Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
200.043.632 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 290 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
John Brockman (red.) - Nowy Renesans

Znajdź książkę..

Złota myśl Racjonalisty:
"Precz upiory! Będę teraz mówił o człowieku, którego samo imię ma już moc egzorcyzmu, będę mówił o Immanuelu Kancie! Powiadają, że nocne mary pierzchają z przerażeniem, gdy ujrzą miecz katowski. Jakaż więc trwoga musi je ogarniać, gdy wyciągnie się ku nim dłoń uzbrojoną w Kanta "Krytykę czystego rozumu"! Księga owa to miecz, którym w Niemczech dokonano egzekucji na deizmie. (...) Immanuel..
Komentarze do strony Ludzie jak bogowie?

Dodaj swój komentarz…
anhella - link
Czy można prosić o odnośnik do wspomnianej w artykule wypowiedzi Nergala?
Autor: anhella  Dodano: 07-01-2013
Reklama
Jan Grabiński - Ach te boskie plany   7 na 7
Niestety częste jest jednostronne widzenie "Pierwotnego Planisty". Przykład z własnego domu:
Syn zdał w 2012 maturę. Zdał - w sumie z niezłym wynikiem - niestety za słabym, żeby dostać się na wymarzone studia, a na inne raczej się nie wybiera - wobec tego ma teraz "czas wolny". W czasie wakacji zaś ujawniła się choroba, która by i tak studiowanie uniemożliwiła. Kilka osób z rodziny podsumowało tę sytuację tak, że nieźle to bóg wymyślił, że syn nie dostał się na uczelnię, bo by się teraz męczył na studiach i na pewno rok by stracił. 
Na moje pytanie, czy to dobrze, że sprowadził chorobę na syna - odpowiedzi nie uzyskałem. Nie wiem, czy jakaś myśl zasiałem w głowach członków rodziny, ale więcej takich uwag już nie słyszałem.
Autor: Jan Grabiński  Dodano: 07-01-2013
Adrian Trybek - Jan Grabiński   10 na 10
Umysł religijny to jedan umysł wyćwiczony w gimnastyce, można by nawet powiedzieć, że to mistrz ekwilibrystyki. W końcu "dzieki bogu", że znalazły się te klucze albo "dzięki bogu" przestał padać deszcz, ale niespełna 300 tysiecy ofiar fali płwowej w 2004 to już nie "dzięki bogu". 
Ode mnie dzięki za artykuł, ale Panu Jerzemu:)
Pozdrawiam
Autor: Adrian Trybek  Dodano: 07-01-2013
Jacholek - ewolucyjni bogowie   5 na 5
Bóg tak chciał, niezbadane sa wyroki boskie itd to sa przykłady pokretnej logiki ludzi wierzacych w istnienie jakiegoś planu istoty wyzszej. To tez pewna forma koncepcji Intelligent Design która zakłada że mozna ewentualnie wpłynąć na elementy tegoż planu. Taki super inteligentny manipulant był czesto wzorem różnych maniakalnych dyktatorów - panów zycia i smierci swoich podwładnych. Nie mozna natomiast wykluczyć że człowiek wyewoluuje do rangi pół-boga, gdy osiągnie władze nad elementami natury, które narazie wymykaja się spod jego kontroli. Czyż człowiek dysponujący nowoczesną technologią nie jest widziany jako bóstwo przez buszmena który nie kontaktował sie jescze z cywilizacją ? Tego typu przypadki miały już miejsce w przeszłości.  TO tak na marginesie. Pozdrowienia.
Autor: Jacholek  Dodano: 07-01-2013
mieczysławski - Wieża Babel   4 na 4
Tak, ludzie chcieli stać się jak bogowie, ale zazdrosny Jahwe przeszkodził ludziom.

Wracamy tu do podstaw moralności.

Według Księgi Rodzaju, poznanie dobra i zła było ciężkim przestępstwem.
Jahwe wypędził Adama i Ewę z raju, bo mogli zjeść owoc z Drzewa Życia i staliby się równi bogom.

Według pierwotnego boskiego zamysłu ludzie mieli być prymitywnymi śmiertelnymi stworzeniami, pozbawionymi zmysłu moralnego.
Czy nieświadomy człowiek nie będzie popełniał tego, co w oczach bogów jest obrzydliwe?
Zdarza się nam odczucie wyższości moralnej, kiedy mówimy jak moralnie zdegenerował się sąsiad.

