Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.820.330 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 725 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
Zawsze przebaczaj swoim wrogom : nic nie zdoła bardziej ich rozzłościć.
 Religie i sekty » Religie antyczne

Kult Domicjana w poezji Stacjusza [3]
Autor tekstu:

Stacjusz widział otaczający go świat jako twór uporządkowany i hierarchiczny:

Bo cóż na ziemi czy w niebie
Istnieje bez podlegania prawu posłuszeństwa? Wszystko kolejno

Podlega władzy i włada nad innymi. Wszelkie kraje własnym

Poddane są królom. Nad królewskimi diademami panuje
Szczęśliwy Rzym. Tym z kolei władają cesarze. Nad nimi
Władni bogowie. Lecz i co boskie, poddane jest prawom.

Nie ulega wątpliwości, że w tym fragmencie Stacjusz pisze dokładnie to, co rzeczywiście myśli, to, co myślała większość ówczesnych Rzymian. Taka jest postrzegana przezeń hierarchia światowego porządku i on ten porządek akceptuje. Skoro tak, to czy można mu się dziwić, ze uważa się za szczęściarza? Mógłby przecież przebywać w Egipcie, Brytanii czy Kapadocji i schlebiać któremuś z tamtejszych, prowincjonalnych dostojników, a tak może opiewać samego pana i boga...

Złoty wieniec

O tym, że nasz poeta rzeczywiście czciłi poważał Domicjana, świadczyć mogą w szczególności te wiersze, które nie były adresowane do władcy i dotyczyłyosobistych, intymnych uczuć autora.

Wobszernym poemacie z 80 r. n.e., napisanym trzy miesiące po śmierci swego ojca, Stacjusz rozliczał się przed nim ze swojego dotychczasowego życia. Jestem kapłanem Twego cienia — oświadczał, zwracając się do zmarłego. Najgoręcej dziękował ojcu za to, że — poza wypełnianiem zwykłych, rodzicielskich obowiązków — wprowadził go także w arkana poezji:

Dzięki Tobie też, Mistrzu,
Moja Tebaida zbliżała się do dzieł dawnych wieszczów.

Tyś moją twórczość pobudzał, ty mnie uczyłeś opiewać
Czyny herosów i wojny koleje, i moje położenie.
Bez ciebie ja po torze niepewnym tu biegnę,
Osierocone żagle mojej łodzi nie widzą drogi wyraźnej.

Stacjusz żałuje, że Ojciec — Mistrz nie dożył do dnia, w którym on, jego syn i uczeń, wygrał wielki konkurs poetycki i otrzymał laury z rąk samego cezara:

A jak nadęty chodziłbyś, że Alby dardańska
Ziemia by ciebie nie zmieściła, gdybyś przeze mnie zdobyty
Niósł wieniec, ręką cezara nadany! Ileż sił by ci dodał
Ten dzień, ile starości by tobie mógł odjąć!

Autentyzm uczuć, opisanych w tym fragmencie, jest bezdyskusyjny. Otrzymanie wieńca z rąk Domicjana było zaszczytem, szczęściem, celem życia i spełnieniem marzeń. Nagrodę tę — wieniec ze złota — otrzymał Stacjusz w konkursie literackim Quinquatria Minervae, w Albanum. Właśnie uzyskanie tej nagrody i napisanie Tebaidy uważał nasz poeta za najważniejsze wydarzenia swojego życia. Dał temu wyraz także w lirycznym poemacie, adresowanym do swojej żony, Klaudii:

Tyś mnie, kiedym na włosach lśniących nagrodę niósł albańską
Świętym cezara złotem uwieńczony, serdecznie uściskała
I zadyszana wieniec mój ucałowała. (...)
Ty również czujnym uchem
Chłonęłaś pierwsze dźwięki powstających mych pieśni
W całonocnych czytaniach i tyś świadkiem mojej długiej pracy
Nad Tebaidą; bo ta wraz z twymi rosła mi latami.

Był Stacjusz człowiekiem czułym i wrażliwym, kochającym swoich bliskich (wzruszający poemat poświęcił zmarłemu przedwcześnie, kilkuletniemu synkowi swoich przyjaciół, którego bardzo polubił). Nade wszystko kochał jednak poezję, którą uważał za sztukę o charakterze metafizycznym, religijnym. Ten pogląd wyraził m.in. wierszu, dedykowanym Polli Argentarii, wdowie po poecie Lukanie, który przed laty poniósł śmierć z rozkazu Nerona. Stacjusz wprost określa Lukana jako kapłana poezji:

Lukana opiewamy, milczcie ludzkie glosy!
Wasz ten dzień, Muzy! Wasz dzień! Uczcijcie go zbożnie,
Kiedy ten, co wam przydał w obu sztukach chwały,

Bo i w słowie wiązanym, i w słowie prozowym
Jako kapłan rzymskiego chóru czci doznaje.

Szkoda, że Stacjusz w tak poważnej mierze poświęcił swój poetycki talent na gloryfikowanie cezara Domicjana. Wybór takiego właśnie tematu — w owych czasach ważnego, lecz nietrwałego z punktu widzenia historii — odbił się negatywnie na odbiorze i popularności jego poezji w późniejszych wiekach. Dziś Stacjusz jest dla nas przede wszystkim świadkiem epoki, głosem pokolenia, które dziewiętnaście wieków temu odeszło w niepamięć...


1 2 3 

 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Misteria greckie, orfizm
Starożytny Rzym

 Dodaj komentarz do strony..   


« Religie antyczne   (Publikacja: 27-07-2002 Ostatnia zmiana: 06-09-2003)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Lech Brywczyński
Ur. 1959. Studiował chemię i historię; pracował w wielu zawodach, m.in. jako tłumacz, wydawca, dziennikarz lokalnej prasy, animator życia kulturalnego; dramatopisarz (dramaty publikowane m.in. w: czasopiśmie Res Humana, szczecińskich Pograniczach, w gdańskim Autografie, w elbląskim Tyglu, w magazynie Lewą Nogą, i in.); w 2002 r. ukazała się jego książka Dramaty Jednoaktowe (sponsorowana przez Urząd Miejski w Elblągu).
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 13  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Lewica a wiara rodzima, czyli... POGANIE DO AFRYKI!
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 1511 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365