Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Dariusz Godyń 5 na 5 Trudno to sobie wyobrazić że nasze świętoszki nie zauważyły takiej skandalicznej sztuki. Co robiła nasza monika k? Pisała swoje durne komentarze na racjonaliście podczas gdy grano takie bezbożne przedstawienie. Gdzie byli nasi zdewociali politycy? Robili swoją żałosną kampanię wyborczą a na ich podwórku taaaka bezbożność...
Reklama
Lee Pacey - Eeeeeeeeeee tam Terlikowski 1 na 1 Niech sobie Pan , Panie Mariuszu wejdzie na strone Konserwatyzm.pl i przeczyta artykulik Cristeiros 2011 Pana Antoina Ratnika, a zaraz nad nim artykul Pana Wielomskiego. Nie wiadomo czy ze smiechu po nogach sikac, czy tez juz schron antyoszolomowy budowac ;) .
Jacek Tabisz 5 na 5 To smutne, że we Francji narasta fundamentalizm chrześcijański. Od wielu lat mam takie wrażenie. Szczyt laickości Francji należy (póki co) do przeszłości. Może są to lata sześćdziesiąte, albo siedemdziesiąte XX wieku... Nie wiem, czy wszystko można zwalić na biedę. Jest ona względna. Francja jest nadal jednym z najbogatszych państw świata, a istnieją przecież państwa naprawdę biedne. Czy tak relatywnie drobne problemy, jakie narzuca Francuzom kryzys (ale przecież nie konają z głodu, nie trapi ich wojna etc) tłumaczą nawrót ciemnogrodu? Wydaje mi się, że winę ponosi irracjonalizm, moda na doznania duchowe, pogarda dla nauki i zajmowania się materialnym światem. Głosy mówiące o końcu historii, kultury. Postmodernizm (choć wciąż mamy cały wszechświat i ocean czasu dla czystego, zdrowego modernizmu). Cieszę się, że masoni walczą z tym. Skłania mnie to do myślenia z sympatią o tej organizacji.
hazy - Sztuka 3 na 3 Sztuka, sztuką ale Ci artyści to już mało oryginalni są. Czy nowoczesna a może raczej ponowoczesna sztuka musi używać takich środków wyrazu jak fekalia? Za pierwszym razem to może być ciekawe, ale niestety coraz więcej jest takich dziełek a to robi się już nudne. I jeszcze na ten nieszczęsny obraz Jezusa. Przecież to oczywiste, że chrześcijanie będą przeciwko temu protestować, dziwię się waszemu zdziwieniu. Artysta ma prawo oblewać podobiznę Jezusa fekaliami ale chrześcijanie mają prawo przeciwko temu protestować, na tym polega demokracja i pluralizm.
Autor:
hazy Dodano:
05-11-2011 Mariusz Agnosiewicz - odp. 5 na 5 Nie wiem czy były to prawdziwe fekalia czy tylko raczej coś, co miało je przypominać. W każdym razie na pewno sztuka nie była wulgarną zniewagą. A chrześcijanie mogą sobie protestować, ale bez paraliżowania teatru, bo to była przemoc i fanatyzm.
Pa™an - Religia to polityka 5 na 5 Od zawsze religia była narzędziem walki politycznej, począwszy od przyjęcia przez władcę nowego wyznania, wojny religijne, etc, po dzisiejszą agitkę przedwyborczą w kościołach. Gdyby religia stanowiła prywatną sprawę każdego człowieka, wówczas profanowanie religii byłoby czymś niewłaściwym. Ale religia jest graczem w polityce, i jak każdy, kto wchodzi w tę zabawę, nie może oczekiwać litości. Dlatego religię można mieszać z błotem jak każdego, kto wystawia się na polityczny ostrzał.
