Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.057.232 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 292 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
"Matematyka zawiera w sobie nie tylko prawdę, ale i najwyższe piękno – piękno chłodne i surowe, podobne do piękna rzeźby."

Dodaj swój komentarz…
szperacz - drobny błąd
Więcej takich odważnych!
A tak na marginesie - "świętokszyski" niestety pochodzi od Krzyża i to w dodatku Świętego. To pewnie wynik emocji.
Autor: szperacz  Dodano: 07-08-2009
Reklama
Mariusz Agnosiewicz - :)
Dziękuję :) Raz napisałem dobrze, a drugim razem Bozia uwagi poskąpiła ;)
Autor: Mariusz Agnosiewicz  Dodano: 07-08-2009
antyniger - Uwaga dotycząca organizacji religii w szkole   6 na 6
Myślę, że warto wiedzieć, przy okazji zbliżającego się nowego roku szkolnego, że podstawą do organizowania lekcji religii przez dyrekcję szkoły jest, zgodnie z rozporządzeniem MEN prośba rodziców na piśmie do dyrekcji szkoły (dotyczy uczniów niepełnoletnich) o zorganizowanie tych lekcji dla ich dziecka. Niestety rzadko ten przepis jest respektowany, wykorzystywany przez dyr. szkół, a najczęściej rodzice stawiani są przed faktami dokonanymi. Uważam, że nie ma potrzeby zgłaszania czy proszenia o zwolnienie dziecka z religii. Jeśli rodzic nie wraca się z odpowiednią prośbą, tzn. że dziecko nie będzie uczęszczało na lekcję religii. Rzecz w tym by przepis ten upowszechnić i stosować.
Autor: antyniger Dodano: 08-08-2009
Elpremiero - Rekolekcje - to jest koszmar   4 na 4
Czasami brakuje słów aby określić to co dzieje się w polskich szkołach publicznych. Co do uroczystości zakończenia i rozpczęcia roku to na szczęście w większości szkół w Polsce jest ona organizowana przed uroczystością szkolną i w moim przekonaniu nie jest to ważny problem. Myślę, że zdecydowanie trzeba zwrócić uwagę na problemy najistotniejsze: po pierwsze sprawa, którą poruszył antyniger, że uczniowie są zapisywani na lekcjie religii "z automatu" bez zapytania o zgodę rodziców, a wypisanie się z tej religii tak na prawdę jest czasem problematyczne. Druga w mojej ocenie równie bardzo ważna sprawa, która z tego co pamiętam była już tutaj kiedyś poruszana to problem rekolekcji organizowanych w trakcie godzin lekcyjnych, często bez możliwości wyboru zajęć alternatywnych, gdzie odgórnie przyjmuje się, że każdy uczeń ma iść na te rekolekcje i gdzie sprawdza się obecność, którą potem czasami odnotowuje się w dziennikach, które są dokumentami państwowymi! To jest paranoja. Tymi problemami należy się zająć w pierwszej kolejności.
Autor: Elpremiero  Dodano: 08-08-2009
Mariusz Agnosiewicz - Ad Elpremiero   3 na 3
Będzie okres przedrekolekcyjny, będzie czas na podejmowanie takich interwencji. Teraz jest okres początku roku i potrzebne są tego rodzaju interwencję. Nie zgadzam się z opinią, że jest to mały problem, bo jak dotąd częściej nasi czytelnicy na to właśnie narzekają, znacznie bardziej niż na rekolekcje. Ja przy różnych okazjach przekonuję i pokazuję, że warto podejmować takie konkretne interwencje i że każdy może to robić (ja nadal chętnie będę pokazywał jak). Jedna konkretna interwencja jest więcej warta niż setki narzekań, wpisów na blogach i artykułów. Takie interwencje realnie mogą zmieniać rzeczywistość. Jeśli dostanę w okresie przedrekolekcyjnym konkretne przypadku naruszeń to mogę podjąć interwencję, aby pokazać jak i że można i warto. Tylko czekam na zgłoszenie dla konkretnej szkoły lub klasy.
Autor: Mariusz Agnosiewicz  Dodano: 08-08-2009
PiotrB - Hmm  -15 na 17
Ale macie powód do egzaltacji.

1. Pragmatycznie: gdyby ktoś zrobił ankietę wśród dzieciaków, ciekawe ile z nich wolałoby mieć lekcje zamiast godziny nudów w kościele?

2. Humanistycznie: żyjemy w kraju, ba, nawet na kontynencie o kulturowych korzeniach chrześcijańskich. Po co się od tego odcinać? Jest źle? A co w zamian?
Autor: PiotrB  Dodano: 08-08-2009
Tronicki - JAk to co ?  -14 na 24
Zamiast religii edukacja seksualna ! Zamiast przystsowania do życia w rodzinie gender studies, zamiast krzyzy w klasach, prezerwatywy w toaletach. zamiast modlitw minuta milczenia za prześladwanych gejów,Zamiast promowania ciągłości kulturowej  przekazywania spuścizny, sztuczny polityczny poprawnie bełkot. I dziwć się że w USA tak bardzo się walczy o nauczanie domowe, bo nikt nie chce posyłać dzieci do szkół które nie respektują poglądów rodziców a jedynie są świątyniami urzędników państwowych
Autor: Tronicki  Dodano: 08-08-2009
Andrzej Koraszewski - Tradycja   16 na 18
PiotrzeB -tradycja rzecz częściej paskudna jak piękna. Wcale nie chcemy się od niej odcinać. Niech każdy sobie wierzy w co chce, ale bez przymusu. Z pewością warto dbać o sztukę sakralną i uczyć się historii (w tym historii religii). Tradycja chrześcijańska pilnowała zniewolenia 9/10 części narodu, strzegła przed oświatą, pilnowała zabobonu, a nie tylko mówiła "kochaj bliźniego". To jak ze stosunkami polsko ukraińskimi, zniewalaliśmy i wyrzynaliśmy ich przez stulecia i okrutnie jesteśmy zdumieni skąd się niby wzięło UPA, dlaczego nie odwdzięczali nam się miłością? Spójrzmy tradycji w oczy. Więc nie odcinamy się od tradycji chrześcijańskiej, przeciwnie, traktujemy ją poważnie.  
Autor: Andrzej Koraszewski Dodano: 08-08-2009
karolina m. - po co się od tego odcinać?   7 na 7
Po co się od tego odcinać? Właśnie dlatego, że taki konformizm w stosunku do owych kulturowych korzeni (niektóre z nich sięgają, zdaje się, stosów świętej inkwizycji) prowadzi do rozrośnięcia się takich absurdów jak obecność religii w szkole do monstrualnych rozmiarów.
Autor: karolina m.  Dodano: 08-08-2009
kiedyś uczniak, dziś belfer - pkt. 2 jak paragraf 22 !   5 na 5
"Rozpoczęcie roku szkolnego 2009/2010 — 01.09.2009 r.
1. Godz. 8:00 klasy pierwsze spotkanie z wychowawcą w klasie:
2. Godz. 8:30 msza św.
3. Godz. 9:15 uroczyste rozpoczęcie dla wszystkich uczniów IX LO."
 
pkt. 2 - sprytne ! Cięzko jest się 'spóźnić' lub zerwać. W dodatku centralne położenie mszy dominuje resztę uroczystści. Pozostaje tylko CAŁKOWITY BOJKOT takiego rozpoczęcia roku ze strony uczniów, nauczycieli i rodziców. Z drugiej strony ten 'środkowy punkt atrakcji' jest już wystarczającym powodem do interwencji w instancjach edukacyjnych.
I pokazania adekwatnego palca środkowego poronionym pomysłom i takimż pomysłodawcom !
Autor: kiedyś uczniak, dziś belfer Dodano: 08-08-2009
Daniel Krzewiński - Głupota nie boli   2 na 2
Wypada przytoczyć komentarz, który kiedyś zamieściły w swojej redakcji ,,Fakty i Mity":
,,Kraju Polan powstań z kolan". Właściwie nic nie trzeba dodawać, dzięki Mariusz.
Autor: Daniel Krzewiński Dodano: 08-08-2009
PiotrB - Panie Andrzeju  -6 na 14
Opowieść o chrześcijaństwie można opowiedzieć z równym prawdopodobieństwem w sposób korzystny, jak i niekorzystny dla chrześcijaństwa. Ale najfatalniejszą pomyłką jest ocenianie go przez pryzmat tego, co dzisiaj wiemy o świecie, a co tamtym ludziom nie było dostępne. O ile ja się orientuję w historii, to właśnie kościół zakładał pierwsze uniwersytety, mnisi uczyli ciemny lud czytać i pisać, a w czasach okupacji był bastionem wolności. Ale Pan Andrzej woli opowiadać tę historię jako ciąg zniewolenia. Czy to w porządku? Czy to poważne?

Swoją drogą nawet zabawne jest, że racjonaliści przy niemal każdej okazji wskazują na brak praktycznego zastosowania np wszelkich rozważań metafizycznych, a z takim bólem wypominają, że kościół w średniowieczu odrzucał koncepcje Galileusza. Jak by powiedział Abadonna, tak swego czasu wychwalany za empatię, nawet Galileusz by olał kwestie Ziemi krążącej wokół Słońca, gdyby dostał zawału, ergo - astronomia jest "zajęciem nieżyciowym".

I w kwestii UPA. Mam wrażenie, że ze słów Pana Andrzeja wynika coś w stylu: a należało się tym Polakom!  I zamiast wejść w pyskówkę, jestem tylko ciekawy, na jakiej literaturze się Pan Andrzej Koraszewski opiera ferując tak poważne sądy?
Autor: PiotrB  Dodano: 08-08-2009
ktośtam - :?   7 na 7
@PiotrB:


>najfatalniejszą pomyłką jest ocenianie go przez pryzmat tego, co dzisiaj wiemy o świecie, a co tamtym ludziom nie było dostępne



>racjonaliści przy niemal każdej okazji wskazują na brak praktycznego zastosowania np wszelkich rozważań metafizycznych, a z takim bólem wypominają, że kościół w średniowieczu odrzucał koncepcje Galileusza

Chciałbym zauważyć, że choć w czasach Kopernika jego teoria była niepotwierdzona i dawała mniej dokładne wyniki, niż model Ptolemeusza, to właśnie Galileusz udowodnił, że przynajmniej NIEKTÓRE ciała niebieskie krążą wokół innych po orbitach (luneta + księżyce Jowisza), a Kepler usprawnił model Kopernika tak, że stał się on dokładniejszy niż Ptolemeusza.

Kościół chyba w XX wieku dopiero przyznał Kopernikowi rację, wcale nie wtedy, kiedy stało się jasne, że ta racja jest słuszna (bo to było wiadome kilka stuleci wcześniej), tylko wtedy, gdy już nawet wieśniacy bez wykształcenia mogliby się z kościelnych przesądów śmiać. Gadanie o tym, że kościół wcale swoją nauką nie odstawał od tego, co "tamtym ludziom było dostępne" jest kłamstwem.
Autor: ktośtam Dodano: 08-08-2009
Andrzej - Bzdura!  0 na 8
Witam! Autor artykułu miałby rację pod warunkiem, że żyjemy w państwie prawa. Rzeczywistość wygląda tak, że gdy złożyłem m in. skargę na zmuszanie dzieci do uczestnictwa w mszy i uzależnieniu stopnia z religii od brania udziału do kuratorium i do rzecznika Praw Dziecka, to otrzymałem odpowiedź, że wszelkie działania szkoły mają na celu dobro dziecka. I na końcu formułkę, że sprawę uważają za wyjaśnioną i zakończoną. Mam to wszystko na piśmie opatrzone odpowiednimi pieczęciami i stosownymi podpisami. Nie muszę chyba dodawać, że zrozumiałem wtedy Pol Pota, który wykańczał kambodżańskie elity, jak i bolszewików mordujacych polskich nauczycieli, urzędników i sędziów w Katyniu, jak i nazistów stosujących w tym celu komory gazowe. Wiem już, ze polska inteligencja nadaje się z małymi wyjątkami DO PIACHU!

