Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Leonardoo - niemiecka fascynacja mrokiem 0 na 2 Jak to napisał znany publicysta (Michalkiewicz), niektóre współczesne "dzieła sztuki" można opisać temi słowy, iż autorzy onych utworów "sr*ją i szc*ają do słoików i sprzedają je większym od siebie bałwanom".
Zwłaszcza kultura niemiecka z lubością posługuje się symboliką mroku i bawi się pomieszaniem pojęć, co widać nawet w tzw. mistyce nadreńskiej mistrza Eckharta, a potem u Lutra. Mrok i ezoteryka widoczne są u Geothego. Wreszcie całkiem niedawno, podczas ostatniej wojny, essmani brali udział w mrocznych obrzędach.
No cóż, kończy się powoli dominacja ekonomiczna Niemiec, więc bardzo możliwe, że spod maski Europejczyków wkrótce wyzionie jakże dobrze nam znana germańska dark power w mundurkach Zary lub Armaniego. Niestety, nie udało mi się odnaleźć na YT oglądanego kiedyś filmu o świątyniach okultystycznych III Rz. Mam tylko to:
www.youtube.com/watch?v=WOPtFZmb71U Reklama
BethLuisNion - Serial Dark - komentarz cz.1 1 na 1 Przeczytałam tytuł artykułu, potem naturalnie sam artykuł i zastanawiam się czy oglądaliśmy ten sam serial…? Ja rozumiem powiązanie nazwy Winden z Wendami/Wenedami (gdzieś zresztą czytałam o tym nawet na stronach niemieckojęzycznych), zauważyłam też polsko brzmiące imiona, o których wspomina autor artykułu, a także powiązanie z „Wehikułem czasu” H.G. Wellsa (tego trudno byłoby nie zauważyć), ale… Po pierwsze. Nie do końca rozumiem o czym miał być artykuł – czy o serialu „Dark” i zawartych w nim słowiańskich easter-eggach (jak mawia młodzież), czy o literackiej klasyce podróży w czasie jaką jest niewątpliwie „Wehikuł czasu” Wellsa i odkryciu domniemanych powiązań między słowiańskimi Wenedami a Morlokami? Po drugie. Wiodąca tematyka serialu kręci się wokół tego, co zawsze jest tematem filmów wykorzystujących motyw podróży w czasie, a więc wokół pytania: czy i jak można uniknąć nieuniknionego bólu (lub błędu), który już się wydarzył. I ten właśnie motyw, zwielokrotniony przez mnogość postaci i sytuacji, jest również osią tego serialu. Jest naturalnie również wykorzystany w „Wehikule czasu” i to jest to zasadnicze podobieństwo. cdn.
BethLuisNion - Serial Dark - komentarz cz.2 1 na 1 W "Wehikule czasu" ten temat jest zobrazowany przez prosty ciąg wydarzeń - śmierć narzeczonej, próba cofnięcia się w czasie aby do tego nie dopuścić i zrozumienie, że coś co się stało, już się nie odstanie. Jednak w przeciwieństwie do Wellsa, który bohatera wysyła w przyszłość po tym jak uświadamia sobie że nie uda mu się zmienić przeszłości, twórcy serialu "Dark" pokusili się o coś w rodzaju "happy endu". Przy czym jaka jest cena i skala tej "szczęśliwości", to już trzeba się przekonać samemu. Jeśli więc ktoś, po przeczytaniu artykułu, ale nie znając serialu, będzie oczekiwał w serialu jakichś nawiązań do wellsowskich Morloków to się bardzo zawiedzie. Po trzecie. Serial zawiera wiele nawiązań okultystycznych, niekoniecznie słowiańskich. Odkrywanie ich w różnych miejscach nie wnosi jednak zbyt wiele do samej treści, ale nadaje serialowi odpowiedni, mroczny, trochę steampunkowy klimat. cdn.
