Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
199.414.669 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 217 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"
Kazimierz Czapiński - Dokąd kler prowadzi Polskę? Laickie mowy sejmowe
Agnieszka Zakrzewicz - Papież i kobieta

Złota myśl Racjonalisty:
"Tolerancja jest to gotowość przyznania przedstawicielowi innego światopoglądu tej samej dozy inteligencji i dobrej woli, co sobie."
 Kultura » Sztuka » Filmy i filmoznawstwo

Winden: Sic Mundus Creatus Est [1]
Autor tekstu:

Niemcy mieli bardzo udany debiut na Netflixie. Już pierwsze dwa sezony serialu Dark cieszyły się niezwykłą popularnością. Finalny odcinek trzeciego sezonu na platformie IMDB otrzymał notę 9,9, co jest dużym ewenementem.

Dark jest z pozoru dość prostą opowieścią, która jednak kryje w sobie wiele symboli i nawiązań. Spiritus movens fabuły jest postać H.G. Tannhausa, zegarmistrza, który stworzył dzieło Podróż w czasie. Jest to nawiązanie do Wehikułu czasu H.G. Wellsa (1895).

Wells pokazał przyszłość ludzi, którzy ewoluowali w dwa odrębne gatunki istot: Elojów i Morloków. Ci pierwsi to potomkowie bogatej i sytej części obecnej ludzkości. Żyją na powierzchni ziemi, są piękni i młodzi, lecz posiadają dziecięce pojmowanie świata, nieświadomi dobra i zła, pozbawieni są umiejętności współpracy, żyją w małych grupach i żywią się owocami. Żyją dostatnio, bez lęku o przyszłość. Nastawieni są pokojowo, lecz pozbawieni ciekawości. Mieszkają w dużych budynkach i nie pracują. Tak doskonale przystosowali się do środowiska, że siła i intelekt stały się zbędne do przeżycia. Morlokowie z kolei wywodzą się od ludzi poniewieranych, którzy wykorzystując zdobycze techniki zasiedlili wnętrze ziemi, a na powierzchnię wychodzą tylko po zmroku. Ich niedola zepchnęła ich do podziemi, gdzie ewoluowali i sie przystosowali. Są brzydcy i nie lubią światła, ale zarazem są zaawansowani technicznie i inteligentni. Wykorzystując swoje przewagi i resentymenty całkowicie podporządkowali sobie naziemnych Elojów, których traktują jako swoje bydło hodowlane. U Elojów nie ma prawie starych ludzi, gdyż osobniki w sile wieku są po prostu konsumowane przez Morloków. Statki czasu (1995), autoryzowana kontynuacja Wehikułu czasu, przedstawia Morloków jako pokojowo usposobioną rasę badaczy, która opanowała potęgę Słońca.

Drugim ważnym nawiązaniem Dark jest Tablica Szmaragdowa. Ważne są także odwołania do Biblii, zwłaszcza do mitu o Adamie i Ewie, aczkolwiek tajemniczy ksiądz Noe, jest raczej alchemikiem, gdyż plecy wytatuowane ma obrazem Tablicy Szmaragdowej, zaś jej dziesiąty punkt: „Sic Mundus Creatus Est" (Tak świat stworzony jest) zdobi bramę czasoprzestrzenną. W podziemiach kościoła mieści się siedziba tajnego stowarzyszenia Sic Mundus, zwanego także Podróżnikami, na czele których stoi Adam. Jak więc stworzony jest świat Dark? Jest toksycznie rozszczepiony na dwa pseudoświaty, które się wzajem zwalczają.



Trzecim wreszcie nawiązaniem jest miejsce akcji, czyli tajemnicze miasteczkowo Winden. W Niemczech istnieją miejscowości o nazwie Winden, jednak to serialowe jest fikcyjne. Centralnym obiektem Winden, jest elektrownia atomowa, a w żadnym niemieckim Winden nie ma elektrowni atomowej. Istotna jest więc sama nazwa. Winden jest ciekawą sygnaturą twórcy serialu. Otóż wszystkie niemieckie Winden to dawne osady słowiańskie. Winden jako nazwa miejscowa w języku niemieckim znaczy expressis verbis „Słowianie", w sensie: osada słowiańska. A bardziej precyzyjnie: w języku niemieckim Słowian osiadłych nad Łabą określano Wendami, zaś tych osiadłych nad Menem — Windami. W północnych krajach niemieckich Słowianie nazywani są przez Saksonów Wendami, zaś w południowych (Bawaria, Szwabia, Austria, Szwajcaria), przez Franków byli zwani Windami. Jak pisze Saskia Pronk-Tiethoff, lingwistka z Uniwersytetu Leiden: "The forms -winden/-wenden or Windisch-/Wendisch- also occur in toponyms in areas where Slavs and Germanic people lived in close proximity. The forms -winden/-wenden point to the settling of Slavs in Germanic environment, the latter forms to later settling of Germans in close proximity of Slavic settlenemts (Herrmann 1985: 43) [ 1 ]. We współczesnym niemieckim, Wenden odnosi się generalnie do mniejszości Serbów Łużyckich, zaś Winden do mniejszości słoweńskiej żyjącej w Austrii. Niemniej w średniowieczu zarówno Winden, jak i Wenden odnosiło się do wszystkich Słowian. [ 2 ]

Twórca serialu Dark, o jakże niezwykłym imieniu: Baran Bo Odar, jest Niemcem urodzonym w Szwajcarii, który posiada słowiańskie korzenie. Jeden jego dziadek był Tatarem mieszkającym w Rosji, drugi zaś Ślązakiem, który wyjechał do Stambułu i ożenił się z Turczynką. Jak mówił Baran dla magazynu Zeit tuż po premierze Dark: „Der Vater meines Vaters war ein Tatar, und er war immer zur falschen Zeit am falschen Ort. Erst musste er vor der Oktoberrevolution in Russland fliehen und reiste über China nach Deutschland, wo er Medizin studierte. Als Hitler an die Macht kam, musste er wieder zurück nach China. Am Ende floh er auch noch vor Mao. Der Vater meiner Mutter war ein Schlesier, der nach Istanbul gegangen ist und dort meine Großmutter kennengelernt hat."

Elektrownia atomowa w Winden jest także wątkiem osobistym twórcy. Ojciec Barana pracował jako chemik dla przemysłu nuklearnego w Szwajcarii. Poza nazwą Winden, w Dark występują także słowiańskie imiona. Marek Tannhaus: wprawdzie imię Mark jest międzynarodowe, lecz w serialu występuje ono w formie Marek, która jest stricte zachodniosłowiańska. Marek pojawia się tylko w ostatnim odcinku serialu, pt. Raj, lecz jak się okazuje, był on kluczowy dla całej akcji, gdyż to właśnie jego śmierć była przyczyną podróży w czasie, które doprowadziły do chaosu błędnych światów. Jeszcze bardziej wymowną sygnaturą twórcy jest postać Bartosza Tiedemanna, czyli syna dyrektora elektrowni atomowej, Aleksandra Tiedemanna. Tożsamość Tiedemanna okazuje się fałszywa, pierwotnie nazywał się Boris Niewald i zmienił swoje imię i nazwisko po przybyciu do Winden w roku 1986. Jak wiadomo tatarski dziadek twórcy Dark, zmienił swoje nazwisko po emigracji do Niemiec. Bartosz to staropolska forma imienia Bartłomiej.

Dark jest więc niemieckim majstersztykiem z ciekawym słowiańskim wątkiem, który może nam zwrócić uwagę na bogatą historię Słowian na ziemiach południowych Niemiec. Wiele wiemy o Słowianach połabskich, lecz niewiele o Słowianach nadreńskich czy nadmeńskich. Jak wskazuje Wolfgang Janka: historycy posiłkujący się źródłowymi badaniami onomastycznymi uznają regionalne czy też miejscowe nazwy Winden lub Wenden na terenie Bawarii za wskazanie obecności Słowian w danym regionie. Niemcy odkrywają historię Słowian, zwanych w Cesarstwie Franków Windami, w ramach projektu Bavaria Slavica. W przeciwieństwie do Wendów, czyli Słowian połabskich, którzy przetrwali do dziś na pograniczu polsko-niemieckim, Windowie, którzy żyli na ziemiach zwanych dziś Frankonią — zanikli całkowicie. Jak było to możliwe, skoro ich osadnictwo nie miało charakteru sporadycznego, lecz masowy, co pokazuje poniższa mapa Frankonii:



Słowianie przez wieki byli zniewalani. Był to proceder na tyle masowy, że w Europie Zachodniej etnonim Słowianin stopił się całkowicie ze słowem niewolnik. Jeśli więc gdziekolwiek na Zachodzie określisz kogoś Słowianinem, to ów usłyszy wyłącznie słowo „niewolnik" (np. w szwedzkim 'niewolnik' — slav, 'Słowianin' - slav). Proces tego utożsamienia wiąże się właśnie z handlem frankońskimi Windami, gdyż zlanie tych słów zostało najwcześniej zanotowane w Regensburgu (patrz powyższa mapa). Dokumenty bawarskie z tego okresu wyróżniają dwie kategorie chłopów pracujących dla klasztoru św. Emmerama w Regensburgu: „Bawarczycy oraz Słowianie, ludzie wolni i niewolnicy", z czasem opis został zredukowany do postaci: „ludzie wolni i Słowianie".

W tym właśnie miejscu Winden spotyka się z Wehikułem czasu. Otóż rasa podziemnych Morloków Wellsa odnosiła się Słowian, którzy w owym okresie znów w całej Europie znaleźli się w niewoli (otomańskiej, habsburskiej, pruskiej i carskiej). Morlokowie odnoszą się do Morlachów, którzy w czasach Wellsa byli popularnym archetypem szlachetnego dzikusa. [ 3 ]

W okresie średniowiecza etnonim Morlachów odnosił sie do Maurovlachoi, co na polski możnaprzetłumaczyć jako Czarni Wołosi, niemniej od renesansu italscy Wenetowie przenicowali go jako określenie Słowian, zwłaszcza starożytnych (Camillo Federici: Gli antichi Slavi, ossia le Nozze dei Morlacchi). Innymi słowy, alpejscy Słowianie nadadriatyccy, których Austriacy określali Windami (w okresie średniowiecza, ziemie Słowenii i Chorwacji zwane były Windische Mark), Wenetowie zaczęli określać Morlachami. Encyklopedia Britannica z 1910 podaje, że Morlachowie lub Morlakowie dla angielskich autorów oznaczają dalmatyńskich Słowian.

Historyczni Morlachowie pojawiają po raz pierwszy w połowie XIV w. i związani są z handlem solą i serem dla Republiki Wenecji oraz chorwackiego Zadaru. [ 4 ]. Jako modelowych barbarzyńców spopularyzował ich Wolter w swoich pismach, np. w Szkicu o obyczajach i duchu narodów pisze, że żyjący nieopodal Wenecji Morlachowie są „znani jako najbardziej dzicy ludzie świata".

W tym samym jednak czasie Wenecjanin Alberto Fortis opublikował całą książkę poświęconą Morlachom (Londyn 1778), których przedstawił jako lud najwierniej przechowujący pradawne tradycje, w efekcie stali się archetypem szlachetnego dzikusa. Jak dowodził Fortis, Morlachowie różnią się od cywilizowanych zachodnich Europejczyków moralnością: ich prostota i szczerość są poczytywane wśród cywilizowanych jako naiwność, co prowadziło do ich wykorzystywania i niewolenia. Wystarczy udać ich przyjaciela, by można było z nimi robić, co się chce.

Kluczowe cechy Morlachów: „Żyją w patriarchalnych kooperatywach, są niezwykle gościnni, kultywują uczciwość, posiadają malownicze zwyczaje (braterstwo, siostrzeństwo, postrzyżyny), malownicze wierzenia (wróżki, bóstwa losu, wilkołaki, wampiry), malownicze ubiory, niezwykłą muzykę (ojkanje), niezwykłe instrumenty muzyczne (gęśle i svirala), niezwykłą poezję — jak starożytni Grecy gromadzą się wokół bajarza (zazwyczaj ślepego), który śpiewa o heroizmie i jak Grecy tańczą "w kole". Są wysocy i odważni, ich dzieci dorastają jak Spartanie (kąpią noworodki w lodowatej wodzie — by umarło lub stwardniało)" [ 5 ].


1 2 Dalej..
 Zobacz komentarze (25)..   


 Przypisy:
[ 1 ] Saskia Pronk-Tiethoff, The Germanic loanwords in Proto-Slavic, 2013, Leiden Studies in Indo-European, s. 67.
[ 2 ] Rado L. Lencek, The terms Wende — Winde, Wendisch — Windisch in the historiographic tradition od the Slovene lands, Slovene Studies 12/1, 1990.
[ 3 ] Larry Wolff, Venice and the Slavs: The Discovery of Dalmatia in the Age of Enlightenment, Stanford University Press, 2002, s. 348.
[ 4 ] Listine o odnoąajih Južnoga Slavenstva i Mletačke Republike. III. Zagreb: JAZU. 1872. s. 237.
[ 5 ] Inoslav Beąker, Brutal Highlanders and Crooked Seasiders: Two Opposing Mediterranean Literary Archetypes, Studia Mediterrana, 1/2, 2019.

« Filmy i filmoznawstwo   (Publikacja: 06-07-2020 Ostatnia zmiana: 06-01-2021)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    MS Word

Mariusz Agnosiewicz
Redaktor naczelny Racjonalisty, założyciel PSR, prezes Fundacji Wolnej Myśli. Autor książek Kościół a faszyzm (2009), Heretyckie dziedzictwo Europy (2011), trylogii Kryminalne dzieje papiestwa: Tom I (2011), Tom II (2012), Zapomniane dzieje Polski (2014).
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 952  Pokaż inne teksty autora
 Liczba tłumaczeń: 5  Pokaż tłumaczenia autora
 Najnowszy tekst autora: Oceanix. Koreańczycy chcą zbudować pierwsze pływające miasto
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 10291 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365