Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.039.351 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 654 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Dorota Terakowska - Samotność Bogów
Stanisław Lem - Dzienniki gwiazdowe
Wiktor Trojan - Axis Mundi

Znajdź książkę..
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Formalny imperatyw katolickiej doktryny prawa naturalnego jest pustą formułą, z której nic nie wynika.
« Kultura  
Dziedzictwo antycznego Egiptu [3]
Autor tekstu:

Nauka i patenty Egiptu

Znacznie lepiej zrozumiemy Egipt, gdy spojrzymy na religię Egiptu przez pryzmat ekonomiczny, a na korporacje kapłańskie jak na przedsiębiorstwa dla których bogowie byli swoistymi firmami, markami. Po firmie Amona mamy do dziś na całym świecie obecną pamiątkę w postaci amoniaku. Sole amonowe to dawna „sól Amona", czyli produkty, które przed wiekami wytwarzali kapłani Amona (zajmowali się z pewnością jedną z soli: chlorkiem amonu). Nie uważamy dziś, że oni stworzyli naszą chemię, gdyż choć umieli wytwarzać różne rzeczy, jednak nie dzielili się tą wiedzą, tak jak swoimi patentami nie dzieli się dzisiejszy BASF. Dlatego wiele rzeczy na świecie wynajdywano po kilkakroć.

Dzieje chemii zaczęły się prawdopodobnie w efekcie poszukiwań substancji barwiących. Barwienie to najprostsza forma przekształcania materiałów, co sukcesywnie rozwinęło się w sztukę zmieniania substancji materii nieożywionej, ale i zachowywania w formie niezmienionej substancji materii ożywionej (konserwacja, mumifikacja ciał).

Jeśli weźmiemy pod uwagę to czym się zajmowali kapłani Amona, okaże się, że przymioty nadawane ich bóstwu zaczynają nabierać całkiem innego sensu. Amon to bóg urodzaju, płodności, który sprawiał, że plony były obfite, zwierzęta się mnożyły a kobiety rodziły dzieci. Tymczasem amoniak to przecież nasz nawóz. Dziś ponad 80% wytwarzanego przez nas amoniaku służy do produkcji nawozów sztucznych. Doszliśmy do tego po ok. 20 wiekach rozwoju naszych kultur.

Egipt zaczął znacznie wcześniej, dzięki temu że był „darem Nilu". Rzeka ta, dzięki cyklicznym wylewom, roznosiła swój życiodajny muł, który zawiera duże ilości związków amoniakowych, będąc naturalnym nawozem. Europejskie rolnictwo potrzebowało wielu wieków, by dojść do staroegipskiej wydajności. Np. we wczesnym średniowieczu wydajność zasiewów była na poziomie Egiptu przeddynastycznego, czyli czterech tysięcy lat wcześniej. [ 2 ] Rzym na przełomie er, w okresie swej największej wspaniałości, był zależny od importu ziarna z Egiptu, i kiedy w Egipcie w 6 r n.e. zdarzył się nieurodzaj to w Rzymie pojawił się głód. [ 3 ]

Bogini harmonii Maat
3. Bogini harmonii Maat

Wierzenia pogańskie w naszych szkołach prezentowane są deformująco jako wykwit bezrozumnych zabobonów, podczas kiedy miały one mocne zakotwiczenie społeczno-przyrodnicze. Przykładowo bóg Sobek czyli człowiek z głową krokodyla, czczony m.in. w Krokodilopolis, był formą ochrony środowiska życia. Egipcjanie zaobserwowali, że wylewy są bardziej życiodajne dla upraw w rejonach, gdzie jest więcej krokodylów (wydalają amoniak). Czcząc boga-krokodyla chronili te zwierzęta.

Muł Nilu był dla antycznego Egiptu niezwykłym surowcem, który napędził całą kulturę. Zawiera on nie tylko naturalny nawóz, ale i naturalne wapno, dzięki czemu Egipcjanie mogli wytwarzać naturalne wiązania oraz cegły — na wiele wieków nim pojawiły się one w Europie. Wytwarzali też kleje, które trzymają od kilku tysięcy lat.