BethLuisNion - Serial Dark - komentarz cz.3 1 na 1 Krótko mówiąc, według mnie, tytuł artykułu i postawione w nim tezy są bardzo mylące w odniesieniu do samego serialu. Twórcy serialu „Dark” poszli w podróżach w czasie dużo dalej i w innym kierunku niż H.G. Wells w „Wehikule czasu” i to głównie za tę mrówczą pracę i nienowoczesny, mroczny klimat miasteczka istniejącego jakby poza czasem w środku niekończących się lasów, serial ma tak wysokie oceny. Natomiast słowiańskie odniesienia wskazane przez autora artykułu (z których wg mnie najciekawszym i najbardziej trafnym jest nazwa miasteczka Winden) mają w tym przypadku według mnie - wyłącznie charakter ciekawostki. cdn.
BethLuisNion - Serial Dark - komentarz cz.4/4 1 na 1 Twórcy serialu (wątpię, aby pracował przy tej fabule tylko jeden człowiek) stworzyli całe uniwersum postaci, umiejscawiając je w różnych płaszczyznach czasowych (przeskok czasowy co 33 lata jest również ciekawy w kontekście okultyzmu), a w trzecim sezonie nawet w rzeczywistości równoległej, pozwalając im współistnieć i prowadzić grę w poszukiwanie punktu decydującego o tych czy innych wydarzeniach.
Jak niesamowitą pracę wykonali i jak skomplikowane i precyzyjne jest to uniwersum można obejrzeć na oficjalnej stronie serialu. Netflix zadbał o tych, którzy chcą uniknąć spoilerów i umożliwił nawet wybór dostępnych informacji – drzewo genealogiczne postaci zmienia się wraz z numerem sezonu i odcinka, który wybierzemy.
darknetflix.io/pl#who koniec.
Leonardoo - pomruki z ciemnego lasu 0 na 2 Parafrazując pożegnalny list Petroniusza do Nerona z "Quo vadis" można by powiedzieć: Szanowni sąsiedzi znad Renu, jesteście naprawdę dobrzy w produkcji proszków do prania i samochodów - naprawdę wielki SZACUN. - Róbcie to dalej, a świat będzie szczęśliwszy. Jesteście też całkiem dobrze zorganizowani, jeśli chodzi o mordowanie ludzi na skalę przemysłową - ludzkość wam tego nie zapomni, zwłaszcza jeśli ktoś przeżyje. Jeśli kiedyś będzie taka potrzeba, wiemy gdzie szukać. Ale BŁAGAM, nie próbujcie wytyczać nowych szlaków w dziedzinie przewodnich idei dla ludzkości, bo wasza filozofa zawsze była do d**y. To NAPRAWDĘ nie przypadek, że najfajniejsze idee powstawały na słonecznych wybrzeżach Morza Śródziemnego, w blasku słońca i powiewach łagodnego wiatru. To nie przypadek, że Chrystus nauczał w Palestynie, Sokrates w Atenach, a Marek Aureliusz w Rzymie...Czy to naprawdę przypadek, ze okres panowania Franków w Europie nazywany jest przez historyków ciemnymi wiekami? Wierzcie mi lub nie, ale w bagiennych i pochmurnych lasach północy, przy wyciu chłodnych wiatrów i wilków, tudzież krakania wron, nie da się wymyślić nic naprawdę fajnego. - Dajcie se spokój.