Autor:
Pa™an Dodano:
05-11-2011 Jacek Tabisz - @Patman 1 na 1 Po wielokroć w historii politycy bywali zakładnikami rozmodlonego tłumu i musieli uciekać się do znacznie większego barbarzyństwa, niż to, które podsuwał im pragmatyzm. Poczytaj sobie historię wypraw krzyżowych, kolonizacji Ameryki, czy Sycylii. Niekiedy politycy chcieli jakoś się ułożyć z Innymi, lecz fanatyczna masa chrześcijan ze SWOIM KLEREM narzucała masakry. Bardzo często polityczka jest zakładniczką wiary i budujących ją oddolnie wierzących w to samo ludzi. Polityka jest czymś neutralnym. Natomiast religia (czyli bardziej ludzie wierzący, niż jakiś paru biskupów) najczęściej wywiera negatywny nacisk na politykę.
Sarif - @hazy 3 na 3 no właśnie nie zgodzę się z tobą ponieważ nikt nie zabrania być chrześcijanom być na to obrażonym, ale atakowanie widzów i przerywanie przedstawienia to już jest inna sprawa ponieważ oni doprowadzają do fizycznego uszkodzenia zwykłych ludzi tylko z tego powodu że oglądają sztukę w której jest podobizna ich wyimaginowanego bóstwa. Tak samo jest ze sprawą kolejnego pozwu skierowanego przeciw Darskiemu bo kogoś uraził tytuł wyrażający się negatywnie o świętym wojciechu, ale jakoś nikogo nie obraża mówienie o miłości chrześcijańskiej która chyba nie jest kompatybilna z tym co się działo podczas drugiej wojny światowej i przed i również po w krajach takich jak Chorwacja oraz Hiszpania. Uczciwie skazany kardynał który zezwalał na mordowanie innowierców potem zostaje uznany za męczennika i beatyfikowany przez JP2 na którego również nie można nic powiedzieć bo jak zaraz nie pojawisz się w TV TRWM jako antypolak, satanista i mason to zostaniesz pozwany.
Autor:
Sarif Dodano:
05-11-2011 Kamil Ciura 5 na 5 Nie od dziś wiadomo, że fanatycy religijni to istoty prymitywne, kierujące się w życiu instynktem. Atak na swoje przekonania odbierają jako atak na ich samych, ich własność, ich terytorium. Trzeba wytoczyć działa i się bronić! Tym właśnie różnią się ludzie cywilizowani od motłochu - człowiek cywilizowany dyskutuje i broni się stosując oręż logiki, odwołując się do przemocy w sytuacji ekstremalnej, motłoch natomiast bardzo szybko przechodzi do rękoczynów. Lubi proste rozwiązania - światopoglądowe (religia), ekonomiczno-społeczne (socjalizm w formie "państwo ma nam dać") etc. a przemoc i agresja są proste do bólu (dosłownie). Pięciolatki potrafią je z powodzeniem stosować - czemu się dziwić, że ludzie o mniej więcej takim pojmowaniu rzeczywistości jakie mają dzieci (czarne-białe, MY i ONI, przyjmowanie rzeczy "na wiarę" bo zdaje się że muszą być prawdą, skoro powiedział je ktoś mądrzejszy od nich) odwołują się do nich. Moim zdaniem fanatyzm religijny to oznaka niedorozwoju umysłowego. Tych ludzi powinno się leczyć, poddawać rehabilitacji, jak każdego niedorozwiniętego.
marian o. 3 na 3 Religijni zombie różnej maści atakują coraz bardziej brutalnie. To oczywiste, że są gotowi zabijać w imię swoich religijnych urojeń także tu, w Europie. Oni nie zapomnieli jak buduje się stosy. Trzeba robić wszystko aby ludzie niewierzący i świadomi zagrożeń jednoczyli się w walce z tym religijnym zdziczeniem. To śmiertelne zagrożenie. Trzeba zdecydowanie walczyć. Jeżeli nie, prędzej czy później, święta inkwizycja w nowym opakowaniu (chrześcijańska lub islamska) powróci. Względny spokój nie jest dany raz na zawsze.
sugadaddy - durnota 4 na 4 Myślę, że cały świat zwyczajnie idiocieje. Głupota zaczyna rządzić wszystkim. Może to być skutkiem, błędnego stosowania zasady, że głupiemu należy ustąpić. W taki oto sposób durnie są na najlepszej drodze do opanowania świata - jak ktoś to mądrze określił. (Marie von Ebner-Eschenbach - jeśli dobrze pamiętam)
Jacek Tabisz - @marian 0. 2 na 2 Dokładnie, trzeba działać, spotykać się w realu, stwarzać coraz większą grupę nacisku (nie tylko anonimowe nicki w necie). Na przykład - najbliższe spotkanie PSR Warszawa - 7 listopada, PSR Wrocław - 10 listopada, później 17, później 24... - każdy czwartek. Zapraszam! Z kolei SA zapowiada spotkania w drugi piątek każdego miesiąca. Odbywa się też kilka innych tego typu inicjatyw, powinno być ich więcej. Ale wszystko zależy od waszej obecności. Pojawiają się różne inicjatywy - akcje edukacyjne, happeningi, marsze, strony netowe - każdy ateista i wolnomyśliciel może pomóc, lub też szukać pomocy do zrealizowania własnej idei.
hazy 0 na 2 Tylko, że każde działanie prowokuje działanie przeciwnej strony. Oczywiście trzeba działać ale nie na oślep, w sztuce wojny Sun Zin przeczytałem kiedyś, że jeśli całkowicie okrąży się przeciwnika i nie pozostawi choćby cienia nadziei na wydostanie się będzie walczył najdzielniej jak tylko potrafi. Jeżeli w każdym aspekcie życia będzie się próbować walczyć z religią to niezbyt się dobrze to skończy. W tej samej książce przeczytałem coś takiego "Jeśli znasz siebie i swego wroga, przetrwasz pomyślnie sto bitew. Jeśli nie poznasz swego wroga, lecz poznasz siebie, jedną bitwę wygrasz, a drugą przegrasz. Jeśli nie znasz ni siebie, ni wroga, każda potyczka będzie dla Ciebie zagrożeniem." Męczeństwo i prześladowania są wpisane w chrześcijaństwo, restrykcje wobec nich będą tylko zwierać ich szeregi a jeśli chodzi o muzułmanów to może to spowodować np. rzucanie koktajlami mołotowa bo walka za wiarę jest wpisana w ich religie.
Autor:
hazy Dodano:
05-11-2011 Jacek Tabisz - @hazy 4 na 4 Ale najpierw polscy ateiści muszą wogóle zaistnieć w przestrzeni publicznej. Muszą się spotkać, powiadomić nawzajem o własnym istnieniu. Nawet ten pierwszy krok nie został jeszcze dokonany. Później można pomówić o strategii. W Polsce powinno być co najmniej 100 000 osób (jeśli nie milion) zainteresowanych tym, aby się spotkać na ateistyczno - wolnomyślicielskim gruncie. Póki co aktywne jest około 300 - 500 osób. Aktywne w informowaniu innych, że są ateistami i inni ateiści mogą liczyć na ich wsparcie w działaniach społecznych.
Menel de Lux Parafrazując można powiedzieć: mata co chcieliśta. Tak się akurat składa że "Charlie Hebdo" od zawsze był tubą propagandową wszelkiej maści lewackich mądrali walczących z rozsądkiem i logiką przy pomocy politycznej poprawności. Orędownicy multikulti i otwarcia na niekontrolowaną imigrację w imię "humanizmu", nie przewidzieli jednak że walczyli o bat na swój własny tyłek. Pomijając oburzenie na islamistów których pogarda dla Nas i naszych wartości jest nie do zaakceptowania, jakoś nie jest mi żal czytelników i redakcji tej lewackiej propagandówki.
Piotr Napierała - tak sobie mysle 1 na 1 tych szariatowców jest pewnie z 5000 a katofuriatów z 2000 - deportować i tyle. :)
Jacek Tabisz - @Piotr Napierała 1 na 1 Katofuriaci są obywatelami Francji, nie można ich deportować.
marian o. 3 na 3 @hazy Nie jestem tak bezmyślny abym chciał walczyć z religią. Z pasożytniczym klerem i fanatykami religijnymi tak, ale nie z ludźmi wierzącymi, tylko dlatego, że są wierzący. Ludzie religijni mają prawo wierzyć, tak jak ateiści mają prawo nie wierzyć. Wierzący nie mogą mieć tylko prawa narzucania innym, jakimkolwiek sposobem, swoich religijnych przekonań i nakazów. Historia uczy, że jednak wielu z nich robi to od zawsze, najczęściej podstępem, wymuszaniem i przemocą. I tylko z tym trzeba walczyć.
Menel de Lux Satyra, dobra kreska i poczucie humoru nie wymarło we Francji w dniu spalenia "Charlie hebdomodaire". Polecam wciąż istniejący, znakomity, niezrównany "Fluide Glacial".
Dariusz Osiński - Bezradność 4 na 4 Powiem tak: ręce i gacie opadają z bezsilności.Jakich trzeba użyć metod, aby w XXI w. dotrzeć do ludzi (zdaje się myślących) z informacją, że każdy może sobie myśleć co chce i nie jest to obrazą dla innych?Ja już nie wiem jak można prościej.W prostym i bezwarunkowym odruchu chciałoby się założyć "bojówki racjonalistyczne", bo się krew w człeku gotuje, jak czyta o wyczynach oszołomów wszelkiej maści. "Niestety" wiadomo, że wojowanie, to najgorsze rozwiązanie, ale dać się tak spychać do defensywy, co gorsza już fizycznej, też nie jest rozwiązaniem.Pat i bezradność.
Menel de Lux - Dariusz Osiński Panie Dariuszu, jak pan to określił "bojówki racjonalistyczne" istn ieją, działają i nawet mają wymierne sukcesy. Sęk w tym że owe bojówki- czyli wojska mające nas chronić przed zagrożeniami, walczą z talibami gdzieś na stepach azjatyckich totalnie olewając wewnętrznego wroga. Wystarczyłobyby zaangażować nasze armie w konflikt z wrogiem który już nawet nie udaje że chce się integrować tylko zawłaszcza w sensie fizycznym kolejne terytoria, a islam- zagrożenie realne, zostanie sprowadzony do pozycji gdzie jest jego miejsce- niebyt, ewentualnie powrót na pustynię.
Jacek Tabisz - @Menel de Lux A co z fanatykami katolickimi, rdzennymi Francuzami, o których mowa w powyższym artykule?
Menel de Lux - Jacek Tabisz Reguła potrzebuje wyjątku?
bask - tramwajowy antychrystianizm 2 na 6 Terlikowski chyba za wczesnie zaciera ręce, bo wbrew obawom wyrażonym w artykule, Francja pozostaje nadal glęboko laickim krajem a wydarzenia jak te opisane są raczej wyjątkowymi incydentami a nie regułą. A swoją drogą strzelanie do twarzy Chrystua oraz oblewanie jej fekaliami jako element scenografii sztuki teatralnej jest wyraźną prowokacją, niesmaczną, nieetyczną i niepotrzebną, bo angażującą skrajne emocje . Stąd właśnie ta moblizacja środowisk ultrakatolickich we Francji oraz zacieranie - jak powiadam przedwczesne - rąk przez Terlikowskiego. Michnik mawiał, iż nie znosi tramwajowego antysemityzmu. Trawestując go powiedziałbym iż nie odpowiada mi tramwajowy antychrystianizm, bo kompromituje ateistów i racjonalistów i mobilizuje najradykalniejszy element po tej drugiej stronie barykady.