W okresie naszej ery fortuna cywilizacji odwróciła się od Egiptu. U schyłku XIX w. Brytyjczycy zaczęli okupację militarną Egiptu, w ramach której wybudowali w latach 1899-1902 olbrzymią Tamę Asuańską, która miała zapobiegać wylewom Nilu, którym jednak nie zapobiegała, pozbawiła jednak wielkie połacie rolnicze naturalnego nawozu. W efekcie ucierpiała na tym kultura antyczna, gdyż mądrzy rolnicy wiedzieli, że ich przodkowie pozostawili im w swoich budowlach wielkie zasoby nawozów naturalnych w postaci cegieł wytwarzanych z Nilowego mułu. Zaczęło się więc masowe rozbieranie tego rodzaju budowli i pozyskiwanie z nich nawozu określanego sebachem.

Egipscy kapłani badali i przetwarzali muł Nilu a ich praktyczna chemia koncentrowała się nad rozdzielaniem substancji złożonych w bardziej proste. Chlorek amonu był pozyskiwany z kamieni (kopalnia minerału o nazwie salmiak czyli „sal ammoniacus" w egipskiej miejscowości Siwa, która w czasach Aleksandra Wielkiego nosiła nazwę Ammonium) i zwierząt (z wypalanego w świątyniach kału wielbładów). Używali tej substacji m.in. do barwienia.

Jak podaje prof. Narendra K.K. Patel, antyczni Egipcjanie potrafili uzyskiwać kwas azotowy, który stosowany był do oddzielania złota od srebra (w minerałach zwanych elektrum, które wówczas wydobywano w Egipcie). Do roztwarzania metali szlachetnych służy Aqua regia czyli tzw. woda królewska, którą mieli wynaleźć europejscy i arabscy alchemicy przy poszukiwaniach kamienia filozoficznego. Jej nazwa wzięła się stąd, że była ona w stanie rozpuścić nawet królewski metal za jaki uważano złoto. Jej wytwarzanie za pomocą rozpuszczenia soli amoniakalnej w kwasie azotowym, opisał XIII-wieczny alchemik europejski, Pseudo-Geber. Jak podaje brytyjski egiptolog Alfred Lucas, analiza złota ze starożytnego Egiptu wskazuje, że rafinacja złota rozpoczęła się ok. 2500 lat temu. [ 4 ].

Inna substancja chemiczna, którą wytwarzali starożytni Egipcjanie to etylen. Powstawał przy nacinaniu dojrzewających owoców figowca sykomora w celu ich lepszego wzrostu (sykomora dla starożytnych Egipcjan była tym czym dąb dla Słowian — drzewem świętym). Z owocowej rany wypływał wówczas etylen. Owoce figi stosowane były w lecznictwie. Starożytni Egipcjanie sporządzali napój z fig, mleka, piwa i owoców sykomory stosowany na dolegliwości brzucha, a wywar z fig, liści akacji, miodu i ochry na choroby serca i płuc. Z owocu figi wytwarzano specyfiki leczące choroby skórne (por. Iz 38,21, II Król 20,7).

Egipska chemia była również zaangażowana w kosmetologię, wytwarzając kremy, perfumy, kolory do twarzy. Tworzyli techniki upiększania. Szerokie zastosowanie miał węglan sodu, który pozyskiwano z natronu, czyli minerału sodowego, który występuje w osadach jezior sodowych w Wadi Natrum. Zmieszany z tłuszczami dawał mydło, którym myto zwłoki w ramach mumifikacji. 4000 lat temu Egipcjanie stosowali nawet swoiste pasty do zębów czy raczej wybielacze (osoba z wybielonymi zębami wygląda zdrowiej), które były wytwarzane ze zmielonego pumeksu (czyli skały zbudowanej z porowatego szkliwa wulkanicznego powstałego z pienistej lawy) zmieszanego z octem winnym. Rzymianie do wybielania zębów stosowali urynę, która zawiera w sobie wybielający amoniak.

Współcześni optycy przyznają, że antyczni Egipcjanie wiedzieli co nieco o optyce: „Ancient (in fact, first known) lenses (ca. 4600 years ago) mainly from the IVth and Vth Dynasties of Egypt had truly remarkable and unique optical properties." (Duplication of unique optical effects of ancient Egyptian lenses from the IV/V Dynasties: lenses fabricated ca 2620-2400 BC or roughly 4600 years ago. Ophthalmic Physiol Opt.)