Klopton - @Leonardo 1 na 1 Hegel, Schelling, Fitche, Goethe, Nietzsche, Bach, Beethoven, Strauss, Brahms, Schumann, Wagner, no i cała niemiecka myśl inżynieryjna bez której dzisiejsza cywilizacja nie miałaby miejsca. "Nic fajnego" to idealnie pasuje do Polski i Polaków i tutaj cały świat się zgodzi, nawet większość Polaków :) Niemcy będą jeszcze stulecia odgrywać kluczową i centralną rolę nie tylko w Europie ale i na całym świecie (jak na razie to jedyny kraj w którym naukowcy zebrali się i zbudowali oddolną komisje która ma zbadać przekręt związany ze współczesną plandemią. Prócz Rosji to jest właściwie jedyny kraj gdzie jeszcze pozostała wolność myślenia w nauce). Niemcy mają nie bez powodu czarną barwę w fladze i tyle wersji Fausta. To jest naród który musi zaglądać tam gdzie inni nie chcą. Dlatego są tacy ważni dla całego świata. Jak by na południu było tak świetliście, to by emigranci nie szli do Niemiec. Co do artykułu to szukanie powiązań ze Słowianami jest mocno przesadzone. Słowianie z nad Odry i Łaby to tacy Słowianie jak Prusacy z Królewca są Niemcami.
Leonardoo - @Klopton 1 na 1 Nie chciałbym wdawać się w szczegółowe oceny poszczególnych filozofów i artystów - można na ten temat napisać całą bibliotekę... Niemcy mają pewne osiągnięcia w skali swojego kraju. Natomiast w skali globalnej, historycznie biorąc, brak sensownych osiągnięć. Hiszpanie stworzyli Meksyk, Portugalczycy - Brazylię, Belgowie - RPA, Anglicy - USA i Australię, Rosja - skolonizowała Syberię. Niemcy też mieli kolonie w Afryce - tam stworzyli pierwsze obozy zagłady... , Zakon Krzyżacki, wojny religijne z okresu reformacji oraz zasada Cuius rego eius religio. Polacy? - Unia Polsko-Litewska - przez 200 lat skuteczne zarządzanie olbrzymim wielokulturowym państwem, Grunwald 1410, Wiedeń 1683, Warszawa 1920, Solidarność - to wydarzenia, które zmieniły historię świata w dobrą stronę. Niemcy żyli sobie za naszymi plecami jak pączki w maśle: nie byli najeżdżani przez Wikingów (bo nie było co rabować), owszem Hunowie pustoszyli Bawarię ale krótko, nie dotarli do Niemiec Tatarzy (bo zatrzymał ich Henryk Pobożny pod Legnicą), nie dotarli do Niemiec Turcy w 1683, nie dotarli do Niemiec bolszewicy w 1920. Dopiero w 1945 r. niemieckie kobiety poznały "zapach obcych ognisk" (vel ruskich onuc).
Leonardoo - @Klopton 2 2 na 2 Ile warta jest niemiecka filozofia i kultura dobrze pokazała krótka historia NRD - wystarczyło 50 lat, żeby gruntownie zdemoralizować to społeczeństwo. Gdyby całe Niemcy były pod rosyjską okupacją przez 120 lat... heh Niemiecka filozofia i kultura nie miała intelektualnej siły do powstrzymania Krzyżaków (zrobił to Paweł Włodkowic na Soborze w Konstancji), nie powstrzymali fanatyzmu religijnego i krwawych wojen / powstań chłopskich okresu reformacji (to polski król powiedział: Nie jestem królem waszych sumień), nie powstrzymali ruchów rewolucyjnych XIX w. (gdy w Polsce wtedy panowała wśród arystokracji i szlachty chłopomania), nie potrafili zapobiec hitleryzmowi... - za wyjątkiem Ottona III, któremu marzyła się zjednoczona Europa, nie stworzyli żadnej pozytywnej idei wykraczającej poza ich drobnomieszczańskie interesy. Wszystko, co robili, robili przede wszystkim dla własnej korzyści. - Nie znajdziesz w niemieckiej filozofii takich tez, jakie przyświecały twórcom Unii Polsko-Litewskiej: "wolni z wolnymi, równi z równymi, godni z godnymi", albo potem "za wolność waszą i naszą".- Prawdę mówiąc, trochę wkurzające jest to ograniczenie do ilości znaków, bo jak chcę dodać dłuższy komentarz, to mam siedzieć na forum przez całą godzinę? - Dziecinada.
