistą, autorem ciekawej książki o Imperium Brytyjskim, więc tym bardziej denerwują bzdury jakie opowiada o religii. Powiela multum stereotypów też w wielu innych dziedzinach, jak np. przekonanie, że „XX stulecie okazało się być najbardziej ponurym i dzikim w dziejach ludzkości", choć nie było, wręcz przeciwnie nazizm i faszyzm oraz stalinizm dały nam wreszcie do myślenia w drugiej jego połowie. W analizie historycznej opublikowanej w 2009 roku w „The Guardian" (w związku z siedemdziesięcioleciem wybuchu II Wojny Światowej) pozwolił sobie na kontrowersyjne zestawienie sytuacji polityczno-społecznej w Polsce i w hitlerowskich Niemczech twierdząc, że „z punktu widzenia politycznych wolności i praw obywatelskich Polska była niewiele lepsza od Niemiec z 1939 roku". Wywołał tą opinią powszechną krytykę. Ferguson krytykował też Keynesa, za to, że „jako homoseksualista nie miał dzieci i nie myślał o przyszłości (gdyby prawacy i chrześcijanie nie uważali bycia gejem za przestępstwo to może by adoptował...), co wywołało pewne oburzenie. Generalnie jednak jak na kogoś kto ma za żonę Ayaan Hirsi Ali , Ferguson jest bardzo przewidywalny i nudny. Po prostu zawsze można liczyć na to, że powieli jakiś stereotyp i płytko przedstawi sprawy. Choć np. Fareed Zakaria pięknie wytłumaczył, że straszenie Eurarabią to nieporozumienie i prawicowe ujadanie, Ferguson toczy pianę o islamskim zagrożeniu, i postuluje — jakżeby inaczej — powrót do chrześcijaństwa. Nie wiem co mam myśleć o tym człowieku bo z jednej strony wydaje się bliski Hitchensowi i jego obronie wolności przed terroryzmem z drugiej powiela najbardziej paskudne stereotypy o gejach, religii, ateizmie itd. Ateistyczni konserwatyści są wyjątkowo denerwujący ponieważ jak pisał Daniel Dennett "wierzą w wiarę", czyli zalecają religię, tym którzy mogą ja wyznawać. (Roger Scruton przynajmniej jest chrześcjaninem). Ferguson jak na wpływowego analityka i cenionego intelektualistę jest niesamowicie płytkim myślicielem i często też nieuczciwym intelektualnie. Co ma bycie gejem do myślenia o przyszłości? Ferguson powiela mit protestanckiego etosu pracy i wpływu na powstanie kapitalizmu, choć już dawno w protestanckim holenderskim Groningen obalono te weberowskie brednie. Nawet mit protestanckiej innowacyjności gospodarczej XIX wieku trzeszczy w zderzeniu z faktami; Niemcy (pół narodu to katolicy) innowacyjny byli, Brytyjczycy dali się wyprzedzić, bo nie powiązali przemysłu dostatecznie z nauką, i nie zrobili koncentracji banków. Krótko mówiąc pietyzm może był stymulujący, ale anglikanizm już mniej. Szanujący się naukowiec powinien zwrócić uwagę na te rzeczy. Pisze Ferguson o korelacji religijności z pracowitości, i podaje przykład buddyjskiej Korei Płd., ale nie eksponuje już równie dobrego przykładu Japonii, czy Chin — społeczeństw ateistycznych (przynajmniej nie robi z Chińczyków bogobojnych jak jeszcze gorszy konserwatywny przeinaczacz — Samuel Huntington).

Argumenty Fergusona na rzecz rzekomej zależności między religijnością a pracowitością, i myśleniem o następnych pokoleniach są kiepskie, i myślę, że dostatecznie rozbijam je w moich dalszych rozważaniach dostępnych w postaci filmu:

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (43)..   


« Inny punkt widzenia   (Publikacja: 06-07-2013 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Piotr Napierała
Urodzony w 1982r. w Poznaniu - historyk; zajmuje się myślą polityczną oświecenia i jego przeciwników i dyplomacją Francji i Anglii XVIII wieku, a także kwestiami związanymi z ustrojem państw (Niemcy, Szwecja, W. Brytania, Francja) w tej epoce.
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 74  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Bernard-Henri Lévy American Vertigo
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 9084 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365