Egipt miał dwa główne źródła swojej siły. Jednym był życiodajny Nil. Drugim: niezwykle rozwinięta i niejawna gospodarka surowcami naturalnymi. Ukrywanie lokalizacji swoich surowców to jeden z najlepszych wynalazków w dziedzinie bezpieczeństwa. Olbrzymia większość wojen, choć pod różnymi pretekstami, rozgrywa się o jakieś surowce o znaczeniu gospodarczym. Kaszmir jest najbardziej niestabilnym regionem Indii, gdyż najlepiej uposażonym w surowce. Kto chwali się swoimi surowcami, pokazuje swoje kopalnie — stwarza i jednocześnie zaprasza wrogów. Dlatego Egipt ukrywał swoje kopalnie.

Starożytni Grecy nie byli w stanie zlokalizować jednych z najbardziej unikalnych kopalni Egiptu: wyspy Topazios na Morzu Czerwonym. Pliniusz pisał, że jest to „legendarna" wyspa gdzie wydobywa się minerał o nazwie „topaz" (gr. topázios = poszukiwać). Dziś znamy lokalizację tej wyspy. Nazywa się ją Zabargad lub Wyspą św. Jana (nowotestamentowy wielbiciel kamieni). Wyspa jest malutka, nie nadaje się do życia (same skały), lecz powstała przez nałożenie na siebie płyt tektonicznych: afrykańskiej i euroazjatyckiej, w konsekwencji czego wytworzył się względnie łatwy dostęp do rzadkich minerałów. Czym był egipski topaz? Ok. 3500 lat temu Egipcjanie zaczęli tam wydobywać oliwiny, z czasem dokopali się do szczególnie cennych ich odmian: perydotu oraz pokrewnego forsterytu. Znaleziono egipską biżuterię z II tysiąclecia p.n.e. z perydotami z tej wyspy. Hawajczycy uważali perydot za łzy boga ognia. Zalecano jego noszenie i stosowanie na wielorakie dolegliwości. Perydot i forsteryt został odnaleziony w pyle kosmicznym sondy Stardust. Forsteryt został stwierdzony w meteorytach bogatych w nikiel. W XIX w. geologowie ponownie ruszyli do antycznych kopalń Wyspy św. Jana — i odkryli tam złoża cennego niklu. We współczesnej technice medycznej traktuje się forsteryt jako perspektywiczny biomateriał do implantów ze względu na jego wyjątkową odporność na pękanie, która jest zbliżona do kości zbitej, oraz stwierdzoną badaniami in vitro dobrą bioaktywność.


"Legendarna" wyspa Topaz

O tym, że antyczni Egipcjanie mieli gospodarkę górniczo-surowcową z prawdziwego zdarzenia oraz że była ona trzymana w sekrecie, świadczy niezwykłe znalezisko mapy na tzw. Papirusie Turyńskim (z okresu wypraw badawczych Napoleona do Egiptu). Jest to pierwsza w historii mapa geologiczna. Odnaleziona w grobowcu w okolicach Teb i pochodząca z czasów Ramzesa IV (1163-1156 p.n.e.). Przedstawia obszar 15 km doliny Wadi Hammamati w środkowej części Pustyni Wschodniej, między Nilem a Morzem Czerwonym (północno-wschodnia część Sahary). Był to złożony kompleks górniczy, z rozrysowanymi na kolorowo złożami złota, srebra, bazanitu i granitu. Była tam również osada górnicza ze świątynią boga Amona, a arcykapłan Amona, Ramessenakhte, był nadzorcą przedsiębiorstwa. Na kolejną mapę geologiczną trzeba było czekać aż 2900 lat, do apogeum francuskiego Oświecenia. Czy jest przypadkiem, że ta kolejna powstała akurat w kraju, który podjął wielki napoleoński projekt badawczy Egiptu?


Współczesna mapa geologiczna Egiptu


1 2 3 4 5 6 Dalej..
 Zobacz komentarze (10)..   


 Przypisy:
[ 2 ] Vaclav Smil, Enriching the Earth. Fritz Haber, Carl Bosch, and the Transformationof World Food Production, Massachusetts Institute of Technology, 2001
[ 4 ] Ancient Egyptian Materials and Industries, 1948, s.263

« Kultura   (Publikacja: 22-01-2015 Ostatnia zmiana: 23-01-2015)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 952  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 5  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Oceanix. Koreańczycy chcą zbudować pierwsze pływające miasto
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 9789 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365