Można dywagować, że bogowie mieli potrzebę zaspokajania despotyzmu, a spełniać miał to głupi i ślepo posłuszny człowiek, żebrający o polepszenie swojego życia.
Autor: mieczysławski  Dodano: 07-01-2013
Adrian Trybek - mieczysławski   2 na 4
Jedno sprostowanie. Pisze Pan, że w mitologii judeo-chrześcijańskiej ludzie mieli być pozbawieni zmysłu moralnego. Tutaj się Pan myli, gdyż jednak w Edenie (możnaby to nazwać zamkniętym modelem zbiorowości idealnej) elementy zamieszkujące go miały mieć jakiś tam stopień swobody wyrażony możliwością wyboru. W tym przypadku wybór sprowadzał się do przestrzegania albo złamania zakazu, co jednoznaczne jest z dokonaniem wyboru moralnego. Dopiero po dokonaniu tego wyboru (in minus oczywiście) element miał poznać (zapewne w pełni) co to "dobro", a co "zło".  I w tym miejscu dochodzimy do paradoksu bo jeżeli rzeczywiście bog ma być wszechmogący i wszechwiedzący to powinien stworzyć element, który przynajmniej byłby psychicznie na tyle stabilny by powiedzmy z daleka omijał miejsca mogące przysporzyć mu problemów (ale czy wówczas potrzebny byłby zakaz). Rozumiem, że można bez głębszej refleksji narazić się wymiarowi sprawiedliwości i dostać od prokuratora 10 czy 15 zarzutów, ale ot tak bezczelnie złamać jedno jedyne ograniczenie, jasno i wyraźnie wyrażone w formie zakazu?! To raczej niezbyt dobrze świadczy o stwórcy:)
Autor: Adrian Trybek  Dodano: 07-01-2013
mieczysławski - definicja zmysłu moralnego   1 na 1
Zmysł moralny najczęściej definiuje się jako zdolność do rozróżniania dobra i zła, z kolei rozumienie dobra i zła może się różnić, jest wiele definicji.
Nazwa zmysł moralny kojarzy się z cechą instynktowną, która nie musi być definiowana, którą powinien posiadać człowiek jak cechę wrodzoną, podobnie jak np. inteligencję.
Można też działać bez zmysłu moralnego i emocji, kierując się nakazem ślepego posłuszeństwa, ale takie zachowania oceniamy jako psychopatię, moralne "upośledzenie".
Autor: mieczysławski  Dodano: 07-01-2013
Paprocki - Mieczysławski@   2 na 4
Nie do końca, działanie pod wpływem ślepego posłuszeństwa da się wyjaśnić szczególną aktywnością jednego z elementów składowych zmysłu moralnego- etyki społecznej. Sprzyja to oczywiście nie tylko wyłączeniu racjonalnego myślenia, ale i osłabieniu lub wyłączeniu empatii. Hitler wykorzystał niezamierzenie, czy raczej nieświadomie, etykę społeczną w połączeniu z etyką boskości, dehumanizując tzw podludzi jako element nieczysty, zdegenerowany. Empatia to z kolei ważny składnik etyki autonomii, ale wszystko razem składa się na ten zmysł, ten instynkt. Często w takim razie to on nie pozwala odróżniać dobra od zła, bo wytworzył się w ludziach wskutek tysięcy lat życia w skrajnie innych warunkach, a dzisiaj często ujawnia się jako atawizm- można go porównać do złego nawyku. Szczególne upodobanie do seksu bez zobowiązań dla przykładu, może instynktownie oburzać, bo etyka czystości jest ewolucyjną odpowiedzią i zaporą przed chorobami wenerycznymi.
Autor: Paprocki  Dodano: 08-01-2013
darekpiotrek - @Paprocki   4 na 4
"Szczególne upodobanie do seksu bez zobowiązań dla przykładu, może
instynktownie oburzać, bo etyka czystości jest ewolucyjną odpowiedzią i
zaporą przed chorobami wenerycznymi."
Upodobanie seksu bez zobowiązań jest uwarunkowane ewolucyjnie.
Korzystnie wpływa na powstawanie coraz to innych kombinacji genów. Jest pożyteczne dla gatunku. Gatunek rośnie w siłę, właśnie dzięki tej różnorodności.
Autor: darekpiotrek  Dodano: 08-01-2013
Adrian Trybek - darekpiotrek   2 na 2
W pewnym stopniu (chyba) myli się Pan odnośnie seksu bez zobowiązań i ewolucji, jeżeli chodzi o ludzi. Mam na myśli konieczność monogamii (biologicznej nie społecznej) w celu odchowania potomstwa, co z kolei gwarantuje przetrwanie genotypu. Jednak sprawa seksu bez zobowiązań to zawiły temat, bo na przykład z bliskich nam hominidów tylko gibony wykazują predylekcje do posiadania jednego partnera z kolei u gryzoni skłonność do monogamii jest bardzo duża i chyba większa niż u naczelnych.