Pozdrowienia
Andrzej
Autor: Andrzej Dodano: 08-08-2009
kiedyś uczniak, dziś belfer - o co chodzi ?   7 na 7
Nic nie rozumiem z kontrargumentacji PIOTRa8.
Co TUTAJ MAJĄ do rzeczy jakiś Galileusz, Kopernik, lunety czy Kepler ? 
Text Mariusza jest o ZŁAMANIU KONSTYTUCYJNEJ zasady rozdziału państwa od kościoła i próbie jej naprawy
Celowa manipulacja psucia tematu głównego czy zła wola ?
 
Autor: kiedyś uczniak, dziś belfer Dodano: 08-08-2009
Mariusz Agnosiewicz - odp.   14 na 14
>O ile ja się orientuję w historii, to właśnie kościół zakładał pierwsze
uniwersytety, mnisi uczyli ciemny lud czytać i pisać, a w czasach
okupacji był bastionem wolności.

Żywiąc takie wierzenia nie dziwią twoje wypowiedzi.
Weźmy uniwersytety. Można jedynie mówić, że Kościół miał nad nimi władze, nie zaś o tym, że ma zasługę utworzeniu tego typu szkolnictwa. Uczelnie państwowe narodziły się już za dominatu rzymskiego. Były to „regularne uczelnie prawnicze ze stałą obsadą profesorską i ustalonymi programami nauczania” . W okresie hellenistycznym (w Rzymie od czasów Nerona) funkcje publicznych szkół średnich pełniły gimnazjony (gimnazja). Państwowe nauczanie rozwinęłoby się znacznie szybciej gdyby Rzym dalej trwał. Wpływ barbarzyństwa, ale i chrześcijaństwa, zahamował ten rozwój na wiele wieków. Należy pamiętać m.in. o splądrowaniu i spaleniu Musejonu i Serapejonu w 391 r., zamknięciu Akademii Platońskiej, „ostatniego przyczółka filozofii helleńskiej, myśli wolnej” (Reinach) w 529 r., czy o zniszczeniu Biblioteki Aleksandryjskiej w 642 r. W XII w. zaczęły się w Europie rozwijać uniwersytety. Na uczelnie średniowieczne Kościół wywierał jednak zgubny wpływ. Wszędzie zapanowała teologia, ze swymi mętnymi naukami, dusząc lub wykoślawiając racjonalne myślenie, często w zarodku.
O innych rzeczach też piszemy, ale nie będę ci wszystkiego kładł jak na tacy.
Autor: Mariusz Agnosiewicz  Dodano: 08-08-2009
Mariusz Agnosiewicz - Odp. dla Andrzeja   5 na 5
Andrzeju, może nieopatrznie dodałeś w swoim piśmie, że dyrektora należy do piachu, albo coś o Pol Pocie. Jeśli w takim klimacie wychowujesz dziecko, to nie zazdroszczę mu.

Ja pokazuję, że można rzeczywistość zmieniać, ale nie drogą pyskówki.
Autor: Mariusz Agnosiewicz  Dodano: 08-08-2009
Mareknufc - Kilka uwag  -3 na 9
Nie można porównywać szkolnictwa antycznego ze średniowiecznym. Nie napisał Pan, Panie Mariuszu, że na czasy uczelni prawniczych w dominacie rzymskim przypada regres jurysprudencji, nie ma żadnych wybitnych prawników, nawet w Bejrucie i Konstantynopolu, podczas gdy było ich multum, gdy nauczanie było prywatne. Tak się składa, że z rozwojem państwowego nauczania w Rzymie związany jest bezprecedensowy rozwój biurokracji. Akademia Platońska u schyłku swojego istnienia przedstawiała żenujący poziom intelektualny i urągałaby pewnie samemu Platonowi, gdyby żył.

Średniowieczne uniwersytety powstawały jako korporacje profesorów i studentów, jednak wiele z nich było utrzymywanych przez papieża. Papieże sponsorowali studia niezamożnym studentom, którzy pózniej intelektualnie ich wspierali w walce ideologicznej o dominium mundi. Nie jest prawdą, że Kościół wywierał zgubny wpływ na uniwersytety już przez sam fakt, że większość profesorów stanowili duchowni. Poza tym służebna rola nauki i filozofii wobec teologii nie była czymś narzuconym przez Kościół, ale powszechnie podzielanym w całym Christianitas. 


PS. Gdyby nie istniały szkoły publiczne, nie byłoby problemu mszy w tychże. Niech Pan powalczy może o zniesieniu przymusu edukacyjnego i szkół państwowych?
Autor: Mareknufc Dodano: 08-08-2009
Mareknufc - ...  -1 na 7
A komentarz Pana Andrzeja Koraszewskiego o stosunkach polsko-ukraińskich jest poniżej wszelkiej krytyki. Pokazuje także daleko posunięto ignorancję faktów u tego człowieka. Ciekawe, czy równie dobrze usprawiedliwiałby Pan wystąpienia chłopów ukraińskich przeciwko Żydom? Antysemityzm towarzyszył zarówno powstaniom w XVII wieku jak i głośnej Koliszczyznie wiek póżniej oraz działalności UPA podczas II wojny światowej. Uważa Pan, że ta nienawiść Rusinów do Żydów była, podobnie jak wobec Polaków, uzasadniona?
Autor: Mareknufc  Dodano: 08-08-2009
KLN   2 na 4
@ Mareknufc - Pan Koraszewski co do Ukrainy to akurat ma nieco racji
Autor: KLN  Dodano: 08-08-2009
Elpremiero - Do Mareknufc   2 na 2
> PS. Gdyby nie istniały szkoły publiczne, nie byłoby problemu mszy w
tychże. Niech Pan powalczy może o zniesieniu przymusu edukacyjnego i
szkół państwowych?

