Dodaj swój komentarz… Kowal - Bandyckie prawo To tylko prawo, to społeczeństwo pozwala na ekscesy świętych mężów, w końcu kto podskoczy panu w czarnej sukience. Trzeba nam ewolucji jak w stanach. A tak nawiasem mówiąc rygor wizowy ma swoje zalety, pozwala zablokować falę tępych, prymitywnych rasistów.
Autor:
Kowal Dodano:
17-11-2008 Reklama
Stanisławska Skąd ja to znam. Kiedy w gimnazjum chciałam się wypisać z religii dałam wychowawcy karteczkę z tekstem "proszę o zwolnienie mojego dziecka z lekcji religii" i podpisem mamy. Jakież było moje zdziwienie kiedy usłyszałam, że mam przynieść... podanie! Tak jakbym ja miała o coś prosić, jakby nauczyciel robił mi łaskę, że pozwala mi podjąć decyzję do której mam konstytucyjne prawo. Też mi pomysł - podanie to powinno się pisać jak się człowiek chce zapisać na religię a nie z niej wypisać.
rory f. - kreska? nie uczęszczam na religię,a zdziwiło mnie zdanie o `kresce` na świadectwie w rubryce religia/etyka.nigdy nie pomyślałam o tym,że umieszczanie jej tam,gdy dana osoba nie ma możliwości chodzenia na etykę,gdyż w wielu szkołach takich zajęć po prostu nie ma, jest niewłaściwe.cóż...
Autor: rory f. Dodano: 14-12-2008
Misio - Aby nie zamykać drogi... -4 na 4 A ja chodzę na religie tylko dla tego że wymagane jest to aby wziąć bierzmowanie. A na bierzmowanie chodzę po to aby kiedyś wziąć ślub i móc być chrzestnym. Bo ślub kościelny dla mnie nie jest wartością kościelną tylko znakiem który mówi jak bardzo kocham się z moja żoną. A jak kiedyś coś sprawi że zacznę wieżyc tak naprawdę to będę już miał bierzmowanie. Może i to nie jest "właściwe" rozumowanie ale takie są właśnie moje przekonania.
Autor: Misio Dodano: 15-12-2008
Misiallini Nie uważam za sensowne namawianie w do "niechodzenia" na religię i uznawanie tego za powód do dumy czy ewentualnej zazdrości .To jest sprawa dla każdego indywidualna ,powinna być wolna od sugestii.
hoopak Czy drugi akapit, odnośnie tego, że nie muszę dawać żadnych oświadczeń czy karteczek jest nadal aktualny po reformach IV RP (p. Giertycha)?
Autor:
hoopak Dodano:
11-09-2009 Mariusz Agnosiewicz - odp. Giertych dodał religię do średniej ocen, ale w zakresie obowiązku uczęszczania nie zmienił prawa. Według jego nowelizacji rozporządzenia w sprawuie warunków i sposobu oceniania, stopnie z religii, etyki lub innych dodatkowych zajęć edukacyjnych będą wliczane do średniej ocen. Rozporządzenie weszło w życie od 1 września 2007.
belfer - Nieścisłości Wypowiedź P. JT jest nieścisła. Cyt. JT: "Zachęćcie dziecko do nieuczęszczania na religię" - Czy nie jest to łamanie praw dziecka do wolności? Skoro chodzi może mu się to podoba. Taką decyzję też trzeba uszanować. Dalej: "Zostawcie jednak decyzję dziecku" - no właśnie! To zdanie wyklucza wcześniejsze! Albo się namawia dziecko do niechodzenia, albo pozwala wybrać. Dalej: "...rodzice pozwolili mu podjąć decyzję samodzielnie" - samodzielna decyzja? Przecież trzeba "namawiać do niechodzenia"! JT: "Jego prestiż (.) wzrośnie, (.) będą mu zazdrościć" - zazdrościć będą tylko wolnej godziny. JT: "Nie musicie pisać żadnych oświadczeń. Wystarczy zawiadomić szkołę ustnie" - nie prawda; szkoła musi zagwarantować opiekę nad dzieckiem nieuczestniczącym w lekcji (tu: l. religii, ale też w innych l. np. wf) - potrzeba tu dok. na piśmie (np. deklaracji o niechodzeniu lub zwolnienia lekarskiego). Religia jest traktowana jak każdy przedmiot. Poza tym jeśli dzieci będzie 7+, to szkoła ma mieć etykę. Aha: "-" na świadectwie musi być, gdy uczeń nie uczęszcza na zajęcia (np. ww. w-f). Nie wolno zostawić na świadectwie możliwości do dopisania oceny z jakiegokolwiek przedmiotu. Sz. Pani JT, proszę racjonalnie przemyśleć te ważne kwestie zanim zacznie do czegokolwiek "namawiać".
Autor: belfer Dodano: 27-01-2010
mra - dyrekcja, a prawo. Witam, mam problem z wypisaniem się z lekcji religii. Otrzymałem zgodę nieuczęszczania w zajęciach od rodziców, wychowawcy klasy, jak i księdza, który prowadzi lekcje. Problem pojawił się, gdy sprawa trafiła do "góry" czyli dyrekcji szkoły. Chodzę do 3 klasy gimnazjum, przez wszystkie lata nauki uczęszczałem w lekcjach religii. Jednak było to wymuszone przez rodziców, niż żeby miało mnie to w jakiś sposób interesować. Gdy w końcu moje argumenty przekonały rodziców, a wychowawca i ksiądz zgodzili się bez żadnego "ale", napotkałem kolejny problem. Wychowawca przekazał mi informacje, o odmowie dyrekcji. Czy dyrekcja ma do tego prawo, pomimo zgody rodziców i księdza, który prowadzi lekcje? *(jest już drugi semestr szkolny)
Autor: mra Dodano: 27-03-2010
Mafema Bardzo proszę o pomoc w wyszukaniu odpowiedzi na pytanie: czy uczestnictwo jednocześnie i w religii i etyce rzeczywiście jest wykluczone? Taką informację otrzymałam dzisiaj na zebraniu, w rezultacie czego rodzice zmuszeni do wyboru pomiędzy religią a etyką zaczęli wykreślać podpisy z etyki i pozostałam w klasie jako jedyna chętna na organizację tego przedmiotu. Pomocy!
Autor:
Mafema Dodano:
12-09-2013 Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama