Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.190.517 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 308 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Stanisław Lem - Dzienniki gwiazdowe
Dorota Terakowska - Samotność Bogów
Stanisław Lem - Kongres futurologiczny

Znajdź książkę..

Złota myśl Racjonalisty:
"Cała teologia tego papieża sprowadzała się do tego, że nie wolno zakładać gumy na fiuta. Jan Paweł II obrażał Boga swą małostkowością."
Komentarze do strony Dziwki w historii

Dodaj swój komentarz…
mieczysławski - zakłamanie moralne   5 na 5
Zakłamanie moralne powoduje dychotomię. Nietolerancja seksualności powoduje, że mamy ukrytą stronę prywatności. Człowiek ma duże potrzeby seksualne, mężczyźni mają silną skłonność do poligamii, a ta jest w naszym prawie zakazana. Problem bezpiecznego rozładowania napięcia seksualnego zapewniają prostytutki. Z puntu interesu społecznego jest to pożyteczne, bo zmiejsza groźbę rozpadu małżeństwa - lepiej niech mąż skorzysta z agencji towarzyskiej, niż znalazłby sobie kochankę. Rozładowanie napięcia seksualnego znacznie zmiejsza ilość przestępstw seksualnych. W książce "Erotyczne immunitety pamiętnik Anastazji P." opisana jest inntymna strona życia posłów - seks - mroczny przedmiot porządania (prawdziwość zdarzeń opisanych książki nie jest rozstrzygnięta). Rozwiązanie problemu to legalizacja usług erotycznych.
Autor: mieczysławski  Dodano: 21-01-2012
Reklama
Marcin Blachnierek - Zmiany?   2 na 2
Nie wiem czy się ze mną zgodzicie. Moim zdaniem następują zmiany w
mentalności Polek? Coraz więcej kobiet przyznaje się do masturbacji,
jest to rzecz jakby naturalna. Jakiś tam procent kobiet sięga po
pornografie. Coraz większą popularnością cieszą się striptizerzy
(urodzinki, wieczory panieńskie)<<w Polsce i jeszcze bardziej na
świecie. Jednak ten seksualny przemysł dla Panów zawsze będzie chyba
dużo większy. Tutaj znów pojawia się pytanie, gdzie jest granica między
naturą, a kulturą. Jak daleko kultura wpływa na nasze postawy? Mówienie
na przykład, że kobiety są bardziej uczuciowe jeśli chodzi o sprawy
seksualne, moim zdaniem jest znacznym uproszczeniem, zbytnią
generalizacją. Oczywiście istotny jest też sam akt seksualny, podział na
seksualność męską i żeńską? Tak mi się przynajmniej wydaje z obserwacji
i rozmów...
Autor: Marcin Blachnierek  Dodano: 21-01-2012
Jacek Tabisz - bardzo ciekawy   4 na 4
Bardzo ciekawy artykuł przekraczający pewne tabu. Z jednej strony pojawia się tu wiele zagadnień związanych z dyskryminacją kobiet, z drugiej obawa i niecheć wobec seksualności narzucone w naszym przypadku przez mizoginiczne, antyzmysłowe, antyfeministyczne i paternalistyczne chrześcijaństwo. Moim zdaniem, aby wyzwolić się z mentalności chrześcijańskiej (a nie tylko nie chodzić do kościoła) trzeba zredyfiniować swoją zmysłowość. Oczywiście nie oznacza to, iż trzeba koniecznie korzystać/uprawiać płatny seks. Ale już reaogowanie na takie tematy jest dobrym miernikiem wyzwolenia z oków religijnego (oraz plemienno - atawistycznego) myślenia. Moim zdaniem, jeśli kobiety/mężczyźni z własnej woli oferują usługi seksualne w społeczeństwie, gdzie zmysłowość nieprokreacyjna nie jest traktowana z obrzydzeniem (bo religia, bo atawizm) nie ma w tym nic złego. W świecie antycznym mieliśmy spektakle erotyczne, uważane za elegancką formę sztuki. W Indiach wczesnośredniowiecznych uprawianie seksu było uznawane przez niektórych za rodzaj medytacji i (lub) filozofii (Abhinava Gupta).
Autor: Jacek Tabisz  Dodano: 21-01-2012
CHOLEWA - Ach, gdzie te czasy,   2 na 2
gdy czytalo się Żywoty kurtyzan, Jak Nana swoją córeczkę Pippę na kurtyzane kształciła Pietra Aretiny, pisarza i poetę rzymskiego z XVI. w. bywalca częstego w Kurii na salonach papieskich z kurtyzanami wlącznie. Sam autor nie stronił od młodych chlopców. Uchodził za twórcę pornografii.Kuria tamtych czasów, po dziś, jest zdemoralizowana, a pedofilia była uprawiana w Watykanie równiez. Kurtyzana Nana za swoje usługi wybudowała sobie okazały dom, mając słuzbę w liczbie kilkudziesięciu ochroniarzy, itd. Każdy służący Nany za dobrą pracę, raz w miesiącu mógł się z nią przespać. O żywotach pań swawolnych Brentome w tłumaczeniu Boya nie bede wspominal.
Autor: CHOLEWA  Dodano: 21-01-2012
romaro - CHOLEWA
Reli­gia, podob­nie jak por­no­gra­fia, jest sub­sty­tu­tem obco­wa­nia. Obie mogą (choć nie muszą) pro­wa­dzić do emo­cjo­nal­nego uza­leżnie­nia.
Kościół dzisiaj poprzez internet, z publikacji pornograficznych czerpie zyski (nie tak dawno było głośno o tym).
Autor: romaro  Dodano: 21-01-2012