Najwidoczniej nie rozumie Pan problemu. W związku z ustrojem naszego państwa, właśnie w szkołach publicznych sytuacje tego typu jak ta opisana przez Pana Mariusza są bezprawne.
Dziwi mnie, że przymus ideologiczny i światopoglądowy w publicznych szkołach jest przez Pana akceptowany.
Autor: Elpremiero  Dodano: 08-08-2009
Andrzej Koraszewski - opinie i wiedza   10 na 12
Szanowny PiotrzeB. rozumiem, że nauczono cię wielu opinii, z faktami gorzej. Pierwsze uniwersytety kształciły ludzi Kościoła dla wzmocnienia władzy Kościoła. Szczególnie ciekawa jest tu Reformacja, która była rewolucją społeczną mającą m.in na celu wyrwanie Kościołowi monopolu na naukę. Warto sobie poczytać dokumenty Kościoła katolickiego przeciw Reformacji właśnie i paniczny lęk Kościoła przed masową oświatą. Nie znasz ich, bo po co ci wiedza, kiedy masz  opinie. Zmiana postawy Kk nie była dobrowolna, ani szybka. Najpierw Reformacja, a potem Oświecenie wymusiło coś, co ci się wydaje odwieczne. Podobnie z Ukrainą -  była niewolona przez stulecia przez nas, co mógłbyś wyczytać chociażby u Sienkiewicza, a bliżej czytając książki o dwudziestoleciu. Byliśmy tam nie tylko okupantami, ale podłymi okupantami. Ci Polacy, których oni zabijali kiedy nadarzyła im się okazja zazwyczaj nie byli tymi samymi, którzy zaskarbili sobie nienawiść. Antagonizmy między narodami są ślepe i dlatego sztuką jest czasem historyczna amnezja, bo narody pamiętają tylko własne krzywdy.
Pamiętaj, młody człowieku, że zazwyczaj mamy tym silniejsze opinie i mniej mamy wiedzy.      
Autor: Andrzej Koraszewski Dodano: 08-08-2009
Konrad Gruca - Rozwój szkolnictwa, jego hamowanie, a może psucie?   4 na 4
Wszystko zależy od tego jaki okres i miejsce weźmiemy pod uwagę: przyjęcie chrześcijaństwa przez Polskę dało pewien impuls intelektualny: Polska dostała się do kultury śródziemnomorskiej, księża przywieźli do Polski popularną łacinę, polepszyła się edukacja, bo zaczęły się otwierać szkoły przyparafialne, polepszyła się administracje, bo księża byli na tam te czasy dobrze wykształceni i potrafili czytać i pisać; Jednak po przywiezieniu tych wszystkich "chrześcijańskich darów" kościół niczym więcej się nie wykazał.  Gdy popatrzymy na XVIII wiek, wiek w którym jezuici otwierali swoje uniwersytety, zauważymy, że poziom ich nauczania był niezwykle niski jak na europejskie standardy -  można zauważyć to np. po analizie sytuacji oświaty dokonanej przez ludzi żyjących w tam tym czasach np. u Stanisława Kostki Poniatowskiego... 

A w innym miejscu?? Grecy mawiali, że kto nie umie czytać i pływać ten kiep. Po pojawieniu się chrześcijan poziom analfabetyzmu wzrósł do dziewięćdziesięciu kilku procent... Więc im ten "dar chrześcijaństwa" nie przydał się na nic. 
Autor: Konrad Gruca  Dodano: 08-08-2009
Maciej - najlepsze kwiatki z 4RP   2 na 2
Biskup a potem wojewoda. I wszystko jasne... instrukcja dla tubylców, nie dla Polaków, z matecznika Edgara Perona. Najlepiej trzymać sztandar w d...ie biskupa pod kątem 0 stopni czyli w pozycji znanej jako "Sztywny Pal Azji".
W instrukcji są jeszcze lepsze kwiatki:

"w przypadku wszystkich "historycznych patronów" kościół doskonale spełnia dwie funkcje
jednocześnie - sakralną i wplecioną w sakrament mszy św. część "świecką" - i nie trzeba wtedydodatkowych "akademii". A wszystkie sprawy "wplatające" doskonale załatwiają s. katechetki."

"poczet sztandarowy idzie ze sztandarem przez środek kościoła do drzwi i wraca" (genialne)

"po komunii dyrektor dziękuje za poświęcenie sztandaru" (po co się prosić? jak biskup będzie chciał to sam poświęci a tak to będzie wypominał, że łaskę zrobił)

"przed południem szkoła należała do młodzieży, zorganizowane były zawody w różnych
cudacznych konkurencjach" (niech się bachory wyszaleją)

"po południu, a właściwie wczesnym wieczorem odbyła się zasadnicza część uroczystości: przejście ulicami miasta do Kościoła"
(nie mogę ze śmiechu)

"obiekt kościoła stanowił doskonałą oprawę dla naszej patronki"
(już radni się o to postarali)
Autor: Maciej  Dodano: 09-08-2009
Mareknufc - Sienkiewicz magister vitae
Lęk przed masową oświatą dostarczaną przez państwo powinien napełniać nie tylko Kościół, ale w ogóle każdego przyzwoitego człowieka. Dzisiejszy system edukacji jest systemem niewolniczym, kiedy państwo wcześniej niż w Sparcie, bo w wieku 6 lat, zabiera obywateli i koszaruje ich w jednym miejscu, a następnie poddaje indoktrynacji. 

Ukraina. Jak dla kogoś zródłem historycznym jest Sienkiewicz, to co tu rozmawiać? Inna sprawa, że Sienkiewicz przecież wybielał polskie panowanie. W tym czasie Zaporoże było słabo zaludnionym miejscem, gdzie nie obowiązywało prawo i gdzie uciekali zbiegli bandyci. To Rzeczpospolita niosła kaganek cywilizacji na te ziemie, wszyscy się garnęli do rejestru kozackiego, żeby dla niej służyć, a gdy okazało się, że wojny z Turcją nie będzie, wybuchło powstanie. Gdzie słychać o masowych mordach na ludności ukraińskiej, przyjmując przy dobrej woli, że istniała już wtedy w ogóle jakaś "ludność ukraińska"? Może Wiśniowiecki masowo ich mordował, ale w akcie pacyfikacji buntu. Że większość Ukraińców to byli chłopi? Ależ wszędzie w Polsce tak było. Przeciętny ukraiński chłop nie był w gorszej sytuacji niż przeciętny chłop polski w tym państwie gospodarki folwarczno-pańszczyznianej. W dwudziestoleciu był już naród ukraiński, niezdolny do 
Autor: Mareknufc  Dodano: 09-08-2009
Mareknufc - Trybuna Ludu magistra vitae
komromisu. 1 listopada 1918 Ukraińcy zaatakowali w ogromnej większości polsko-żydowski Lwów, którego broniły dzieci, "Orlęta". Nie przeszkadzało im, że Lwów był par excellance miastem polskim! O czym dyskutować z takimi terrorrystami? Postawa administracji polskiej w dwudziestoleciu była rozsądna. Delegalizacja radykałów i rozpracowywanie ich oraz dialog z grupami nastawionymi koncyliacyjnie. Tak zginął min. Pieracki, który szukał porozumienia, tak zginęło wielu szukających kompromisu Ukraińców. Owszem, zdarzały się pacyfikacje ukraińskich wsi, z których wywodzili się terroryści, ale zdarzały się także pacyfikacje polskich zbuntowanych wsi (na Rzeszowszczyznie). Jak wyglądały niby te prześladowania, które usprawiedliwiają rzez 150 tys. Polaków na Wołyniu? Może chodzi Panu o edukację? Owszem, forsowano język polski kosztem ukraińskiego, choć przecież tego ostatniego nie zakazano ani nie wyeliminowano. Nie zgodzono się na Uniwersytet Ukraiński we Lwowie, proponując w zamian otwarcie go w Krakowie. Czy to przemawia właśnie za "podłymi okupantami"? 

I nie odpowiedział Pan, co Ukraińcom robili Żydzi, że zasłużyli sobie na ich nienawiść i czy ta nienawiść była uzasadniona? Zupełnie jakbym czytał "Trybunę Ludu" wyjaśniającą, dlaczego połowa dawnej Polski oddawana jest ZSRR
Autor: Mareknufc  Dodano: 09-08-2009
uczen - :)
Dyrekcja i klechy wiedza, ze malo kto poszedlby na msze wiec wcisneli ja po srodku imprezy. A to szczwane lisy :)
Autor: uczen Dodano: 09-08-2009
Pawel - Racja
Funadmentalne prawa wolnosci wyznania zostaly zgwalcone. Jedynm rozwiazaniem jest dzialanie rodzicow w sposob aktywny. Nie znaczy to, ze nie nalezy eliminowac swoja pocieche z zycia na lekcjach religi a co za tym idzie tworzenia wizerunku odszczepienca wsrod rowniesnikow.
Nalezy sprawe wyjasniac a jesli jest to bezskuteczne to nalezy rozmawiac z dzieckiem w zaciszu domowym.
Autor: Pawel  Dodano: 09-08-2009
Konrad Gruca - Piękny początek roku szkolnego.
Kiedyś czytałem taki artukuł na s24: voit.salon24.pl(*)anstwa-czyli-prawa-innowiercow - nie wiem jak jego autorka jest wiarygodna, ale sytuacja wydaje się być podobna do powyżej przedstawionej.

Z kolei w moim, pięknym, byłym Liceum dyrektorka złościła się, że "mało kto uczestniczy na mszy św.", a przecież "większość z was chodzi na religie",  taką opinie wygłosiła na Apelu z okazji rozpoczęcia szkoły i zakończenia, praktycznie za każdym razem.
Autor: Konrad Gruca  Dodano: 09-08-2009
Damian Jozefczyk - @Tronicki   2 na 2
"Zamiast religii edukacja seksualna ! Zamiast przystsowania do życia w(...)"
Nie wiem kto dal ci tyle minusow, bo ja sie z Toba wyjatkowqo zgadzam!
Dokladnie o takie kroki mi chodzi.
Brawo!=]
Autor: Damian Jozefczyk  Dodano: 09-08-2009
Filip - Do Mareknufc  0 na 2
Co do spraw polska0 - ukraińskich ma Pan rację, choć nie całkowitą; argument, że polscy magnaci nieśli kaganek oswiaty pacyfikowanej czerni mający niby zmniejszać rozmiar ich win jest typowym argumentem najeźców niezależnie od czasu i miejsca akcji; na podbijanych nie robi raczej wrażenia, bo róznica między zniewoleniem ze strony "oswieconego" a ciemnego najeźdźcy jest subtelna i czysto teoretyczna.Uwazam, że winy między Polakami a Ukraińcami rozkładają się mniej więcej po równo; wynaradawianie, jakie II RP fundowała Ukraińcom nalezy nazwać po imieniu, tak jak zbrodnie dokonane przez UPA należy nazwać po imieniu. A z Panem Koraszewskim nie ma codyskutować, od dawna uważam go za fanatyka, który zawsze i wszędzie widziny winy i zbrodnie wyłacznie naszego ciemnego narodu, a priori zakłada, ze racja zawsze leży po drugiej stronie i taką postawę bierze z mądrość, a w rzeczywistości traci proporcje i tworzy stereotypy; taki ojciec Rydzyk a rebour. A w kwestii głwnego temet - uważam, ze najważniejsza jest odwaga samych zainteresowanych; jeśli tym, którzy nie chcą uczestniczyć w katolickich obrzędach zabraknie determinacji, na nic wszelkie mądre rady.
Pozdrawiam.  
Autor: Filip Dodano: 09-08-2009
Abulafia - Barbarzyństwo.   5 na 5
Szkoła była i pozostaje miejscem zniewalania umysłów. Jednym wyrządziła wiele krzywd, innym uczynionych przez naturę krzywd nie zrekompensowała.
Przykład placówek nauczania (nie mylić z oświatowymi) podległych kontroli i dyscyplinie instytucji Kościoła.
Nauczanie było podporządkowane interesom tego holdingu laterańskiego, a wychowawcy (treserzy) żelaznej dyscyplinie i posłuszeństwu jego zwierzchników. Placówki krzewienia słowa bożego były narzędziem ideologicznym papiestwa w walce o władzę nad światem. Oświecanie-ściemnianiem.
Szkolono i tresowano przyszłych utrwalaczy władzy namiestnika Chrystusa oraz jego kamaryli. Modelowano usłużność, poddaństwo i jednomyślność.
Programy nauczania formułowano w oparciu o Biblię i dogmatykę Kościoła wyrosłą z tzw. tradycji. Na chwałę bożą. Dominowała teologia-myśl świecką a samodzielną tępiono jako heretycką.
Skutki takiego nauczania obrazują przykłady;
-myśl materialistyczna z podręcznikami skończyła na stosie. Piekielnie ognistym.
-bania Herona czekała 17-wieków na zmaterializowanie się w turbinę parową.
Duch Święty, który zdominował Ducha Czasów preferoeał kaganiec-nie kaganek oświaty.
Pytano kiedyś przekornie; Czy przejście z poli-na monoteizm należy uważać za postęp.
Tak. W stronę niebios.
Autor: Abulafia Dodano: 09-08-2009
PiotrB - Abulafio  -4 na 4
Abulafio, z góry przepraszam za mój koment, bo będzie offtopem ad persona, ale uważam, że jesteś personą ciut paranoiczną.
Autor: PiotrB Dodano: 09-08-2009
Myflowers - Walka z wiatrakami
Mariuszu, wszystko to co napisałeś, jest piękne – ale… Kiedy wprowadzono religie do szkół, to pierwsi NAUCZCIELE   własnie zaczęli propagowac modlitwe przed lekcją – a do tego z rwguły byli to ci, którzy zawitali do szkół z KW, KM i różnych komitetów PZPR – owskich. I to właśnie przy ich pomocy został zawłaszczony proces wychowawczy przez , przykro to mówić – mohairowców. I wierz mi, żaden nauczyciel nie wystąpi jawnie przeciwko religii, nabożeństwom itp. A dyrektorzy – odpisze taki zgodnie z zarządzeniem, w zasadzie na „odczep no się” i na tym uzna sprawę za zakończoną. Jeszcze w czasie, kiedy byłam czynnym nauczycielem, w stosunku do jednej z nauczycielek użyłam brzydkiego, przyznaje się bez bicia, szantażu, w obronie ucznia, świadka Jehowy, którego w/w chciała uziemić tylko dlatego, że nie był katolikiem (innych powodów nie było).2 tys. lat czegoś takiego jak:
Autor: Myflowers  Dodano: 09-08-2009
Abulafia - Piotrze Be.
Plus łaskawco za czujność. Minusów nie dostrzegam w Twoim wpisie. Schizofreniczne rozdwojenie jażni na tle Kościoła,tak.
Zajrzałem z rozpaczą we własne wnętrze, obejrzałem organoleptycznie w lustrze-nie stwierdziłem paranoi. Widocznie siedzi gdzieś w duszy. Ale tej nie posiadam. Ponoć mój anioł ją za mną nosi.
Byłżebyś już jedną nogą wśród niebiańskiego personelu?
Autor: Abulafia Dodano: 09-08-2009
Myflowers - c.d.Walka z wiatrakami
Indoktrynacja (z angielskiego indoctrination – uświadamianie, wpajanie przekonań), proces systematycznego i świadomego wpajania członkom społeczeństwa określonej portalwiedzy.on(*)/66066,,,,ideologia,haslo.html leżącej w interesie portalwiedzy.onet.pl/63977,,,,panstwo,haslo.html . Indoktrynacja prowadzona jest za pomocą szczególnie zmasowanej i nieustępliwej portalwiedzy.on(*)64420,,,,propaganda,haslo.html , stosowanej przez portalwiedzy.on(*)i_masowego_przekazu,haslo.html , system oświaty szkolnej i pozaszkolne), spowodowało już niejakie skrzywienie genetyczne, które musi się jeszcze przez kilka pokoleń przewałkować.
P.S. Widziałeś może podręcznik do WOS-u? Wszędzie cytaty z JPII.
Autor: Myflowers  Dodano: 09-08-2009
Mareknufc - ...  -2 na 2
Panie Filipie: w zasadzie ma Pan rację, że większość najeźdźców tłumaczy się misją cywilizacyjną, ale Polacy tę Ukrainę na pewno lepiej traktowali niż Rosjanie, a potem Sowieci, z którymi podzieliliśmy Ukrainę najpierw w Andruszowie, a potem w Rydze. To trudny problem, bardzo skomplikowany, jednak bardzo trudne wyobrazić sobie okolice Lwowa bez ludności polskiej i żydowskiej. Przynajmniej część Ukrainy ze Lwowem była polska, bo skład etniczny w okolicach Tarnopola czy Stanisławowa przy granicy z Rumunią wskazywał już na pewną postać okupacji większości przez polską mniejszość. I tak dobrze, że negocjacje z Sowietami po bitwie warszawskiej prowadzili endecy, którzy dążyli do ograniczenia liczby ludności niepolskiej w odrodzonym państwie. Sowieci byli bowiem gotowi oddać nam jeszcze więcej ziem na wschodzie z Mińskiem i wtedy sytuacja byłaby jeszcze bardziej beznadziejna.
Panie Mayflowers:  Nie bardzo wiem, jak da się napisać książkę do WOS-u przy pomocy samych cytatów JPII :) I tak jest jakiś postęp, że książki do WOS-u w ogóle są. Ja się uczyłem bez książki i cytatów JPII wcale nie było. Dopóki będzie przymus szkolny zawsze będzie można podnieść zarzut indoktrynacji. Nie uda się wszystkich zadowolić, jeden woli WOS pełen cytatów JPII, a drugi - Dawkinsa. 
Autor: Mareknufc Dodano: 09-08-2009
Konrad Gruca - Ksiązki.   3 na 3
Ze ksiązkami w szkole to jest ciekawie. Nie widziałem jeszcze podręcznika do WOS-u z cytatami JP II,  ale widziałem za to podręcznik do Biologii wydawniactwa Pegaz z dwustronnym tekstem ks. Józefa Życińskiego pod tytułem "NIE TRZEBA CHRZCIĆ DARWINIZMU" (cz.1 str63/4). W tekście tym w inteligentny sposób manipuluje się wynikami prac Darwina, tworząc z nich teorie Inteligentnego Projektu. Co więcej, są pewne kłamstwa co do historii Darwina (on piszę, że był głęboko wierzącym katolikiem, że żona go wspierała w badaniach itp). Jeśli ktoś ma czas i ochotę to na pewno warte jest to interwencji.
Autor: Konrad Gruca  Dodano: 09-08-2009
sleza - Wysłałem   1 na 1
Również wysłałem  i czekam na efekt.
Autor: sleza  Dodano: 09-08-2009
Mamoulian - Precedencja
Precedencja na uroczystościach szkolnych to odwrócenie jakże chrześcijańskiej tezy, że "pierwsi będą ostatni".
Autor: Mamoulian Dodano: 10-08-2009
Edyta - do Piotra B   3 na 3
Jestem rozbawiona stwierdzeniem, że kościół uczył ciemny lud pisać i czytać. W pierwszej połowie Średniowiecza książki były wyłącznie w klasztorach, a mogli je czytać tylko księża. Dostęp do nich był zazdrośnie strzeżony. Nauka była wyłącznie narzędziem do umacniania wierzeń religijnych. Przedmiotem dociekań było np. to, czy psiogłowi (ludzie z głową psa, żyjący w dalekich krajach) mają duszę i czy ich nawracać. Dopiero na skutek rozwoju miast i mieszczaństwa pojawiło się zapotrzebowanie np. na prawników i do uczonych zaczęli się zgłaszać chłopcy po wiedzę w tym zakresie. I TO było zalążkiem uniwersytetów. Rozwój nauki zawsze był nie na rękę kościołowi, bo podważał, to co było dane ludziom do wierzenia.
Autor: Edyta Dodano: 10-08-2009
PiotrB - do Edyty
Skąd wiesz?
Autor: PiotrB Dodano: 10-08-2009
mai_wawa - pełna zgoda   1 na 1
Zgadzam się z autorem artykułu. Natomiast chciałbym zwrócić uwagę na to co stoi u podstawy tego problemu. Polska nie dopracowała się, żadnego ceremoniału państwowego. Wszędzie, gdzie potrzebna ładna oprawa i podniosła atmosfera wkracza najczęściej Kościół ze swoją oprawą.

2 lata temu brałem ślub cywilny i bolało mnie to, że w tak ważnym momencie dla mnie i mojej żony sama uroczystość w USC jest kiepsko zorganizowana.

Z rozmów z różnymi ludźmi śmiem twierdzić, że gdyby śluby cywilne były "wypasione" znacznie spadła by ilość ślubów kościelnych, ponieważ wiele małżeństw zawierane jest w kościele z powodów estetycznych.

Moim zdaniem tak długo jak nie opracujemy świeckich państwotwórczych rytuałów tak długo Polska będzie zaściankowa.
Autor: mai_wawa Dodano: 11-08-2009
Abulafia - Do PiotraBe.   1 na 1
Skad wiemy? Z autopsji.
Oto duch nauczania Kościoła wyrażony przez spadkobiercę wielowiekowych tradycji-B16.
-Obozy zagłady to ,,piekło, które powstaje na ziemi, gdy człowiek(...)uzurpuje sobie prawo do mówienia, co dobre, a co złe''. Tu trafiło. Wie co mówi. Skoro tylko Kościół zna, co dobre, a co złe?
-Istnieją ,,święci, którzy dają dowód nadziei i ukazują prawdziwą twarz boga''. Ma twarz M. Kolbe, którego rycerskość Niepokalanej zionęła antyżydowskością i pochwałą polityki Hitlera.
-Humanizm ateistyczny równy nihilizmowi doprowadził do (w domyśle) Holocaustu. Mówi to orędownik humanizmu chrześcijańskiego, który stworzył getta, a ze śmierci uczynił podstawę zbawienia.
Po co ono te głupoty ex cathedra wypowiada? Żeby rozweselać czy wywoływać zgrzytanie zębami?
Tak to bywa, kiedy klaszczą papieżowi, a nikt z klakierów nie słucha.
Autor: Abulafia Dodano: 11-08-2009
Shak- Ti - Religia w szkole   1 na 3
Mam 21 lat i jak byłem w podstawówce, gimnazjum lub liceum to uczestnictwo w zajęciach religii nie było obowiązkowe. Problem polega na tym, że religia prawie zawsze była zajęciem w środku dziennego planu zajęć, więc nawet ateista czy syn/ córka ateisty siedział sobie w ławce i uczył się do odpytywania z historii czy przepisywał od kolegi zadanie z matmy. Autor artykułu nie ma pojęcia jak w praktyce wszystko się odbywa. Co do obchodów inauguracji roku szkolnego też nie są obowiązkowe, więc nawet jak mają elementy kościelnego obrzędu można je opuścić  i świat się nie zawali. Trochę śmieszy mnie czepianie się materii, o której się nie wie bo nie jest się nastolatkiem. Może mój problem polega na tym, że choć jestem agnostykiem zawsze trafiałem na normalnych księży  i jak zachowywałeś się kulturalnie nikt nie zmuszał Cię do rozmowy, w których brałem udział bo były na tematy uniwersalne. Faktycznie sam przedmiot ma wymiar polityczny i ksiądz prezentował swoje nienaruszalne stanowisko, ale wszystko zależy od ludzi i nie wspominam źle tych zajęć bo bez używania twardych retoryk i obrażania się rozmawialiśmie o stworzeniu świata, ewolucji, biedzie i ubóśtwie na świecie, kulturze, tolerancji...
Autor: Shak- Ti Dodano: 11-08-2009
Marcin Kalinowski - @Shak-Ti   3 na 3
Po pierwsze, nastolatkiem byl kiedys KAZDY, a jesli przy okazji uczeszczal do szkoly po 1990 roku, to tez wie jak wyglada religia, wiec twoje czepianie sie Mariusza ma dosc chybotliwe podstawy.

Po drugie, odpuscic mozna sobie wszystko. Od uroczystosci inauguracyjnych, po wybory. Tylko ze tego rodzaju postawa do niczego nie prowadzi, bo tylko utrwala istniejacy stan rzeczy, a ateistow (i wyznawcow innych religii tez) rozstawia po katach. To argument tego rodzaju: "nie podoba ci sie religia w szkole? To wyjedz z Polski", ktory sluzy tylko jednemu: pokazaniu zasciankowego myslenia osoby z ktorej ust takie stwierdzenie padlo. Jako byly uczen i student chcialbym, aby moje dzieci mialy mozliwosc uczestniczenia w zyciu swojej szkoly. Jest w niej miejsce dla wszystkich, od katolikow po ateistow i buddystow. Wiec niech sie katolicy nie rozpychaja lokciami.

