Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
199.548.227 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 245 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
"Wydaje mi się, że Bóg jest wygodnym wynalazkiem ludzkiego umysłu".

Dodaj swój komentarz…
Koraszewski - zgodność i różnice   3 na 5
Nasze różnice są zaledwie semantyczne, ale semantyka jest rzeczą niebywale ważną. Inną jest rzeczą odwaga głoszenia swoich poglądów w państwie totalitarnym, inną zaś problemy kosztów posiadania własnego zdania w społeczeństwie demokratycznym. Te różnice mają implikacje taktyczne. W społeczeństwie demokratycznym próbuję obniżyć koszty sprzeciwiania się naciskom środowiskowym. Podobnie z aktywizacją młodego pokolenia, które nie jest mniej wrażliwe aniżeli pokolenia poprzednie, ale jest bez wątpienia inne i wymaga czasem odmiennych form prezentacji problemów. Jak wyraźnie przedstawił Pan w swojej krytyce Ruchu Poparcia Palikota, szybka kompromitacja tego ruchu wynikała głównie z
braku umiejętności delegacji władzy i braku zainteresowania umiejętnościami kryjącymi się w szeregach chętnych do działania. (Nie widzę tu niczego nowego. Nowością byłoby delegowanie władzy i patrzenie na szeregi zdobytych sympatyków jak na potężne zasoby ludzi z ideami i umiejętnościami.)                                 .
Autor: Koraszewski  Dodano: 16-07-2011
Reklama
CHOLEWA - Do Autora powyższego listu   6 na 8
Proszę odpowiedzieć: dlaczego T. Kotarbiński uczył logiki prawników? Dlaczego politycy nie moga uczyć logiki? Dlaczego politycy te same kwestie wyrażaja koniunkcją albo alternatywą łaczną? Dodajmy, że w drugim przypadku jest łatwiej spełnic obietnice.  Zaniedbana jest reguła dowodzenia tez przez polityków, i nie tylko. Chodzi o onus probandi. Bez wiedzy solidnej, sumienia i moralności szybkie i asymptotyczne zblizenie się do demokracji jest niemożliwe. Poza tym brzydzę się Pańskimi kolegami po fachu, piszących list hołdowniczy do papieza.
Autor: CHOLEWA  Dodano: 16-07-2011
brzezińska43
Tekst ten jest nierozlączny z innym - "Lewica,prawica,żywica".Tam winien być komentowany, jako część dyskusji.
Autor: brzezińska43  Dodano: 18-07-2011
Ondraszek  -2 na 2
Po lekturze ,odniosłem wrażenie ,że nie bycie katolikiem w naszym kraju to rodzaj specyficznej odwagi .Obecnie panuje moda na ślepy klerykalizm charakteryzujący się brakiem tolerancji i agresywnością .Nie chodzi w nim o wiarę i wartości tylko o samą demonstrację ,o samo demonstrowanie oczywiście w grupie kto jest więkrzym Katolikiem .W wielu wypadkach ludzie zachowują się jak przysłowiowe "Lemingi" .Pozdrawiam .
Autor: Ondraszek  Dodano: 18-07-2011
halszka31
Nigdy nie miałam kłopotów (odrzucenie,,nietolerancja,,dezaprobata środowiska) z powodu swojego ateizmu, stąd też nie widzę problemu. Zastanawiam się tylko nad SWOIMI relacjami i kulturą dyskusji i argumentacji z osobami głęboko wierzącymi.
Od 20 lat mieszkam na wsi , obserwuję społeczeństwo parafialne zauważając ogromne zmiany w jej religijności. Nigdy nie sprawdziłam się w tlumnych manifestacjach, podejrzewam jednak, że nie miałabym żadnych szans . Tłum jednak rządzi się innymi prawami.
Autor: halszka31  Dodano: 20-07-2011

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez Facebook lub OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365