Boudicca - Prostytucja damska i męska   5 na 5
W duńskiej telewizji jest program "burdel babci", w którym dwie starsze dziennikarki odwiedzają, agencje, burdele, klientów i klientki, w kraju i za granicą. Te babcie zawsze bardzo się litują nad kobietami, ale kiedy odwiedziły niepełnosprawną klientkę, która korzystała z usług pewnego mężczyzny, to na niego spadły gromy (to facet zawsze wykorzystuje, bierze 750 koron za godzinę, za coś co się przecież każdej kobiecie należy). Pan ten w rozmowie utarł im nosa opowiadając, że uczestniczy w rozmaitych kursach i szkoleniach, które go kosztują i mają się zwrócić, po czym opowiedział jakim dobrem są jego usługi dla jegi klientki, uczą ją, że jest zdolna do dobrego seksu i dają pewność siebie, co może umożliwić jej wejście w związek, bo wcześniej była zupełnie zahamowana. Panie same mogły to zobaczyć rozmawiając z nią 'po'. Ostatecznie były nim tak zachwycone, że podejrzewam, że zaraz po programie po niego zadzwoniły ;-) Moje wrażenie jest takie, że mężczyźni traktują pracę poważnie i profesjonalnie, mają do zaoferowania więcej niż 'możesz zrobić ze mną co zechcesz/zrobię co zechcesz', odznaczają się pewnego rodzaju zawodową dumą, a panie wręcz przeciwnie, raczej wstydzą się swojej pracy i czują się nią upokorzone.
Autor: Boudicca  Dodano: 21-01-2012
mieczysławski - nie tylko seks
W agencjach towarzyskich prostytutki też rozmawiają z klientami o ich sprawach osobistych, nie wszyscy mężczyźni to twardziele (słaba płeć) i zdarza się, że mają potrzebę zwierzania się, są sprawy, o których nie rozmawiają z żonami (brak zrozumienia, ośmieszanie), kiedy w rodzinie narasta konflikt, to objawem są "ciche dni" i erozja więzi, stres narasta i wizyta terapeutyczna w agencji może ten problem złagodzić.
Autor: mieczysławski  Dodano: 21-01-2012
Hodża   4 na 4
Problem prostytucji, co Autor zresztą w swoim artykule zasygnalizował, jest problemem głównie ekonomicznym, później dopiero kulturowym. Tak długo, jak długo ekonomia będzie zdominowana przez mężczyzn, również kobiety będą poddane tej dominacji. Uniezależnienie się kobiet jest pierwszym krokiem w kierunku takiej przemiany kulturowej, w której kobieta stając się w pełni równoprawnym obywatelem społeczeństwa będzie uwolniona od przekleństwa pozornego wyboru - między sprzedawaniem swojego ciała w najpodlejszej pracy fizycznej a oddawaniem się mężczyznom za pieniądze. Tego jednak nie da się osiągnąć bez programów mających na celu ochronę nieletnich przed demoralizującym wpływem tych, którzy swoje pieniądze przeznaczają na upodlenie innych ludzi. Prostytucja zazwyczaj jest dość wczesnym wyborem.
Dodam może tę konstatację, że miliony kobiet, które w ciągu wieków zostały wydane za mąż wbrew ich woli uczyniły poczciwą i powszechnie szanowaną instytucję małżeństwa potencjalnie jeszcze jednym rodzajem prostytucji: kontraktową prostytucją na wyłączność.
Bardzo ciekawy artykuł, poruszający najważniejsze składniki problemu.
Autor: Hodża  Dodano: 22-01-2012
relatysta - Seks pielęgniarki
Nie wiem czy dzisiaj jest to aktualne, ale kilkanaście lat temu czytałem publikacje o holenderskich pielęgniarkach, opłacanych z "funduszu zdrowia", za rozładowywanie napięć/potrzeb seksualnych niepełnosprawnych. Nawet tych którzy byli w związku małżeńskim. Małżonki tłumaczyły się że nie mają pojęcia/wiedzy jak postępować z mężem i wolały wykorzystać do tego "zabiegu" fach-owczynie. Stan naszego napięcia seksualnego, to również stan naszego zdrowia. Jesteśmy już chyba na tyle rozwinięci cywilizacyjnie że zaszłe mity obyczajowe nie powinny zamazywać naszej wiedzy o potrzebach zdrowotnych człowieka.
Autor: relatysta  Dodano: 22-01-2012
Nastia6655
Artykuł świetny,a książkę na pewno dołączę do swojej biblioteki
Autor: Nastia6655  Dodano: 25-01-2012
i.o. - feminizm a prostytucja
Postrzeganie prostytucji przez pryzmat wpływowych i zamożnych kurtyzan, które swoją profesję uprawiały dobrowolnie i nierzadko miały dzięki temu dużo większą samodzielność finansową i co za tym idzie pozycję społeczną niż niejedna praworządna żona i matka, jest sporym nadużyciem. Jakby prostytucja tylko do tego się sprowadzała, to żadna feministka by się nie czepiała. Zdecydowana większość kobiet uprawiających najstarszy zawód świata robiła to z przymusu ekonomicznego, bądź padała ofiarą sutenerów i nigdy niczego się nie dorabiała. Nie miała też żadnej pozycji społecznej ani przywilejów.
Autor: i.o.  Dodano: 30-01-2012

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez Facebook lub OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365