Fajnie, ze miales ksiedza z ktorym rozmawialiscie o ewolucji (choc jestem ciekaw co o niej mowil). Tylko ze to nie jest zaden argument, bo ktos inny powie, ze mial samych nawiedzonych wariatow jako katechetow. Ja z kolei jeszcze pare lat temu chodzilem do katolickiego liceum i do dzis stawiam obecna dyrektorke tej szkoly (zakonnica z zakonu siostr Felicjanek) za wzor tolerancji i akceptacji, mimo posiadania wlasnego zdania.
Autor: Marcin Kalinowski Dodano: 11-08-2009
Mariusz Agnosiewicz - załatwione   4 na 4
Opublikowano nowy porządek rozpoczęcia roku szkolnego - bez mszy nie tylko w środku, ale i na początku czy końcu:
www.9lopoznan.pl/

@Shak: Jeśli komuś nie przeszkadza, że szkoła - instytucja państwowa zaprasza na mszę, tylko dlatego, że msza jest przed zajęciami albo dlatego, że można sobie olać rozpoczęcie roku szkolnego, to myślenie o państwie takiej osoby jest jeszcze daleko do nowoczesnej demokracji. Wielu Polaków nie rozumie na czym polega demokracja. Wychowani na "martyrologii narodu" cieszą się, jak nikt ich do kościoła siłą nie ciągnie. Ale nie na tym polega nowoczesna demokracja, aby tolerować w niej "klerykalizm z ludzką twarzą".
Autor: Mariusz Agnosiewicz  Dodano: 11-08-2009
Mareknufc - Przyczynek do istoty geremkizmu
Dostrzegam wyrazne wpływy ideologii geremkizmu, streszczającej się w słynnej maksymie: Naród nie dorósł do demokracji. Bo tylko my, Geremki, wiemy, jak wygląda prawdziwa demokracja i na czym ona polega. Bo demokracja to nie jest zupełna swawola, ale swawola ujęta w pewne ramy, które wyznaczają Geremki. Geremki pełnią funkcję strażników demokracji. Trockista Orwell w przedmowie do "Folwarku Zwierzęcego" poczynił następującą obserwację: "There is now a widespread tendency to argue that one can only defend democracy by totalitarian methods. If one loves democracy, the argument runs, one must crush its enemies by no matter what means. And who are its enemies? It always appears that they are not only those who attack it openly and consciously, but those who "objectively" endanger it by spreading mistaken doctrines. In other words, defending democracy involves destroying all independence of thought." Praktyczne zastosowane ideologii geremkizmu, choć tym razem na zagranicznym gruncie, będziemy mogli zaobserwować 2 pazdziernika tego roku, gdy Irlandczycy ponownie wypowiedzą się w przedmiocie wyrażenia zgody na ratyfikację Traktatu Lizbońskiego, oczywiście po uprzednim przedsięwzięciu odpowiedniej "kampanii informacyjnej". 
Autor: Mareknufc Dodano: 12-08-2009
aron
Kiedyś towarzysz Gomułka uderzyłby pięścią w stół i zagrzmiał "Polska Rzeczpospolita Ludowa jest państwem świeckim!". A teraz to sobie możecie pomarzyc he he he
Autor: aron Dodano: 12-08-2009
kiedyś uczniak, dziś belfer - do arona
ponoć Sokorski poradził Gomółce że w celu lansowania ateizmu lepsza była by obowiązkowa kateHECA dla wszystkich niż jej zupełny brak :D
Autor: kiedyś uczniak, dziś belfer Dodano: 13-08-2009
Abulafia
Aronicku.
Stół od uderzenia heretyka Wiesława nie uległ wypaczeniu-pozostał religijnie indyferentny.
Ciebie nikt ponoć nie bił, a skręciło jezuistycznie.
Czemu? Przecież tak jak i stół służysz na czterech.
Rozumiem. Brakło uderzenia.
Autor: Abulafia Dodano: 13-08-2009
kobieta - jeden ze sposobow   1 na 1
Religie ze szkoly moga usunac reformatorzy - pionierzy, ktorzy wylonia sie z kregu ludzi zajmujacych sie edukacja, czego dokonano w krajach skandynawskich w drugiej polowie XVIII wieku. Od tamtej pory religianci nie maja wstepu na teren szkoly, a spoleczenstwo czuje sie dumne i chetnie powoluje sie na historie tego ruchu.  
Pzdr 
Autor: kobieta  Dodano: 14-08-2009
TDI - Zadufanie.   1 na 1
Osobniki typu dyr szkoły,katecheta,niektórzy nauczyciele ciężko wystraszeni przed nie pójściem do tzw nieba i straszeni tzw piekłem to w samej rzeczy b. mali i sfrustrowani ludzie.Ci którzy ich w tym utwierdzają,są b. wyrachowani bazując na bojazni tych ludzi,którzy byli do tego przygotowywani,od oseska.Nie będę przywoływał tu klasyka,ż nieprawda powtarzana wielokrotnie jest w końcu przyjmowana jako prawda.nieświadomość ,nieoczytanie,brak właściwej edukacji,wykorzystują osobniki którym wydaje się że stoją powyżej normalnego człowieka.Zakusy tytularne mają nawet wyżej niż feudalne,każdy ,,parafianin'' czytaj słownik staropolski.wg nich to osobnik o ciężkim umyśle,i ktoś kto powinien bezkrytycznie wierzyć we wszystko co oni powiedzą.Całe szczęście że pokolenie osobników wystraszonych jest malejące,a młodzi nie będą już tak bezkrytycznie dawać się wciągać w tzw maliny.Niebo-kler stworzył sobie na ziemi Polskiej.Piekło mają niektórzy obywatele którzy im zaufali,oni się tego boją.Nie liczą na wiarą,chcą wespół ze spolegliwymi i bojącymi się politykami tzw wiarę wymusić prawem.Wierzę w mądrość narodu Polskiego że pasożyta na organizmie Polkiej społeczności watykańczyków wkrótce odrzuci przez własną mądrośc .TDI.Ps.Dzieki nim mamy w Polsce tak zle.
Autor: TDI Dodano: 02-12-2009

Pokazuj komentarze od najnowszego

« Wróć do strony
Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365