Autor:
bask Dodano:
05-11-2011 Jacek Tabisz - @bask 6 na 6 Moim zdaniem bardzo dobrze, że ta sztuka powstała, gdyż pokazała, iż we Francji, obok fundamentalizmu niektórych muzułmańskich emigrantów istnieje też fundamentalizm chrześcijański. Artyści w laickim kraju mają prawo robić sztuki na dowolny temat. Jeśli ktoś chce im odpowiedzieć "pięknym za nadobne", to niech też zrobi swoją sztukę wystawę, etc. Fundamentaliści chrześcijańscy za czyjąś ekspresję artystyczną odpłacają przemocą. To jest niedopuszczalne. Wszyscy powinni sobie zdawać z tego sprawę, iż "twarz chrystusa" jest dla wielu zwykłą, a nawet złowrogą twarzą. I przez artystę może zostać użyta dowolnie, jej niezgodne z kościelnym przeznaczeniem użycie nie oznacza też koniecznie "tramwajowego ateizmu". Być może wizja artystyczna tego wymaga i czyni to nad wyraz sensownym...
Menel de Lux - Jacek Tabisz 1 na 1 "obok fundamentalizmu niektórych muzułmańskich emigrantów istnieje też fundamentalizm chrześcijański. "Koalicja ćpiących" (Twoje słowa Jacku). Jakie to prawdziwe i pięknie określone...
bask - Jacek Tabisz 4 na 4 "Artyści w laickim kraju mają prawo robić sztuki na dowolny temat" - a ci, którym one się nie podobają mają prawo je oprotestowywać, co nawiasem mówiac zazwyczaj przynosi odwrotny do zamierzonego skutek, czyli nagłośnienie i reklamę zdarzenia. Pański postulat odpowiadania "pięknym za nadobne" trąci sui generis infantylnym zacietrzewieniem. Przecież nie chodzi o to aby się obrzucać błotem i wzajemnie "podrajcowywać ". Gdyby fundamentaliści religijni podczas jakiegoś swojego spektaklu obsmarowali łajnem i oblali rzygowinami - na przyklad - Woltera czy też Mesliera - zasługiwaliby na podobną krytykę jak ci co dopuścili się takiego aktu wobec Jezusa. Dlaczego twarz Chrystuse jest twarzą złowrogą? Cóż on komu złego zrobił, zwłaszcza jeżeli założymy - racjonalnie - iż był tylko człowiekiem? A że wjego imieniu i bez jego autoryzacji różne kościoły i różne indywidua zrobiły wiele złego, to hola , hola, inna całkiem bajka. Artysta nie jest nadczłowiekiem, któremu wszystko wolno i któremu przysługuje immunitet chroniący od odpowiedzialności za immoralne praktyki których się dopuszcza aby zyskać medialny rozgłos, zastępując nimi talent, którego po prostu mu brak.
Autor:
bask Dodano:
06-11-2011 "obudzone demony" "bask" napisał: "...Gdyby fundamentaliści religijni podczas jakiegoś swojego spektaklu obsmarowali łajnem i oblali rzygowinami - na przyklad - Woltera czy też Mesliera - zasługiwaliby na podobną krytykę jak ci co dopuścili się takiego aktu wobec Jezusa..." Proponujemy jednak nie mieszać fantazji z rzeczywistością... Panowie Wolter i Meslier istnieli w rzeczywistości, a Pan Jezus ...? ups...! Nawet sami jego wyznawcy do dziś nie są w stanie udowodnić istnienia tego pana i jedynie fantazjują bez granic, a więc o cóż tu się obrażać...?
Jacek Tabisz - @bask 1 na 1 Właśnie przez to, że Jezus został uznany za boga przez jakichś ludzi, stał się materiałem sztuki, również tej zauważającej negatywną stronę wpajania jego ikony. A czy był dobry? O ile był, raczej na pewno nie. Cała chrześcijańka przemoc to przedłużenie jego antyludzkich słów - "kto nie jest ze mną, ten jest przeciwko mnie". Sądząc po tych słowach, o ile istniał, nie był lepszy od kościołów, które zainspirował.
bask - Jacek Tabisz 1 na 1 "Właśnie przez to, że Jezus został uznany za boga przez jakichś ludzi, stał się materiałem sztuki, również tej zauważającej negatywną stronę wpajania jego ikony. A czy był dobry? O ile był, raczej na pewno nie. Cała chrześcijańka przemoc to przedłużenie jego antyludzkich słów - "kto nie jest ze mną, ten jest przeciwko mnie". Sądząc po tych słowach, o ile istniał, nie był lepszy od kościołów, które zainspirował". Jezus wypowiedział też całe multum innych słów, które jednoznacznie wskazują na to iż można go zaklasyfikować do zbioru ludzi dobrych . Zresztą słowa które Pan zacytował nie uprawniają do kategorycznego przesądzania o tym, iż nie był on dobrym człowiekiem. Słowa te należy widzieć w kontekscie głoszenia i upowszechnainia jego nowatorskiej ideologii. Przecież Jezus nie nakazał eksterminowania tych co są przeciwko niemu, a wręcz przeciwnie. A że inni dokonali wiele zła powołując się - na przykład - na te słowa, to inna historia. Każdy jest odpowiedzialny za swoje słowa i swoje czyny. Innymi słowy, gdyby fekalia wylano na twarz eksterminatora Indian, ktory dokonywał swego dzieła podpierając się fałszywie rozumianym chrystianizmem, wtedy słowa nie rzekłbym . W tym jednakże wypadku musiałem dać odzew.
Autor:
bask Dodano:
07-11-2011 Phanes 1 na 1 @bask"Przecież Jezus nie nakazał eksterminowania tych co są przeciwko niemu, a wręcz przeciwnie. " Rozumiem, że zdanie: "Ale tych nieprzyjaciół moich, którzy nie chcieli, bym ja królował nad nimi, przyprowadźcie tutaj i zabijcie ich na moich oczach " (Łk 19,27) jest tego doskonałym wyrazem.
Autor:
Phanes Dodano:
07-11-2011 Mariusz Agnosiewicz - Ad rem Komentatorów proszę o wpisy na temat tekstu.
Anna Salman 2 na 2 Nie widziałam sztuki, więc nie powinnam pewnie się wypowiadać, ale sądząc z opisu mam wątpliwości, czy rzeczywiście zasługiwała na uwagę. Czy ta antychrześcijańska manifestacja była uprawniona, czy chodziło tylko o wywołanie skandalu i uzyskanie w ten sposób rozgłosu? Obawiam się, że to drugie, bo inaczej może przeszłaby niezauważona. Szczerze powiedziawszy taki sposób zwracania na siebie uwagi w celu wypromowania miernoty artystycznej stał się już tak powszechny, że aż nudny.
baszarteg - do "obudzone demony" 2 na 2 Oblanie fekaliamy Łódzkiego pomnika "Misia Uszatka" w obecności dzieci (dla których jak zakladam jest on ważny ) także nie stanowić powinno problemu ,dziecom wytlumaczy się że misia to nie tyka gdyż miś nigdy realnie nie istnial ;) ,pastwienie się nad narodowym godlem to także pestka,wszak żaden bielik nigdy tak naprawdę nie robil za auspicjum dla pra-Lecha ,nie mieszajmy więc fantazji z rzeczywistością...a w ogóle Evviva l'arte cudzę uczucia guzik z pętęlka warte .itp,itd(noo... chyba że sprawa dotyczy Woltera ;) Jedni znieważają drudzy protestują ,możemy to oceniać różnie ,wedlug mnie mieści się to jednak w ramach cywilizowanego dyskursu ,dyskursu który kończy się niestety z chwilą pikujących butelek z koktajlami Molotowa.
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama