Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
207.181.308 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało
dla nas 7362 tekstów.
Zajęłyby one 29015 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
zmartwychwstanie
penis nagim świadkiem raju
Wielkanocny przedsmaczek
Charakter startu Krzysztofa Stano..
Przyznawanie medali za długoletni..
Stolperstein
jak wyleczyć przesmyk
smutno
ubrania dla dzieci
Ogłoszenia
:
30 marca 1689r w Polsce
Ostatnio rozważam wdrożenie Symfonii w chmu..
Jakie są rzeczywiste koszty wdrożenia AI
dobre szkolenia lub materiały dotyczące Arc..
Dodaj ogłoszenie..
Kto wygra wybory 2025?
Karol Nawrocki
Rafał Trzaskowski
Sławomir Mentzen
Szymon Hołownia
Oddano 419 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Lilian Edvall -
Nowe życie Tildy Bengtsson
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
"Uważam religię za dziecinną zabawkę, i twierdzę, że jedynym grzechem jest ignorancja".
Christopher Marlowe
Komentarze do strony
Kantowska metafora człowieka urobionego z drzewa rosochatego
Dodaj swój komentarz…
Freeman Great - pytania
Do tego co pani napisała mam następujące uwagi.Rozumiem, że organizmy żywe(stworzenia) realizują jedynie instynktowne zadatki- ponieważ nie posiadają rozumu. Człowiek w odróżnieniu od nich realizuje się nie tylko instynktownie ale i rozumowo. Tylko co pani ma na myśli mówiąc; rozum? Czy chodzi pani o istotę szarą ludzkiego mózgu- której rozwój jest człowieka zadaniem? Jak wiemy jest ona najnowocześniejszą częścią ewolucyjną mózgu.
Jak można pogodzić taką dychotomię, iż z jednej strony mamy człowieka którego celem jest jedynie szczęście, ponieważ nie wykracza poza swoje zadatki instynktowne, a z drugiej człowiek ma być godny szczęścia jako żę jest obdarzony rozumem i wolną wolą? Godny szczęścia to znaczy, mądry, radosny, o wypracowanej dobrej woli etc. Zarówno ten pierwszy człowiek jak i ten drugi mają jednak bardzo podobną budowę i działanie mózgu. Jak więc to się dzieje ze jeden jest z nich jest prawie jak zwierzę, a drugi wykracza poza swoją zwierzęcość?
Pozwolę sobie przytoczyć pani cytat: "Władca (pan) ma za zadanie złamać wolę własną człowieka (samowolę) dla woli powszechnej"
Według mnie jest wręcz na odwrót.- tak pokazuje historia i teraźniejszość. Nie mówmy o tym co powinno by
Autor:
Freeman Great
Dodano:
02-10-2008
Reklama
Andrzej Ołdak (outsider) - Leśna opowieść
...I wysniło drzewo rosochate deskę - może strwożone nagłą błyskawicą pośród burzy straszliwej, a może wizją splecenia i zawęźlenia konarami z niekochanym sąsiadem na wieki wieków - a piękna i prosta to była deska, królów godna. Sen z wolna, a z czasem coraz szybciej rozchodził sie po puszczy: drzewa zaciekawione słuchały.
Nie w ich mocy było przecież wyprostować się - puszcza była liściastą a gleba żyzną i próćhniczą, sosny dumne odeszły stąd dawno w szary piach Mazowsza. Starało sie jednak drzewo każde jak tylko mogło konary karnie wyprostować, sąsiada rosochatego nie tykać i nie zauważać - gałęzie młode świecą ku niebu strzelały; były co prawda i takie, co gałęzie swe rozpostarły daleko ponad wierzchołkami współbraci: puszczę całą jakby błogosławiąc, ale że w górze i słońca było więcej, rosły i tyły ponad leśną miarę - cóż, szanowano i to.
Desek w puszczy nie widywano - rosły zatem one w szumie liści wśród drzew się niosącym; nieba już sięgały a proste i świetliste były, jakby na trumnę dla całego świata. Bez sęków, bez twardziny i przerostów żywicznych - hebla ni piły nie potrzebujące by ich jedwabistą powierzchnię na kztałt szafy najzacniejszej wygładzić, drwale tylko (sami sękaci) dziwowali się owej modzie: jakże to, nie wie drzewo przez jakie to rąbanie i piłowanie przejść trzeba, by choć szczapą byle jaką zostać, co dopiero deską królewską?
Prościej mówiąc - przez śmierć?
Autor:
Andrzej Ołdak (outsider)
Dodano:
04-10-2005
Andrzej Koraszewski - sękaty człowiek
Jakże pouczający to tekst i jak rzadko uświadamiamy sobie ową sękatość ludzkiej natury. Zastąpmy słowo "pan" słowem "policjant", i bez trudu uświadomimy sobie nawet w najbardziej oświeconym i demokratycznym społeczeństwie grozę życia bez "pana". Nowy Orlean, gdy zabrakło sił strzegących porządku, czy setki innych sytuacji, kiedy zawieszony został nadzór, lub gdy władze dawały do zrozumienia, że dziś wolno zabijać brunetów. Między owym drzewem rosochatym a banalnością zła jest związek uświadamiający potrzebę nie tylko dobrych praw, ale i ich sprawnej egzekucji, bez której wilcze prawa powracają w mgnieniu oka.
Autor:
Andrzej Koraszewski
Dodano:
04-10-2005
Pokazuj komentarze
od pierwszego
Aby dodać komentarz, należy się zalogować
Zaloguj jako
:
Hasło
:
Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a -
załóż konto..
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365