Leonardoo - @Klopton 3 2 na 2 Nawet jeśli dziś niemieccy lekarze kwestionują tzw. pandemię, to robią to we własnym interesie, a nie w interesie globalnym. Może nie wierzą w Covida, ale Bayer pewnie już produkuje szczepionkę, którą się sprzeda... Polakom. Emigranci walą do Niemiec drzwiami i oknami, bo niemiecki przemysł potrzebuje rozpaczliwie rąk do pracy, ale skończy się to tak jak zwykle... Oczywiście, nie kwestionują cech pozytywnych tego narodu, i jestem jak najbardziej za tym, aby żyli sobie spokojnie, rozwijali przemysł i budowali swój dobrobyt, per fas et nefas... Ale w sprawach dotyczący idei przewodnich dla reszty świata nie mają wiele do zaoferowania, co widać po cherlawej UE. Jedyna rzecz, która budzi mój szczery szacunek, to sposób w jaki Niemcy przyswoili sobie dorobek starożytnego Rzymu. Do dziś w Niemczech na dużą skalę nauczana jest łacina - szacuje się, że obecnie w Niemczech swobodnie posługuje się łaciną ok. 50 tys. osób, podczas gdy w Polsce - ok. 5 tys. Może dlatego starożytne teksty łatwiej są dostępne po niemiecku niż po polsku. Co jest smutne. Może dlatego Niemcy czują się bardziej europejczykami niż Polacy, bo swoją tożsamość budują na 2 tys. -letniej (ukradzionej) tradycji, a niektórym Polakom wydaje się, że Polska powstała w 1944 r. po Manifeście PKWN.
Klopton - @Leonardo 1 na 1 Jeśli Polska to serce Europy, to Niemcy (albo lepiej powiedzieć narody germańskie, bo Austrię itp też tu trzeba wliczać) są mózgiem. Kiedy kraje które wymieniłeś były zajęte kolonizowaniem (a więc grabieżą) to Niemcy były zajęte budowaniem...Europy. Europa niewiele zawdzięcza Brazylii, Meksykowi, RPA, ale zawdzięcza najwięcej Niemcom gdyż ich ekspedycje były bardziej badawcze niż grabieżcze. Idealizm niemiecki jest źródłem naszej europejskiej kultury, bo to nie anglosaskie cwaniactwo i barbarzyństwo (Anglosasi w holokaustach raczej gonią, jak nie wyprzedzają Niemców) które posyłało 10 letnie dzieci do pracy na pełen etat w kopalniach, zbudowało kulturę na naszym kontynencie, a niemieckie systemy oświaty. Akurat kiedy Angole pisali dzieciom grafiki pracy po 6 dni w tyg w kopalni, w Niemczech pisano dzieciom program szkolny. Oś przecinająca w pionie Ren i Alpy (czyli dawne cesarstwo) to rdzeń Oświecenia a także i wcześniejszej integracji europejskiej, bo bez wypraw krzyżowych nie było by rozwoju (gdyż po wiedzę głównie się wyprawiano - patrz zamek w Malborku, wyprzedzał swoje czasy i to sporo), i możliwe że nie byłoby i bitwy pod Wiedniem bo zamiast Habsburgów mielibyśmy tu Osmanów.
Klopton - @Leonardo 1 na 1 Narody nie są po to aby je osądzać. Każdy ma swoją rolę. Polską miała przez pewien czas tak "ważną", że jej nie było przez kilka stuleci i nikt nie ubolewał. Narody germańskie miały, mają i będą mieć za to kluczowe rolę do odegrania w Europie a bez Europy nie ma Świata. Świat zawdzięcza Europie to co najważniejsze - rozwój, kulturę oraz dążenie do sprawiedliwości (jako idee). Azja to dzicz, Ameryka to dzicz, tylko kultura europejska, jej wpływy, wnosi jakieś poszanowanie człowieczeństwa, kultury i planety i Niemcy z Francją są najważniejsi obecnie dla ludzkiej nauki i kultury, bez nich nie ma postępu, oni jako jedyni, choć mocno zamerykanizowani (a więc uprzedzeni pozytywizmem i pragmatyzmem) szukają prawdy a nie wyłącznie interesu osobistego (jeszcze Rosje można tu wliczać ale przed nimi sporo do nadrobienia). Współcześnie cała innowacyjność uciekła do USA/Izraela i Azji, natomiast kraje BRICS mają siłę roboczą i surowce. Co ma Europa? Marzycieli i leni. Jedyną nadzieją Europy są Niemcy (kraje germańskie) bo to ostatnie narody gdzie nie edukuje się w szkołach intelektualnych eunuchów i nie wychowuje się społeczeństwa do lenistwa. Bez Niemiec Europa stanie się 3 światem jeszcze w tym stuleciu.
