Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.174.146 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 306 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
Zakaz to najlepsza propaganda
Komentarze do strony Wolni trzej królowie

Dodaj swój komentarz…
CHOLEWA - Cwaniactwo i głupota   2 na 2
Tekst ten współbrzmi z tekstem Lucjana Ferusa " Epigoni czyli odmienne stany świadomości" z cytatem z Lema:Dobro nigdy nie powołuje się na zło jako na swoją rację, lecz zło zawsze podaje za swą rację jakieś dobro".
Autor: CHOLEWA  Dodano: 06-01-2011
Reklama
WojtekP - Liberalizm?
>Jako liberał uważam
natomiast, że świeckie państwo —
> zamiast dawać i zabierać dni wolne — powinno
zagwarantować
>  mi możliwość samodzielnego wyboru dni wolnych w ramach dodatkowego
urlopu.
> Ograniczając tym samym liczbę „świąt państwowych" do niezbędnego
minimum.

OK. Ale czy to oznacza restrykcyjny i sztywny kodeks pracy, czy liberalną wolność kształtowania umów np. o pracę ?
Moim liberalnym zdaniem należałoby zacząć od (stopniowej) likwidacji kodeksu pracy.
Autor: WojtekP  Dodano: 06-01-2011
Kończyk - Nie 13-tym, tylko 12-tym
W Polsce 6 stycznia będzie dwunastym dniem świątecznym w roku, przy czym np. Wielkanoc zawsze wypada w niedzielę. Z pozostałych jedenastu dni świątecznych zawsze kilka w danym roku wypadnie w weekend. Nie jest więc prawdą, że 12 dni świątecznych oznacza 12 dodatkowych dni laby w roku - realnie to jest jakieś 7-8. Nie zmienia to oczywiście faktu, że ustanawianie nowego dnia świątecznego i to z takiej okazji, że niby jacyś trzej królowie przybyli do stajenki, jest nonsensem.
Autor: Kończyk  Dodano: 06-01-2011
P.Kończyk
A przepraszam, autor ma rację. Trzynaście dni świątecznych - nie wziąłem pod uwagę Zielonych Świątków, które zawsze wypadają w niedzielę.
Autor: P.Kończyk  Dodano: 06-01-2011
Marcin Mały - Prześladowanie.. ;-)
Mnie bawią bardzo komentarze jednej z koleżanek z pracy i księdza katechety (uczę w szkole), którzy mówią, że wreszcie skończyły się prześladowania i utrudnianie ludziom chodzenia do kościoła. O ile jestem w stanie rozumieć, że prawosławnym świętowanie Bożego Narodzenia faktycznie zostało teraz ułatwione, o tyle nie znam chyba nikogo, kto miał dotąd - także w czasach PRL-u - problemy z pójściem na mszę 6 stycznia i czuł się z tego tytułu prześladowany. Nagle przybyło nam w głowach niektórych ludzi kolejne wspomnienie o komunistycznych prześladowaniach, których wcześniej jakoś nikt nie odczuwał.
Autor: Marcin Mały  Dodano: 06-01-2011
Koraszewski - święta kościelne a nauka   5 na 5
Boże Narodzenie: propaguje dzieworództwo, narodzenie boga-człowieka (lub odwrotnie, jak kto woli), fałszowanie historii (nie wiadomo czy w ogóle, z pewnością nie w tym roku i nie tego dnia), z aniołkami i  temu podobną oprawą artystyczną,
Wielkanoc: oczywiście zaopatruje dziecko w teorię zmartwychwstawania, okolicznościowe zaćmienia, anioły, itp.
Jeśli idzie o trzech królów (forma tradycyjna, dziś już wadliwa: trzech króli), promuje astrologię, fałszowanie historii itp.
I tak możemy przejechać się po tych wszystkich świętach, których głównym celem jest pojednanie z fałszem.     
 