Pozdrawiam
Autor: Adrian Trybek  Dodano: 08-01-2013
Paprocki   1 na 1
Ten temat to temat rzeka, trudno o jednoznaczne odpowiedzi. Np Thornhill i Palmer dowodzili, że gwałt może być faworyzowanym motywem adaptacyjnym, bo zwiększa szansę przekazania genów, ale zaraz pojawia się pytanie o wybredność samic w doborze partnerów i jak się to ma do etyki społecznej i tej autonomii.
Autor: Paprocki  Dodano: 08-01-2013
darekpiotrek   1 na 1
Konieczność monogamii w celu odchowania potomstwa to fakt. Jest to uwarunkowanie  drugorzędowe i (podobno) zamyka się w okresie 3 lat. To wyjaśnia dlaczego statystyczna para odczuwa znudzenie sobą, właśnie po ok 3 latach.  Pozdrawiam
Autor: darekpiotrek  Dodano: 08-01-2013
mieczysławski - niemoralna "matka natura"   2 na 2
Wielu ludzi poznając życie dzikich zwierząt doznaje "wstrząsu moralnego".
Był sobie artykuł  o "zboczonych pingwinach" - rękopis przeleżał 100 lat, bo rzeczy tam opisane szokowały ludzi w czasach epoki wiktoriańskiej.
Okrucieństwo w świecie przyrody często się zdarza, np. życie lwów i innych drapieżników.
Wielu ludzi myśli, że człowiek posiada rzecz, której nie mają zwierzęta - zmysł moralny.
Katastrofy, głód, wojny poddają nasz zmysł moralny ciężkiej próbie, często zwyciężają "zwierzęce instynkty", walka o byt czasami wymaga postępowania niemoralnego, może się pojawić dychotomia, ale wynika to głównie z wierzeń religijnych, że zmysł moralny pochodzi ze duchowego świata idei.
Autor: mieczysławski  Dodano: 08-01-2013
Paprocki   2 na 2
Wiele zwierząt posiada jakiś szczątkowy zmysł moralny, u nas jest bardziej rozwinięty. Problem w tym, że ów zmysł to też zwierzęcy instynkt, ale racja, że przekonanie o jego niebiańskości rodzi dysonans poznawczy.
Autor: Paprocki  Dodano: 08-01-2013
kraken   1 na 3
Kolego mieczyslawski-z ta Wierza Babel to bylo troche nie tak,sprobuje zacytowac z pamieci,kiedy "dobry" bog looknal na te budowle,rzekl-"sa jednym narodem,i dlatego zaczeli budowac.A wiec w przyszlosci ,NIC co zamierza, nie bedzie dla nich niemozliwe.Zejdzmy wiec i pomieszajmy im jezyki"-tak jakos to "szlo"..dziwic tylko moze,ze wszechwiedzacy Mzimu nie wiedzial,ze niemozliwym jest wybudowanie wiezy,ktora bylaby widoczna z kazdego zakatka Ziemi,bo taki byl cel tej budowy,a nie jak glupio tlumaczy kosciol, siegniecie nieba.
Ergo, "bog" smiertelnie przestraszyl sie potegi ludzkiego umyslu,zjednoczonego w konkretnym celu.
Ale wracajac do meritum-to 'poprawianie" boskich zamyslow,poprzez utrzymywanie wlasciwych z nim relacji wymyslili juz najprymitywniejsi szamani,a obecne koscioly tylko korzystaja z tego pelna garscia.Kiedy modly o przychylne nastawienie bostwa chybily,ZAWSZE mozna bylo wytlumaczyc,ze "co laska" byla za mala, i Mzimu sie wkurzylo.Podobnie obecnie-nie ma juz bogow piorunow,wiatrow,sniegu i mrozu-jest jeden monopolista,i kiedy suto oplacone modly spelniaja skutek-to 'widomy znak laski",kiedy,a tak jest najczesciej ..PUDLO-to "niezbadane sa wyroki...." Co napawa mnie niebotycznym zdumieniem,to fakt,ze ludzie wciaz sie na to nabieraja..
Autor: kraken  Dodano: 09-01-2013
darekpiotrek
" etyka czystości jest ewolucyjną odpowiedzią i
zaporą przed chorobami wenerycznymi."
Takie powiązanie jest rzeczywiste ale słabe. Dokonujemy wyborów ( świadomych i nieświadomych) kierując się kilkoma silnymi determinantami oraz oceanem słabych.
Autor: darekpiotrek  Dodano: 09-01-2013

Pokazuj komentarze od najnowszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez Facebook lub OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365