Klopton - c.d. Jeżeli poczytamy Hegla, Goethego i Nietzschego to od razu widać, że to co wyłania się z narodów germańskich nie jest niczym przyjemnym i miłym. Na całym świecie nikt nie lubi Niemców (choć niesprawiedliwie się ich osądza za II wojnę światową utożsamiając wyłącznie z nazizmem, Alianci nie byli w niczym lepsi dla cywilów, np. Hiroshima i Nagasaki, a Anglicy wcześniej w Afryce i Indiach urządzali rzezie nie mniejsze niż naziści). Filozofia niemiecka jest idealistyczna i jest mroczna i jest krytyczna wobec samych Niemców w pierwszej kolejności. To co pisał Goethe w Fauście przecież oddaje ducha narodu niemieckiego, a więc jego pakt z diabłem i całe konsekwencje. Nic więc miluśkiego nie przyjdzie z Niemiec, bo miluśkie rzeczy to sobie wymyślają Francuzi. Z Niemiec przychodzi zimna i brutalna konieczność ale taki właśnie jest kręgosłup i taki też musi być. Nie nam osądzać narody w kategoriach moralnych, ale należy uczciwie uznać ważność i istotność pewnych zjawisk i tendencji które się z danych narodów wyłaniają. Gdybyśmy teraz zostawili Europę Anglosasom (a więc USA i UK) to oni by spieniężyli Europę i sprzedali Chińczykom czy Arabom jak produkt na targowisku, zresztą robią to już pół stulecia.
Leonardoo - @Klopton 4 2 na 2 "Niemcy z Francją są najważniejsi obecnie dla ludzkiej nauki i kultury", "Jedyną nadzieją Europy są Niemcy" - powiało grozą... chyba że to wyrafinowany sarkazm, którego nie ogarniam... a może bierzesz jakieś ekstazy, jak ci kierowcy z Arrivy w Warszawie? Martwię się... [po edycji] Widzę, że dodałeś kolejny komentarz. Moment. Muszę pomyśleć. "Nic więc miluśkiego nie przyjdzie z Niemiec[...]. Z Niemiec przychodzi zimna i brutalna konieczność" - hmmm, dzięki za szczerość. Zapisałem sobie Twoje komentarze. Jak będę kiedyś zatrudniał Niemców w swojej firmie, to już będę wiedział, jak ich zmotywować do pracy: "zimna i brutalna konieczność", to klucz do niemieckiej duszy.
Klopton - @Leonardo Jak na razie to Niemcy zatrudniają wszystkich w swoich firmach i nie zanosi się na żadne odwrócenie ról. Teraz Europą się znowu potrząśnie, jak sto lat temu, potem Chińczycy wejdą ze swoim produktem a Amerykanie ze swoim kredytem aby Europejczyk miał za co ten produkt kupić, tymczasem z Niemiec wyjdzie...konieczność, a więc nic miłego ale jednocześnie niezbędne abyśmy nie stali się 3 światem. Niemiec nie pogodzi się z 3 miejscem, jest idealistą, a więc zrewolucjonizuje naukę i postęp tak, aby chiński produkt i amerykańska lichwa nie zakleszczyły świata na amen. Tutaj jest też szansa dla Polski, aby się wreszcie obudziła, bo stary świat jest już rozstrzygnięty i zamknięty, tzw koniec historii, hegemoni to rozegrali między sobą, albo ostatecznie rozgrywają właśnie teraz, ale trzeba budować nowy świat i Niemcy tu jeszcze nie mają patentu, jak na razie mają najwięcej motywacji. Nowe trzeba dopiero wymyślać a mamy sąsiadów tak po jednej jak i po drugiej stronie gdzie jeszcze względna wolność myślenia istnieje. Jak znowu prześpimy to nas znowu rozbiorą.