Autor: Koraszewski  Dodano: 06-01-2011
MareKandre   1 na 1
Ciekawym przykladem sa tutaj Szwecja i Finlandia, panstwa o znikomym katolicyzmie i obecnie znikomej religijnosci. 6 stycznia to tam dzien kiedy sie przebywa w gorach jezdzac np. na nartach, z dziecmi ktore maja w tym czasie ferie zimowe. Nikt nie laczy 6/1 z religia.
Innym ciekawym zdarzeniem ze Szwecji byly Zielone Swiatki. Poniedzialek po niedzieli Zielonych Swiatek byl dniem wolnym od pracy (do pracy w ogrodku), ale rzad chcial ustanowic swieto narodowe i dzien wolny od pracy. Wiec zlikwidowano "zielony" poniedzielek, a wprowadzono 6 czerwca jako swieto narodowe, wolne od pracy. Bez jakiego bolu.
Autor: MareKandre  Dodano: 06-01-2011
wiarus - autor  -6 na 6
Widać, że na systemie organizacji szkoły się Pan zna tak samo jak na  gospodarce. W szkołach podstawowych, gimnazjalnych i licealnych godzin przeznaczonych na realizowanie programu i tak zawsze, jest za
 dużo właśnie po to by był czas na realizowanie dodatkowych zajęć. Poza tym
 dochodzi tzw. 42 artykuł więc z realizacją programu nie ma problemów jeżeli chodzi o wymiar godzinowy. A nawet jeżeli jakimś cudem nauczycielowi braknie godzin to i tak prowadzi zajęcia dodatkowe poza artykułem 42. Natomiast wytwórczość gospodarczą w Polsce ogranicza rozdmuchana biurokracja, ale o tym na Racjonalista.pl nikt nie pisze bo fakt ten nie współgra z ideologią ani sympatiami socjalistycznymi. Rząd kombinuje przy systemie emerytalnym łamiąc wcześniejsze umowy jakie Kowalski
 pod przymusem podpisywał z OFE, ale „racjonalni” spece od gospodarki bardziej przejmują się religią i wyliczają jak wiele stracimy bo Trzech Króli będziemy państwowo obchodzić.
Autor: wiarus  Dodano: 06-01-2011
Maciej Twardowski - wiarus   3 na 3
Rozumiem, że Pan kolejny teoretyk? Akurat własną edukację pamiętam doskonale dobrze, ponadto moja matka pracuje jako nauczycielka. I jeśli Pan sugeruje, że godzin w szkole jest "za dużo" i żadnych problemów nie ma - to o czym w ogóle dyskusja? W kontekście edukacyjnej katastrofy w Polsce. Problemy są i to całkiem poważne. I proszę mi nie zarzucać "sympatii" socjalistycznych. Dziękuje.
Autor: Maciej Twardowski  Dodano: 06-01-2011
hubertt71
PKPP Lewiatan niech lepiej wyliczy ile traci budżet na nagminnym wypłacaniu przez pracodawców części wynagrodzeń za pracę pracowników " pod stołem". Wspaniali pracodawcy tak troszczą się o wspólną kasę że aż ręce opadają.
Autor: hubertt71  Dodano: 06-01-2011
Maciej Twardowski - hubertt71
Jeśli pracodawca nie jest "wspaniały" (dlaczego miałby być?) to zawsze można go zmienić.
Autor: Maciej Twardowski  Dodano: 06-01-2011
wiarus - M.Twardowski  -3 na 3
Godzin na realizację podstawy programowej, jest na wyrost i obecność bądź brak obecności święta Trzech Króli w kalendarzu nie ma tutaj nic do rzeczy - a przy tym upiera się autor artykułu. Jak Pan nie rozumie co "podstawa programowa" czy "art.42"  znaczą to zachęcam do zapoznania się z lekturą MENu. Realizacja podstawy programowej w polskich szkołach akurat najmniej zależy od wymiaru godzin. Nikt dzisiaj nie patrzy na realizację podstawy programowej, a na to co nauczycieli zrobił ponad zakres obowiązków.
Autor: wiarus  Dodano: 06-01-2011
Maciej Twardowski - wiarus   2 na 2
Ależ Szanowny Panie! Ja mogę się zapoznawać z wszelkimi przepisami. Tylko dochodzimy do momentu, w którym przepisy zderzają się z codziennością. I proszę mi wierzyć na słowo - to, że w przepisach jest napisanie tak, a nie inaczej, nie oznacza, że w każdej szkole jest to realizowane! Konstytucja też wiele rzeczy gwarantuje. Jeśli mam informacje z pierwszej ręki - dotyczące sytuacji w jednej z lepszych szkół w jednym z większych polskich miast - to boje się pomyśleć jak sytuacja wygląda na prowincji. Pan jesteś idealista, który wierzy, że przepisy mają - zawsze i wszędzie - odzwierciedlenie w rzeczywistości.
Autor: Maciej Twardowski  Dodano: 06-01-2011
aniab - Kto zarobi?   2 na 4
A ja tak sobie pomyślałam: im więcej ustawowych świąt,tym częściej owieczki w kościele. Im częściej owieczki w kościele, tym więcej pieniążków na tacy. To nie chodzi o świętowanie mitu o 3 królach, ale o pieniądze.
Autor: aniab  Dodano: 06-01-2011
DominB - Do roboty lenie...  0 na 2
od myślenia głowa boli, ateiści mają jakieś święto wolne od pracy ? 22 Lipca ?
Autor: DominB  Dodano: 06-01-2011
webmaster - Polaków świętowanie   3 na 5
Gdybyśmy mieli być nowoczesnym państwem, argumenty socjalistów i klerykałów zostały by odparte argumentem ekonomicznym, aby nie wydłużać sobie świąt, bo nas jeszcze na to nie stać. Niemców czy Szwedów może i tak.
Jednak w socjalistycznym ciemnogrodzie będziemy:
- mieć dłuższe święta, a więc efektywnie mniej dni pracujących (ruchome wolne za soboty rozkładały się w miarę równo)
- mieć niższe emerytury (vide zmiany w OFE)
- świętować coś, co nie miało miejsca ( http://tvp.info/informacje/nauka/trzej-krolowie-nie-istnieli/3746587 )
- cieszyć się, że pracujemy tyle co kraje rozwinięte (tylko że dużo mniej wydajnie)
Autor: webmaster  Dodano: 06-01-2011
KarolG - Mała uwaga.
Dzień wolny można było odebrać za święto które wypadało w sobotę, a nie w niedzielę.
Najgorszym dla gospodarki efektem ustanowienia wolnego 6 stycznia jest przedłużenie okresu świąteczno-noworocznego o kolejnych parę dni.
Autor: KarolG  Dodano: 06-01-2011
KORIUS   3 na 3
Kolejny religinjy bzdet do świętowania narzucony wszystkim przez katolicką większość.
Autor: KORIUS  Dodano: 06-01-2011
cmos - W Niemczech Trzech Króli nie jest..
To nieprawda, że w Niemczech Trzech Króli jest wolne. Wolne mają wtedy tylko trzy landy: Baden-Württemberg, Bayern i Sachsen-Anhalt. Reszta idzie do pracy. Ja w Hesji też. Rozumiem, że autor notki tego nie wie, ale biskupi ogłaszający o tym w liście pasterskim muszą to wiedzieć i po prostu kłamią.
Autor: cmos  Dodano: 17-01-2011

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez Facebook lub OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365