Klopton - @Leonardo Cała Azja jest zarządzana przez oligarchie i system kastowy. USA, UK i zachód Europy także. Multikulti i ogrom mas ludzkich nie pozostawia tu innych wyborów, aby był porządek muszą istnieć kasty. Jak rządzi oligarchia to postęp jest kontrolowany, masy ludzi budują piramidy dla swoich faraonów i tyle. Cała innowacja jest w szufladach pozamykana a kulturę się niszczy bo głupim łatwiej rządzić. Dla oligarchii demokracja i wolność to farsa, oligarchia nienawidzi republiki. Tylko Niemcy, przez to że mają silne landy są jeszcze "republiką" i mają względną wolność, choć są kondominium USA i Rosji i tylko kraje Słowian przez swoje zacofanie i względy historyczne są w miarę wolne, choć także to kondominium. W pozostałych miejscach na świecie nie zrodzi się żaden postęp służący człowiekowi, oligarchia będzie tworzyć tylko nowe piramidy, w koło będziemy budować bez sensu rzeczy które służą tylko temu, aby za ich pomocą móc je właśnie budować. Tym jest piramida, kumuluje energię po to aby ją tylko skumulować i ten na szczycie ją przejmuje. Nowe to zdrowie, to wolna i czysta energia, to technologia która nie ogłupia i zniewala a ułatwia rozwój. Jak centralna Europa tego nie zrobi, to nikt inny tego nie zrobi, bo reszta się poukładała i zamieni to w kolejne narzędzie zniewolenia człowieka.
Leonardoo - @Klopton 5 Zdaję sobie mniej więcej sprawę, że kwestie o których tu mówimy, są niezwykle trudne. I możliwe, że naiwnie bredzimy. Obaj. - Mimo to nie wolno uciekać od fundamentalnych pytań. Klopton, być może naprawdę dobrze rozumiesz Niemców, nie jestem w stanie tego ocenić. Ale jeśli tak jest, to widzę tu kilka problemów. 1) Niemcy powielają wzorce Rzymu z okresu cesarstwa - jego zalety, ale i błędy. Jest kult siły, pragmatyzmu, ekspansja (dziś eksport). Jednak Rzym źle skończył, bo zawalił się od środka. Imponująca konstrukcja pusta w środku. I co z tego, że legiony strzegły granic, jeśli w Rzymie w III w. żyło więcej niewolników niż Rzymian. W pewnym momencie zabrakło Rzymian nie tylko aby zasilać legiony, ale po prostu podtrzymywać normalne życie społeczeństwa według określonego wzorca kulturowego. Mówiąc krótko, sprowadzając niewolników ograniczano możliwości egzystencji dla Rzymian. I nie chodzi tylko o możliwości biologicznego utrzymania populacji (wyżywienie), ale też o miejsca pracy, o kulturę, o idee. - Zabrakło idei dla których Rzymianki rodziły by dzieci, państwo troszczyło się o ich wychowanie, awans dla zdolnych, a jego brak dla głupców. - Rodowici Rzymianie przestali być potrzebni Rzymowi - bo wszystko robili niewolnicy. Dziś są imigranci.
Leonardoo - @Klopton 6 2) Niemcy kochają alternatywne światy - z jednej strony naśladują Rzym, ale z drugiej strony starają się zbudować alternatywę dla dotychczasowej historii. Nie tylko Arminius, ale też Luter i Hitler budowali swoje projekty w opozycji do antycznej kultury śródziemnomorskiej. - Zrobić coś po swojemu, inaczej niż wszyscy, na przekór. Masz rację, że w przeciwieństwie do Anglików, Niemcom nie chodziło po prostu o to, aby gdzieś popłynąć i zwyczajnie coś ukraść. Nie po to w l. 30-tych wysłali wyprawę w Tybet, aby ukraść tam złoto, ale aby znaleźć drogę do alternatywnego świata. Nie po to sfotografowali całą Antarktydę, aby szukać ropy i diamentów, ale wejścia do Agharty. Nie po to mordowali ludzi w obozach, robili eksperymenty medyczne, wynaleźli bomgę atomoową i silniki odrzutowe, aby się wzbogacić, ale żeby robić coś, co innym się w pale nie mieści. - Kto jest bardziej niebezpieczny: bandyta czy szaleniec? Trudno powiedzieć. Naiwni są ci, którzy myślą, że Niemcy robią UE, aby zbudować dobrobyt i potęgę Europy. Robią to jako alternatywę dla USA i Chin, aby "pokazać im wszystkim". Nieważne za jaką cenę... Celem jest alternatywny świat zrobiony przez Niemców, per fas et nefas. Bo nie o to chodzi, aby dogonić króliczka...
Leonardoo 3) Niemcy lekceważą starożytną Grecję - nie badałem tego specjalnie, ale takie mam odczucie. Grecja Niemców mierzi. Ten Sofokles, Antygona, Sokrates, dylematy moralne Dialogów Platona, a fuj. W istocie mentalność niemiecka bliższa jest kulturze Sparty - właśnie ta "brutalna konieczność", kult sprawności fizycznej, skuteczności, chęć podporządkowania sobie innych, pretensje do przewodnictwa Niestety, pomimo kilka pięknych kart np. Termopile, Sparta przepadła na cmentarzysku historii. Sparta przegrała z Atenami, siła przegrała z kulturą. Może dlatego Kadłubek tak bardzo akcentował wątki greckie w polskiej prehistorii, aby przestrzec: nie idźcie tylko drogą Rzymu, ale i Grecji.
Leonardoo - cd. 4) kult mroku jako wyraz przekory - jeśli cały świat fascynuje się światłem, dobrem i pięknem, to właśnie na przekór Niemcy będą fascynować się mrokiem, kontestacją moralności, kanonów piękna - a bo tak. Niedawno Prezydent Niemiec oświadczył w Warszawie, że obozy zagłady były NIEMIECKIE, żadne tam polskie... To MY, Niemcy, to zrobiliśmy, żadni Polacy. Dlaczego GB wyszła z UE? Bo Anglikom chodzi zwyczajnie o zysk, a Niemcom chodzi o to, aby "pokazać im wszystkim"
Leonardoo - małe podsumowanie No i po co cała ta dyskusja o Niemcach? Czy warto było? No cóż, jak powiedział Zagłoba jadąc na wozie eskortowanym przez Rocha Kowalskiego:"warto wiedzieć, z kim się ma do czynienia". Bo w końcu Niemcy, to nasi bliscy sąsiedzi, a może nawet i krewni. Przecież tyle nas łączy.
Klopton - @Leonardo Ad.1 Przez większość czasu Niemcy to małe księstewka a teraz landy, tymczasem Rzym to scentralizowana władza. Pomijając nazistów polityka Niemiec była historycznie najmniej imperialna z wszystkich dużych i silnych graczy na scenie. Była w pewnym momencie otwarta dla Żydów, potem dla Reformacji, a dziś dla imigrantów, to nie są pokazy siły a oznaki pójścia z duchem czasu. Fakt, że ten kraj ma ostre wzloty i upadki może tworzyć mylne wrażenia. ad.2 A może po prostu nie chcą jak reszta odcinać się od korzeni i się ogłupić materializmem, czują co to duch, rozumieją wagę pojęcia Zeitgeist, starają się zrozumieć swoje mity i własną tożsamość, zbadać po naukowemu a nie osądzić tak jak to zrobił pozytywizm? Moim zdaniem to jest największy atut. ad. 3. A skąd to się wzięło? Nietzsche, Schelling, Goethe przecież odwołują się do Greków, cały idealizm Niemców to kontynuacja platonizmu. ad. 4 Nie oceniaj Niemców przez obozy zagłady bo Brytyjczycy robili gorsze rzeczy, a Słowianie mordują się wzajemnie od stuleci. Wołyń czy Katyń to jest światło? Żyjemy w bagnistym i ponurym klimacie, udziela się wszystkim ale to nie kult i upodobanie. Patrzysz na Niemcy bardzo subiektywnie. Ja ich nie wychwalam, uważam jednak że nie są byle kim.
makoshika - Baju, baju... -1 na 1 Niejaki Leonardoo:</div>(...) kończy się powoli dominacja ekonomiczna Niemiec (...)</div> </div>Tak, wiemy, wiemy. Właśnie wyjechało pół miliona z miliona rdzennie polskich elektrycznych Ursusów, a szloch niesie się po lasach Germanii. Tylko co robią na polskich autostradach i drogach szybkiego ruchu wybudowanych w znakomitej części za pieniądze niemieckiego podatnika lawety z tonami schyłkowych, germańskich wytworów motoryzacyjnych? Skąd ten ciągły popyt na niemiecką chemię i niemieckie obrabiarki? Skąd to ssanie z Chin na niemieckie technologie? Długo jeszcze niemiecka dominacja nie zniknie, a jeśli coś się kończy, to racjonalne myślenie na Racjonaliście. </div>
Klopton 2 na 2 Niemcy z centrum, z Beneluksem itp to rozum, to technologia. Trójmorze to serce, to centrum tworzenia się europejskiej kultury. Wschód czyli Ukraina, Białoruś i Rosja to żołądek i instynkty czyli rolnictwo fundamentalne i zasoby w surowce, południe Europy z wyspami i półwyspami to kończyny, to ekspansja, relaks, zbytek i przyjemność. Tak powinna wyglądać europejska integracja, zamiast rywalizacji to strategiczna współpraca, zamiast pogardy opartej na uprzedzeniach i historycznych zażyłościach, wzajemne czerpanie od siebie. Hegemonom to nie na rękę dlatego kultura w państwach trójmorza nie istnieje, jest systematycznie drenowana przez azjatyckie barbarzyństwo, turańszczyznę oraz przez amerykański pragmatyzm i materializm który zna tylko pop kulturę. My nie dogonimy Niemców w rozumie, na pewno nie w tym stuleciu, więc technologia będzie do nas jeździć, ale możemy ich prześcignąć w sercu, bo z nas tacy marzyciele, inspiratorzy, że możemy rozwiązywać fundamentalne problemy integracji Europejskiej. Polska musi sobie budować własny Weimar i przenieść tu Brukselę, wtedy w Europie będzie jak należy i nikogo nie będzie bolało to co u sąsiada.
Leonardoo - @Makoshika To nie ja dałem Ci minusa. ;)Zwróć uwagę, że użyłem dwóch słów: "powoli" oraz "dominacja". Powoli, to znaczy w perspektywie 20-50 lat. Dominacja, która się kończy oznacza, że inne kraje np. Polska, odzyskują podmiotowość i już nie łykamy z rozdziawionymi dziobami wszystkiego, co nam wrzucą Niemcy, jak to było 30 lat temu. Dziś samochody, chemia gospodarcza, maszyny przemysłowe - owszem, ale już nie komputery, AGD, technologie informatyczne typu 5G, - samoloty Niemcy kupują w USA (https://www.youtube.com/watch?v=MRV_GwgxS0k), wyjście GB z UE też o czymś świadczy.
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama